DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Zapiski z Wakacyjnej walizki-Chichen Itza

mayan-calendar-anne-wertheim

Chichen-Itza ( fonet: Cziczen Ica) oznacza: Przy ujściu studni Itza jest drugą najczęściej odwiedzaną strefą archeologiczną w Meksyku oraz pierwszą na Jukatanie. Tutaj, bowiem znajduje się 24 metrowa piramida Kukulkana zwana również El Castillo, czyli Zamkiem, która 07.07.2007 została uznana za jeden z nowych cudów świata, podobnie jak cała reszta miasta. Oprócz tej piramidy na terenie strefy znajduje się ponad 30 innych budowli. Miasto usytuowane jest między dwiema cenotami, z których jedna służyła do celów religijnych a druga stanowiła zbiornik wodny. W latach swej świetności zamieszkiwało je ok. 35 tys ludzi. Cała strefa podzielona jest na Grupo Norte, czyli zespół północny oraz Grupo Sur, czyli zespół południowy lub jak, kto woli na starą i nową część.

Cancun 2006 203 Caracol, obserwatorium astronomiczne Majów

DSC_0034 El Castillo, piramida boga KukulkanaDSC_0043 Świątynia Wojowników

DSC_0050 Głowa pierzastego boga Kukulkana

DSC_0058 DSC_0064

Sprzedawca pamiątek z Chichen Itza

Stara, południowa część miasta powstawała w okresie od V do X wieku naszej ery. W okresie tym kwitła tu sztuka i nauka, a miasto było ważnym ośrodkiem religijnym. Jednak pomiędzy IX i Xw n.e. z nieznanych przyczyn opustoszało by pod koniec X w na powrót wrócić do życia. Ciekawą pozostałością tamtego okresu jest Grobowiec Kapłana, czyli 10  metrowa piramida, która skrywała w swym wnętrzu 7 grobowców wraz z doczesnymi szczątkami oraz wartościowymi przedmiotami. W pobliżu znajduje się Ślimak, czyli El Caracol jeden z najważniejszych budynków w Chichen-Itza służył niegdyś Majom do określania czasu, a także jako obserwatorium astronomiczne. Zbudowano go, bowiem w taki sposób, by tylko 2 razy w roku do wnętrza dostawało się światło słoneczne. Nieco dalej na południe od obserwatorium znajduje się Dom Mniszek (Edificio de las Monjas) i Kościół (Iglesia) z bogatą ornamentyką poświęconą bogowi deszczu Chac-Mool. Innymi ważnymi budynkami tamtego okresu jest Świątynia Malowideł (Templo de los Tableros), Budynek Niejasnego Pisma (Akab-Dzib), Świątynie Nadproży (Templo de los Dinteles), Czerwony Dom (Casa Colorada lub Chichan-Chob),

DSC_0071 Widok na piramidę KukulkanaDSC_0073 Pierzasty wąż KukulkanDSC_0077 DSC_0082 DSC_0083 Chac Mool, bóg deszczuDSC_0085 DSC_0087 DSC_0091 DSCN3462

Zespół Dat (Grupo de las Fechas) oraz boisko do gry w pelotę, czyli Juego de Pelota. Ważnym momentem w dziejach miasta jest wiek X n.e., kiedy to dochodzi do asymilacji dwóch, wysoko rozwiniętych kultur Tolteków i Majów. Wpływy obu kultur przenikają się nawzajem co wyraźnie odbija się w praktykach religijnych i architekturze. W okresie tym powstaje współczesny symbol Chichen-Itzy, czyli figura boga Chac-moola, przedstawiający postać w pozycji półleżącej, z odwróconą twarzą, trzymającą w dłoniach misę ofiarną, do której podczas ceremonii składania ofiar z ludzi kładziono serca. Starym bogiem czczonym w Chichen na początku był Pierzasty Wąż, którego symbole łatwo można odnaleźć w południowej, starej części miasta. Dzięki Toltekom starego boga wyparł Chac-Mool dużo bardziej krwawy i okrutniejszy bóg. Koalicja toltecko-majańska zaowocowała powstaniem nowych budowli często budowanych na miejscu już istniejących. I tak we wnętrzu piramidy Kukulkana znajduje się mniejsza piramida utrzymana w stylu typowo majańskim. Sama budowla jest kwintesencją matematycznych i astronomicznych zamiłowań jej budowniczych. Starannie, więc zaprojektowano, by na szczyt piramidy prowadziło 365 stopni, które miały odpowiadać ilości dni w roku. Schody pochylone są pod kątem 45 stopni, a na ich początku znajdują się ogromne głowy węża. Natomiast położenie piramidy sprawia, iż 21 marca oraz 21/22 września dochodzi do niezwykłego spektaklu. Wówczas to słońce oświetla El Castillo pod takim kątem, by 9 tarasów tworzących budowlę rzucało cień na schody i tworzyło złudzenie, iż ze szczytu piramidy schodzi (marzec) bądź wpełza (wrzesień) ogromny bóg-wąż. Kierując nasz wzrok na wschód od piramidy ujrzymy Świątynię Wojowników (Templo de los Guerreros).

