DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Category Archives: Europa

Montrealczycy od A do Z – FELIX

greece-flag-button-abd-badge

“ ef-e-el-i-ex, mam na imię Felix, a właściwie Phelix, ale od czasu przyjazdu do Kanady, zmieniłem pisownię. Phelix to imię z greckiej biblii i znaczy tyle co szczęściarz. Mój dziadek miał na imię Phelix i faktycznie wiódł szczęśliwe życie, tyle że przeżył je w Grecji. ”

Po chwili dodał.

“ Ja też nie narzekam.Dobrze nam się tu żyje. Wprawdzie zawsze mogłoby być lepiej, ale też mogłoby być gorzej.Mam pracę, nieźle nam się powodzi. Żona chwali sobie tutejszą emancypację, ale gotuje tradycyjnie i prowadzi dom, więc się nie skarżę.”

IMG_2880

Felix uśmiechnął się i przesuwając dłonią po oparciu krzesła, oznajmił   radosnym tonem.

“Tu, w Montrealu, odkryłem moją nową pasję muzyczną- jazz. Dla mnie muzyka to życie. Zaraz coś wam pokażę…”

Z ropromienioną twarzą pochylił się nad stolikiem komputerowym i  zdecydowanym gestem odgarnął opadające na policzek długie, kręcone włosy.

“Popatrzcie i posłuchajcie,” wskazał na ekran, na którym pojawiła się skąpana w technikolorze jazzująca grupa.

“ To nasz koncert z zeszlego lata. Gralismy wtedy na West Island. Mój dziadek też był muzykiem, nikt nie grał Laiko lepiej od niego. Serio.”

911px-Flag_of_Greece_(parade).svg

Zamyślił się, zakreślił dłonią w powietrzu niewielkie koło i dodał  jakby od niechcenia.

“Czasy w Grecji sie zmienily. Grecy już nie rządzą swoim krajem,” i dostrzegłszy zakłopotanie na twarzach słuchających, szybko zmienił temat.

“A propos czwartkowej imprezy, nie będę mógł przyjść. W tym czasie będę oglądał moją córkę na szkolnym przedstaweniu, w roli…Jona Travolty.”  i  pośpieszył z wyjasnieniem.

“ Córka jest w greckiej szkole, a tam klasy są podzielone na żeńskie i męskie. Któraś z dziewcząt musiała zagrać Johna …”

Wykonał kilka kolejnych, kolistych ruchów dłonią jakby starając się rozwiać zakłopotanie.

GREEK_FEST_10_t607

 “Kiedyś, jeszcze w Grecji odwiedziłem dziadka Phelixa. Był zawsze uśmiechnięty, zadowolony z życia. “Ella!”,  wołał i grał na bouzouki. Twierdził że szczęście mu dopisuje. A teraz… rodzina z Grecji dzwoni i mówi że mi sie w życiu powiodło, bo mieszkam w Montrealu. No… imię mam po dziadku, Felix,czyli szczęściarz.”

Autor: Elżbieta Uher

Szkic ołówkiem: Elżbieta Uher

 

MONTREALCZYCY OD A DO Z- Dietmar

morphsuit-deutschland-flagge-groß

Dietmar odłożył słuchawkę i spojrzał na Helgę.

“ Trzeba będzie sprowadzić pralkę z Niemiec. To wszystko tutaj to scheisse!” “ Że też nie pomyśleliśmy o kupieniu pralki jak pakowaliśmy meble i samochód do kontenera na statek. A swoją drogą, bedziemy się chyba musieli przyzwyczaić do nie-niemieckich standardów.”

Dietmar wzruszył ramionami i zaczął rozwiązywać sznurówki. Z satysfakcją spojrzał na swoje buty. Już od trzech lat je nosi i ciągle są jak nowe, deutsche arbeit.

Dietmar, pomyśl… miasto jest ładne, lato jest gorące i słoneczne, przyroda piekna, dostałeś dobrą pracę…,” Helga starała się poprawić meżowi nastrój.

“ Może zacznę to zauważać jak przebiję się ostatecznie przez wszystkie formalności w urzędach,” Dietmar był niepocieszony.

“ Tutejsi urzędnicy wiedzą jak załatwiać typowe sprawy, ale jak coś wymyka się ustalonej regułce, to rozkładają ręce.”

IMG_2866

Helga odwróciła się na pięcie w kierunku kuchni.

„ Na obiad będzie sznycel z kapustą. Czy kupiłeś piwo?”

“ A nie ma w lodówce? Która jest godzina?”

“A propos,” Helga zmieniła temat, “ Chciałam kupić stojący zegar do pokoju dziennego. Widziałam podobny to takiego jaki mają dziadkowie w Hamburgu.”

“ Ten u dziadków to oryginał z XIX-tego wieku!”

