DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Tag Archives: Bożena Szara

Darcie pierza w Polskiej Chacie

póro kolor

Montrealska sala grupy I Polsko Kanadyjskiego Towarzystwa Wzajemnej Pomocy w dniu 4 grudnia 2014 przeobraziła się w “Chatę Polską” gdzie odbyło się “Darcie Pierza”. Jest to całkowicie nowy cykl wydarzeń kulturalnych w sferze życia kulturalnego montrealskiej Polonii. Cykl wszedł do kalendarza wydarzeń pod ideą przewodnią, “Siła to Kobieta”. Inicjatorką cyklu jest Bożena Szara polonijna dziennikarka radiowa, która szerzej opowiada  o swoim pomyśle w wywiadzie udzielonym Kronice Montrealskiej, z którym można się zapoznać klikając tutaj. Pierwsze wydarzenie wzbudziło ogromne zainteresowanie, ponieważ w chłodny grudniowy wieczór pojawiło się w Chacie Polskiej wraz z organizatorami i artystami ponad 100 osób.

DSC_0007 Prowadząca spotkanie Bożena Szara

DSC_0010 Zespół Blues Pattern Box rozpoczął I konferencję polskich pań doskonałym koncertem

DSC_0014 Doskonali muzycy zdołali rozkołysać całą salę klasycznymi utworami zespołu Breakout

DSC_0020 Blues dla polskich pań….DSC_0022 DSC_0023 DSC_0031 Gość wieczoru, pani prof. Maria Elektorowicz

DSC_0035Pierwszą z trzech konferancjerek opowiadających o swoich pasjach była Bożena Szara, ukazując swoją osobę w kolorach całkowicie odmiennych od tego jakim zwykła się sygnować :)

DSC_0038 Następnie Anetta Gałecka opowiadała o networkingu z wielką pasją , okraszoną dużą dozą dobrego poczucia humoru.

DSC_0045 DSC_0050 DSC_0052 Beata Gołembiowska w roli dokumentalistki wydarzenia,

DSC_0056 oraz ostatnia konferansjerka wieczoru , która przedstawiła publiczności w jaki sposób stała się pisarką. Beata do tej pory napisała trzy książki. Ostatnia jej książka “Malowane na szkle” została zaprezentowana podczas Darcia Pierza i jest dostępna w polskiej księgarni “Quo Vadis”.

DSC_0057 DSC_0061 DSC_0064 Joanna Kwasek właścicielka polskiej księgarni Quo Vadis

DSC_0070 Dorota Wasil, artystka specjalizująca się w kreowaniu biżuterii

DSC_0072Wieczór zakończył się wspólnym poczęstunkiem , przy kołyszącym bluesie zespołu Blues Pattern Box.

Cykl Siła to Kobieta jest, uważam bardzo cennym przedsięwzięciem. Jest popyt na tego typu konferencje oraz potrzeba promowania kobiet silnych. Pierwsze spotkania odbyło się niezwykle profesjonalnie, wieczór był atrakcyjny i ogromnie interesujący nie tylko dla pań, ponieważ na sali ok. 40 % stanowili panowie. Rachunek podsumowujący ten wieczór jest bardzo prosty i nie wymaga skomplikowanych analiz: kobieta +siła =miłość & pasja & wolność, a te właśnie trzy słowa bardzo często są kojarzone ze szczęściem.  :) Składam gratulacje inicjatorce oraz organizatorom tego cyklu. Panowie, co wy na to ??? Będzie jakiś odzew z waszej strony ??? Uda się zaprezentować waszą siłę ?

Autor: Zbigniew Wasilewski

Fot: Zbigniew Wasilewski

SIŁA to KOBIETA

superwoman_flexing_by_reitheneko-d32sv7t

Bożena Szara – dziennikarka, producentka radiowa, blogerka. Od czternastu lat prowadzi w Montrealu autorski dwugodzinny program radiowy w stacji CFMB-1280 AM. Zanim rozpoczęła pracę w radiu przez kilka lat pisała dla kilku polskich magazynów i gazet, a były to: “Gazeta” i „Goniec” w Toronto, “Nowy Dziennik” w Nowym Jorku, “Ja i Ty” w Chicago oraz “Rezydencje” w Warszawie. Kilka tygodni temu w „Kronice Montrealskiej” ukazał się jej fotoreportaż z Paryża  zatytułowany „Magnifique Paris”. Oprócz działalności dziennikarskiej Bożena Szara przez wiele lat była organizatorką wydarzeń artystycznych w Montrealu takich jak; koncerty, kabarety oraz spektakle teatralne. Jest pasjonatką podróży i wielbicielką francuskich piosenek, fanką amerykańskiego kina i admiratorką polskiej poezji. Od pięciu lat jest gospodarzem „Montrealskiego Salonu Poezji”, zaś dwa miesiące temu rozpoczęła się jej przygoda z blogiem.

10671462_750677048303393_282176909457227964_n

Zbigniew Wasilewski -  Od kilku tygodni trwa kampania reklamowa w mediach społecznościowych nowego cyklu wydarzeń pod tytułem – „Siła to Kobieta”. Czy trzeba być silną kobietą mającą tak dużo różnorodnych zajęć zawodowych i poza zawodowych jak ty, aby zabierać się do realizacji kolejnego projektu?

Bożena Szara – Wystarczy mieć siłę przekonywania do swoich pomysłów i konsekwencję w ich realizacji.

Z.W. – Pierwszy zaplanowany wieczór jest pod bardzo intrygującym tytułem – „Darcie Pierza”. Na spotkanie zapraszasz kobiety i dziewczyny w każdym wieku. Czy jest to jakiś nowy ruch polskich feministek w Montrealu, które postanowiły oskubać z pierza odlatujące na południe kanadyjskie bernikle przed zimą ? :)

B.Sz. – Cha, cha, cha… Bernikle to kaczki jak wiesz, a tych się nie skubie. Na skubanie kanadyjskich gęsi jest już zbyt późno, bo większość odleciała do ciepłych krajów. Nasze „darcie pierza” to skrót myślowy, żart, mała prowokacja i chęć zaintrygowania publiczności płci obojga, bo na spotkanie zapraszamy również panów.

