DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Category Archives: Kanada

Fleur-de-Lys – na tropie kebeckiej lilijki

220px-Fleur_de_lys_(or).svg

Kwiat lilii, jest bardzo często wykorzystywany w organizacjach harcerskich i skautowskich jako stylizowana figura heraldyczna. Inspiracją do stworzenia tego symbolu jest najbardziej prawdopodobnie pospolity kwiat irys,  z rodziny liliowatych, bardziej znany pod nazwą kosaćca żółtego (iris pseudacorus). Ten kwiat jako swój symbol wybrali Frankowie, którzy pochodzili z Flandrii, gdzie nad rzeką Leie (fr:Lys) rosły całe masy tego kwiecia. Fleur-de-lys jest jedną z najpopularniejszych figur heraldycznych na świecie oprócz takich symboli jak krzyż, orzeł i lew. Pozłacana lilijka na lazurowym tle, począwszy od Średniowiecza, staje się symbolem królestwa francuskiego. Lilijka jest również jednym z najstarszych emblematów na świecie.

Lilia biała (łac: lilium candidum)

Lilie są wieloletnimi roślinami cebulkowymi, dziko rosnącymi w różnych strefach półkuli północnej. Ta roślina była ceniona przez starożytnych jako środek leczniczy a dla chrześcijan, w szczególności lilia biała stanowi od wieków symbol czystości i niewinności.

Kosaciec żółty (łac: iris pseudacorum)

To właśnie ten irys z rodziny liliowatych stał się inspiracją do stworzenia symbolu francuskiej rodziny królewskiej Bourbonów.


Fleur-de lys z kebeckiej flagi – forma graficzna jest bardzo zbliżona do bourbońskiej lilijki, jedynie kolor jest odmienny, tło pozostało zbliżone i jest w kolorze jasnego błękitu.

 

Tak wyglądała korona Ludwika XIV. Niestety nie przetrwała ona do naszych czasów – została jak wiele innych cennych pamiątek monarchii francuskiej przetopiona podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Jedynie korona Ludwika XV przetrwała i jest przechowywana w Luwrze w galerii Apollona.

 

Za władcę, który wprowadził symbol lilijki uważa się Chlodwiga, w V wieku n.e władcę frankijskiego.

 

Herb byłego prezydenta RP Lecha Wałęsy, który został mu przydzielony przez Urząd Heraldyczny Królestwa Szwecji z okazji nadania Królewskiego Orderu Serafinów. Tarcza herbowa nawiązuje do herbu Gdańska, gdzie jeden z krzyży został zastąpiony  białą lilią symbolizującą Matkę Boską Częstochowską.

 

Przykład herbu Rawicz II, gdzie wykorzystana jest symbolika lilii, bardzo rzadkiego elementu występującego w polskiej heraldyce.

 

Jeden z nielicznych przykładów wykorzystania lilii w herbach polskich miast – powyżej herb miasta Bielska-Białej. Herb miasta składa się z dwóch tarcz, co jest dozwolone w heraldyce municypalnej jedynie w przypadku połączenia dwóch miast. W przypadku Bielska-Białej nastąpiło to w 1951 roku. Na lewej tarczy widnieją trzy lilie, nawiązujące do godła biskupów wrocławskich.

 

Flaga kanadyjskiej prowincji Quebec.

Flaga Quebecu w obecnej formie, została po raz pierwszy wciągnięta na maszt przed parlamentem prowincjalnym w stolicy prowincji, mieście Quebec w dniu 21 stycznia 1948 roku o godz. 15:00. Ten dzień jest uważany jako Dzień Flagi w prowincji Quebec i czczony ze zmiennym entuzjazmem – w zależności od tego która partia jest u władzy  – prokonfederacyjna czy separatystyczna, która sama się określa w zgrabny i dyplomatyczny sposób jako partia suwerennościowa.