“ Masz rację, nie bedziemy wydawać pieniedzy na zegar,” odparła po chwilowym zastanowieniu i szybko dodała “ Sąsiadka mi mówiła, że w centrum Montrealu była kiedyś fajna bawarska knajpa “Old Munich”. Zamknęli ją w latach 90-tych.”

“Nie wiesz czemu ją zamknęli?” Dietmar odruchowo poprawił krawat.

“Nie wiem, ale powinny być w Montrealu inne niemieckie restauracje.”

61fIAlHw4YL._SL1500_

“ Trzeba się będzie rozejrzeć. Słyszałem  że sporo Niemców mieszka w dzielnicy Baie D’Urfe. Jest tam też ponoć niemiecka szkoła,” zainteresował się Dietmar.

„No tak…ciekawe ilu z naszych rodaków ma już kanadyjskie obywatelstwo,” zamyśliła się Helga.

„ Czyli ilu zrzekło się niemieckiego? Ja nie mam zamiaru tego robić i nie zgadzam się z idea podwójnego obywatelstwa. Ojczyzna jest tylko jedna.”

„ Dietmar, narodowość i obywatelstwo to nie to samo.”

„ Co chcesz przez to powiedziec Helga? Przepis jest przepisem. Masz wybór, albo paszport niemiecki, albo kanadyjski.”

Helga spojrzała z uwagą na twarz Dietmara. Znowu dostrzegła w niej napięcie. Sięgneła po koszyk z jabłkami i wybrała najbardziej dojrzałe.

deutschland,shirt

„ Wiesz, w centrum jest Goethe Institute. Mają tam fajną bibliotekę. Moglibyśmy się tam wybrać w tygodniu. Warto też pomyśleć o kolejnej wycieczce, tyle jest do zwiedzania,” podała Dietmarowi jabłko. ” A dzisiaj wieczorem…”

“No to ja idę po to piwo…,” uśmiechnął się.

Autor: Elżbieta Uher

Szkic ołówkiem: Elżbieta Uher

 

Zapiski z wakacyjnej walizki-Barcelona,Katalonia,Hiszpania.

_DSC0005

Antyczny mit mówi o założeniu Barcelony przez Herkulesa na 400 lat przed zbudowaniem Rzymu. 15 lat przed naszą erą Rzymianie oznaczyli Kartagińskie miasto jako castrum (rzymski obóz wojenny). Pod rzymskim panowaniem była to kolonia o nazwie Faventia lub Colonia Faventia Julia Augusta Pia Barcino. Miasto cieszyło się wolnością dzieki  cesarskim wpływom oraz miało własną monetę.

_DSC0396 DSCN1428

Miasto zostało podbite przez Wizygotów na początku V wieku, przez Maurów na początku VIII wieku, w 801 uwolnione od emira przez syna Charlemagne Louisa, który uczynił z Barcelony siedzibę Karolingów (Marca Hispanica), strefę buforową pod panowaniem Księcia Barcelony. Barcelona była wciąż chrześcijańskim terytorium granicznym, kiedy została zdobyta przez Al-Mansura w 985 roku. Książęta Barcelońscy stawali się stopniowo niezależni i rozszerzali swoje terytorium tak, aby zająć całą Katalonię. Po połączeniu się  Katalonii z Aragonią w 1137 roku, Barcelona stała się kwitnącym  centrum komercyjnym i rywalem włoskich portów. W XIX wieku była kolebką dla radykalnych ruchów społecznych i katalońskiego separatyzmu. Napięte stosunki miedzy Aragonią i Kastylią zapoczątkowały upadek Barcelony. Później była regularnie podbijana przez Francuzów (lata 1640-52, 1715, 1808-14).

_DSC1076 _DSC1082

Kolumna Krzysztofa Kolumba

Barcelona była zawsze fortecą katalońskiegoseparatyzmu i sceną wielu  powstań. Stała się centrum katalońskiej rewolty w latach 1640-52 przeciwko Filipowi IV. Później stała się także centrum anarchii, syndykalizmu i innych radykalnych przekonań politycznych. Była stolicą autonomicznego rządu katalońskiego (1932-39) i siedzibą Rządu Hiszpańskich Lojalistów od  października, 1937 roku, aż do upadku w ręce  Franco 26 stycznia 1939 roku co przyniosło załamanie katalońskiego oporu i tym samym wcielenie Katalonii do Hiszpanii.