Z.W. – Zapraszacie panów, a więc mężów, kochanków, przyjaciół, sąsiadów, kolegów z pracy i szkoły. Dlaczego kochanków?

B.Sz. – A dlaczego nie? Myślisz, że nie przyjdą?

Z.W. – Oj podejrzewam, że z tymi kochankami, jest tak jak z tytułem spotkania, że to jest po prostu żart i prowokacja. Lubisz prowokować?

B.Sz. – Lubię nowości, a cykl spotkań silnych kobiet jest w środowisku montrealskim nowością. Pomysł na tego typu wydarzenie przyszedł mi do głowy podczas wywiadu z panią profesor Marią Elektorowicz – wybitnym naukowcem na montrealskim Uniwersytecie Concordia oraz laureatką wielu międzynarodowych nagród. Gdy rozmawiałyśmy na antenie radiowej, pomyślałam, że to jest ogromnie silna, niezwykła osoba i jeszcze to, że takich właśnie wspaniałych i silnych kobiet jest w środowisku naszej Polonii znacznie więcej oraz że warto je poznać, że warto się z nimi spotkać i uczyć się od nich tej siły.

Z.W. – Pomysł na to nowe wydarzenia jest Twój, ale nie realizujesz go sama…

B.S.z – Nie, sama nie dałabym rady. Do mojej koncepcji cyklu spotkań nie musiałam długo przekonywać fajnych dziewczyn, które w lot złapały moją ideę i wzbogaciły ją swoimi pomysłami. W pierwszym wieczorze, obok mnie, wezmą udział Anetta Gałecka – bizneswomen, która przybliży temat networku i Beata Nawrocka – Gołembiowska – pisarka, która opowie o pasji pisania. Przed naszymi „solowymi” występami zaprosimy publiczność na koncert zespołu „Blues Pattern Box” w którym grają sami panowie. A ponadto wieczór uatrakcyjnią: stoisko z biżuterią autorstwa Doroty Wasil oraz stoisko z ozdobami choinkowymi i książkami z polskiej księgarni Quo-Vadis. Joanna Kwasek – właścicielka księgarni sprowadziła z Polski specjalnie na nasze spotkanie wiele nowości wydawniczych, płyt i filmów. Będzie więc szansa na zakup wspaniałych prezentów pod choinkę.

Z.W. – A propos świąt Bożego Narodzenia. Na plakacie reklamującym spotkanie przeczytałem o konkursie na domowe, świąteczne wypieki w którym może wziąć udział każdy, kto przyjdzie na wasze spotkanie.

10731055_672442502873317_9066915692600430869_n

B.Sz. – Dodam, że to konkurs z cennymi nagrodami. A uprzedzając Twoje pytanie powiem, że sponsorami tych nagród są wszystkie zaangażowane w to wydarzenie dziewczyny, czyli Anetta, Beata, Dorota, Joanna i ja.

Z.W. – Wspomniałaś już z jakimi tematami wystapią Anetta i Beata. Ty będziesz prowadzić całe spotkanie, ale nie tylko. Sama też wygłosisz odczyt pod niezwykle ciekawym tytułem: „Jak stracić kilogramy i zyskać energię”?

B.Sz. – To raczej nie będzie żaden odczyt, lecz zwyczajnie chcę podzielić się wiedzą na temat super diety w efekcie której w całkiem przyjemny sposób udało mi się stracić 40 funtów. Odkąd pojawiłam się po wakacjach na polonijnych imprezach gdzie spotykam przyjaciół i znajomych odpowiadam na tysiące pytań dotyczących mojej przemiany, a choć do osiągnięcia celu jeszcze droga daleka, to już mogę mówić o wielkich zmianach w moim życiu.

Z.W. – O swojej metamorfozie piszesz także na twoim blogu: „Diet and Style”.

photo-1Bożena  Szara przed metamorfozą…

IMG_3689 copy 2i po metamorfozie…

B.Sz. – Kilka miesięcy temu, a dokadnie w lipcu tego roku mój wieloletni przyjaciel z Polski polecił mi dietę przyspieszającą metabolizm. Wprowadziłam ją w życie. W ciągu czterech miesięcy schudłam 18 kg. i nadal powoli chudnę. Przed dwoma miesiącami założyłam blog w języku angielskim – „Diet & Style”, ale moi znajomi i przyjaciele, którzy nie znają języka angielskiego prosili mnie o tłumaczenia moich artykułów. Postanowiłam na Facebooku stworzyć jego polską wersję: „Dieta i Styl”. Prowadzę więc praktycznie dwa blogi. Angielską wersję, mimo, że jest jeszcze nie ukończona, że jest w rozbudowie, że nie jest nigdzie reklamowana, odwiedziło ją już ponad 3.500 osób z wielu krajów.

 Z.W. – To rzeczywiście wielki sukces. Gratuluję.

B.Sz. – Sukces, którym sama jestem zaskoczona, ale wróćmy do spotkań silnych kobiet. Planujemy cykl spotkań, a na kolejne wieczory chcemy zapraszać wyjątkowe kobiety ze środowiska Polonii montrealskiej. Zrobiłam już listę takich kobiet. Zapewniam cię, że do końca przyszłego roku będzie można spotkać wiele wspaniałych, silnych i wyjątkowych pań. Każde spotkanie będzie miało inny tytuł, dodam, że równie intrygujący jak ten nasz pierwszy czyli „Darcie Pierza”

Z.W. – Czy ten nowy cykl przewiduje również uczestnictwo młodzieży polonijnej oraz jakie są szanse, że uda się ją wciągnąć do polonijnego życia kulturalnego.

