Bożena Szara – dziennikarka, producentka radiowa, blogerka. Od czternastu lat prowadzi w Montrealu autorski dwugodzinny program radiowy w stacji CFMB-1280 AM. Zanim rozpoczęła pracę w radiu przez kilka lat pisała dla kilku polskich magazynów i gazet, a były to: “Gazeta” i „Goniec” w Toronto, “Nowy Dziennik” w Nowym Jorku, “Ja i Ty” w Chicago oraz “Rezydencje” w Warszawie. Kilka tygodni temu w „Kronice Montrealskiej” ukazał się jej fotoreportaż z Paryża zatytułowany „Magnifique Paris”. Oprócz działalności dziennikarskiej Bożena Szara przez wiele lat była organizatorką wydarzeń artystycznych w Montrealu takich jak; koncerty, kabarety oraz spektakle teatralne. Jest pasjonatką podróży i wielbicielką francuskich piosenek, fanką amerykańskiego kina i admiratorką polskiej poezji. Od pięciu lat jest gospodarzem „Montrealskiego Salonu Poezji”, zaś dwa miesiące temu rozpoczęła się jej przygoda z blogiem.
Zbigniew Wasilewski - Od kilku tygodni trwa kampania reklamowa w mediach społecznościowych nowego cyklu wydarzeń pod tytułem – „Siła to Kobieta”. Czy trzeba być silną kobietą mającą tak dużo różnorodnych zajęć zawodowych i poza zawodowych jak ty, aby zabierać się do realizacji kolejnego projektu?
Bożena Szara – Wystarczy mieć siłę przekonywania do swoich pomysłów i konsekwencję w ich realizacji.
Z.W. – Pierwszy zaplanowany wieczór jest pod bardzo intrygującym tytułem – „Darcie Pierza”. Na spotkanie zapraszasz kobiety i dziewczyny w każdym wieku. Czy jest to jakiś nowy ruch polskich feministek w Montrealu, które postanowiły oskubać z pierza odlatujące na południe kanadyjskie bernikle przed zimą ?
B.Sz. – Cha, cha, cha… Bernikle to kaczki jak wiesz, a tych się nie skubie. Na skubanie kanadyjskich gęsi jest już zbyt późno, bo większość odleciała do ciepłych krajów. Nasze „darcie pierza” to skrót myślowy, żart, mała prowokacja i chęć zaintrygowania publiczności płci obojga, bo na spotkanie zapraszamy również panów.
Z.W. – Zapraszacie panów, a więc mężów, kochanków, przyjaciół, sąsiadów, kolegów z pracy i szkoły. Dlaczego kochanków?
B.Sz. – A dlaczego nie? Myślisz, że nie przyjdą?
Z.W. – Oj podejrzewam, że z tymi kochankami, jest tak jak z tytułem spotkania, że to jest po prostu żart i prowokacja. Lubisz prowokować?
B.Sz. – Lubię nowości, a cykl spotkań silnych kobiet jest w środowisku montrealskim nowością. Pomysł na tego typu wydarzenie przyszedł mi do głowy podczas wywiadu z panią profesor Marią Elektorowicz – wybitnym naukowcem na montrealskim Uniwersytecie Concordia oraz laureatką wielu międzynarodowych nagród. Gdy rozmawiałyśmy na antenie radiowej, pomyślałam, że to jest ogromnie silna, niezwykła osoba i jeszcze to, że takich właśnie wspaniałych i silnych kobiet jest w środowisku naszej Polonii znacznie więcej oraz że warto je poznać, że warto się z nimi spotkać i uczyć się od nich tej siły.
Z.W. – Pomysł na to nowe wydarzenia jest Twój, ale nie realizujesz go sama…
B.S.z – Nie, sama nie dałabym rady. Do mojej koncepcji cyklu spotkań nie musiałam długo przekonywać fajnych dziewczyn, które w lot złapały moją ideę i wzbogaciły ją swoimi pomysłami. W pierwszym wieczorze, obok mnie, wezmą udział Anetta Gałecka – bizneswomen, która przybliży temat networku i Beata Nawrocka – Gołembiowska – pisarka, która opowie o pasji pisania. Przed naszymi „solowymi” występami zaprosimy publiczność na koncert zespołu „Blues Pattern Box” w którym grają sami panowie. A ponadto wieczór uatrakcyjnią: stoisko z biżuterią autorstwa Doroty Wasil oraz stoisko z ozdobami choinkowymi i książkami z polskiej księgarni Quo-Vadis. Joanna Kwasek – właścicielka księgarni sprowadziła z Polski specjalnie na nasze spotkanie wiele nowości wydawniczych, płyt i filmów. Będzie więc szansa na zakup wspaniałych prezentów pod choinkę.