DSCN1426 Słynna aleja Ramblas

Przechadzając się po alei Ramblas oprócz licznych restauracji i butików z pamiątkami należy odwiedzić targ publiczny gdzie można odnależć autentyczną śródziemnomorką atmosfere;

_DSC0563 _DSC0553 _DSC0547 _DSC0540 _DSC0539

DSCN1913

Barcelona do tej pory pozostaje centrum separatyzmu i politycznego liberalizmu; w latach pięćdziesiątych, była miejscem sporadycznych demonstracji przeciwko reżimowi gen. Franco. Dzisiejsza Barcelona jest centrum kulturalnym Hiszpanii i od lat siedemdziesiątych zachowuje swój językowy, kataloński charakter.  Była miejscem Letnich Igrzysk Olimpijskich w 1992 roku, prawdopodobnie najbardziej udanych nowoczesnych igrzysk. Pierwszy raz od trzydziestu lat nie zostały one zbojkotowane. Dramatyczne przemiany polityczne, które przetoczyły się przez wschodnia Europe miały ogromny  wpływ na Olimpiadę. Igrzyska spowodowały w efekcie ambitny program odnowy i zaplanowania miasta, który to zmienił  Barcelonęw jedno ze światowych centrów architektury i designu.

_DSC0446 Sagrada Familia_DSC0492 Elementy architektoniczne z katedry Sagrada FamiliaDSCN1922Główne wejście do parku Guell,architekt; Antoni Gaudi

_DSC1000 Slynna jaszczurka z parku Guell, która stała sie symbolem Barcelony

DSCN2012

_DSC0915Spacerując po rozległym parku Guel  w poszukiwaniu dźwięków hiszpańskiej gitary z całą pewnością można się natknąć na tego artystę. Gitara jest hiszpańska i dźwięki wydobywane z niej są typowe dla półwyspu iberyjskiego lecz sam artysta jest stuprocentowym “Polakiem, który potrafi ” :) Polecam koniecznie zatrzymać się na chwilkę przy Romualdzie,który już od wielu lat umila turystom swoją muzyką słoneczne spacery po Barcelonie :)

Ślady słynnego katalońskiego architekta są obecne w Barcelonie dosłownie wszędzie;

_DSC0506 Sagrada Familia_DSC1048 Casa BatlloDSCN2075 Casa MilaDSCN2153

Elementy architektoniczne z dachu Casa Mila

Baczniejsi turyści zauważą również i te elementy typowe dla Katalonii;

_DSC0005 Na rządowych budynkach powiewają trzy flagi kolejno: Katalonia, Hiszpania, Unia Europejska._DSC0530 Na balkonach Katalończyków powiewa w bardzo wielu miejscach Barcelony katalońska flaga nieco zmodyfikowanaDSCN1927

Oficjalna flaga Katalonii to 9 pasów poziomych żółto-czerwonych. Na tej fladze widać dodany trójkąt z białą gwiazdą. Symbolika nie może pozostawiać cienia wątpliwości ponieważ nawiązuje ona do kubańskiej flagi, gdzie nie zapominajmy ciągle trwa rewolucja.

flagge-kuba

Flaga kubańskiej rewolucji.

W grudniu ubiegłego roku, szef autonomicznych władz Katalonii Artur Mas, ogłosił, że planowane jest  referendum, które ma się odbyć 9 listopada 2014 roku. Mieszkańcy Katalonii mieliby wypowiedzieć się, czy chcą, aby stała się ona państwem i jeśli tak, to czy to państwo powinno być niezależne od Hiszpanii. Rząd centralny w Madrycie uznał projekt za nielegalny i sprzeczny z konstytucją. Władze Kataloni odpowiadają rządowi Hiszpanii, że nie muszą prosić absolutnie nikogo na świecie o pozwolenie na wyrażenie opinii Katalończyków o samostanowieniu.

_DSC1063

Kilkudniowy pobyt w tym czarującym mieście daje jedynie pewne ogólne pojęcie o Barcelonie , Katalończykach i ich kulturze oraz aspiracjach. Miasto robi niesamowite wrażenie, jest dynamiczne, tętniące życiem całodobowym. Przewijają się przez to miasto milionowe rzesze turystów. Barcelona jest miastem, które przyciąga swoim urokiem i bogactwem kulturalnym. Jest to miasto do którego pragnie się powrócić :)

_DSC0982

Fot: Grace Wasilewska

Autor: Zbigniew Wasilewski

Milczenie Grindwali

c88613_1_lupe

Grindwal jest gatunkiem dużego walenia z rodziny delfinowatych (Delphinidae). Mimo iż jest obiektem corocznych polowań, wydaje się, że nie jest bezpośrednio zagrożony wyginięciem.Długość ciała grindwala mieści się w granicach 5 -8,5 m, masa ciała 3 -3,5 tony. Samice są wyraźnie mniejsze i lżejsze od samców. Noworodki mają długość ok. 2 m. Waleń ten odznacza się stosunkowo długimi płetwami i charakterystycznym kształtem głowy. Dzięki dużej poduszce tłuszczowej jego czoło jest wypukłe, pysk natomiast jest mały. Ciało ma barwę jednolicie czarną, bądź grafitową, na spodzie widnieje jasna, prawie biała plama.