B.Sz. – Polonijna młodzież świetnie radzi sobie we własnym środowisku. Oni mają fantastyczne pomysły i znakomicie je realizują. Nie trzeba im tylko w tych ich projektach przeszkadzać. A jeśli zechcą wpaść na nasze spotkania pań w średnim wieku, to będziemy się tylko cieszyć z ich obecności. A poza tym jest szansa, że być może my średnio-młode już damy czegoś się od młodzieży nauczymy.

Z.W. – Bardzo dziękuję za rozmowę i gratuluję cennej inicjatywy.  Życzę sukcesu oraz satysfakcji z realizacji tego przedsięwzięcia. Do zobaczenia zatem na Darciu Pierza.

B.Sz. – Ja również dziękuję i do zobaczenia. Zapraszam wszystkich na spotkanie silnych kobiet w czwartek, 4 grudnia na godzinę 19:00 do Polskiej Chaty, czyli do siedziby Grupy I PKTWP mieszczącej się pod adresem: 2721 Jolicoeur w Montrealu. Acha i koniecznie przynieście ze sobą jakąś domową pyszność po której wszyscy będziemy palce lizać. :)

Facebook-1

www.dietandstyle.wordpress.com

Autorzy: rozmowa wespół w atmosferze harmonii Yin-Yang , Bożeny Sz. i Zbyszka W. przy obopólnej przyjemności :)

MONTREALSKI SALON POEZJI – “SKAMANDRYCI”

sal-1

Kolejne, jedenaste spotkanie w Montrealskim Salonie Poezji było poświęcone twórczości członków grupy poetyckiej Skamander. Licznie zgromadzona publiczność miała więc okazję do przypomnienia sobie poezji Juliana Tuwima, Antoniego Słonimskiego, Jarosława Iwaszkiewicza, Kazimierza Wierzyńskiego oraz Jana Lechonia. Kwiat polskiej poezji, śmiem twierdzić, że tej najpiękniejszej, tej do której chyba najczęściej wracamy.
Po pierwszych dziesięciu wieczorach, które odbywały się w gościnnej sali Konsulatu Generalnego RP w Montrealu, Salon Poezji po raz pierwszy zorganizowano w Wydziale Handlu i Inwestycji Ambasady Polskiej w Kanadzie. Publiczność dopisała. Artystów oklaskiwało ponad 120 osób. Po kilkunastu minutach organizacyjnego „poślizgu” spotkanie z poezją rozpoczęło się patriotycznym wierszem Jana Lechonia – „11 listopada” w interpretacji Liliany Komorowskiej i Daniela Woźniaka. Kunszt aktorski obojga artystów nagradzany był oklaskami po niemal każdym zaprezentowanym przez nich utworze poetyckim. Wiersze przeplatane były piosenkami i pieśniami w wykonaniu młodziutkiej i utalentowanej Martyny Bańczyk oraz Liliany i Daniela. Anna Moszczyńska nie tylko akompaniowała artystom na pianinie, ale także mistrzowsko wykonała kilka utworów instrumentalnych.
W wieczorze wystąpili: Liliana Komorowska – aktorka, reżyserka i producentka filmowa, Daniel Woźniak – aktor, reżyser, pedagog i tłumacz, Martyna Bańczyk – śpiewaczka operowa i Anna Moszczyńska – pianistka i poetka. Gospodarzem wieczoru była, pisząca te słowa, Bożena Szara. Wyboru wierszy dokonała Beata Gołembiowska – Nawrocka. Organizatorzy to: Fundacja Liliany Komorowskiej dla sztuki oraz Fundacja im.Wiesława Dymnego. Salon nadal jest pod patronatem Konsulatu Generalnego RP w Montrealu – głównego sponsora. Inni sponsorzy: Polska Fundacja Społeczno – Kulturalna, Radio CFMB – 1280 AM, Cukiernia „Wawel”, Cukiernia „Goplana”, Kwiaciarnia „Gala”, Voyage Groupe Ideal.
Jednym z założen grupy Skamander było …..„wyjście do ludzi”, spotykanie się i recytowanie wierszy w miejscach ogólnodostępnych np. w kawiarniach. I takie właśnie spotkanie miało miejsce w miniony czwartek, 13 listopada w pięknych, stylowych wnętrzach Wydziału Handlu i Inwestycji Ambasady Polskiej. Kawiarnia „Pod Picadorem” w Montrealu? A dlaczego nie?10671462_750677048303393_282176909457227964_nBożena Szara, konferansjerka Salonu Poezji

10750160_750687734968991_6222109547476362557_o 10733918_750687884968976_8681478689684849432_o10710418_750677711636660_348140589764998365_o Anna Moszczyńska, pianistka, poetka

10688352_750687604969004_1707825288072211255_o 10636607_750678754969889_8392244832529867618_o 10604514_750679928303105_1115364081686152455_o 10330285_750677814969983_7892587135902543498_n Liliana Komorowska

10264203_750679788303119_8488273195935652626_o 1926215_750679518303146_583816702432703335_o 1799199_750675681636863_6902865297699701115_o Martyna Bańczyk, śpiewaczka operowa

1781190_750678581636573_7893659928654252830_o 1490891_750677931636638_7967688286857280356_o 1400323_750678311636600_168264544653927440_oDaniel Wożniak

10708577_750680024969762_7356285420158790296_o 10669225_750680438303054_2547179159030688075_o 10495083_750680278303070_821247305287940968_o 10355709_750681798302918_7237444467089813909_o 1979719_750677391636692_3084677975367156579_n 1926215_750679518303146_583816702432703335_o 1919665_750680174969747_8607340847405976624_n 1519459_750689398302158_3170484949437125641_o 1502286_750680998302998_2836408996253216553_o 1501115_750681598302938_3986456378275563303_o 1039737_750679344969830_2729116861772603923_o

