Puste miejsca
Do przeszłości często powracam. Przybywam.
I jak gość nieproszony, pokornie
O jałmużnę wyciągam rękę…
Do przeszłości powracam, tamtej odległej -
- bliskiej; tej memu sercu najbliższej.
Idę na wojnę, by z niej nie powrócić,
Ale…przecież powracam z niej zwyciężony lecz niepokonany.
Szukam tej ciszy w śpiewie skowronków
I jej nie odnajduję…
Podchodzę tak bardzo blisko, tak blisko
By znów się jeszcze bardziej oddalić.
Zapełnić miejsca… te miejsca,
Te puste szkolne ławki,
Te opuszczone fontanny w parku,
I te krzesła przy stołach biesiadnych.
Niedokończone rozmowy…
Przerwane tańce…
I obiad zjedzony na szybko…
I te gorzkie pożegnania na zawsze…
Tam zaglądam jeszcze,
Bo tutaj już jestem
A tam ciągle i na wieki pozostanę !
Monsieur LaPadite
Z tomiku poezji: “Bylecopis Nasz Powszedni”
grafika: na-telefon.org