Grindwale tca203f_Grindwal_Portrait2Grindwal żyje w morzach zarówno południowej, jak i północnej półkuli. Najliczniej występuje w północnych częściach Oceanu Atlantyckiego, między Islandią i Szkocją. Sporadycznie pojawia się w Bałtyku i Morzu Śródziemnym. Sytuacja tego gatunku, jeśli chodzi o tendencje rozwojowe nie jest zbadana, ale wydaje się nie być zagrożony. Grindwal jest zwierzęciem stadnym. W spokojnych, głębokich rejonach mórz tworzy jedynie małe grupy rodzinne, których przewodniczkami są najstarsze samice, natomiast na wodach północnych żyje w stadach liczących nawet 1000 osobników. W stadzie panują silne więzi społeczne. Odbywa regularne wędrówki w poszukiwaniu pokarmu, a także zimowe wędrówki w rejony cieplejszych wód. Może nurkować na głębokość 600 m i pozostawać pod wodą do 10 minut. Często wystawia głowę ponad powierzchnię wody i uderza ogonem w jej taflę, a młode osobniki lubią wyskakiwać.Pokarm tego walenia stanowią ryby żyjące w dużych ławicach i kałamarnice. Samice osiągają dojrzałość płciową w  wieku 6 lat, samce dopiero po ok. 12 latach. Młode po usamodzielnieniu nie opuszczają grup, w których przyszły na świat. Samice grindwali dożywają wieku 60 lat, samce 40 lat.

3346601741_6abde9b854_zGrindwal, Baby, Gomera, 5-8-11Na środku Morza Północnego, pomiędzy Skandynawią, Wielką Brytanią i Islandią, znajduje się mały kompleks wysp wulkanicznych. Wyspy Owcze, bo to właśnie o nich mowa, zamieszkuje około 47 tysięcy Duńczyków, mających drastyczny zwyczaj. Co roku wczesną jesienią w okolicach Wysp Owczych pojawiają się grindwale w poszukiwaniu pokarmu. Podczas krótkiego sezonu połowowego ludność Wysp Owczych, zwana Farerczykami, wypływa w morze aby zapędzić grindwale do zatoki, gdzie uzbrojeni w haki ludzie rozpoczynają prawdziwą masakrę. Rzezie urządzane przez mieszkańców tych wysp, oburzają ludzi na całym świecie. Mieszkańcy wysp twierdzą, że to ich kultura i tradycja. Grindwale – piękne oceaniczne delfiny – są zapędzane na płytkie wody, za pomocą wbitych w ciała haków holowane na brzeg i tam szlachtowane. 82 Daenemark_10 grindadrap01 grindadrap02 la-chasse-au-globicephale-dans-les-iles-feroe_940x705 maxresdefault

maxresdefault-1
Woda w zatoce zmienia kolor z granatowego na czerwony. Setki gapiów przychodzą zobaczyć jak młodzież wchodząca w dorosłość, wyciąga na brzeg za pomocą haków wbijanych w skórę, dziesiątki waleni. Polowania na grindwale odbywają się głównie dla utrzymania tradycji tych niewielkich wysp sięgającej czasów Wikingów.  Pomimo, że w wielu krajach cywilizowanych znęcanie się nad zwierzętami jest surowo karane to w tym  przypadku polowania są prawdziwym widowiskiem, odbywają się w pobliżu wiosek rybackich i może je zobaczyć każdy. Mieszkańcy Wysp Owczych nie wstydzą się swoich zwyczajów i ostro odpowiadają na sprzeciwy wypływające z proekologicznych organizacji pozarządowych. Głównym argumentem kontrataku jest fakt, iż połowy dotyczą gatunku, który nie jest zagrożony, i który odradza się co roku. Każdego roku ginie w ten sposób około 1500 sztuk grindwali i mordowanie tych zwierząt nie ma obecnie żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Najobrzydliwszą rzeczą w tym procederze jest fakt ,że mieszkańcy Wysp Owczych wykorzystują silne związki stadne tych zwierząt,które bardzo często podązają za rannym towarzyszem, dlatego tak łatwo jest urządzić rzeź.

Autor:Zbigniew Wasilewski

foto: internet

Św.Graal i Templariusze cz.1

boul97

W książce „Holy Grail Across the Atlantic”, autor Michael Bradley stara się wykazać, że grupa religijnych heretyków z Europy dotarła do dzisiejszej Kanady, osiedlając się w Nowej Szkocji (1398). Grupa ta miała przywieźć ze sobą najcenniejszy relikt Chrześcijaństwa: św. Graala.


Heretyków tych nazywano w Europie Katarami lub Albigensami. Głównym elementem tej herezji była ich wiara w to, że Jezus poślubił Marię Magdalenę i miał z nią jedno lub może nawet więcej dzieci, które przetrwały zawieruchę historii i znalazły schronienie w południowej Francji. Ci heretycy wierzyli, że potomkowie Jezusa żyją wśród nich a rodziną która reprezentowała ten związek, była rodzina de Bouillons. To oni mieli nosić w sobie krew Jezusa i być jego bezpośrednimi potomkami. Przez swój specjalny status rodzina de Bouillons stała się śmiertelnym zagrożeniem dla pozycji papieża, podważając zasadność reprezentowanej przez niego instytucji a także grożąc rewizją Nowego Testamentu, złożonego w jedną całość, tak aby odpowiadała potrzebom Watykanu.

