Jest małe miasteczko w prowincji Quebec oddalone o 180 km. na północ od Montrealu w Górach Laurentyńskich. Nazwa tego miasteczka La Macaza może się kojarzyć dla hiszpanofonów jako swojsko brzmiące: Mój Dom. Niestety nazwa La Macaza nie ma żadnego związku z pierwszymi wydawałoby się latynoskimi osadnikami w tym regionie. Słowo La Macaza jest męskim imieniem w języku Indian Algonkinów i nazwa pozostała na cześć pewnego Algonkina,który zamieszkiwał w tych terenach zanim biali osadnicy nie zaczęli przybywać na ich terytoria. Pierwsi francuscy osadnicy pojawili się w La Macaza w 1886 roku. Kilka lat później w 1895 roku zostaje zbudowany pierwszy tartak w okolicy przez niejakiego Pluliasa Charbonneau. Budowa nowej linii kolejowej na przełomie XIX i XX wieku przyczyniła się do napływu nowych osadników. Na początku XIX wieku powstała w La Macaza szkoła, urząd pocztowy, kościół, sklep a nawet hotel. Począwszy od 1900 r. kilka rodzin żydowskich oraz polskich pojawia się w La Macaza zachęconych darmowymi działkami oferowanymi przez kanadyjski rząd federalny. W trakcie budowy linii kolejowej pracowało tam wielu Polaków i Rumunów, z których cześć postanowiła się osiedlić na stałe po zakończeniu budowy.
Dzisiaj przeciętnemu mieszkańcowi prowincji Quebec La Macaza może kojarzyć się jedynie z federalnym więzieniem,czy też małym lotniskiem międzynarodowym obsługującym pobliski kurort zimowy Mont Tremblant. Miłośnicy kanadyjskiej historii lub architektury drewnianej z całą pewnością będą wiedzieć o zadaszonym moście wybudowanym w 1904 roku,który jest czynny do dzisiaj i stanowi swego rodzaju atrakcje turystyczną. Miejscowość La Macaza jest raczej nieznana pod względem swojej wielokulturowości. Populacja miasteczka licząca zaledwie tysiąc mieszkańców może się poszczycić aż 17 różnymi nacjami ,które są obecne do dzisiaj, lub które przyczyniły się do jego rozwoju. Według radnego rady miejskiej pana Jean Zielinski, populacja Polaków sięga nawet 25% ludności La Macaza. Dwieście pięćdziesiąt osób, które władają językiem polskim, co prawda jest to język ich rodziców z lat 40-tych i 50-tych ubiegłego wieku ale jednak. Jest wymienianych wiele nazwisk polskich takich jak; Michalczuk,Cur które należą do pierwszych polskich osadników. Brylewicz, Zagiewicz, Orzeł, Kostyka, Składanowski, Zielinski, Bacha to jedynie kilka nazwisk osób ,które były obecne na małym przyjęciu goszczącym zaproszonych gości, przedstawicieli Polonii montrealskiej w La Macaza. Przyjęcie zostało zorganizowane z inicjatywy radcy miejskiego w La Macaza pana Jean Zielinski, który zaprosił do swojej miejscowości Leszka Kaczora,organizatora Festiwalu Polskiego w Montrealu oraz redaktora Kroniki Montrealskiej. Przedstawiciele Polonii z La Macaza zdają się być prawie całkowicie odcięci od reszty Polonii w Kanadzie czy nawet w Montrealu. Jean Zielinski,który jest inicjatorem Festiwalu Wielokulturowości w La Macaza szuka kontaktu z Polonią montrealską i pozostaje otwarty na jakąkolwiek współpracę czy też wymianę kulturalną między Montrealem i La Macazą.
Leszek Kaczor Festiwal Polski w Montrealu, Celine Beauregard burmistrz La Macaza, Jean Zielinski radca miejski w La Macaza, autor
Okolicznościowe przemówienie wygłosił pan Jean Zielinski
Na pierwszym spotkaniu z przedstawicielami Polonii montrealskiej stawiło się około 30 przedstawicieli Polonii z La Macaza
Scena w sali ratuszowej udekorowana freskiem przedstawiającym najważniejsze elementy z historii La Macazy
Nagrobki z polskimi nazwiskami na przykościelnym cmentarzu w centrum La Macaza
Dokumenty rodziców pana Jean Zielinski,którzy w zawierusze II wojny światowej posługiwali się dokumentami rosyjskimi i niemieckimi aby dotrzeć do Kanady
Sarny na posesji Jean Zielinski. Zwierzęta te są atrakcją szczególną La Macazy, żyją bowiem w symbiozie z mieszkańcami i przechadzają się po mieście jak po swoim terytorium, beztrosko…
La Macaza to także tereny rekreacyjne. Jest tutaj wiele kampingów w okolicy oraz doskonałe warunki na wypoczynek letni nad wieloma jeziorami otaczającymi misteczko. Pierwszy kontakt został nawiązany między Polonią Montrealską i La Macazy. Jest chęć oraz możliwość współpracy czy też wymiany kulturalnej między dwoma skupiskami polonijnymi. Powstał już projekt aby finał tegorocznego Polonijnego Rajdu Samochodowego odbył się w miejscowości La Macaza. Więcej szczegółów o Rajdzie Samochodowym już wkrótce w Kronice Montrealskiej.
Autor: Zbigniew Wasilewski
Fot: Zbigniew Wasilewski