DSC_0364

Z tej strony, ze wschodu nadszedł fałszywy, oczekiwany przez Majów Bóg , z białą brodą. Kukulkan jako bóg i władca czterech elementów: ziemi, wiatru, wody oraz ognia – reprezentowanych kolejno przez jego atrybuty czyli kukurydzą, sępa, rybę, i jaszczurkę uznawany był także za bóstwo odrodzenia i zmartwychwstania. Kukulkan według legend Majów odpłynął na wschód skąd powróci tuż przed końcem świata, przedstawiany jest zwykle jako postać z dużym nosem, czasami z atrybutami charakterystycznymi dla Itzamny czyli wężem i muszlami.

Warte uwagi są tu kolumny podtrzymujące niegdyś dach a zwane Atlantydami oraz ogromna kamienna figura boga Chac-Moola. Dowody potwierdzające, że Chcichen-Itza była miastem nowoczesnym znajdują się w Zespole Tysiąca Kolumn (Grupo de las Mil Columnas). Prawdopodobnie było, to niegdyś miejsce zgromadzeń lub hala kupiecka. W pobliżu znajduje się również targ oraz łaźnia. Interesującym obiektem jest również Grobowiec Chac-Moola (Tumba de Chac-Mool) zwany również platformą Wenus. To tutaj 130 lat wcześniej odkryto kamienną figurę tego boga. Również tutaj odbywały się rytuały krwi. Warto również wybrać się do Świętej Studni (Cenote Sagrado). Było, to miejsce składania ofiar. Cenota ma ok 82 m głębokości i jako jedyna nie posiada połączenia z innymi cenotami (a jest ich na Jukatanie kilka tysięcy) poprzez sieć podziemnych rzek. Od VII w.n.e., aż do podboju Meksyku Święta Studnia była celem pielgrzymek, gdzie w celu zapewnienia życiodajnych opadów deszczu próbowano przebłagać boga Chaca wrzucając do studni ofiary z ludzi oraz cenne przedmioty. W czasie eksploracji dna zbiornika na początku XX wieku natrafiono na znaczną ilość szczątków ludzkich. Swego czasu nawet Jacques Cousteau podjął się zadania zbadania studni. Odkrył ludzkie kości i cenne przedmioty stanowiące dowód, iż Majowie praktykowali składanie ofiar z ludzi. Potwierdzeniem tego jest platforma zwana Tzompantli co w języku nahuatl oznacza Mur Czaszek. Niegdyś na wieńczącej ją palisadzie wieszano głowy osób poświęconych bogom. Zaraz obok znajduje się kolejna platforma o symbolice przynależnej tolteckim wojownikom takim jak orły i jaguary trzymające w pazurach ludzkie serca. Platforma ta nazywana jest Domem Orłów (Casa de los Aguillas). Ważnym elementem kultury majańskiej była rytualna gra w piłkę zwaną pelote. W Chichen-Itza znajduje się największe boisko do pelote w całej mezoameryce. Ma blisko 147 m dugości i 37 m szerokości. Za bramki służyły kamienne obręcze ulokowane na wysokości ponad 7 metrów na okalających boisko 8 metrowych murach. Boisko zostało poddane gruntownej renowacji w 2011 roku. Teraz glify i płaskorzeźby zdobiące mur są lepiej widoczne a opowiadają o interesujących i śmiercionośnych zasadach rytualnej gry w piłkę. W pobliżu boiska znajduje się Świątynia Jaguarów (Templo de los Jaguares). Umieszczono w niej ołtarz w kształcie jaguara oraz interesujące malowidła naścienne ukazujące prawdopodobnie walkę między Toltekami i Majami. Chichen-Itza zajmuje około 8 km kwadratowych i odkryto, zaledwie część budowli. Wiele innych nadal spoczywa ukryta przed wzrokiem ciekawskich pośród gąszczu jukatańskiej dżungli.

Poniżej kilka zdjęć z osady Majów w dżungli w pobliżu stacji archeologicznej Coba;


Cancun 2006 394 Dziewczynka Maya przed swoim domem

Cancun 2006 403 Młode nastolatki Maya już od najmłodszych lat są angażowane do prac domowych; tutaj przy produkcji hamaków-łóżek Majów, bardzo bezpiecznych ze względu na niebezpieczeństwo ukąszenia przez węże. Hamaki są rozciągane na noc w głównej nawie domu na dwóch solidnych belkach.

Cancun 2006 405 Przewodnik Maya, karmiący udomowioną sarnę

Cancun 2006 417 Trzy siostry przed swoim domem

Cancun 2006 423 Młody artysta-gitarzysta Maya

Cancun 2006 428 Na początku koncertu strun w gitarze było sześć, po zakończonym koncercie zostało ich się trzy :) Koncert był niezwykle dynamiczny, w języku hiszpańskich konkwistadorów. Podejrzewam, że młody Majek zjadł na śniadanie cztery porcje miodu :) – nawiasem mówiąc- Majowie uważani są po dzień dzisiejszy za najlepszych na świecie pszczelarzy.