Autor:  Zbigniew Paweł Wasilewski herbu – Rogala po mieczuIlustracje: internet

Montrealska Orkiestra Symfoniczna we własnym gmachu

OSM Hall

Założona w 1934 roku przez grupę melomanów i przy poparciu władz Quebecu. Orkiestra Symfoniczna Montrealu dawała początkowo koncerty w szkole Le Plateau i parkach miejskich. Dziś jest jednym z głównych organizmów kulturalnych miasta i nosi z dumą jego nazwę. Jednym z jej pierwszych szefów był zasłużony muzyk Wilfried Pelletier. Wielki rozwój artystyczny orkiestry w  latach powojennych  dokonał się  przy poparciu państwa oraz dzięki nowo przybyłym muzykom pochodzenia europejskiego.  Jednym z głównych architektów restrukturyzacji orkiestry był Igor Markevitch, który w latach pięćdziesiątych stworzył z niej stabilny zespół. Podczas kadencji dyrektora Zubina Mehty (1961-67), orkiestra odbyła w 1962 roku swe pierwsze zagraniczne tournee obejmujące Moskwę, Leningrad, Paryż i Wiedeń. Rok później otrzymała do dyspozycji wielką salę koncertową w centrum miasta na Place des Arts.  Mehta zapoczątkował współpracę orkiestry z Operą Montrealską, wystawiając liczne opery, z których szereg odniosło ogromny sukces. Do rozwoju O.S.M.  przyczynili się także inni dyrygenci którzy czasowo lub okazjonalnie ją prowadzili. : Charles Munch, Otto Klemperer, Bruno Walter, Igor Strawiński, Leopold Stokowski, Leonard Bernstein. W latach  1978-2002 roku dyrygentem i dyrektorem artystycznym był Charles Dutoit, którego zasługi dla  orkiestry są niepodważalne.

Kent Nagano, obecny szef OSM.

Orkiestra daje rocznie (łącznie z festiwalami) około 100 koncertów, ściągając ponad 500 tysięcy melomanów. .

Doskonałość  zespołu została potwierdzona w czasie 40  tournee krajowych i zagranicznych, w tym 30 pod dyrekcją Ch. Dutoit . Orkiestra wyjeżdżała wielokrotnie do Europy i Azji. Niejednokrotnie grała w Nowym Yorku w  Carnegie Hall. W Polsce występowała w roku 1994 dając koncerty w Warszawie i Poznaniu. Oprócz regularnych abonamentowych koncertów  orkiestra oferowała mieszkańcom Montrealu koncerty niedzielne, galowe, w ramach festiwalu Mozart-Plus (w Katedrze Notre-Dame), serie tematyczne (np.Beethoven, muzyka fortepianowa) oraz poranki dla dzieci. Występowała także z koncertami muzyki popularnej w Arenie Maurice-Richard, a w okresie letnim w parkach miejskich. Orkiestra dokonała dotychczas 100  nagrań (Decca, Emi, Philips, CBC),  z których ponad połowa otrzymała nagrody krajowe bądż międzynarodowe. W grudniu 1984 roku   przyznano jej « Disque de Platine » za sprzedaż ponad 100 tys. kopii « Bolero » – Ravela. W  lutym 1996 roku zdobyła nagrodę « Grammy » za « Trojanie » – Berlioza. W  2004 roku otrzymała nagrodę « Juno » za nagranie 5 i 9 Symfonii Szostakowicza.W 2008 otrzymała Grand Prix za wykonanie opery O.Messieana ,,Św.Franciszek z Asyżu”. Zbiegło się to z 75 rocznicą istnienia zespołu. W kwietniu 2002 roku Charles Dutoit ustąpił z funkcji dyrektora artystycznego wskutek nieporozumień z orkiestrą. Na jego miejsce mianowano Kenta Nagano, dyrygenta japońskiego pochodzenia.

U ubiegłym roku orkiestra doczekała się wreszcie po 30 latach oczekiwania, własnej sali koncertowej ,,Maison symphonique.” Gmach ten usytuowany przy rogu ulic Maisonneuve i St-Urbain stał się 6-tą salą kompleksu Place-des-Arts. Może ona może pomieścić 1900 słuchaczy, jest też 200 dodatkowych miejsc za orkiestrą przeznaczonych dla chórzystów lub  słuchaczy.  W trakcie budowy zastosowano najnowsze technologie dla całkowitego wyizolowania  zewnętrznego hałasu, a 70% powierzchni wykonano z drzewa bukowego, co wspaniale wpływa na akustykę.

Sala ma być wykorzystywana  240 dni w ciągu roku. Około 20% budżetu orkiestry pochodzi ze źródeł  rządowych i miejskich,  ale prawie połowa to wpływy z nagrań (radio, TV) i ze sprzedaży biletów. Pozostała część wpływów pochodzi z corocznej kampanii subskrypcji, dotacji różnych firm  (Air Canada, Esso, Bell Canada) oraz od osób prywatnych. Dzięki swym osiągnięciom, uznaniu publiczności i krytyki, Orkiestra Symfoniczna  Montrealu stała się pierwszoplanową instytucją muzyczną i ambasadorem kulturalnym  całej Kanady. Jest wizytówką i chlubą Montrealu.

