Subiektywny obiektyw Sylwii Skibińskiej-wywiad

1291896032Ssj3Pm

Zbigniew Wasilewski :Witaj Sylwia,dziękuję za przyjęcie zaproszenia do udzielenia wywiadu dla czytelników Kroniki Montrealskiej.W języku polskim istnieją dwie kategorie ludzi,którzy zawodowo uprawiają fotografię. Fotograf, czyli rzemieślnik wykonujący zdjęcia na różne potrzeby takie jak zdjęcia do dokumentów,zdjęcia pamiątkowe i.t.p. Drugą kategorią jest fotografik,który zajmuje się fotografią artystyczną. Czy uważasz ,że ten podział jest słuszny ze względu na dzisiejsze możliwości jakie oferuje obecna technologia oraz programy komputerowe,bardzo pomocne do obróbki zdjęć. Jednym zdaniem;czy dzisiaj każdy kto ma dobry sprzęt fotograficzny i zna się na komputerze może może być fotografikiem i tworzyć sztukę ?

Sylwia Skibińska : Myśle, że nie sprzet tworzy sztukę, lecz podejście do całego znaczenia fotografii. Fotografia, szczególnie praca z ludźmi, jest przede wszystkim relacją, która się tworzy z człowiekiem z którym sie współpracuje. Każda sytuacja wymaga innego podejścia, nie pracuję z kobietą w ciąży w ten sam sposób, jak z małymi dziećmi czy z parą. Każdy może tworzyć swoją sztukę… jeśli ma w tym przyjemność. Ktoś mi powiedział że nie same garnki gotują… Również liczy sie kreatywność…ja cały czas szukam nowych pomysłów i daję zdjęcia z życia , z historii.

ZW : Kiedy dla ciebie zaczęła się przygoda z fotografią,czy pamiętasz swój pierwszy aparat fotograficzny ?  a może trzymasz go jeszcze w swoich pamiątkach J

SS : Tam mam mój aparat Minolta na film. Zaczynałam naukę na Uniwersytecie i chodziłam poogladac sobie go do sklepu….aż wreszcie kupiłam!  Przygda fotograficzna zaczęła się  już bardzo dawno, wydaje mi się że zawsze siedziała we mnie i czekała na odpowiedni moment aby się wykluć !  Nawet jako mała dziewczynka, oglądałam wszystkie albumy rodziców , babci czy koleżanek. Wyobrażałam sobie moment kiedy zdjęcie było zrobione, kim sa ludzie na tych zdjeciach.

ZW : Czy masz jakichś swoich ulubionych renomowanych artystów z twojej branży ?

SS : Mam, Heidi Hollinger, zawsze jej zdjęcia ilustrują osobowość człowieka, którego fotografuje i jeszcze do tego najczęściej pracuje tylko z jedną lampą ! To jest talent ! Ale kocham rownież prace pewnego małżeństwa z Karoliny Południowej; Landon Jacob Productions.

ZW : Widziałem na twim portalu internetowym zdjęcia i muszę przyznać,że masz bardzo oryginalne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość oraz bardzo różnorodną tematykę. Czy posiadasz ulubiony obiekt fotografi np zwierzęta,dzieci,kwiaty architekturę ?

SS : Kocham to co robię, uwielbiam pracować z dziećmi, ich « naiwność», takie czyste spojrzenie na świat, stawia mnie twardo na ziemii, wtedy po prostu żyję, a wszystko inne jest drobnostką!

ZW : Co w twojej pracy artystycznej cenisz sobie najbardziej ?

SS : Wolność artystyczna, to że nie ma granic, że dziś robię zdjęcia w moim studio w domu, a jutro jadę do Nowego Yorku i pstrykam tam…. Lecz najbardziej lubie gdy klient zadzwoni mi po sesji zdjęciowej i powie że bardzo mu się podobało nowe doświadcznie, lub że nie przypuszczał że tak można się czuć na luzie przed aparatem fotograficznym.  Najwazniejsze jest dla mnie to, że mieliśmy ogromną przyjemność pracując razem.

ZW : Doskonałą okazją aby dać się poznać w polonijnym środowisku w Montrealu będzie z pewnością dla ciebie wystawa na Polskim Festiwalu 11-12 sierpnia. Co cię skłoniło,aby brać udział w tym wydarzeniu ?

SS : Co mnie skloniło ???… Leszek Kaczor, hahahahahha . Nie…. poważnie- sprawia mi wielką przyjemność aby polonia i nie tylko, była dumna z tego co osiągamy na obczyźnie!

ZW : Podziel się proszę z czytelnikami kilkoma twoimi sukcesami artystycznymi

SS : Jest mi zawsze trudno mówić o sukcesach… każda sesja jest dla mnie udanym wydarzeniem!

ZW : Serdecznie dziękuję za rozmowę a czytelników Kroniki zapraszam na wystawę Sylwii Skibińskiej w nadchodzący weekend : 11-12 sierpnia w Montrealu ,w parku Des Faubourg.

SS : Zapraszam serdecznie czytelników do odkrycia bogatych talentów w polonii montrealskiej!

Dziekuje  slicznie!

Autor:Z.P.Wasilewski

Zdjęcia:Sylwia Skibińska

One Response to Subiektywny obiektyw Sylwii Skibińskiej-wywiad

  1. ŚWIETNE SĄ TE TWOJE WYWIADY.Ile to ciekawych ludzi mozna poznać dzięki Kronice,ludzi ktorych ja nazywam perły Poloni z róznych dziedzin artystycznych.A Festiwal który jest juz tuż, tuż zbliży do siebie jak nie całą to w duzej ilosci Polonię Montrealską.Myślę ze to jeden z celów naszego “ojca”imprezy polskiej Leszka Kaczora.Są wsród nas,których napewno często mijamy na ulicy nie zdając sobie sprawy że to Polak z pochodzenia osoba wrazliwa , która jest chlubą naszego Narodu.
    Czytam wszystkie nowe informacje w Kronice,bardzo podobaja mi sie wywiady dzięki którym poznaje nowych ludzi.Dziękuje Tobie ale przezde wszyskim dziękuje p.Sylwi za przedstawienie swojej pasji artycznej.To wyjątkowa fotografia i bardzo piękna.Do miłego zobaczenia na Festiwalu.Trzymajmy kciuki oby tylko nie padało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>