Autor: Bożena Szara

Fot: Beata Gołembiowska-Nawrocka

Miłość ci wszystko wybaczy

z8319094Q,Hanka-Ordonowna

W ubiegłą niedzielę  05 pażdziernika 2014  odbył się spektakl Tajemnice Ordonki dzięki spólnemu wysiłkowi Fundacji Liliany Komorowskiej dla sztuki, Fundacji Wiesława Dymnego, Towarzystwa Białego Orła, Radia CFMB i polskiej audycji Jedynka oraz  patrona  i sponsora tego wydarzenia – Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Montrealu. Wielkie słowa uznania należą się Januszowi Mazurowi, inicjatorowi tego wydarzenia kulturalnego za niezłomną determinację oraz wielkie zaangażowanie w realizacji tego przedsięwzięcia, Beacie Gołębiowskiej , montrealskiej pisarce za zaangażowanie i pomoc w realizacji a także Bożenie Szarej z radia Jedynka za wkład medialny w celu promowania tego wydarzenia

Autorem  spektaklu jest także emigrant, wybitny reżyser teatralny, dramatopisarz -  Kazimierz Braun. W spektaklu zagrały dwie emigrantki: Maria Nowotarska  i Agata Pilitowska. Obie aktorki:  matka i córka , swoją ciężką pracą, determinacją i talentem udowodniły, że poza ojczyzną można kontynuować swoją pasję i pracować w swoim zawodzie.  Salon Poezji, Muzyki i Teatru im. Jerzego Pilitowskiego, założony przez Marię Nowotarską,  na przestrzeni 23 lat swojej działalności wystawił ponad 100 spektakli prezentowanych przed polską publicznością na całym świecie. Spektakl „Tajemnice Ordonki” opowiada o losach niezwykłej kobiety, która z córki kolejarza wybiła się na wielką aktorkę, piosenkarkę i tancerkę, uznaną nie tylko w Polsce ale i poza jej granicami. Od początku lat 30-tych nie ma młodej Polki, Polaka, którzy nie znaliby jej głosu. Jako filmowa kobieta szpieg śpiewa “Miłość Ci wszystko wybaczy…”. Tekst Tuwima i interpretacja Ordonki są takie, że widzom ciarki chodzą po plecach, w oczach stają łzy. Wielki przebój, który się nuci w pracy i na spacerach. W latach 30-tych ubiegłego wieku nie ma artystki, która lśni mocniej niż Hanka Ordonówna. W Montrealu odbyło się wydarzenie teatralne niezwykłe, ponieważ Montreal pomimo, iż chłonny i otwarty  na najlepszą sztukę , na ostatnie wydarzenie artystyczne  był jakby nie przygotowany i zaskoczony. Mówiąc Montreal, mam oczywiście na myśli Polonię Montrealską, czyli ten polski Montreal. W ubiegłą niedzielę, 03 października 2014 roku w sali Towarzystwa Białego Orła miał miejsce spektakl niecodzienny, poświęcony Mega Gwiaździe piosenki POP, jakbyśmy to mogli wyrazić współczesnym językiem; Hanki Ordonówny. Realizatorzy tego przedsięwzięcia nałożyli na siebie niezwykle ryzykowne wyzwanie, aby przedstawić historię  artystki, odtworzyć atmosferę międzywojennej epoki oraz pogodzić dwa odrębne gatunki sztuki jakim jest kabaret i teatr. Polonijna publiczność ,  można z całą śmiałością podkreślić, dopisała, ok. 200 osób przyszło na ten spektakl.

_DSC0406Konferansjerka, Liliana Komorowska, prezes fundacji Liliana Komorowska Dla Sztuki oraz Edward Śliz, prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej na okręg Quebec

_DSC0416Uroczyste powitanie

_DSC0418 Każdy z nas ma całkiem odmienne pojęcie miłości. To właśnie dlatego tak wiele emocji budzi w nas to magiczne słowo: Miłość. Staramy się dowiedzieć czym zacz jest ta tajemnicza miłość, jaką ona siłą potężną  jest, czym ona jest i ….. po co ona w ogóle jest , czemu ona jest potrzebna.  Kto wymyślił miłość ???

_DSC0419 Przyjaciółka Hanki Ordonówny, starsza pani, rozkapryszona czasami, zgorzkniała staruszka, która opowiada to co chce , tyle ile według jej kaprysów wypada opowiedzieć oraz nasuwająca się przemożna analogia z filmu ” Amadeusz ” w reżyserii wielkiego Milosza Formana,kiedy to największy wielbiciel, właśnie składa hołd geniuszowi, podobnie jak Antonio Salieri,troszkę pogubiona przyjaciółka pełna podziwu dla Ordonki, lecz stanowcza, przygłuchawa,,dowcipna, opowiadająca starą historię, prawdziwą, autentyczną..

_DSC0421Agata Pilitowska w roli Hanki Ordonówny

_DSC0422 Dwie aktorki dokonały czynu cudownego;wypełniły scenę wieloma personalitami z epoki dzięki swojemu niekwestionowanemu kunsztowi teatralnemu. Był kabaret, wodewil, była odtworzona atmosfera szalonej przedwojennej Warszawy włącznie z całą oprawą melodyczną tamtych odległych czasów.. a także dźwięków z ulicy międzywojennej stolicy, klok,klok klok,późną nocą, klok,klok,klok,leniwie wleczącej się dorożki._DSC0424 _DSC0427 Istoty były dwie; jedna realna, aktualna, starsza pani ,przyjaciółka opowiadająca ze swadą losy swojej kumpelki z tamtych lat i … ta inna, nieobecna, spoza kurtyny, spoza tego obecnego wymiaru, spoza czasu, lecz ponadczasowa Ordonka._DSC0428 _DSC0430 _DSC0431 _DSC0433 _DSC0434 Spotkanie dwóch światów; ślicznej , młodej Ordonki z tamtych lat, o magicznym głosie  i jej przyjaciółki,która była świadkiem narodzin gwiazdy  i przy tym symbolicznym spotkaniu jak po dotknięciu różdżki magicznej ożywa tamta atmosfera , dwóch szczebioczących przyjaciółek, młodych, pięknych, pełnych werwy, entuzjazmu..