Cancun 2006 432 Rodzina MayaCancun 2006 433

Typowy dom mieszkalny plemienia Maya w dżungli jukatańskiej

W dniu dzisiejszym ,na Jukatanie żyje szacunkowo między 5 000 000 – 6 000 000 ludności deklarujących się jako Majowie. Od co najmniej 2 dekad można mówić o wzmożonej aktywności Majów  w sferze walki o uwzględnienie ich odrębnej kultury na łonie państwa meksykańskiego.  Na pytanie autora zdjęć powyższego fotoreportażu do przewodniczki Maja czy jej rodzina ustrzegła się przed chrześcijańską kulturą hiszpańskich konkwistadorów, dumna przedstawicielka Majów odpowiedziała z największą prostotą; Oczywiście, że nigdy nie zaakceptowaliśmy legend z Bliskiego Wschodu , całkowicie obcych nam o ukrzyżowanym człowieku, który odkupił całą ludzkość od grzechu. Majowie nie mają absolutnie nic wspólnego z takim spojrzeniem na życie, filozofię, początek oraz koniec świata. Nasza filozofia oraz nasze wartości są całkowicie odmienne od narzuconych nam przez konkwistadorów. Moje dzieci i moje wnuki czczą naszych bogów i wyznają nasze święte wartości ustanowione od tysiącleci…

Autor: Kasia Huminiak Kozłowska  mezoameryka.pl

Fot: Zbigniew Wasilewski

SIŁA to KOBIETA

superwoman_flexing_by_reitheneko-d32sv7t

Bożena Szara – dziennikarka, producentka radiowa, blogerka. Od czternastu lat prowadzi w Montrealu autorski dwugodzinny program radiowy w stacji CFMB-1280 AM. Zanim rozpoczęła pracę w radiu przez kilka lat pisała dla kilku polskich magazynów i gazet, a były to: “Gazeta” i „Goniec” w Toronto, “Nowy Dziennik” w Nowym Jorku, “Ja i Ty” w Chicago oraz “Rezydencje” w Warszawie. Kilka tygodni temu w „Kronice Montrealskiej” ukazał się jej fotoreportaż z Paryża  zatytułowany „Magnifique Paris”. Oprócz działalności dziennikarskiej Bożena Szara przez wiele lat była organizatorką wydarzeń artystycznych w Montrealu takich jak; koncerty, kabarety oraz spektakle teatralne. Jest pasjonatką podróży i wielbicielką francuskich piosenek, fanką amerykańskiego kina i admiratorką polskiej poezji. Od pięciu lat jest gospodarzem „Montrealskiego Salonu Poezji”, zaś dwa miesiące temu rozpoczęła się jej przygoda z blogiem.

10671462_750677048303393_282176909457227964_n

Zbigniew Wasilewski -  Od kilku tygodni trwa kampania reklamowa w mediach społecznościowych nowego cyklu wydarzeń pod tytułem – „Siła to Kobieta”. Czy trzeba być silną kobietą mającą tak dużo różnorodnych zajęć zawodowych i poza zawodowych jak ty, aby zabierać się do realizacji kolejnego projektu?

Bożena Szara – Wystarczy mieć siłę przekonywania do swoich pomysłów i konsekwencję w ich realizacji.

Z.W. – Pierwszy zaplanowany wieczór jest pod bardzo intrygującym tytułem – „Darcie Pierza”. Na spotkanie zapraszasz kobiety i dziewczyny w każdym wieku. Czy jest to jakiś nowy ruch polskich feministek w Montrealu, które postanowiły oskubać z pierza odlatujące na południe kanadyjskie bernikle przed zimą ? :)

B.Sz. – Cha, cha, cha… Bernikle to kaczki jak wiesz, a tych się nie skubie. Na skubanie kanadyjskich gęsi jest już zbyt późno, bo większość odleciała do ciepłych krajów. Nasze „darcie pierza” to skrót myślowy, żart, mała prowokacja i chęć zaintrygowania publiczności płci obojga, bo na spotkanie zapraszamy również panów.

Z.W. – Zapraszacie panów, a więc mężów, kochanków, przyjaciół, sąsiadów, kolegów z pracy i szkoły. Dlaczego kochanków?

B.Sz. – A dlaczego nie? Myślisz, że nie przyjdą?

Z.W. – Oj podejrzewam, że z tymi kochankami, jest tak jak z tytułem spotkania, że to jest po prostu żart i prowokacja. Lubisz prowokować?

B.Sz. – Lubię nowości, a cykl spotkań silnych kobiet jest w środowisku montrealskim nowością. Pomysł na tego typu wydarzenie przyszedł mi do głowy podczas wywiadu z panią profesor Marią Elektorowicz – wybitnym naukowcem na montrealskim Uniwersytecie Concordia oraz laureatką wielu międzynarodowych nagród. Gdy rozmawiałyśmy na antenie radiowej, pomyślałam, że to jest ogromnie silna, niezwykła osoba i jeszcze to, że takich właśnie wspaniałych i silnych kobiet jest w środowisku naszej Polonii znacznie więcej oraz że warto je poznać, że warto się z nimi spotkać i uczyć się od nich tej siły.

