W ubiegłą niedzielę 05 pażdziernika 2014 odbył się spektakl Tajemnice Ordonki dzięki spólnemu wysiłkowi Fundacji Liliany Komorowskiej dla sztuki, Fundacji Wiesława Dymnego, Towarzystwa Białego Orła, Radia CFMB i polskiej audycji Jedynka oraz patrona i sponsora tego wydarzenia – Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Montrealu. Wielkie słowa uznania należą się Januszowi Mazurowi, inicjatorowi tego wydarzenia kulturalnego za niezłomną determinację oraz wielkie zaangażowanie w realizacji tego przedsięwzięcia, Beacie Gołębiowskiej , montrealskiej pisarce za zaangażowanie i pomoc w realizacji a także Bożenie Szarej z radia Jedynka za wkład medialny w celu promowania tego wydarzenia
Autorem spektaklu jest także emigrant, wybitny reżyser teatralny, dramatopisarz - Kazimierz Braun. W spektaklu zagrały dwie emigrantki: Maria Nowotarska i Agata Pilitowska. Obie aktorki: matka i córka , swoją ciężką pracą, determinacją i talentem udowodniły, że poza ojczyzną można kontynuować swoją pasję i pracować w swoim zawodzie. Salon Poezji, Muzyki i Teatru im. Jerzego Pilitowskiego, założony przez Marię Nowotarską, na przestrzeni 23 lat swojej działalności wystawił ponad 100 spektakli prezentowanych przed polską publicznością na całym świecie. Spektakl „Tajemnice Ordonki” opowiada o losach niezwykłej kobiety, która z córki kolejarza wybiła się na wielką aktorkę, piosenkarkę i tancerkę, uznaną nie tylko w Polsce ale i poza jej granicami. Od początku lat 30-tych nie ma młodej Polki, Polaka, którzy nie znaliby jej głosu. Jako filmowa kobieta szpieg śpiewa “Miłość Ci wszystko wybaczy…”. Tekst Tuwima i interpretacja Ordonki są takie, że widzom ciarki chodzą po plecach, w oczach stają łzy. Wielki przebój, który się nuci w pracy i na spacerach. W latach 30-tych ubiegłego wieku nie ma artystki, która lśni mocniej niż Hanka Ordonówna. W Montrealu odbyło się wydarzenie teatralne niezwykłe, ponieważ Montreal pomimo, iż chłonny i otwarty na najlepszą sztukę , na ostatnie wydarzenie artystyczne był jakby nie przygotowany i zaskoczony. Mówiąc Montreal, mam oczywiście na myśli Polonię Montrealską, czyli ten polski Montreal. W ubiegłą niedzielę, 03 października 2014 roku w sali Towarzystwa Białego Orła miał miejsce spektakl niecodzienny, poświęcony Mega Gwiaździe piosenki POP, jakbyśmy to mogli wyrazić współczesnym językiem; Hanki Ordonówny. Realizatorzy tego przedsięwzięcia nałożyli na siebie niezwykle ryzykowne wyzwanie, aby przedstawić historię artystki, odtworzyć atmosferę międzywojennej epoki oraz pogodzić dwa odrębne gatunki sztuki jakim jest kabaret i teatr. Polonijna publiczność , można z całą śmiałością podkreślić, dopisała, ok. 200 osób przyszło na ten spektakl.
Konferansjerka, Liliana Komorowska, prezes fundacji Liliana Komorowska Dla Sztuki oraz Edward Śliz, prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej na okręg Quebec
Każdy z nas ma całkiem odmienne pojęcie miłości. To właśnie dlatego tak wiele emocji budzi w nas to magiczne słowo: Miłość. Staramy się dowiedzieć czym zacz jest ta tajemnicza miłość, jaką ona siłą potężną jest, czym ona jest i ….. po co ona w ogóle jest , czemu ona jest potrzebna. Kto wymyślił miłość ???
Przyjaciółka Hanki Ordonówny, starsza pani, rozkapryszona czasami, zgorzkniała staruszka, która opowiada to co chce , tyle ile według jej kaprysów wypada opowiedzieć oraz nasuwająca się przemożna analogia z filmu ” Amadeusz ” w reżyserii wielkiego Milosza Formana,kiedy to największy wielbiciel, właśnie składa hołd geniuszowi, podobnie jak Antonio Salieri,troszkę pogubiona przyjaciółka pełna podziwu dla Ordonki, lecz stanowcza, przygłuchawa,,dowcipna, opowiadająca starą historię, prawdziwą, autentyczną..