_DSC0436 _DSC0437 Agata Pilitowska jest niezwykle utalentowaną aktorką,posiada wiele talentów; śpiew, czysty i czarujący głos, niebywałą wręcz siłę ekspresji oraz posiada naturalny dar transformacji. Podczas spektaklu w bardzo jaskrawy sposób dała się poznać jako, początkowo “zwykła prowincjonalna  dupka”, cytując słowa narratorki, przeistacza się w gwiazdę estrady światowej, stając się damą, aktorką oraz utytułowaną szlachcianką i w końcu…staje się zwykłym człowiekiem ,który pojął istotę człowieczeństwa.

_DSC0441 _DSC0445 Scena końcowa; interpretacja patriotycznej,jednej z ostatnich kompozycji Ordonki, słowa napisane przez nią samą, zaśpiewane przy melodii największego z największych kompozytorów Ludwiga van Beethovena , finał tej symfonii został nazwany Odą do Radości do słów i na cześć Fryderyka Schillera. Scena alegoryczna, zamierzona czy też nie, ponieważ dzisiaj zjednoczona Europa zaadaptowała ten utwór jako jej hymn._DSC0454

_DSC0458Towarzystwo Białego Orła w Montrealu; zakończenie spektaklu torontońskiego Teatru Polskiego “Tajemnice Ordonki”. Od Lewej ; Edward Śliz-prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej okręg Quebec,Agata Pilitowska-aktorka, Maria Nowotarska-Aktorka, Liliana Komorowska-aktorka, reżyser, producent filmowy, prezes fundacji Liliana Komorowska dla sztuki. Wielkie brawa dla organizatorów za zorganizowanie tego spektaklu dla Polonii montrealskiej a przede wszystkim największe brawa dla doskonałych aktorek A. Pilitowskiej i M. Nowotarskiej za mistrzowską grę. Wyrazy największego uznania dla kunsztu aktorskiego. Niezapomniany wieczór, niezapomniane wrażenia, prawdziwy sukces w sferze życia kulturalnego montrealskiej Polonii.

 

_DSC0471 Agata Pilitowska_DSC0473 Maria Nowotarsska

de78b11be9b91f5cgen Hanka Ordonówna
z8319094Q,Hanka-Ordonowna

Scena finałowa całego spektaklu była niezwykle wzruszająca. Cała zabawa, cały ten beztroski i odległy świat, którego widz miał przyjemność być świadkiem, lub nawet  jego uczestnikiem….. urywa się nagle. Przyjaciółka opowiadająca losy Ordonki , oznajmia, że Hanka 08 września 1950 roku umarła na gruźlicę.  Na jej grobie w Bejrucie wykuto napis: ŚP Maria Hanna Tyszkiewiczowa Hanka Ordonówna Ur. 25 IX 1902 zm. 8 IX 1950 Tyś jest ucieczką moją od ucieśnienia zachowasz mię i piosenkami radosnego wybawienia uraczysz mię Ps. XXXII. 7. W 1990 jej prochy przeniesiono i pochowano na warszawskich Powązkach. W tym samym roku jej imię nadano Szkole Podstawowej nr 209 w Warszawie.  A jeżeli chodzi o definicję miłości.. to życzę powodzenia w poszukiwaniu najlepszej jej definicji. Mogę jedynie podać pewien trop znajdujący się w tej samej piosence, dokładnie w jej refrenie : ….Bo miłość, mój miły to JA :)

Autor: Zbigniew Wasilewski

Fot: Zbigniew Wasilewski

Magnifique Paris….

0f7651c88da0734692a72210.L

Czy jest jakis przepis na to miasto?

Może tak… szary bruk Montmartre’u należy nasycić czerwienią Moulin Rouge, dodać garść świateł Champs Elysées i wieży Eiffla. Uzupełnić paryskimi dźwiękami, bo dźwieki są najważniejsze, a więc trochę kawiarnianego gwaru, stukot obcasów wytwornych paryżanek, dostojny dźwięk dzwonów Katedry Notre Dame i szczyptę akordeonu z piosenek Edith Piaf. Wszystko to, należy przyprawić tesknotą zawartą w poezji Jacquesa Brela i niepowtarzalnym nastrojem piosenek Charlesa Aznavoura. Gotowe? Chyba jednak nie. Na Paryż nie ma dobrego przepisu. Tu trzeba po prostu być.

1960941_726340420737056_7446905584688695661_o 10631148_726336530737445_7212721103485496622_o

Tydzień, nawet miesiąc spędzony w Paryżu nie wystarczy, by powiedzieć: znam to miasto, niczym mnie nie zaskoczy. Bo ono zaskakuje zawsze. Choć symetryczne, promieniste i uporządkowane – a jednak nieprzewidywalne. Dwieście lat temu pewien urbanista wpadł na pomysł, by Paryż przebudować. Tak, żeby nie mogła tu już stanąć żadna barykada. Wyburzono całe dzielnice, ulice poszerzono. A mimo to Paryż zachował duszę, ciało i wszystkie swoje tajemnice. Jest trochę niepokojący, a przy tym pociągający. Każdy, kto był choć raz w Paryżu, wie o czym mówię.

1888883_726345477403217_8947193906278987519_o 1956911_726355337402231_3240586380701539784_o 1982250_726346234069808_4811993758549137703_n 10375507_726343204070111_7286773547856365921_n
A jeśli ktoś wybiera się po raz pierwszy niech zapomni o tym, co przeczytał
w przewodnikach. Nie radzę wyznaczać sobie tras z obowiązkowymi punktami programu: Wieża Eiffla, Louvre, Centrum Pompidou. To zawsze zdąży się zobaczyć. Najpierw trzeba zanurzć się w miasto. Poznawać je na swój sposób, warto pospacerować bocznymi uliczkami, pozaglądać do klatek schodowych, odkryć ogrody za murami, posiedzieć w kawiarniach. Tylko tak można dotknąć tego wyjątkowego miasta, poczuć jego aurę i powietrze.
To, o którym pisał Wictor Hugo, że nim oddycha dusza.