Papież miał pełną świadomość tego zagrożenia dla własnej politycznej i religijnej władzy, ale niewiele mógł zrobić wiedząc, że poparcie dla Katarów i ich wersji Nowego Testamentu jest zbyt silne by wystąpić przeciwko nim otwarcie. Po Europie krążyły wówczas genealogie pokazujące świętą linię krwi od Jezusa, aż po Godfryda de Bouillon (który w 1099 roku został ogłoszony królem Jerozolimy przez konklawe tak duchownych jak i możnowładców). Sam Godfryd czując sprzyjającą chwilę dziejową zaczął energicznie utrwalać swoją specjalną pozycję w Chrześcijaństwie i stworzył siłę militarną, która miała chronić jego polityczną zdobycz. Był to zakon rycerski Świątyni Salomona, zwany później Templariuszami. Po początkowych sukcesach szczęście odwróciło się od Templariuszy, Jerozolima została utracona i mimo wysiłków aby utrzymać Królestwo Boże na Bliskim Wschodzie, stało się jasne, że jego koniec jest bliski.

Herb Królestwa Jerozolimy

Dynastia założona przez Godfryda de Bouillon, musiała przełknąć tą klęskę i wycofała się do rodzinnej siedziby w południowej Francji. Utrata Jerozolimy znaczyła także i to, że utracili oni swoją specjalną pozycję w Chrześcijaństwie – nimb świętości jaki ich otaczał. Papież natychmiast wykorzystał tą sytuacją i ogłosił krucjatę przeciwko heretyckim Katarom. 16 marca 1244 roku, padła ostatnia forteca Katarów, położona w wysokich Pirenejach – cytadela Montsegur. Pół wieku później, podobny los spotkał samych Templariuszy kiedy to papież Klemens V razem z królem Filipem Pięknym zmiażdżył potęgę zakonu (1307).

Zamek w Montsegur

Legenda głosi, że Templariusze znaleźli św. Graala w Palestynie i zostawili go pod opieką Katarów, którzy przechowywali go w swojej twierdzy Montsegur. Św. Graal w powszechnym wyobrażeniu był kielichem z którego pił Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. Kielich ten przechowywał Józef z Arymatei i później zbierał w niego krew, która spływała z boku Jezusa, gdy po ukrzyżowaniu zadał mu ranę legionista Longinus. Dziś jednak staje się coraz bardziej jasne, że św. Graal to nie naczynie a kontynuacja świętej krwi Jezusa w kolejnych pokoleniach. Św. Graal wg legendy miał opuścić twierdzę w Montsegur na kilka dni przed jej upadkiem. Chronili go trzej rycerze i jeśli założyć, że św. Graal nie był kielichem, to rycerze chronili osoby, w których płynęła krew Jezusa.

 Po upadku zakonu wielu Templariuszy schroniło się w Portugalii, gdzie zmienili nazwę na zakon Rycerzy Chrystusa i byli chronieni przychylnością i łaską wielu portugalskich książąt i królów, którzy byli także Wielkimi Mistrzami zakonu. Inni Templariusze uciekli do Szkocji, gdzie chronił ich baron Rosslyn – Henry Sinclair. Wielu z nich w podzięce za przychylność swego patrona wzięło udział w walce Szkotów z Anglikami i pod wodzą księcia Roberta Bruce’a pokonali ich w bitwie pod Bannockburn. Wraz z Templariuszami św. Graal najprawdopodobniej dotarł do Szkocji i tu jego ślad zaczyna kluczyć i znikać, jakby ktoś zaczął skutecznie zacierać jego ślady. Poszlaką wskazującą miejsce, gdzie być może został ukryty lub przewieziony, są atlantyckie podróże Henry Sinclaira. Odkrył on ląd, który nazwał Estotiland i założył tam osadę. Z wielkim prawdopodobieństwem można dziś powiedzieć, że tym lądem była dzisiejsza (jakżeby inaczej) Nowa Szkocja w Kanadzie.

Sinclair z pewnością nie podróżował dla przyjemności. Nie robił tego także z sympatii dla swoich przyjaciół Templariuszy. Wiedział, że służy jakiejś wielkiej sprawie, idei ważniejszej niż jego kraj, dobra a nawet rodzina, którą pozostawił bez obrony gdy na co najmniej dwa lata zniknął wraz z całą swą flotą za Atlantykiem.

Cdn.