Z.W. – Pomysł na to nowe wydarzenia jest Twój, ale nie realizujesz go sama…

B.S.z – Nie, sama nie dałabym rady. Do mojej koncepcji cyklu spotkań nie musiałam długo przekonywać fajnych dziewczyn, które w lot złapały moją ideę i wzbogaciły ją swoimi pomysłami. W pierwszym wieczorze, obok mnie, wezmą udział Anetta Gałecka – bizneswomen, która przybliży temat networku i Beata Nawrocka – Gołembiowska – pisarka, która opowie o pasji pisania. Przed naszymi „solowymi” występami zaprosimy publiczność na koncert zespołu „Blues Pattern Box” w którym grają sami panowie. A ponadto wieczór uatrakcyjnią: stoisko z biżuterią autorstwa Doroty Wasil oraz stoisko z ozdobami choinkowymi i książkami z polskiej księgarni Quo-Vadis. Joanna Kwasek – właścicielka księgarni sprowadziła z Polski specjalnie na nasze spotkanie wiele nowości wydawniczych, płyt i filmów. Będzie więc szansa na zakup wspaniałych prezentów pod choinkę.

Z.W. – A propos świąt Bożego Narodzenia. Na plakacie reklamującym spotkanie przeczytałem o konkursie na domowe, świąteczne wypieki w którym może wziąć udział każdy, kto przyjdzie na wasze spotkanie.

10731055_672442502873317_9066915692600430869_n

B.Sz. – Dodam, że to konkurs z cennymi nagrodami. A uprzedzając Twoje pytanie powiem, że sponsorami tych nagród są wszystkie zaangażowane w to wydarzenie dziewczyny, czyli Anetta, Beata, Dorota, Joanna i ja.

Z.W. – Wspomniałaś już z jakimi tematami wystapią Anetta i Beata. Ty będziesz prowadzić całe spotkanie, ale nie tylko. Sama też wygłosisz odczyt pod niezwykle ciekawym tytułem: „Jak stracić kilogramy i zyskać energię”?

B.Sz. – To raczej nie będzie żaden odczyt, lecz zwyczajnie chcę podzielić się wiedzą na temat super diety w efekcie której w całkiem przyjemny sposób udało mi się stracić 40 funtów. Odkąd pojawiłam się po wakacjach na polonijnych imprezach gdzie spotykam przyjaciół i znajomych odpowiadam na tysiące pytań dotyczących mojej przemiany, a choć do osiągnięcia celu jeszcze droga daleka, to już mogę mówić o wielkich zmianach w moim życiu.

Z.W. – O swojej metamorfozie piszesz także na twoim blogu: „Diet and Style”.

photo-1Bożena  Szara przed metamorfozą…

IMG_3689 copy 2i po metamorfozie…

B.Sz. – Kilka miesięcy temu, a dokadnie w lipcu tego roku mój wieloletni przyjaciel z Polski polecił mi dietę przyspieszającą metabolizm. Wprowadziłam ją w życie. W ciągu czterech miesięcy schudłam 18 kg. i nadal powoli chudnę. Przed dwoma miesiącami założyłam blog w języku angielskim – „Diet & Style”, ale moi znajomi i przyjaciele, którzy nie znają języka angielskiego prosili mnie o tłumaczenia moich artykułów. Postanowiłam na Facebooku stworzyć jego polską wersję: „Dieta i Styl”. Prowadzę więc praktycznie dwa blogi. Angielską wersję, mimo, że jest jeszcze nie ukończona, że jest w rozbudowie, że nie jest nigdzie reklamowana, odwiedziło ją już ponad 3.500 osób z wielu krajów.

 Z.W. – To rzeczywiście wielki sukces. Gratuluję.

B.Sz. – Sukces, którym sama jestem zaskoczona, ale wróćmy do spotkań silnych kobiet. Planujemy cykl spotkań, a na kolejne wieczory chcemy zapraszać wyjątkowe kobiety ze środowiska Polonii montrealskiej. Zrobiłam już listę takich kobiet. Zapewniam cię, że do końca przyszłego roku będzie można spotkać wiele wspaniałych, silnych i wyjątkowych pań. Każde spotkanie będzie miało inny tytuł, dodam, że równie intrygujący jak ten nasz pierwszy czyli „Darcie Pierza”

Z.W. – Czy ten nowy cykl przewiduje również uczestnictwo młodzieży polonijnej oraz jakie są szanse, że uda się ją wciągnąć do polonijnego życia kulturalnego.

B.Sz. – Polonijna młodzież świetnie radzi sobie we własnym środowisku. Oni mają fantastyczne pomysły i znakomicie je realizują. Nie trzeba im tylko w tych ich projektach przeszkadzać. A jeśli zechcą wpaść na nasze spotkania pań w średnim wieku, to będziemy się tylko cieszyć z ich obecności. A poza tym jest szansa, że być może my średnio-młode już damy czegoś się od młodzieży nauczymy.

Z.W. – Bardzo dziękuję za rozmowę i gratuluję cennej inicjatywy.  Życzę sukcesu oraz satysfakcji z realizacji tego przedsięwzięcia. Do zobaczenia zatem na Darciu Pierza.