Autor: Radosław Rzepkowski

Zdjęcia: internet

Kanada z bardzo bliska, czyli klonami wiosna w Kanadzie się zaczyna

8

Zanim Białe Skóry zaczęły zasiedlać kontynent Siedzącego Byka, Czerwonoskórzy mieli się tutaj bardzo dobrze, niczym zbytnio nie niepokojeni. Mieli swoje tradycje, wierzenia, małe kłótnie międzyplemienne, które skutecznie były rozwiązywane wykopanym toporem wojennym, lub po prostu zasiadali dookoła ogniska i wypalali fajkę pokoju – coś w rodzaju negocjacji lub pertraktacji. Prowadzili żywot szczęśliwy, zgodny z rytmem natury, której byli nieodłącznym elementem i której hołdowali wiedząc, że ich egzystencja uzależniona jest właśnie od łaskawości tej natury. Szanowali wszystkie elementy otaczające ich: rzeki, wodę, drzewa, las i  zwierzynę w niej żyjącą. Brali od natury tylko tyle ile im do życia starczy, nie troskając się o handel lub zysk.

I wtedy przyszedł Białoskóry i zburzył całą tę harmonię. Po pierwsze nauczył ich pić, handlować, oszukiwać, kłamać, niszczyć, wyzyskiwać, a przy tym narzucił im z całą bezwzględnością swoją religię, przemianował ich godność – ponazywał ich francuskimi lub angielskimi imionami.

Dzisiaj polityka oficjalna Kanady szanuje i respektuje różnorodność kulturową, która jest zagwarantowana przez Kartę Praw i Wolności (konstytucji tutaj nie mamy ponieważ ciągle jesteśmy kolonią brytyjską i wszyscy jesteśmy poddanymi brytyjskiej koronie). Lecz jeśli chodzi o Indian, to pomimo tego, że posiadają wielkie przywileje, tendencja jest taka, aby ich pozostawić samym sobie: to znaczy, aby po prostu z czasem zanikła ich tożsamość, aby zintegrowali się z całym tym amalgamatem kanadyjskim i by tym samym pozbyć się raz na zawsze Indian i kwestii indiańskiej, ponieważ jest to nacja, która prawie zawsze sprzeciwia się wszystkim projektom rządowym, które z ekologią nie mają nic wspólnego. Indianie są dzisiaj katalizatorem najbardziej szalonych pomysłów Białoskórego i stoją na straży Matki-Natury. Dzisiaj Indianie mieszkają w rezerwatach (słowo, którego nie cierpię, ponieważ kojarzy mi się ze zwierzętami, ogrodem zoologicznym lub parkiem pod szczególną ochroną, co w ich wypadku jest szczególną hipokryzją ze strony rządu kanadyjskiego).

Dziś proponuję wspólny wypad do tych bardzo gościnnych Indian, do ich rezerwatu i historii o klonach, które oprócz liścia na fladze kanadyjskiej, dają też miód.

Na wiosnę klony się budzą, i soki zaczynają krążyć w ich konarach. W nocy jest mróz, w ciągu dnia temperatura osiąga ok. 15 Cº i wówczas  soki, które podeszły na górne partie klonu, opadają siłą grawitacji w dół, a wtedy wystarczy tylko podstawić w umiejętny sposób wiadereczko i zbierać ten sok. Dlaczego? Dlatego, że jest słodki:


Szopa, w której odparowuje się sok klonowy, gdy zima jeszcze i śniegi zalewają lasy:


Kadzie z sokiem klonowym zawieszone nad ogniem – gotujący się sok staje się syropem o wyższym stężeniu cukru:


Kadź z gotującym się sokiem klonowym z bardzo bliska:


Nowoczesne tipi:


Tipi czekające na generalny remont?


Struktura nowego tipi już stoi. Skóry łosia na nim zawisną czy brezent?


Najbardziej stężona forma syropu klonowego wylana na śnieg, małym patyczkiem nawija się zżelowany syrop i robi w ten sposób lizaka – doskonały deser po posiłku:


Stara Indianka, Abenaki, opowiadająca o ich stylu życia:


Na koniec mały Indianin Abenaki, wnuczek babci Abenaki, która tak interesująco opowiadała o ich tradycjach:


Nie sądzę, aby ten dzieciak zamieszkał kiedykolwiek w Montrealu, gdzie życie jest regulowane regulaminami, prawami, paragrafami, gdzie wszystko jest kontrolowane z aptekarską dokładnością: wywózka śmieci, parkowanie samochodów, wywieszanie prania, instalacja anteny satelitarnej, przebywanie w parku, dokarmianie wiewiórek, spacer z pieskiem, prace remontowe od tej do tej godziny, te śmieci miasto zabierze tamte musisz sam zawieźć gdzieś tam dalej i zapłacić za zdeponowanie ich. A jak chcesz kupić dom (tipi w ich wypadku), to ci podsuną pod nos całą litanię restrykcji, zaostrzeń, przeciwwskazań, zakazów, nakazów, obowiązków itp. itd. Taki mały Abenaki niegłupi przecież jest i powie sobie pod nosem: „Jakie te Białe Skóry prymitywne są” i powróci na klonową polanę, gdzie wszystko  jest takie proste, harmonijne, łagodne, pogodne i godne… Howgh!

Tekst i zdjęcia: Z. P. Wasilewski

Ludwik XX Burbon

h-20-2596485-1316731708

W stolicy Wenezueli, Caracas, znajduje się bank – Banco Occidental de Descuento, którego vice-prezesem od 2005 roku,  jest Luis Alfonso de Borbon Martinez-Bordiu. Luis Alfonso poznał swoją żonę, córkę prezesa banku w którym pracuje, podczas studiów w Hiszpanii, która jest jego ojczyzną par excellence. W 2004 roku, 06 listopada, zakochani w sobie – wenezuelska córka hiszpańskich konkwistadorów, Maria Margarita Santaella oraz Luis Alfonso de Borbon Martinez-Bordiu biorą ślub w małym kościółku pod wezwaniem Św. Stanisława z Krakowa (Saint Stanislas de Cracovie), w Dominikańskiej miejscowości La Romana.


Ślub Jego Królewskiej Wysokości Ludwika XX z Księżną Marią Margaritą.

Od 2005 roku, zamieszkali w Caracas, wenezuelskiej metropolii, uważanej za jedną z najniebezpieczniejszych na świecie. Małżeństwo doczekało się trójki potomstwa: Eugenie, urodzona w 2007 oraz dwóch bliźniaków, Luis i Alfonso urodzeni w 2010 roku. Urodzony w 1974 roku Luis Alfonso, posiada oprócz obywatelstwa hiszpańskiego również francuskie. Ogólnie znane jest zamiłowanie Hiszpanów we wpisywaniu sobie po kilka imion i co najmniej dwóch nazwisk w metryce urodzenia.


Tarcza herbowa rodu Burbonów.

W przypadku Luisa Alfonso, w jego francuskiej metryce urodzenia widnieje: Louis Alphonse de Bourbon.  Jest on jedynym obywatelem Francji, który ma dopisany tytuł ratyfikowany przez rząd francuski – Jego Królewska Wysokość. Zwracając się do tego obywatela należy zawsze wymienić jego tytuł. Jego Królewska Wysokość Louis de Bourbon – ponieważ pod takim imieniem i nazwiskiem jest znany we Francji odziedziczył wszystkie tytuły po ojcu Alphonsie Bourbon, zmarłym tragicznie w Beaver Creek w Colorado, kiedy to podczas zjazdu narciarskiego 30 stycznia 1989 roku stalowa lina odcięła mu głowę. Historia rodu Burbonów zanotowała przypadek, kiedy to król rozstaje się z tym światem poprzez ścięcie głowy. Odbyło się to w nieco bardziej dramatycznych okolicznościach dokładnie 204 lata wcześniej, kiedy to podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej, król Ludwik XVI został pozbawiony tytułów przez Zgromadzenie Narodowe, oskarżony o zdradę stanu i skazany na śmierć. Wyrok na tym królu został wykonany 21 stycznia 1793 roku, kiedy to Ludwik Kapet, został zgilotynowany jak prosty obywatel. Syn Alphonsa, Louis, po tragicznej śmierci ojca w wieku zaledwie 15-tu lat, odziedziczył wszystkie tytuły po nim wraz z pretensją do tronu.

Herb królewski rodu Burbonów.

Ludwik XX Bourbon, jest 10-tym pokoleniem w prostej linii wywodzącej się od Ludwika XIV. Obecny król Hiszpanii Jan Karol I, jest kuzynem w prostej linii Ludwika XX-tego. Warto przy okazji przypomnieć, że żyjący w Anglii polski arystokrata Adam Karol Czartoryski, jest kuzynem w prostej linii króla hiszpańskiego Jana Karola I-szego, poprzez swoją matkę Marię de los Dolores Bourbon. Obecnie królewska rodzina Francji miewa się bardzo dobrze i posiada spadkobiercę w linii męskiej, starszego z dwojga bliźniaków Ludwika Bourbon, niespełna dwuletniego Księcia Burgundii.