Autor:Chris Miekina

Neuschwanstein-pałac na Łabędziej Skale

scannen0020

Ludwik II, niem. Ludwig Friedrich Wilhelm von Wittelsbach, znany również jako Ludwik Szalony lub Bajkowy Król (ur. 25 sierpnia 1845 w Monachium, zm. 13 czerwca 1886 nad jeziorem Starnberg) – król Bawariiod 1864 do swej śmierci. Ludwik II urodził się w pałacu Nymphenburg nieopodal Monachium jako pierwsze dziecko Maksymiliana II i księżniczki pruskiej Marii. Wstąpił na tron po śmierci ojca, w wieku 18 lat. Za jego panowania Bawaria została włączona do Rzeszy Niemieckiej.

Ludwik był ekscentryczną osobą, np. utożsamiał się z Parsifalem. Jego dziwactwo (przez niektórych uznawane za chorobę psychiczną) postępowało wraz z kolejnymi niepowodzeniami w polityce zagranicznej i wewnętrznej. Pod koniec rządów praktycznie odseparował się od świata, spędzając czas w swoich baśniowych pałacach w Alpach. Najsłynniejszy z nich, Neuschwanstein, nigdy nie został ukończony, lecz mimo to jest jedną z najpopularniejszych niemieckich atrakcji turystycznych i symbolem Bawarii. Wielu współczesnych badaczy uważa, że “nietypowe” zachowania bawarskiego króla nie wynikały z obłędu, lecz stresu i problemów nieodłącznie związanych ze sprawowaniem władzy przez wrażliwą jednostkę. Ludwik II był nie tylko wielkim budowniczym niesamowitych pałaców “ze snu”. Zasłynął również jako mecenas Ryszarda Wagnera. Jest wielce prawdopodobne, że gdyby nie królewskie wsparcie pieniężne, nigdy nie powstałby Pierścień Nibelunga.

Ludwik nigdy się nie ożenił, choć był zaręczony z księżniczką bawarską – Zofią Charlottą, jego kuzynką i siostrą cesarzowej Elżbiety. Zaręczyny ogłoszono 22 stycznia 1867, ale po licznych zmianach daty ślubu, Ludwik wycofał się z danego słowa w październiku tego samego roku, Zofia zaś poślubiła Ferdynanda d’Alençon, wnuka Ludwika Filipa. Wydarzenia roku 1867 utwierdziły króla w przekonaniu o własnym homoseksualizmie, co, jako że Ludwik był gorliwym katolikiem, nie pozostało bez wpływu na jego i tak chwiejną psychikę. 9 czerwca 1886 Ludwik II został oficjalnie uznany za niepoczytalnego i pozbawiony tronu w wyniku spisku zawiązanego przez wrogich mu ministrów z jego wujem, księciem Luitpoldem, na czele.

Pałac Neuschwanstein,potrzeba tygodniowego treningu lingwistycznego aby móc poprawnie wymówić poprawnie w języku Germanów tą nazwę; (fonet:nojszfanstajn). Pierwsze prace nad budową Neuschwanstein rozpoczęły się 5 września 1869 roku od zbudowania bramy wjazdowej. Następnie wzniesiono część mieszkalną w skład której wchodziły pomieszczenia dla kobiet, wejście boczne i liczne wieże. Na szczególną uwagę zasługują niezwykle dopieszczone przez młodego króla wnętrza. Każda komnata została starannie dopracowana przez malarzy historycznych z całego kraju. Z całego pałacu można wyróżnić Salę Tronową, Sypialnię Króla oraz Salę Śpiewaków. Pierwsza z wymienionych komnat jest niemal w całości wypełniona złotem, podłogę zdobi mozaika. Niestety tron z kości słoniowej, który miał stanąć na podeście nigdy nie trafił do zamku.

Sypialnia królewska, w której Ludwik uwielbiał czytać i modlić się została urządzona w stylu neogotyckim. Ściany komnaty zdobione freskami przedstawiającymi jak żyli legendarni Tristan i Izolda. Uwagę w pokoju zwraca wielkie łoże ze zdobieniami na szczycie baldachimu w kształcie katedry. W Sali Śpiewaków odbywały się liczne koncerty muzyki wagnerowskiej. Freski zdobiące salę ukazują życie legendarnego Parsifala. Jest to największa z komnat w całym zamku. Król nie wpuszczał do zamku całego dworu – jedynie nieliczni wybrańcy mogli podziwiać bizantyjski przepych rezydencji. Mało kto wie, że zamek pod względem wyposażenia, należał do najnowocześniejszych budowli świata. Posiadał pierwszą prawdopodobnie w Niemczech instalację centralnego ogrzewania, windę itp.

Astronomiczna suma pieniędzy przeznaczona na budowę zamku, oraz hojne sponsorowanie sztuki przez króla nie tyle bulwersowały rząd, gdyż wydawał on swoje prywatne pieniądze, co jego krewnych, którzy postanowili usunąć władcę i przejąć resztę majątku. 9 czerwca 1886 pod ich wpływem rząd podjął decyzję o aresztowaniu króla, zarzucając mu chorobę psychiczną. Ludwik przebywał w swej sypialni w Neuschwanstein, kiedy do komnaty weszła straż i komisja lekarzy oraz psychologów. Pojmali władcę i kazali podpisać akt abdykacji. W trzy dni po całym zdarzeniu ciało Ludwika II znaleziono w jeziorze Starnberg (wtedy noszącym jeszcze nazwę Würmsee) niedaleko zamku Berg, w którym go umieszczono.