B.Sz. – Ja również dziękuję i do zobaczenia. Zapraszam wszystkich na spotkanie silnych kobiet w czwartek, 4 grudnia na godzinę 19:00 do Polskiej Chaty, czyli do siedziby Grupy I PKTWP mieszczącej się pod adresem: 2721 Jolicoeur w Montrealu. Acha i koniecznie przynieście ze sobą jakąś domową pyszność po której wszyscy będziemy palce lizać. :)

Facebook-1

www.dietandstyle.wordpress.com

Autorzy: rozmowa wespół w atmosferze harmonii Yin-Yang , Bożeny Sz. i Zbyszka W. przy obopólnej przyjemności :)

Człowiek dobry jak chleb-Tadeusz Isakowicz-Zaleski

JRKRUK_20130603_KS_TADEUSZ_ISAKOWICZ-ZALESKI_IMG_9191
W niedzielę, 16 listopada Polonia montrealska gościła wybitnego gościa na polskiej scenie społeczno-politycznej. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski po raz kolejny , bodajże po raz czwarty odwiedził Montreal.  Po odprawieniu uroczystej mszy św. w Misji św. Wojciecha i św. Maksymiliana prowadzonej przez polskich franciszkanów konwentualnych z Gdańska,późnym popołudniem odbyło się spotkanie autorskie księdza Isakowicza-Zaleskiego w sali Polsko-Kanadyjskiego Towarzystwa Wzajemnej Pomocy. Podczas wieczoru w niewielkiej grupie  , ksiądz Isakowicz-Zaleski promował swoją ostatnią książkę : Personalnik Subiektywny, przypomniał o polskim ludobójstwie  na Wołyniu z okresu II Wojny Światowej zwanym Rzezią Wołyńską. Na koniec spotkania z Polonią Montrealską, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski przekazał Medal Wdzięczności “Dobroczyńcom za serce i miłość” od Zarządu Krajowego Fundacji im. Brata Alberta w ręce prezesa Polsko-Kanadyjskiego Towarzystwa Wzajemnej Pomocy, panu Henrykowi Wójcikowi.
medal_wdz_pmt_d1
Medal Wdzięczności “Dobroczyńcom za serce i miłość” przekazywany przez Zarząd Krajowy Fundacji im. Brata Alberta dobroczyńcom i sponsorom tej organizacji.
10682308_1491282444485547_2254444412712185063_o DSC_0001 DSC_0002 DSC_0005 DSC_0007 Prezes PKTWP w Montrealu, pan Henryk Wójcik przyjmuje honorowy medal Fundacji im. św. brata Alberta z rąk jej prezesa, księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego
DSC_0010 DSC_0011
Tadeusz Bohdan Isakowicz-Zaleski, ps. Jacek PartykaJan KresowiakKsiądz Robak (ur. 7 września 1956 r. w Krakowie)– polski Ormianin, duchowny katolicki obrządków ormiańskiegoi łacińskiego, działacz społeczny, historyk Kościoła, wieloletni uczestnik opozycji antykomunistycznej w PRL, poeta. Urodził się w 1956 w Krakowie. Jego rodzicami byli filolog Jan Zaleski(1926-1981) i polska Ormianka, polonistka Teresa Zaleska, z domu Isakowicz (1933-2011). W 1975 jako kleryk został powołany do odbycia służby wojskowej. Pod koniec lat 70., będąc w seminarium, współredagował podziemne pismo „Krzyż Nowohucki” oraz działał w Studenckim Komitecie Solidarności. W 1977 debiutował jako poeta na łamach Tygodnika Powszechnego. Od 1980 zaangażował się w działalność NSZZ Solidarność.Przez całe lata 80. był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W 1985 został dwukrotnie ciężko pobity przez funkcjonariuszy SB. Pierwszy raz, w Wielką Sobotę w rodzinnej kamienicy przy ul. Zybl;ikiewicza. Po raz drugi został napadnięty 04 grudnia w klasztorze Sióstr Miłosierdzia Bożego przez funkcjonariuszy SB przebranych za sanitariuszy pogotowia ratunkowego. Jego prześladowania przez SB stały się kanwą filmu Macieja Gawlikowskiego; Zastraszyć Księdza, 2006.W 1988 brał udział jako duszpasterz robotników w strajku w Hucie im. Lenina. Jednocześnie zaangażował się w działalność dobroczynną i pomoc niepełnosprawnym. W 1987 współzakładał Fundację im. św. Brata Alberta zajmującą się pomocą osobom upośledzonym, prowadzącą schronisko w podkrakowskich Radwanowicach. Obecnie jest prezesem Fundacji. W 2008 wystąpił z apelem o potępienie przez władze polskie ludobójstwa Polaków dokonanego przez OUN-UPA na Wołyniu  i w Małopolsce Wschodniej. Od wielu lat zabiega o należyte upamiętnienie ofiar tej zbrodni. 01 lipca 2009 zorganizował protest w Lublinie przeciwko nadaniu doktora honoris causa przez Katolicki Uniwersytet Lubelski Wiktorowi Juszczence  który wielokrotnie gloryfikował Banderę. Przyczynił się do protestów przeciwko przejazdowi przez Polskę „Rajdu Bandery”, w związku z czym ukraińscy nacjonaliści grozili mu śmiercią. 05 lutego 2010 współorganizował protesty w związku z uznaniem Bandery bohaterem narodowym Ukrainy przez ustępującego wówczas prezydenta Juszczenkę oraz bierności władz polskich w tej sprawie.
.

