Zadaszone mosty w Quebeku

Bridge washboard

W 1958 roku  w całej prowincji Quebec było około 1000 zadzaszonych mostów. Na dzień dzisiejszy pozostało jedynie około 90 sztuk , z czego tylko jeden w regionie  Stolicy Narodowej ,niedaleko miasta Quebec. Most ten znajduje się w pobliżu maleńkiej miejscowości Saint-Placide w pobliżu miasteczka Baie St-Paul . Nie tek dawno,ponieważ w 1999 roku,most ten został mianowany jako zabytek historyczny aby zapobiec jego ewentualnej destrukcji.

Most w Saint-Placide został zbudowany w 1926 przez cieślę Jos Normandeau  aby połączyć dwa brzegi rzeczki Bras du Nord-Ouest .Całkowity koszt budowy wynosił w tamtych czasach 2076 $ . W obecnych czasach koszt jedynie maleńkiego remontu tego mostu wyniósł 3 razy tyle co jego całkowity koszt budowy. Podobnie jak większość zadaszonych mostów w Kebeku,ten most jest zbudowany w stylu; “Town québécois” z klasycznym portykiem oraz strukturą i dachem w stylu europejskim. Jego długość wynosi 34 metry i jest szeroki na 5,7 metra.

Pierwsze zadaszone mosty ujrzały światło dzienne na starym kontynencie w Szwajcarii. W Ameryce  pierwsza taka konstrukcja pojawiła się na rzece Schuykill w Filadelfii w 1806. W następnym roku powstaje pierwszy zadaszony most w Kanadzie ,w Montrealu,na wschodniej części wyspy ,na której leży miasto Montreal. Z czasem ,w ciągu XIX wieku liczba tych mostów uległa zwiększeniu i uważa się ,że pod koniec XIX wieku było ich około 1000.

Most zadaszony najbliżej Montrealu znajduje się w miejscowości Sainte-Genevieve-de-Berthier w pobliżu Joliette. Jest to najstarszy tego typu most w całej prowincji Quebec,łączący oba brzegi rzeczki Bayonne. Będąc w Sainte-Genevieve-de-Berthier nie należy zapomnieć zwiedzić jednego z najpiękniejszych kościółków w Kebeku uznanego za pomnik historyczny.

Autor: Z.P.Wasilewski

Foto: Z.P.Wasilewski

4 Responses to Zadaszone mosty w Quebeku

  1. Marcin Śmigielski pisze:

    Ciekawe czemu miała służyć taka zabudowa – walory estetyczne, czy jeszcze coś. Poza osłoną od deszczu ;) W ogóle to ciekawe znaleziska :)

  2. Zbigniew Paweł Wasilewski pisze:

    Wyobraż sobie Marcinie ten most zimą po solidnej burzy śnieżnej… Potrafisz ? Zamknij oczy i co widzisz ? Widzisz metrową czapę śniegu na dachu a nie na moście :) . A teraz poważnie;mosty posiadały taką formę stodoły ze względu na przedłużenie żywotności mostu,drewniany most bez dachu,który chroni przed opadami rozpadał się po 15-tu latach, z dachem zaś jego żywotność przedłużała się do 75 lat. Ściany tego mostu służyły także do wzmocnienia całej konstrukcji aby uniknąć pylonów,które były narażone na napór zwałów kry lodowej w czasie wiosennej odwilży. Pozdrawiam mając nadzieję,że udzieliłem wyczerpującej odpowiedzi. :)

  3. Marcin Śmigielski pisze:

    O poutine!…Putin!…Poutaine!…No wiesz o co chodzi :) Genialne w swojej prostocie…

  4. Albo pisze:

    Okropnie wyglada taka obora nad malowniczym potokiem. Rozumiem,ze walory uzytkowe ale buda paskudna. I to ma byc dziedzictwo sztuki. To jak zwiedzanie silosw zbozowych tylko dlatego ze sa stare.

Odpowiedz na Marcin Śmigielski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>