1053062_726353214069110_3248055804946662003_o 1973887_726342320736866_7022872346302430510_o 10592802_726341057403659_5039502475490153783_n 10668686_726344437403321_8324891960126712302_o 10679689_726345087403256_4619001074144855388_o 10700194_726340864070345_3599901707446955700_o

Gdy przylatuję do Paryża wczesnym rankiem nie odpoczywam po całonocnej podróży, bo nie mogę doczekać się by wyruszyć w miasto.
Zazwyczaj witam się z nim na wzgórzu Montmartre. Można tam dojechać metrem albo kolejką turystyczną, ale ja wolę iść pieszo. Od hotelu, gdzie zwykle zatrzymuję się, to tylko kilka przecznic. Wspinam się zakrętami uliczki Lepic, mijam bar „Pod dwoma wiatrakami”, w którym kręcono „Amelię”. Czy ktoś pamięta ten film? Tuż po świcie Montmartre. jest jeszcze pusty i senny.10258191_726345337403231_5284913922708916168_n
Na górze śnieżnobiała Bazylika Sacré Coeur odbija słońce, a ja, mrużąc oczy, spoglądam w dół. Stokroć wolę ten widok niż panoramę z Wieży Eiffla. Dwa kroki od bazyliki jest Place du Tertre. Powoli zapełnia się ludźmi. Kelnerzy rozstawiają krzesła, sklepikarze towary: pocztówki, pamiątki różnego sortu. Siadam przy kawiarnianym stoliku, twarzą do ulicy i przechodniów – tak jak mają w zwyczaju paryżanie. Obserwuję. Turystów jeszcze niewielu, ale przychodzą już malarze. Stawiają sztalugi, parasole i swoje prace: głównie portrety robione na zamówienie, dla pieniędzy, ale i trochę dla zabawy. Jakoś mnie nie razi, że to czysta komercja. Może dlatego, że wciąż czuje się tu ducha paryskiej bohemy. A może to sprawka Toulouse-Lautreca, który po pijaku odgrażał się, że będzie na Montmartre wracał i po śmierci.

10686952_726344934069938_8707037900470432738_n

10688206_726340637403701_5331538975841335464_o

Piję kawę, kruszę croissanta. Francuskie śniadanie: rogalik lub bagietka z masłem i dżemem w Paryżu smakuje najlepiej. Podobnie jak kawa serwowana do stolika wystawionego na ulicę. Kawa pod chmurką kosztuje znacznie więcej niż ta sama podana w kawiarni albo przy bufecie. Taki jest Paryż. Napój bogów serwowany przy stoliku ustawionym na chodniku i swieżutki croisant to czysta poezja.
Z Placu Tertre niedaleko do innego placu – tego, którego nazwę każdy Polak natychmiast skojarzy z kasztanami i….z serialem telewizyjnym „Stawka większa niż życie”. Hasło: „Najlepsze kasztany są na Placu Pigalle” Odzew: “Zuzanna lubi je tylko jesienią”. I jeszcze odpowiedz. „Przesyła Ci swieżą partię”. Czy istotnie kasztany na Placu Pigalle są najlepsze? No cóż. Nigdy nie widziałam tam żadnego straganu. Za to stoiska z gorącym przysmakiem w charakterystycznych papierowych torebkach można spotkać w wielu miejscach miasta. Mnie, podobnie jak Zuzannie, kasztany najlepiej smakują jesienią, ale ponoć zimą są smaczniejsze, bo świetnie rozgrzewają….:-)))

Po sąsiedzku Placu Pigalle mieści się sławny Moulin Rouge. Kabaret nie ma już świetności dawnej rewii, ale ciągle szerokim strumieniem leje się tu szampan i pracują najładniejsze dziewczyny w Europie. I można zobaczyć spektakl ten sam od ponad stu lat: „La Nouvelle révue Féerie” – show z udziałem kilkudziesięciu tancerek i tancerzy. Zostawmy jednak klimat bohemy, malarzy, kabaretowych tancerek i bukinistów.

10655412_726342087403556_3385864825117521568_o 10708513_726342697403495_294729740347111755_o

1973887_726342320736866_7022872346302430510_o
Nie można będąc w Paryżu, nie wybrać się do Louvru… Wszyscy wiedzą, że Louvre jest największym muzeum sztuki na świecie, ale mało kto wie, że gdyby nie Florian Trawiński, zostałyby po nim tylko zgliszcza. W 1871 roku miał miejsce rewolucyjny zryw ludności Paryża, która za cel postawiła sobie gruntową przebudowę ustoju Francji. W Komunie Paryskiej brało udział również wielu Polaków, z czego najczęściej przywołuje się postać Jarosława Dąbrowskiego. Często zapomina się o powołanym przez władze rewolucyjne na stanowisko kierownika resortu kultury i sztuki Florianie Trawińskim. A to on, na przekór rozkazom wydanym przez swoich zwierzchników, zamienił beczki z naftą na beczki z wodą, chroniąc w ten sposób Louvre przed całkowitym spaleniem. Po stłumieniu Komuny Paryskiej, Polak w przeciwieństwie do większości rewolucjonistów, którzy trafili do więzień lub zostali skazani na karę śmierci, dzięki swojemu czynowi zdobył wielki szacunek i uznanie. W ramach podziękowania został powołany na stanowisko dyrektora Louvre, które pełnił przez wiele lat.