Z.W. – A propos świąt Bożego Narodzenia. Na plakacie reklamującym spotkanie przeczytałem o konkursie na domowe, świąteczne wypieki w którym może wziąć udział każdy, kto przyjdzie na wasze spotkanie.
B.Sz. – Dodam, że to konkurs z cennymi nagrodami. A uprzedzając Twoje pytanie powiem, że sponsorami tych nagród są wszystkie zaangażowane w to wydarzenie dziewczyny, czyli Anetta, Beata, Dorota, Joanna i ja.
Z.W. – Wspomniałaś już z jakimi tematami wystapią Anetta i Beata. Ty będziesz prowadzić całe spotkanie, ale nie tylko. Sama też wygłosisz odczyt pod niezwykle ciekawym tytułem: „Jak stracić kilogramy i zyskać energię”?
B.Sz. – To raczej nie będzie żaden odczyt, lecz zwyczajnie chcę podzielić się wiedzą na temat super diety w efekcie której w całkiem przyjemny sposób udało mi się stracić 40 funtów. Odkąd pojawiłam się po wakacjach na polonijnych imprezach gdzie spotykam przyjaciół i znajomych odpowiadam na tysiące pytań dotyczących mojej przemiany, a choć do osiągnięcia celu jeszcze droga daleka, to już mogę mówić o wielkich zmianach w moim życiu.
Z.W. – O swojej metamorfozie piszesz także na twoim blogu: „Diet and Style”.
Bożena Szara przed metamorfozą…
B.Sz. – Kilka miesięcy temu, a dokadnie w lipcu tego roku mój wieloletni przyjaciel z Polski polecił mi dietę przyspieszającą metabolizm. Wprowadziłam ją w życie. W ciągu czterech miesięcy schudłam 18 kg. i nadal powoli chudnę. Przed dwoma miesiącami założyłam blog w języku angielskim – „Diet & Style”, ale moi znajomi i przyjaciele, którzy nie znają języka angielskiego prosili mnie o tłumaczenia moich artykułów. Postanowiłam na Facebooku stworzyć jego polską wersję: „Dieta i Styl”. Prowadzę więc praktycznie dwa blogi. Angielską wersję, mimo, że jest jeszcze nie ukończona, że jest w rozbudowie, że nie jest nigdzie reklamowana, odwiedziło ją już ponad 3.500 osób z wielu krajów.
Z.W. – To rzeczywiście wielki sukces. Gratuluję.
B.Sz. – Sukces, którym sama jestem zaskoczona, ale wróćmy do spotkań silnych kobiet. Planujemy cykl spotkań, a na kolejne wieczory chcemy zapraszać wyjątkowe kobiety ze środowiska Polonii montrealskiej. Zrobiłam już listę takich kobiet. Zapewniam cię, że do końca przyszłego roku będzie można spotkać wiele wspaniałych, silnych i wyjątkowych pań. Każde spotkanie będzie miało inny tytuł, dodam, że równie intrygujący jak ten nasz pierwszy czyli „Darcie Pierza”
Z.W. – Czy ten nowy cykl przewiduje również uczestnictwo młodzieży polonijnej oraz jakie są szanse, że uda się ją wciągnąć do polonijnego życia kulturalnego.
B.Sz. – Polonijna młodzież świetnie radzi sobie we własnym środowisku. Oni mają fantastyczne pomysły i znakomicie je realizują. Nie trzeba im tylko w tych ich projektach przeszkadzać. A jeśli zechcą wpaść na nasze spotkania pań w średnim wieku, to będziemy się tylko cieszyć z ich obecności. A poza tym jest szansa, że być może my średnio-młode już damy czegoś się od młodzieży nauczymy.
Z.W. – Bardzo dziękuję za rozmowę i gratuluję cennej inicjatywy. Życzę sukcesu oraz satysfakcji z realizacji tego przedsięwzięcia. Do zobaczenia zatem na Darciu Pierza.
B.Sz. – Ja również dziękuję i do zobaczenia. Zapraszam wszystkich na spotkanie silnych kobiet w czwartek, 4 grudnia na godzinę 19:00 do Polskiej Chaty, czyli do siedziby Grupy I PKTWP mieszczącej się pod adresem: 2721 Jolicoeur w Montrealu. Acha i koniecznie przynieście ze sobą jakąś domową pyszność po której wszyscy będziemy palce lizać.
www.dietandstyle.wordpress.com
Autorzy: rozmowa wespół w atmosferze harmonii Yin-Yang , Bożeny Sz. i Zbyszka W. przy obopólnej przyjemności