Agata Pilitowska w roli Hanki Ordonówny
Dwie aktorki dokonały czynu cudownego;wypełniły scenę wieloma personalitami z epoki dzięki swojemu niekwestionowanemu kunsztowi teatralnemu. Był kabaret, wodewil, była odtworzona atmosfera szalonej przedwojennej Warszawy włącznie z całą oprawą melodyczną tamtych odległych czasów.. a także dźwięków z ulicy międzywojennej stolicy, klok,klok klok,późną nocą, klok,klok,klok,leniwie wleczącej się dorożki. Istoty były dwie; jedna realna, aktualna, starsza pani ,przyjaciółka opowiadająca ze swadą losy swojej kumpelki z tamtych lat i … ta inna, nieobecna, spoza kurtyny, spoza tego obecnego wymiaru, spoza czasu, lecz ponadczasowa Ordonka. Spotkanie dwóch światów; ślicznej , młodej Ordonki z tamtych lat, o magicznym głosie i jej przyjaciółki,która była świadkiem narodzin gwiazdy i przy tym symbolicznym spotkaniu jak po dotknięciu różdżki magicznej ożywa tamta atmosfera , dwóch szczebioczących przyjaciółek, młodych, pięknych, pełnych werwy, entuzjazmu..
Agata Pilitowska jest niezwykle utalentowaną aktorką,posiada wiele talentów; śpiew, czysty i czarujący głos, niebywałą wręcz siłę ekspresji oraz posiada naturalny dar transformacji. Podczas spektaklu w bardzo jaskrawy sposób dała się poznać jako, początkowo “zwykła prowincjonalna dupka”, cytując słowa narratorki, przeistacza się w gwiazdę estrady światowej, stając się damą, aktorką oraz utytułowaną szlachcianką i w końcu…staje się zwykłym człowiekiem ,który pojął istotę człowieczeństwa.
Scena końcowa; interpretacja patriotycznej,jednej z ostatnich kompozycji Ordonki, słowa napisane przez nią samą, zaśpiewane przy melodii największego z największych kompozytorów Ludwiga van Beethovena , finał tej symfonii został nazwany Odą do Radości do słów i na cześć Fryderyka Schillera. Scena alegoryczna, zamierzona czy też nie, ponieważ dzisiaj zjednoczona Europa zaadaptowała ten utwór jako jej hymn.
Towarzystwo Białego Orła w Montrealu; zakończenie spektaklu torontońskiego Teatru Polskiego “Tajemnice Ordonki”. Od Lewej ; Edward Śliz-prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej okręg Quebec,Agata Pilitowska-aktorka, Maria Nowotarska-Aktorka, Liliana Komorowska-aktorka, reżyser, producent filmowy, prezes fundacji Liliana Komorowska dla sztuki. Wielkie brawa dla organizatorów za zorganizowanie tego spektaklu dla Polonii montrealskiej a przede wszystkim największe brawa dla doskonałych aktorek A. Pilitowskiej i M. Nowotarskiej za mistrzowską grę. Wyrazy największego uznania dla kunsztu aktorskiego. Niezapomniany wieczór, niezapomniane wrażenia, prawdziwy sukces w sferze życia kulturalnego montrealskiej Polonii.
Agata Pilitowska Maria Nowotarsska
Scena finałowa całego spektaklu była niezwykle wzruszająca. Cała zabawa, cały ten beztroski i odległy świat, którego widz miał przyjemność być świadkiem, lub nawet jego uczestnikiem….. urywa się nagle. Przyjaciółka opowiadająca losy Ordonki , oznajmia, że Hanka 08 września 1950 roku umarła na gruźlicę. Na jej grobie w Bejrucie wykuto napis: ŚP Maria Hanna Tyszkiewiczowa Hanka Ordonówna Ur. 25 IX 1902 zm. 8 IX 1950 Tyś jest ucieczką moją od ucieśnienia zachowasz mię i piosenkami radosnego wybawienia uraczysz mię Ps. XXXII. 7. W 1990 jej prochy przeniesiono i pochowano na warszawskich Powązkach. W tym samym roku jej imię nadano Szkole Podstawowej nr 209 w Warszawie. A jeżeli chodzi o definicję miłości.. to życzę powodzenia w poszukiwaniu najlepszej jej definicji. Mogę jedynie podać pewien trop znajdujący się w tej samej piosence, dokładnie w jej refrenie : ….Bo miłość, mój miły to JA
Autor: Zbigniew Wasilewski
Fot: Zbigniew Wasilewski