Ludwik II, za życia nierozumiany i potępiany za rozrzutność, pozostawił Bawarii swój najcenniejszy skarb. Przychody ze zwiedzania znacznie przewyższają sumę przeznaczoną na budowę rezydencji, bowiem co roku przybywa tu ponad milion osób. Dostępne do zwiedzania są m.in.: pomieszczenia dla służby, sala tronowa, sypialnia króla i największa z komnat – sala śpiewaków. Zamek Neuschwanstein stanowi dziś jeden z najwspanialszych zabytków Bawarii.

Niejasna jest jego śmierć w jeziorze Starnberg, rozważane było samobójstwo i morderstwo. 13 czerwca 1886 odnaleziono ciało Ludwika i jego lekarza Bernharda von Guddena w jeziorze Starnberg, niedaleko brzegu. Ludwik został pochowany w kościele św.Michała w Monachium.

Grafika:Chris Miekina.

Noblesse oblige: autor w reporterskich barwach ochronnych. Danke schön,ich bin Volkswagen und Eine Kleine Nachtmusik . Auf Wiedersehen :)

opracował:Z.P.Wasilewski

materiały:wikipedia ,internet

 

Wielka Tajemnica Templariuszy

31684330

Nicolo Zeno był szlachetnie urodzonym, weneckim nawigatorem mającym kontakty i powiązania z zakonem Templariuszy. W 1380 roku wypłynął on w rejs, którego celem była Anglia. Wenecja właśnie pokonała Genuę w walce o dominację na Morzu Śródziemnym i mała apetyt na znacznie więcej. Templariusze byli zawsze ogromnie wpływowi w Wenecji a prawdziwą misją Zeno było nawiązanie kontaktu z Templariuszami, którzy ukryli się w Szkocji zabierając ze sobą Wielką Tajemnicę.

Zeno w swoim rejsie ominął jednak Anglię zawijając na Wyspy Owcze, gdzie został przyjęty przez Henry Sinclaira, księcia Orkadów i potomka prestiżowej, związanej z zakonem Templariuszy rodziny Saint Clair. Uciekający przez królem Filipem Pięknym i papieżem Klemensem Templariusze znaleźli schronienia na wyspach 70 lat wcześniej.

Henry Sinclair urodził się w słynnym zamku Rosslyn w Szkocji a rodowód jego rodziny sięgał IX w. , kiedy to norweski król Haakon VI mianował jego przodka księciem Orkadów i panem Szetlandów, do których wówczas należały Wyspy Owcze. Jeden z przodków Henry Sinclaira walczył ramię w ramię z Godfrey de Bouillon i brał udział w tworzeniu zakonu. Także po kasacji Templariuszy inny z Sinclairów powiódł flotyllę uchodźców z La Rochelle do swojej rodzinnej Szkocji.

Największym zmartwieniem Henry Sinclaira było zapewnienie bezpieczeństwa Wielkiej Tajemnicy, która została złożona pod jego opiekę na zamku w Rosslyn. Sinclair czuł, że czas działa na jego niekorzyść i że trzeba niezwłocznie znaleźć dla niej bezpieczne miejsce. Mieszkańcy Wysp Owczych byli Normanami, w przeszłości brali udział w wyprawach Wikingów i Sinclair slyszał o wyprawach Eryka Czerwonego do Grenlandii a także do krainy po drugiej stronie oceanu zwanej Vinlandią. Po rozmowach z Zeno Henry Sinclair podjął decyzję aby wyruszyć śladem Wikingów za ocean.

Nicolo Zeno napisał wówczas list do swojego brata Antonio, również doświadczonego nawigatora i po kilku miesiącach on także przybył na dwór Sinclaira. Wszyscy trzej studiowali wnikliwie starożytne mapy będące w posiadaniu Templariuszy. Wyprawa podniosła żagle 1 kwietnia 1398 r. i 13 okrętów pod wodzą Henry Sinclaira, jego zaufanego zastępcy Jamesa Gunna a także braci Zeno i 300 innych Templariuszy wyruszyła w morze. Atlantyk sprzyjał śmiałkom i okręty bez przygód i w komplecie dotarły do brzegów Vinlandii czyli dzisiejszej Nowej Szkocji. Henry Sinclair zdecydował aby zbudować tam osadę.