Dlaczego wspominam o tej rodzinie na Kronice Montrealskiej? Ponieważ ród ten jest ściśle związany z historią Quebecu oraz z jego heraldyką, o czym będzie już wkrótce.

Autor: Z. P. Wasilewski

 

Sylwetki Polonii: Edward Domański – dyrygent, kompozytor, oboista

inmystudio

Kompozytor, aranżer, szef chórów, organista, pedagog, kierownik studia nagrań – tak można scharakteryzować postać znanego w środowisku montrealskim muzyka Edwarda Domańskiego. Ukończył on Akademię Muzyczną w Warszawie z wyróżnieniem. Laureat konkursu młodych muzyków w Gdańsku, wieloletni pierwszy oboista Teatru Wielkiego w Warszawie. Od lat związany z parafią św. Michała w Montrealu, w której posługują franciszkanie; on sam i jego twórczość doskonale znane są w kręgach Polonii.

Fot. E. Domański

Jako solista koncertował z orkiestrami symfonicznymi w Poznaniu i w Gdańsku, a ze swoim Triem Stroikowym koncertował w wielu miastach Europy. Następnie przez szereg lat działał w Wenezueli na wielu płaszczyznach sztuki muzycznej. Był tam oboistą oraz dyrygentem gościnnym Orkiestry Symfonicznej w Maracaibo, szefem chóru w prowincji Zulia i dyrektorem artystycznym festiwalu,,El Zulia Canta”, dyrektorem generalnym Centrum Muzycznego ,,Lamas” i profesorem Uniwersytetu Belloso Chacin w Maracaibo.
W 1987 roku osiedlił się w Kanadzie. W swojej twórczości szczególne zamiłowanie wykazuje do muzyki wokalnej. Od najmłodszych lat kierował chórami młodzieżowymi w Poznaniu i Warszawie. Obecnie jest szefem zespołu ,,Ensemble Vocal Universalis.’’
Wcześniej prowadził też ,,Ensemble International de Montreal”-grupę wokalną z którą odbył m.in. tournee do Polski (1993). Znając doskonale możliwości głosu ludzkiego wykorzystuje je w swojej twórczości w pełni w zakresie faktury i artykulacji. Równie biegle posługuje się bogatą paletą orkiestrową. Wiele jego utworów opartych jest na wyszukanych tekstach poetyckich – polskich, francuskich, hiszpańskich, łacińskich. Teksty te o wysokiej wartości literackiej stanowią podstawę dla muzycznej ilustracji. Aby nie zatracić ich wartości semantycznych kompozytor często wprowadza śpiew recytacyjny. Klimat emocjonalny i język poezji rzutuje na ogólny wyraz utworów.

Wielkim wydarzeniem w okresie wenezuelskim była premiera jego ,,Requiem a Bolivar” w Maracaibo(1982). Odbyła się ona w 200 rocznicę urodzin tego wielkiego bohatera w walce o wyzwolenie Ameryki Południowej spod dominacji Hiszpanów. Requiem utrzymane w stylu operowym napisane jest na solistów, narratora , chór mieszany i wielka orkiestrę symfoniczną. Przejmujący i nasycony dramatyzmem utwór odmalowuje życie Bolivara. Służą temu rytmy marszowe zwiększona rola blachy i perkusji oraz bogata kolorystyka. Sukces tej premiery zmobilizował kompozytora do dalszej pracy twórczej.