Św. Brat Albert Adam Chmielowski urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi k. Krakowa. Był najstarszym dzieckiem Wojciecha i Józefy, miał trójkę rodzeństwa. W 1853 r. zmarł mu ojciec, a w czternastym roku życia osierociła go matka. Jako osiemnastoletni student Szkoły Rolniczo-Leśnej w Puławach brał udział w powstaniu styczniowym. W przegranej bitwie pod Mełchowem został ranny, w wyniku czego amputowano mu nogę. Wydostawszy się z niewoli, uciekł do Paryża. Po amnestii w 1865 r. przyjechał do Warszawy, gdzie rozpoczął studia malarskie, które kontynuował w Monachium. Wróciwszy do kraju w 1874 r. tworzył dzieła, w których coraz częściej pojawiała się tematyka religijna. W latach 80-tych powstał jego słynny obraz Ecce Homo, znamionujący zachodzące w nim przemiany. Adam Chmielowski postanowił oddać swe życie na wyłączną służbę Bogu. Wstąpił do Zakonu Jezuitów, jednak po pół roku opuścił nowicjat i wyjechał na Podole do swego brata Stanisława. Tam związał się z tercjarstwem św. Franciszka z Asyżu i prowadził pracę apostolską wśród ludności wiejskiej. W 1884 r. wrócił do Krakowa. Powodowany heroiczną miłością Boga i bliźnich poświęcił swe życie służbie bezdomnym i opuszczonym. Otwierał dla nich przytuliska, aby przez stworzenie godziwych warunków życia ratować w nich ludzką godność i kierować ku Bogu.

W 1887 r. za zgodą kard. Albina Dunajewskiego przywdział habit, a w rok potem złożył na jego ręce śluby, dając początek nowej rodzinie zakonnej. Założone przez siebie Zgromadzenia: Braci Albertynów (1888 r.) i Sióstr Albertynek (1891 r.) oparł na pierwotnej regule św. Franciszka z Asyżu. Centrum jego działalności stanowiły ogrzewalnie miejskie dla bezdomnych, które pracą apostolską przemieniał w przytuliska. Nie dysponując środkami materialnymi kwestował na utrzymanie ubogich, czasem sprzedawał namalowane przez siebie obrazy. Oddając się z biegiem czasu coraz pełniej posłudze ubogim rezygnował stopniowo z malowania obrazów, ale przestając być artystą w ścisłym tego słowa znaczeniu stawał się artystą jeszcze pełniej, odnawiając piękno znieważonego oblicza Chrystusa w człowieku z marginesu społecznego i dna moralnego. Zakładał również domy dla sierot, kalek, starców i nieuleczalnie chorych. Pomagał bezrobotnym, wyszukując dla nich pracę. Słynne są słowa Brata Alberta, że trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież; bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia.
Adam Chmielowski odznaczał się wybitnie franciszkańską duchowością. Heroicznie kochał Boga i bliźniego. Służbę na rzecz bezdomnych i nędzarzy uważał za formę kultu Męki Pańskiej. Umarł 25 grudnia 1916 r. w Krakowie w opinii świętości. W 1938 r. prezydent Polski Ignacy Mościcki nadał mu pośmiertnie Wielką Wstęgę Orderu Polonia Restituta za wybitne zasługi w działalności niepodległościowej i na polu pracy społecznej.W dniu 22 czerwca 1983 roku, podczas mszy św. na krakowskich Błoniach papież Jan Paweł II ogłosił Brata Alberta Chmielowskiego błogosławionym, a następnie 12 listopada 1989 roku, podczas kanonizacji w Rzymie – świętym. Jego doczesne szczątki znajdują się obecnie pod ołtarzem w kościele Ecce Homo (od 1997 r. – sanktuarium) na Prądniku Czerwonym w Krakowie.
Opracował: Zbigniew Wasilewski
Fot: Zbigniew Wasilewski, materiały prasowe

MONTREALSKI SALON POEZJI – “SKAMANDRYCI”