Życia w obcej krainie nie służyło jednak Nicolo Zeno, który uzyskał zgodę Sinclaira na podróż powrotną do Europy. Jego brat Antonio został w Nowej Szkocji i wraz z innymi Templariuszami i coraz śmielej zapuszczał się w południową część kontynentu. Osada, którą zbudował Sinclair położona była na półwyspie w widłach rzek Gold i Gaspereau. U ich ujścia leżały dwie niewielkie wyspy, które były jedynym miejscem w Vinlandii, gdzie rosły dęby. Mieszkali tam także Indianie z plemienia Algonquin, którzy nazywali Sinclaira „Glooscap” co w ich języku znaczyło „Biały Bóg”. Wszystko wskazywało na to, że wciąż pamiętają oni wyprawy Wikingów.

Henry Sinclair także pamiętał jaki jest cel jego wyprawy w miejsce, o którym w Europie niemalże nikt nie miał pojęcia. Miał on przecież ze sobą Wielką Tajemnicę Templariuszy, którą strzegł w niewielkim drewnianym forcie, jaki zbudował w centrum osady. Indianie opowiedzieli Sinclairowi o wspanialej krainie leżącej na południe od tego miejsca i wiedział on że aby tam dotrzeć, musi najpierw ukryć Tajemnicę. Jego wybór padł na jedną z wysp u ujścia rzeki, którą nazwano Wyspą Dębów. Nakazał on wykopać głęboką studnię, gdzie ukryto Tajemnicę, cenne dokumenty oraz dużą ilość złota. Studnie kopano w przemyślny sposób aby nikt niepowołany nie dotarł do skarbu. Między innym wykop wypełniła woda z podziemnego jeziora i potężne głazy, który można było usunąć wyłącznie przy użyciu odpowiedniego sprzętu. Miejsce później obrosło w legendę i dziś nazywa się wykop „Studnią Pieniędzy”.

Po ukryciu „Wielkiej Tajemnicy”, Henry Sinclair wyruszył na południe, gdzie dotarł do dzisiejszego Bostonu. Indianie na tych terenach okazali się być ogromnie wojowniczy i w nieustannych walkach Templariusze zaczęli ponosić coraz większe straty. Zginął m. in. zastępca Sinclaira James Gunn, którego grób do dziś można zobaczyć w Westford, Massachusetts. Wreszcie Sinclair dał za wygraną, wrócił do Szkocji, gdzie zginął w walce w 1401 r.

Autor:Chris Miekina

http://nowaatlantyda.com/

Słonica Citta

Vision-One-Pilka-EURO-2012-biala,images_zdjecia,29,8001011060283_2

Polskie media mają bardzo wiele zabawy z wyselekcjonowanym polskim zwierzęciem do typowania wyników pojedynków futbolowych polskiej drużyny piłkarskiej podczas Euro 2012. Zwierzęciem, które zostało wyselekcjonowane do przewidywania wyników spotkań futbolowych polskiej ekipy, jest słonica Citta, która wygrała ten bardzo odpowiedzialny zaszczyt z papugą i osłem – ten ostatni zachowywał się szczególnie irracjonalnie w trakcie wyborów na polskiego Guru Euro, ponieważ ponad jakąkolwiek paranolmalną zdolność jasnego widzenia przedkładał swoją oślą pazerność na wyżerkę, jadł po prostu wszystko bez składu i bez sensu co mu się pod jego ośli pysk podłożyło.

Wczoraj słonica Citta, która jest oficjalną maskotką polskiej drużyny,  została poddana pierwszemu testowi swoich paranormalnych zdolności. Przy ustawionych flagach obu drużyn rozpoczynających oficjalnie rozgrywki na Euro 2012, Polski z Grecją oraz z planszą oznaczającą remis ustawiono po jednym melonie. Citta podeszła do trzech melonów i bez cienia wątpliwości skonsumowała w pierwszej kolejności ten przy polskiej fladze, dając do zrozumienia, że Polacy odniosą zwycięstwo w tym meczu.

Polscy dziennikarze uważają Cittę za wyjątkowo zdolne stworzenie, które interesuje się piłką nożną – lubi żonglować futbolówką ponieważ liczy sobie 2o lat kariery w cyrkach. Najlepszym dowodem, że Citta lubi piłkę nożną świadczy fakt, że podczas jej oficjalnej prezentacji przed kamerami słonica po prostu pożarła jedną z piłek. Media podały, że piłka została wydalona przez tylną część słonicy dwa dni później, zwierzę jest w doskonałej formie i nie ma powodów do niepokoju.

Citta urodziła się w 1979 roku. W 2006 roku trafiła do krakowskiego zoo. Zamieszkała na wspólnym wybiegu ze słonicą Baby. Citta lubi kąpiele w wodzie, tarzanie się w błocie i długie drzemki. Nie “wzgardzi” także małą przekąską w postaci 10 kg płatków owsianych, 15 kg marchewki, 12 kg jabłek. Uwielbia także buraki. Największą nagrodą jest jednak dla niej czekolada.

Opracował:  Z.P. Wasilewski

zdjęcia: polskie agencje prasowe