Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

DSC_4819

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do Torunia, albo wiatrak do Don Kichota? W dalszej części dowiemy się jaki jest wspólny wykładnik tego gęsiego wykładu…

Wiosną nad Montrealem przelatują tysiące gęsich kluczy, powracających z południa i zmierzających na odległą kanadyjską północ, gdzie co roku spędzą lato w sprzyjających im warunkach atmosferycznych.

Trasa jaką te ptaki muszą pokonać aby dotrzeć do punktu lęgu wynosi ok. 5000 km. Jest to dystans od Karoliny Południowej aż do kanadyjskich terenów arktycznych. Z całej kanadyjskiej populacji białej gęsi, oszacowanej na jakieś 5 000 000 sztuk, aż 1 500 000 podróżuje przez prowincję Quebek.  Pierwszym miejscem  postoju, po prawie 900 kilometrach lotu z Południowej Karoliny, jest wioska La Baie du Febvre w pobliżu miasta Trois Rivieres.

Jest to miejsce idealnie nadające się na postój w dalszą drogę na północ. Rozległe łąki na mokradłach, oferują pożywienie oraz naturalną wodną ochronę przed drapieżnikami. Gęsi zatrzymują się na kilka dni w celu nabrania sił oraz zebrania wystarczających zapasów tłuszczu pozwalających im na dalszy etap w ich podróży.

Pomimo tego, że jest to przede wszystkim zagęszczenie białej gęsi, to zaobserwować można również szarą gęś kanadyjską inaczej zwaną berniklą.

W Quebeku  ten ptak jest nazywany białą gęsią lub gęsią śniegową. Właściwą nazwą jest  Śnieżyca Wielka (łac; Chen caerulescens atlantica).

Klucze bernikli kanadyjskiej.

Śnieżyca wielka waży przeciętnie ok. 2,8 kg,  rozpiętość skrzydeł dochodzi do 1,5 metra, a żyje około lat 8.  Samica i samiec są identyczne w wyglądzie – upierzenie jest całe białe, za wyjątkiem końcówek skrzydeł koloru czarnego, dzioby i łapy są koloru różowego.

Osobniki Śnieżycy Wielkiej formują pary na całe życie.

W miejscowości La Baie du Febvre jest punkt obserwacyjny w formie molo wchodzącego w głąb mokradeł pozwalający na bliższe przyjrzenie się temu fenomenalnemu widowisku.

Z reguły ptactwo jest spokojne i spędza czas na na mokradłach skubiąc korzonki roślin.

Przelatujący nieopodal helikopter, swoim hałasem wzbudził popłoch wśród gęsi, ku ogólnej uciesze turystów, ponieważ ich chmara  zakryła dosłownie całe niebo.


Miłośnicy natury z aparatami fotograficznymi na bezkrwawych łowach.

Słoneczne i bezchmurne niebo znaczone gęsimi kluczami.

Polowanie i sprzedaż produktów z tej gęsi jest zabronione w Quebeku. Mimo tego, że gęsina jest raczej mało popularna w Kanadzie, to można spotkać w sprzedaży gęś hodowlaną. Szczególnie Francuzi bardzo sobie cenią pasztet z gęsiej wątróbki, uchodzący za prawdziwy rarytas serwowany z najwykwintniejszymi winami.

Przy poszukiwaniu materiałów do niniejszego reportażu wpadłem na przepis potrawy z gęsiny w polskiej tradycji kulinarnej.

Gęsie pipki – bo tak frywolnie nazywa się ta potrawa -  jest bardzo prostym daniem z gęsich żołądków, cebuli i przypraw.

Kuchnia: żydowska

Czas przygotowania: ok.120 min.

Składniki:
żołądki gęsie lub indycze (500 g)
cebula (500 g)
czosnek (2-4 ząbki)
gęsi lub kaczy tłuszcz (ewentualnie oliwa)

Przyprawy do smaku:
sól
pieprz
curry

Żołądki sparzyć kilkakrotnie przelewając je wrzątkiem na sitku 3 – 4 razy).  Podsmażyć cebulę, do podsmażonej cebuli wycisnąć kilka ząbków czosnku (zależnie od upodobania). Do tego dodajemy żołądki, całość dokładnie mieszamy i dodajemy trochę wody. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem  i curry. Ponownie mieszamy i przykrywamy naczynie pokrywką. Dusimy ok. 1,5 godziny, kontrolując czy woda nie wyparowała. Następnie zdejmujemy garnek z gazu i wkładamy go do piekarnika na 20 minut.

Gęsie pipki i gęsi pipek to dwie różne potrawy żydowskiej kuchni. W Galicji były to właśnie duszone żołądki, w Kongresówce – nadziewane podrobami gęsie szyje. I stąd te intrygujące pipki – oznaczające w jidisz tyle co „rurki” pochodzące od niemieckiego Pfeifen.

Życzę udanych wrażeń ornitologicznych tudzież gastronomicznych.

Autor: Zbigniew Wasilewski

Fot: Zbigniew Wasilewski

 

 

3 Responses to Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

  1. Beata Gołembiowska pisze:

    Piękne miejsce. Zawsze chciałam je zobaczyć. Zbyszku, gratuluje bardzo dobrych zdjęć!
    Bernikla Kanadyjska pojawia się również w Polsce.
    Zdaje się,ze są juz przypadki jej gnieżdżenia, ale musiałabym to sprawdzić. Za moich młodych ornitologicznych czasów zobaczyć berniklę to był prawdziwy rarytas.
    Polecam lekturę “Odmieniec” – historia miłości gęsi śnieżnej i bernikli na tle miłości pięknej Indianki i ornitologa – Kanadyjczyka

  2. Zbigniew Pawel Wasilewski pisze:

    Beatko,masz czas na zobaczenie tego gesiego widowiska do 15 kwietnia :) Bede musial koniecznie przeczytac Odmienca aby sie dowiedziec czyja tam milosc wazniejsza;gesia czy ludzka ….. :) :) :)

  3. napoleon pisze:

    Oj zbyszku ty wiesz jak ustrzelic te tytulowe Gęsie p…. :)
    http://kronikamontrealska.com/wp-content/uploads/2012/03/DSC_4642.jpg

    pozdrowienia dla tej gaski .

    z powazaniem napoleon

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>