Wiosną odwiedzam obowiązkowo Ogrody Tuileries, które rozpościerają się na zachód od Louvru. Mówią o nich zielony salon Paryża. A z największego muzeum świata do zielonego salonu tylko kilka kroków. Wychodząc z parku trafiam na majestatyczny Plac de la Concorde. Niegdyś scena krwawych egzekucji, teraz miejsce spotkań turystów i jeden z punków arientacyjnych. Środek tego przestrzennego, brukowanego placu wyznacza gigantyczny obelisk z różowego granitu sprzed 3 tysięcy 300 lat (sprowadzony ze światyni Ramzesa w Luksorze), a w jego czterech narożnikach stoi osiem posągów kobiet, symbolizujących główne miasta Francji.

1234201_726350380736060_7884675892172236183_n 10415703_726347704069661_4627008238604893770_n 10629794_726352520735846_181224002402124769_n

Z Place de la Concorde już niedaleko (kilka przecznic) do muzeum Rodina, zgodnie z nazwą poświęcone temu wybitnemu rzeźbiarzowi. Mam do tego miejsca szczególny sentyment. Piękny pałac pełen rzeźb stoi w ogromnym, cienistym parku. To świątynia rzeźby. Przechadzając się alejkami ogrodu przypominam sobie sceny z filmu o Auguste Rodinie. Ten z Gerardem Depardieu i Isabelle Adjani, która grała Camille Claudel, uczennicę, modelkę i kochankę Rodina. Postać niezwykła i tragiczna. Była mu wierna do obłędu, ale on nigdy nie zgodził się, by była w jego życiu jedyną. Chciała mu dać dziecko, ale została zmuszona do aborcji. Opowiadała swoją rozpacz w kamieniu i w brązie – genialnie! W paryskim światku mówiło się potem, że mistrz wzorował się na jej pracach. A nawet, że to Camille była prawdziwą autorką niektórych dzieł Rodina. Swego czasu spotykali się potajemnie w „Cygańskiej zagrodzie” przy bulwarze d’Italie. Co ciekawe, kiedyś bywał tam też Alfred de Musset z George Sand, nim jeszcze poznała Chopina.

10371455_726352204069211_7534086287580637422_n 10628046_726350490736049_6997999048064251414_n

Paryż to dwadzieścia odrębnych dzielnic. Każda ma swój charakter i klimat. By zobaczyć jak najwięcej, najlepiej jeździć metrem. Sieć podziemnej kolei jest imponująca i tak gęsta, jak w żadnym innym mieście europejskim. Lecz wielkość i rozmach miasta ponoć najlepiej docenić ze statku pływającego po Sekwanie. Ale ja od pływania barką wolę wędrować legendarnymi nadrzecznymi bulwarami.10668933_726341647403600_4233202299287018986_o

Gdy jestem w Paryżu w maju, idę na spacer nad romantyczny kanał Świętego Marcina, który wije się wśród drzew, spięty malowniczymi mostami. Kwitnące szpalery kasztanowców płoną jak pochodnie. A ja przyglądam się statkom czekającym na otwarcie śluzy. Nikt się nie spieszy, spokojna rzeka przekonuje, że na wszystko jest czas…

10689478_726341510736947_182287615979962988_n

Ah Paris…. Magnifique…. Au revoir….. :)

Autor: Bożena Szara

Fot: Bożena Szara

Montrealski Salon Poezji

sal-1

Już w ten czwartek 08 maja odbędzie się kolejny Montrealski Salon Poezji zainicjowany w 2009 roku przez założycielkę tej inicjatywy Annę Dymną. Gościem specjalnym na najbliższym spotkaniu z poezją będzie Daniel Woźniak.  Daniel Woźniak jest polskim i międzynarodowym aktorem,reżyserem, wykładowcą oraz autorem. W 1973 roku ukończył PWST (Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna) z wyróżnieniem, uzyskując Dyplom Aktorstwa i magistra Sztuki Teatralnej. Między 1973 i 1983 pracował jako aktor w Teatrze Polskim w Warszawie. W 1983 roku przeniósł się do Londynu w Wielkiej Brytanii, gdzie w 1988 r. po ukończeniu studiów podyplomowych w reżyserii na uniwersytecie London Academy of Performing Arts, rozpoczął pracę w Akademii jako nauczyciel aktorstwa. W 1991 roku został dyrektorem rezydentem w Akademii. Jednocześnie aktywnie współpracował z polskimi organizacjami na emigracji w Londynie. W latach 2007 – 2011 był dyrektorem teatru oraz nauczycielem działając przy University of Windsor w prowincji Ontario.

EPSON MFP image

Podczas swojej kariery zawodowej pracował również jako reżyser w Polsce , Wielkiej Brytanii i Kanadzie grając takie role jak; Romeo w Romeo i Julii ( Teatr Wielki w Warszawie ) Helmer w Dolls House ( Teatr Dramatyczny , Warszawa ) rola Franka w sztuce Mrs. Warren’s ( Teatr Polski , Warszawa ) Pangloss w Canndide ( POSK Teatr – London).

Lysistrata.David Court,scenic art&designAfisz sztuki Lizystrata,Arystofanesa.

Był  reżyserem licznych sztuk teatralnych takich jak; Lizystrata Arystofanesa ( University Players – Windsor ) Wdowy, Ariela Dorfmana ( University Players – Windsor ) Anatol ( Lyric Theatre , Londyn ) Don Juan wraca z wojny ( Lyric Theatre , Londyn ),Wiśniowy Sad ( LAPA Thetre – Londyn )House of Bernarda Alba ( Penthameter Teatr Hampstaed – Londyn ) Niemoralna Opera ( Battersea Teatr – Londyn ) . Wystąpił również w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych. Zrobił kilka tłumaczeń z angielskiego i amerykańskiego takich dramatopisarzy jak: Granville Barker, Tennessee Williams, Theresa Rebeck, David Mammet,David Ives . Daniel Woźniak został nagrodzony przez Ministra Kultury medalem Gloria Artis za swoje osiągnięcia artystyczne .