Większość jego kolejnych utworów powstała w Kanadzie. Wśród nich znajdują się dzieła symfoniczne, wokalne a cappella jak i wokalno-instrumentalne, balety, komedia muzyczna, muzyka filmowa, i wiele aranżacji . W niektórych utworach łączy elementy wokalne, wizualne i taśmę dźwiękowa. Inspirację jego twórczości stanowią problemy ogólnoludzkie, kult przyrody, tematyka religijna , legendy.
Szeroki wachlarz treści i form – mimo niezbyt obfitej twórczości- świadczy o wszechstronności kompozytora. Daleki od radykalizmu posługuje się zapisem tradycyjnym, a jego język harmoniczny mieści się w skali od tradycyjnej harmoniki aż po atonalizm. Nieobce w jego muzyce są efekty sonorystyczne zarówno w warstwie wokalnej jak i instrumentalnej. Chętnie posługuje się też polirytmią dla urozmaicenia przebiegu dźwiękowego. Mniejsze formy wokalne a cappella stanowią majstersztyk w sensie doskonałości formalnej i fakturalnej. Należą tu m.in: Ave Maria de Montreal, Uwertura de Quat sous, Gigue de St.Valentin, Adeste 92, Cantate Ridentes, Michaele Archangele, Tous les jours sont Noel i inne. Każdy z tych utworów posiada swój indywidualny charakter. Natomiast w szerzej rozbudowanych formach wokalno-instrumentalnych (Śpiewogra chrześcijańska, Clamour a la paix, Sonety słowiańskie, Les couleurs de nos saisons, Rondeau) kompozytor wprowadza zróżnicowane środki wyrazowe, które jednakże nie podważają jedności konstrukcyjnej całości.
Na szczególne wyróżnienie zasługują ,,Sonety słowiańskie’’ do poezji Karola Wojtyły. Kompozytor wykorzystał 4 spośród 17 sonetów zawartych w ,,Księdze słowiańskiej” z 1939 r. Każdy sonet posiada niepowtarzalną atmosferę. W ,,Sobótkach” przewijają się motywy góralskie, w ,,Litaniach” zadziwiają nowatorskie rozwiązania harmoniczne, nad ,,Misterium” wznosi się tajemniczy nastrój, a ostatni sonet ,,Pokój idzie” cechuje powaga, nad którą dominuje solo barytonu zbliżone do recytacji. Sporo tu też efektów sonorystycznych.

Ciekawym, nieco teatralnym utworem jest ,,Clamour a la paix” na 4 solistów, 3 chóry i orkiestrę symfoniczną. Powstał on w Wenezueli w 1985 r., a jego wymową ideową jest sprzeciw wojnie i gloryfikacja pokoju. Ukazaniu grozy wojennej służą rytmy marszowe, glissanda orkiestrowe i zwiększona rola perkusji. Motywy arabskie nawiązują do konfliktu bliskowschodniego. Występujące tu śpiewy solowe i chóralne, o podniosłym hymnicznym charakterze, symbolizują wiarę w utrzymanie pokoju.
Przykładem doskonałej synchronizacji muzyki z tekstem jest ,,Śpiewogra chrześcijańska” na solistów, chór i orkiestrę. Utwór składa się z 18 numerów zawartych w 3 częściach. Osnowę tematyczną stanowią problemy współczesnej ludzkości z jej nieszczęściami i upadłością. Filozoficzno-moralizatorską treść ilustruje muzyka o szerokiej skali wyrazowej od powagi do groteski, śmiały język harmoniczny i częste zmiany agogiczne. Autorem tekstu i scenariusza jest Bożena Jankowska. W balecie ,,Leyenda del Lago’’ wprowadza kompozytor chór, a wielce emocjonalna muzyka odpowiada ściśle rozwojowi treści rodem z indiańskiej legendy. W balecie tym na uwagę zasługuje mistrzowskie operowanie wszystkimi grupami instrumentów.

Jednym z bardziej interesujących dzieł wokalnych jest cykl ,,Les couleurs de nos saisons”(Vert, Gris, Blanc, Jaune-Blue). Poszczególne części odmalowują środkami muzycznymi kolejne pory roku. Bardzo zręcznie napisane, pełne polotu i ciekawych współbrzmień dzieło to zaprezentowane zostało w ubiegłym roku na festiwalu zespołów chóralnych w Montrealu. Uroczym utworem jest ,,Rondeau” do poezji A.Moszczyńskiej. Utwór napisany na sopran i taśmę składa się z 4 zróżnicowanych części przeplatanych refrenem: Tworzenie- Fantazja wiosenna-Tworzenie-Zegar-Litania-Tworzenie-Taniec.

Fot. Z. P. Wasilewski

Fot. Anna Ronij Od lewej: Edward Domański, Jan Porowski, Hanna Moszczyńska, Bożena Szara, Barbara Szarek, Krystyna Rzepkowska, Jerzy Adamuszek

Bardzo interesujące są aranżacje Domańskiego. Najczęściej opracowuje on znane utwory klasyczne (Schubert, Bach, Chopin, Kurt Weil etc.) nadając im świeży koloryt. Ogólną cechą muzyki Edwarda Domańskiego jest przystępność, przejrzystość konstrukcji i całkowity brak monotonii. Bogata kolorystyka oraz głęboki emocjonalizm to wyjątkowe walory tej muzyki. Motywiczno-rytmiczne elementy polskiej muzyki ludowej, pojawiające się w niektórych utworach, potwierdzają tożsamość narodową kompozytora. Świadectwem tego jest też czerpanie tekstów z literatury polskiej (Słowacki, Wojtyła, Wysocki, Moszczyńska).