sal-1

Kolejne, jedenaste spotkanie w Montrealskim Salonie Poezji było poświęcone twórczości członków grupy poetyckiej Skamander. Licznie zgromadzona publiczność miała więc okazję do przypomnienia sobie poezji Juliana Tuwima, Antoniego Słonimskiego, Jarosława Iwaszkiewicza, Kazimierza Wierzyńskiego oraz Jana Lechonia. Kwiat polskiej poezji, śmiem twierdzić, że tej najpiękniejszej, tej do której chyba najczęściej wracamy.
Po pierwszych dziesięciu wieczorach, które odbywały się w gościnnej sali Konsulatu Generalnego RP w Montrealu, Salon Poezji po raz pierwszy zorganizowano w Wydziale Handlu i Inwestycji Ambasady Polskiej w Kanadzie. Publiczność dopisała. Artystów oklaskiwało ponad 120 osób. Po kilkunastu minutach organizacyjnego „poślizgu” spotkanie z poezją rozpoczęło się patriotycznym wierszem Jana Lechonia – „11 listopada” w interpretacji Liliany Komorowskiej i Daniela Woźniaka. Kunszt aktorski obojga artystów nagradzany był oklaskami po niemal każdym zaprezentowanym przez nich utworze poetyckim. Wiersze przeplatane były piosenkami i pieśniami w wykonaniu młodziutkiej i utalentowanej Martyny Bańczyk oraz Liliany i Daniela. Anna Moszczyńska nie tylko akompaniowała artystom na pianinie, ale także mistrzowsko wykonała kilka utworów instrumentalnych.
W wieczorze wystąpili: Liliana Komorowska – aktorka, reżyserka i producentka filmowa, Daniel Woźniak – aktor, reżyser, pedagog i tłumacz, Martyna Bańczyk – śpiewaczka operowa i Anna Moszczyńska – pianistka i poetka. Gospodarzem wieczoru była, pisząca te słowa, Bożena Szara. Wyboru wierszy dokonała Beata Gołembiowska – Nawrocka. Organizatorzy to: Fundacja Liliany Komorowskiej dla sztuki oraz Fundacja im.Wiesława Dymnego. Salon nadal jest pod patronatem Konsulatu Generalnego RP w Montrealu – głównego sponsora. Inni sponsorzy: Polska Fundacja Społeczno – Kulturalna, Radio CFMB – 1280 AM, Cukiernia „Wawel”, Cukiernia „Goplana”, Kwiaciarnia „Gala”, Voyage Groupe Ideal.
Jednym z założen grupy Skamander było …..„wyjście do ludzi”, spotykanie się i recytowanie wierszy w miejscach ogólnodostępnych np. w kawiarniach. I takie właśnie spotkanie miało miejsce w miniony czwartek, 13 listopada w pięknych, stylowych wnętrzach Wydziału Handlu i Inwestycji Ambasady Polskiej. Kawiarnia „Pod Picadorem” w Montrealu? A dlaczego nie?10671462_750677048303393_282176909457227964_nBożena Szara, konferansjerka Salonu Poezji

10750160_750687734968991_6222109547476362557_o 10733918_750687884968976_8681478689684849432_o10710418_750677711636660_348140589764998365_o Anna Moszczyńska, pianistka, poetka

10688352_750687604969004_1707825288072211255_o 10636607_750678754969889_8392244832529867618_o 10604514_750679928303105_1115364081686152455_o 10330285_750677814969983_7892587135902543498_n Liliana Komorowska

10264203_750679788303119_8488273195935652626_o 1926215_750679518303146_583816702432703335_o 1799199_750675681636863_6902865297699701115_o Martyna Bańczyk, śpiewaczka operowa

1781190_750678581636573_7893659928654252830_o 1490891_750677931636638_7967688286857280356_o 1400323_750678311636600_168264544653927440_oDaniel Wożniak

10708577_750680024969762_7356285420158790296_o 10669225_750680438303054_2547179159030688075_o 10495083_750680278303070_821247305287940968_o 10355709_750681798302918_7237444467089813909_o 1979719_750677391636692_3084677975367156579_n 1926215_750679518303146_583816702432703335_o 1919665_750680174969747_8607340847405976624_n 1519459_750689398302158_3170484949437125641_o 1502286_750680998302998_2836408996253216553_o 1501115_750681598302938_3986456378275563303_o 1039737_750679344969830_2729116861772603923_o

Autor: Bożena Szara

Fot: Beata Gołembiowska-Nawrocka

Komunikat Konsulatu RP w Montrealu

logoKonsulatBig
Konsulat Generalny RP w Montrealu informuje, że w związku ze zmianami organizacyjnymi w placówce, od grudnia interesanci będą przyjmowani tylko w czwartki, w godzinach 11:00-17:00. Oznacza to, że w Konsulat będzie otwarty 4, 11 i 18 grudnia, a następnie 8 stycznia. W sprawach wymagających natychmiastowej interwencji konsula, można kontaktować się pod dotychczasowym numerem telefonu i adresem poczty elektronicznej, które są dostępne na stronie www.montreal.msz.gov.pl.
Obsługa interesantów będzie się odbywać do odwołania w dotychczasowej siedzibie w Montrealu, przy 1500 avenue des Pins Ouest.

Zaczekaj na mnie tatusiu ! Historia pewnej fotografii.