splkLK

Liliana-salon poezji.grudzień.2013fot: autor. Liliana Komorowska w czasie grudniowego, Montrealskiego Salonu Poezji w konsulacie generalnym RP

Liliana Komorowska− polska aktorka, od lat 80-tych występująca w USA iKanadzie. Liliana, panieńskie nazwisko Głąbczyńska, jako artystycznego używa panieńskiego nazwiska swojej matki, Komorowska. W 1979 roku ukończyła z wyróżnieniem Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. W tym samym roku debiutowała w spektaklu Teatru Telewizji Czarownice z Salem Artura Millera (reż. Zygmunt Hubner)), a grana tam przez nią rola Abigail uznana została za najlepszy debiut aktorski na Festiwalu Twórczości Telewizyjnej w Olsztynie. Występowała na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego. Wystąpiła w takich inscenizacjach jak: Operetka Gombrowicza z Piotrem Fronczewskim,Britannicus Racina z Zofią Rysiówną, Śmierć Kubusia Fatalisty Diderota ze Zbigniewem Zapasiewiczem oraz Jak wam się podoba Szekspira z Januszem Gajosem. W Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie Liliana Komorowska wystąpiła między innymi u boku takich aktorów jak: Diana Rigg, Peter Weller, Donald Sutherland, Telly Savalas, Tom Selleck, Aidan Quinn czy Ben Kingsley. Liliana Komorowska na stałe mieszka w Montrealu, gdzie pracuje na scenach i planach filmowych prowincji Quebec. W 2012 roku wyreżyserowała wielokrotnie nagradzany film dokumentalny “Piękne i bestia” (Beauty and the Breast) o kobietach, walczących z rakiem piersi.Autor: Zbigniew Wasilewski

Autor: Zbigniew Wasilewski

Źródło: materiały nadesłane do redakcji, danielmwozniak.com 

Wokół gwiazdy betlejemskiej

Blue tree

W ubiegły czwartek wieczorem, 12 grudnia w sali Konsulatu Generalnego RP w Montrealu odbył się kolejny Montrealski Salon Poezji. Wybrane wiersze polskich klasyków oraz oprawa muzyczna kręciły się “Wokół Gwiazdy Betlejemskiej ” taki bowiem był tytuł przedświątecznego spotkania z poezją. Organizatorowi,czyli Fundacji Liliany Komorowskiej dla Sztuki udało się wyczarować atmosferę przedświąteczną przed licznie przybyłą publicznością. Wieczór był uświetniony kolędami w wykonaniu chóru Cantate Deo a na koniec jako niespodzianka wieczoru wystąpiła młodziutka śpiewaczka z Polski Martyna Anna Bańczyk z mini-recitalem. Wieczór zakończono na tradycyjnym wspólnym śpiewaniu kolęd.

_DSC0034Uroczysty nastrój

_DSC0038Wspomnienia Anny Dymnej;

Pamiętam, że Święty Mikołaj to był dla nas taki dziadziuś, który nie miał za dużo pieniązków. Zawsze przynosił nam więc jakieś drobne rzeczy: kalendarzyk, kredki, nici do haftowania, książeczkę, grzebyk. Zawsze dorzucał też swój wizerunek z piernika, z taką naklejoną buzią z papieru. Zjadaliśmy tego Mikołaja jeszcze przed snem.Natomiast pod choinkę przychodził do nas Aniołek. Przez wiele lat miał pomocnika, drugiego Aniołka z Legnicy. Domyśliliśmy się z czasem, że tym Aniołkiem była nasza ukochana babcia. Przyrządzała dla nas paczki z rzeczami, o których przez cały rok nawet mi się nie śniło. Raz dostałam zielone elastyczne rajstopy. Pierwsze takie w życiu. W ogóle w nich nie chodziłam, bo się bałam, że się zepsują…

_DSC0039 _DSC0044Liliana Komorowska

_DSC0046Chór Cantate Deo

_DSC0055

*Przed zapaleniem choinki*

Podobno jest gdzieś ulica

(lecz jak tam dojść ? którędy ?)

Ulica zdradzonego dzieciństwa,

ulica Wielkiej Kolędy.

Na ulicy tej taki znajomy

w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,

stoi dom jak inne domy,

dom, w którym żeś się urodził.

Ten sam stróż stoi przy bramie.

Przed bramą ten sam kamień.

Pyta stróż: “Gdzieś pan był tyle lat ?”

“Wędrowałem przez głupi świat.”

Więc na górę szybko po schodach.

Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda.

Przy niej ojciec z czarnymi wąsami.

I dziadkowie. Wszyscy ci sami.

I brat co miał okarynę.

Potem umarł na szkarlatynę.

Właśnie ojciec kiwa na matkę,

Że czas się dzielić opłatkiem,

więc wszyscy podchodzą do siebie

i serca drżą uroczyście

jak na drzewie przy liściach liście.

K.I. Gałczyński _DSC0068Gospodyni Salonu redaktor Bożena Szara w towarzystwie Liliany Komorowskiej

_DSC0085Gość z Polski Martyna Anna Bańczyk

_DSC0088Reakcja na komplement od gwiazdy filmowej  u przyszłej… gwiazdy estrady ??? :)

_DSC0092Konsul Andrzej Szydło złożył życzenia świąteczne zebranej publiczności

_DSC0096

Opracował:Zbigniew Wasilewski

teksty poezji i wspomnień wybrała: Beata Gołembiowska-Nawrocka

Foto: Zbigniew Wasilewski

Montrealski Salon Poezji zaprasza

Unknown

Fundacja Liliany Komorowskiej dla Sztuki oraz Fundacja  Wiesława Dymnego zapraszają na kolejny Montrealski Salon Poezji. Spotkanie odbędzie się w sali Konsulatu Generalnego RP przy 1500 Avenue des Pins Ouest w czwartek 12 grudnia 2013 o godz. 19:00. Wstęp wolny.

GetInline

Redakcja kronikamontrealska.com