Autor: Radosław Rzepkowski

Peleas i Melizanda

1329316923

Dramat o nieszczęśliwej miłości Peleasa i Melizandy, przepełniony jest smutkiem i melancholią stanowiącymi nieodłączne elementy życia. Świat w dramacie Maurice’a Maeterlincka jest odrealniony, tajemniczy, a reakcje i zachowania bohaterów pozostają w ścisłym związku z wszechwładnym „przeznaczeniem” panującym nad losem każdego człowieka. Dzieło to miało wskazywać odbiorcom istnienie pozazmysłowej sfery rzeczywistości.

Prapremiera 5-aktowego dramatu lirycznego “Peleas i Melizanda”, na podstawie dramatu Maeterlincka pod tym samym tytułem, odbyła się 30 kwietnia 1902 r. na scenie paryskiej Opera Comiquena i zakończyła… wielkim skandalem. Dochodziło do rękoczynów między zwolennikami nowej muzyki i jej przeciwnikami, przy czym ci drudzy byli w zdecydowanej większości. Kilka razy zanosiło się na to, że trzeba będzie opuścić kurtynę, ale powoli, powoli opera zaczęła zdobywać serca słuchaczy i ostatniego aktu wysłuchano we względnej ciszy. Nie przeszkodziło to jednak przeciwnikom, by zakończyli premierę głośną manifestacją niezadowolenia. Następnego dnia dyskusja przeniosła się na łamy paryskiej prasy.


Co takiego jest w muzyce “Peleasa”, że budziła tak skrajne reakcje? Debussy, uciekając w swoim dziele od potęgi brzmień wagnerowskich dramatów i ich patosu, skupił się bardziej na subtelności i finezji oddania uczuć i nastrojów, przypisując przy tym szczególne znaczenie barwie dźwięku. Feeria barw orkiestry przekraczała wszystko, co w tym czasie było znane w tym względzie. Uczucia w tej muzyce wyrażane są “półgłosem”, miłość i śmierć bez krzyku – obrazuje je jedynie delikatne falowanie linii melodycznej.

W sobotę 03 marca 2012 w sali Claude-Champagnie odbędzie się montrealskie przedstawienie tej Opery, gdzie będzie można w głównej roli tytułowej zobaczyć i posłuchać polskiego tenora mieszkającego w Montrealu, Andrzeja Steca.

Andrzej Stec
Fot: Z. P. Wasilewski

Montrealskie przedstawienie Peleasa i Melizandy można uważać za historyczne ze względu na gościnny udział w niej samego 82-letniego śpiewaka lirycznego (bas), Josepha Rouleau, założyciela Ruchu Dla Sztuki Lirycznej w Quebecu z którego wywodzi się Opera Montrealska.

Miejsce:
Uniwersytet Montrealski, sala Claude-Champagne
220, ave.Vincent-d’Indy
Data:
Sobota, 03 marca 2012
Początek godz. 19:30
Bilety: 25 $

Kwiatoterapia doktora Bacha

DSC_0558

Czy kwiaty mogą być nośnikami energii? W jaki sposób esencje kwiatowe mogą wpływać na nasze emocje, poprawiać samopoczucie fizyczne i psychiczne, w jakim stopniu mogą przyczyniać się do wewnętrznej równowagi psychicznej oraz jaki mają wpływ na szybszy powrót do zdrowia?

Doktor Edward Bach (1886-1936) był brytyjskim lekarzem, homeopatą, twórcą oryginalnej terapii poprzez eliksiry kwiatowe nazywanymi Kwiatami Bacha.


Doktor Bach, jest autorem 38 kompozycji leczniczych na bazie esencji kwiatowych. Jego eliksiry pochodzą z płatków kwiatowych, składanych w wodzie źródlanej, następnie wystawianych na słońce i  z powrotem zamaczanych w wodzie. W ten sposób uzyskiwał kwintesencję leczniczą z płatków kwiatowych zdolnych czynić cuda. Taka słoneczna maceracja kwiatów jest stabilizowana przez dodatek alkoholu, głównie Brandy, następnie przechowywana w buteleczkach z opisanym przeznaczeniem tzn, działaniem na tego lub innego typu dolegliwości.


Z punktu widzenia naukowego, po przeprowadzonych testach laboratoryjnych Kwiaty Bacha nie wykazują lepszych efektów w leczeniu niż placebo, pomimo tego  zażywanie tych eliksirów staje się coraz bardziej popularne i  i popyt na nie wzrasta nieprzerwanie. Czyżby zdesperowani pacjencji decydowali się coraz częściej zatapiać ich smutki w szklaneczce Brandy o zapachu np. konwalii lub jaśminu?


