Montrealczycy od A do Z-GRZEGORZ I PRZYJACIELE.

Poland

Grzegorz pochylił się lekko do przodu i zmrużył oczy.

“Słyszeliście jak Cugowski wypowiadał sie ostatnio o polonii ? Powiedział że to przegrani ludzie, że są rozdarci wewnętrznie, pozbawieni osobistego sukcesu i pograżeni w porażkach.”

“Bo może nie wszystkim powiodło się poza krajem?” Pośpieszyła z wyjaśnieniem Halinka – drobna, szczupła, o rozmarzonym spojrzeniu.

“ A w Polsce to wszystkim się powiodło?” Grzegorz nie dawał za wygraną.

“ Tęsknota to jedna rzecz, każdy troche tęskni za ojczyzną, ale żeby zaraz… rozdarty?” Grzegorz, w niepewnym geście oparł szeroką dłoń o brzeg stołu.

“Ależ Grzesiu,” rozległ się donośny głos Mariana. “On o sobie mówił. Nie powiodło mu się za granicą więc wrócił do kraju i takie rzeczy opowiada. Nam się tu przecież dobrze wiedzie…no nie jest tak?”

22

Oczy Grzegorza nabrały blasku.

“My też mieliśmy marzenia, każdy kto wyjeżdżał z kraju miał jakieś marzenia, za czymś gonił, albo przed czymś uciekał…Niektórym się lepiej udało, innym gorzej, ale żeby zaraz o porażkach?”

“Kiedyś wybrałam się tu do lasu,” wtrąciła Halinka.

A las był piekny, chociaż inny jak w Polsce. Widziałam tam jakieś grzyby, ale przypomniały mi się nasze polskie rydze. Zaczęłam ich szukać…na prożno,” westchnęła Halinka.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA 11 111

“Halinko, znam miejsce gdzie bywają taaakie rydze, tylko… do Polski trzeba pojechać,” przypomniał radosnie Marian.

“A po co wam rydze, rude są, mogą być zdradliwe. Prawdziwki, podgrzybki, kozaczki…to są dobre grzybki. Ponoć niedaleko Rawdon jest takie miejsce gdzie maślaków bywa zatrzęsienie,” i na myśl o podsmażanych maślaczkach, Grzegorz przełknął ślinkę.

1111

“ A kurki też tam bywają?” Zainteresowała się Halinka. “Takie złociutkie, kruchutkie. One świetnie nadają sie na marynatę.”

“ Tak szybko z rydzów rezygnujesz? Rude jest piekne,” głośno roześmiał się Marian. “

„A ja się założę że rydze też by się tu znalazło,” upierał się Grzegorz.“Tylko tradycji grzybobrania tu nie ma. Ktoś mi mówił że tutaj grzyby zbieraja tylko Polacy i Chińczycy.”

“Tak?”  Marian zdziwił się. “Mój znajomy, Chorwat, mówił mi kiedyś że należy tu do związku zbieraczy grzybów.”

Grzegorz

“Może mógłbyś go zapytać o ten związek?” zainteresował sie Grzegorz, a Halinka skwapliwie mu przytaknęła.

“ Właściwie dlaczego do tej pory nie dowiadywaliśmy się ?”

2

“ Nie miałam kogo zapytać,” tlumaczyła Halina. “Kupowało się w sklepie pieczarki albo portobellę i wspominało polskie grzybobrania.”

“To co…planujemy wycieczkę na grzyby?”, rozochocił się Grzegorz. “ A jak znajdziesz, Halinko, pierwszego rydza to…”

“ Wystarczy że znajdę złociutką kurkę to ogłoszę wtedy mój osobisty sukces,” szczerze roześmiała się Halinka.

Autor: Elżbieta Uher

Szkic ołówkiem: Elżbieta Uher

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>