Od 1930 roku,  dr E.Bach decyduje się opuścić swoją pracę jako homeopata i poświęcić się całkowicie swoim badaniom nad kwiatoterapią. Jedynym dziełem pozostawionym przez Bacha jest rozprawa medyczno-filozoficzna pod tytułem ,,Uzdrowienie poprzez kwiaty lub Lecz się sam,,. W tym dziele  przedstawił  własną teorię na temat choroby, leczenia oraz w ogólnym zarysie  prywatną filozofię życia, którą można porównać do filozofii różokrzyżowców.


Miejsce, w którym Edward Bach się osiedlił w poszukiwaniu dzikich kwiatów, poświęcając się całkowicie na prowadzeniu działalności badawczych, które jak sam twierdził  nie opierał na nauce, polegał wyłącznie na swojej intuicji oraz na tak zwanym przez niego ,,oświeceniu”, stało się dzisiaj prawdziwą maszyną finansową. Mount Vernon w Wielkiej Brytanii , bo o nim tu mowa, staje się The Bach Centre, który produkuje eliksiry kwiatowe sprzedawane na całym świecie.







Przypominam, że wystawa ,,Motyle na Wolności,, w montrealskim insektarium to nie tylko mieniące się wszystkimi barwami motyle, przy okazji można również podziwiać piękną florę tropikalną ze storczykami na czele. Wystawa Les papillons en Liberté będzie trwać do 29 kwietnia 2012 roku. Jeżeli nawet nie będzie można podczas tej wystawy skosztować eliksiru kwiatowego doktora Bacha, to z całą pewnością będzie możliwość zatopić się w przebogatej kolorystyce tropikalnej co jest równie zbawienne dla duszy i ciała.


Autor:  Z. P. Wasilewski
Fot: Z. P. Wasilewski

V Montrealski Salon Poezji

sal-1

„Salon Poezji to miejsce, gdzie słowo odzyskuje godność, staje się naszym

przyjacielem, pomaga zrozumieć świat, drugiego człowieka, oswaja cierpienia.

Całe szczęście, że są poeci, którzy słowa potrafią ułożyć tak, że często w prosty sposób przedstawiają najważniejsze prawdy o życiu„

Anna Dymna

 W 2002 roku, z inicjatywy Anny Dymnej powstał Krakowski Salon Poezji.  Spotkania, podczas których znani polscy aktorzy interpretują swoje ulubione wiersze, odbywają się w każdą niedzielę w foyer Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Do tej pory odbyło się już kilkaset takich spotkań. Dzieło Anny Dymnej z roku na rok rozszerza się, bo Salony Poezji powstały już w kilku innych miastach w Polsce, a także za granicą.

Montrealski Salon został zainaugurowany w 2009 roku przez Annę Dymną i Krzysztofa Orzechowskiego, zaproszonych do Kanady przez Fundację Liliany Komorowskiej dla Sztuki oraz Fundację im. Wiesława Dymnego.  Do tej pory odbyły się cztery Montrealskie Salony Poezji, poświęcone: twórczości ks. Jana Twardowskiego, poezji o Fryderyku Szopenie, poezji Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza, a 16 lutego, o godz. 19 – stej  zapraszamy na Wieczór Poezji Miłosnej.

Wiersze interpretują zawodowi aktorzy lub lektorzy radiowi, zaś oprawę muzyczną salonów zapewniają nam profesjonalni muzycy. Naszymi dotychczasowymi artystami byli: Liliana Komorowska, Jan Porowski, Daniel Woźniak, Jan Jarczyk, Radosław Rzepkowski, Zespół ODD LOT i Jacques Kuba Segin, Justyna Gabzdyl. Gospodynią wieczorów jest Bożena Szara.

Salony organizowane są przez Fundację Liliany Komorowskiej dla Sztuki i Fundację im. Wiesława Dymnego, pod patronatem Konsulatu Generalnego RP w Montrealu.

Sponsorami Salonów są: Polska Fundacja Społeczno – Kulturalna, Cukiernia Wawel, Radio Jedynka, Ewa Bielińska i Izabella Potocka z Voyage Groupe Ideal.

Dotychczasowe spotkania z poezją cieszyły się dużą popularnością. Organizatorzy mają nadzieję, że zainteresowanie publiczności będzie nadal trwało. Zapraszamy serdecznie na kolejne Montrealskie Salony Poezji.

Autor:  Beata Nawrocki