AMP

1 pażdziernika 1940,kanadyjski  żołnierz Jack Bernard wraz ze swoimi kompanami z pułku Kolumbi Brytyjskiej  (Duke of Connaught’s Own Rifles) paradują na 8-ej Avenue w New Westminster ( Kolumbia Brytyjska w Kanadzie) aby wsiąść na statek mający ich przetransportować do Europy na front II Wojny Światowej, która przeżywała w tamtych czasach bardzo dramatyczne momenty po pierwszym roku działań wojennych. W pewnym momencie, towarzyszącej żonie z pięcioletnim synkiem Warrenem w odprawie męża Jacka Bernarda, chłopczyk wyrywa się spod kontroli matki i podbiega do ojca,krzycząc prawdopodobnie te słowa: Zaczekaj na mnie tatusiu (ang: Wait for me Daddy, fr:Attends-moi papa, (pol: Zaczekaj na mnie tatusiu). Uśmiechnięty ojciec Warrena odwraca się do swojego synka być może nie do końca świadomy celu jego podróży. Pewien błyskotliwy fotograf z dziennika The Vancouver Daily Province, Claude Dietloff zdołał uwiecznić ten moment. W bardzo krótkim okresie czasu to niezapomniane zdjęcie  malutkiego Warrena « Whitey » ( pol:Białasek,ze względu na jego bardzo blond kolor włosów) Bernard ,obiegło wszystkie najważniejsze czasopisma w Północnej Ameryce. Następnie, ta fotografia została wykorzystana jako materiał promocyjny w celu naboru nowych ochotników kanadyjskich i amerykańskich do walki z hitleryzmem. Fotografia została również wyeksploatowana jako krzyk nadziei do powrotu ojców, narzeczonych i mężów do zwykłych północno-amerykańskich domów.

642x428x141005-wait-for-me-daddy_642.jpg,q4d9143.pagespeed.ic.oeIZL1Z2JL

To zdjęcie z 1940 roku jest najczęściej przeglądanym ze wszystkich zdjęć w Narodowym Archiwum Kanady. Jest ono również uważane za jedno z 30 zdjęć najbardziej popularnych na świecie. Ukazało się w dziesiątkach gazet oraz trafiło do prestiżowej Encyklopedii Britannica

132618_rev-570

Mennica kanadyjska uhonorowała to zdjęcie serią monet uwieczniających to wydarzenie na początku tego miesiąca tuż przed Dniem Pamięci obchodzonym 11 listopada

waitForMeDaddyPoczta Kanadyjska również uwieczniła ten moment wprowadzając w obieg 06 listopada 2014 pamiątkowy znaczek z oryginałem zdjęcia .

Capture d’écran 2014-11-07 à 13.45.06

Historyczne zdjęcie małego Warrena stało się również inspiracją do postawienia pomnika. W tym roku, w 75 rocznicę wybuchu II Wojny Światowej został uroczyście odsłonięty pomnik upamiętniający wkład Kanadyjczyków w walce z Nazizmem niemieckim. Pomnik został odsłonięty w obecności żyjącego Warrena “Białaska” Bernard w New Westminster, BC.

15466298641_c5279b8a88 Capture d’écran 2014-11-06 à 09.01.38 DSC_4319b wait-for-me-daddy

Warren « Whitey » Bernard 79 lat, mieszka obecnie w Tofino, Kolumbia Brytyjska.  Jego ojciec przeżył  okropności wojny i powrócił do domu cały i zdrowy.

Autor: Zbigniew Wasilewski

Fot: materiały prasowe

Komunikat Kongresu Polonii Kanadyjskiej

KPK_logo

W dniach 17- 19 października 2014 w Thunder Bay odbył się 43 Walny Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy Kongresu Polonii Kanadyjskiej. Wzięło w nim udział poprzez mandaty i proxy 100 delegatów reprezentujących organizacje polonijne działające w prowincjach Alberta, Manitoba, Ontario i Quebec. Podczas Zjazdu delegaci mieli okazję dyskutować o sprawach ważnych nie tylko dla samego Kongresu, ale i o wzajemnych relacjach pomiędzy rządami Polski i Kanady. Wszyscy z ogromnym zaangażowaniem włączyli się do prac komisji zjazdowych, które opracowały wnioski i zalecenia dla Zarządu KPK nowej kadencji. Jednym z najważniejszych tematów do rozpatrzenia przez Komisję d/s kanadyjskich był udział Kongresu w obchodach 150 rocznicy powstania Konfederacji Kanady, które odbywać się będą w 2017 roku. Wiele miejsca poświęcono też sprawom młodzieży, sprawie obrony dobrego imienia Polski i Polaka w świecie oraz budżetowi oraz obecności KPK w mediach zarówno polskich, jak i kanadyjskich.

Capture d’écran 2014-11-04 à 18.11.39

Podczas Zjazdu wybrany został nowy Zarząd Główny Kongresu Polonii Kanadyjskiej. Prezesem na kolejną dwuletnią kadencję wybrana została Teresa Berezowska (przez aklamację). Wiceprezesem d/s Polskich został ponownie Jan Cytowski a wiceprezesem d/s kanadyjskich Ludwik Klimkowski. Funkcja sekretarza generalnego ponownie została powierzona Teresie Szramek, tak samo jak sekretarza finansowego Elżbiecie Morgan. Wiceprezesami terenowymi zostali: Janina Aniołczyk (Zachodnia Kanada), Henryk Bystrzycki (Kanada Centralna), Maria Palczak (Wschodnia Kanada). Dyrektorami ZG zostali: Krystyna Reitmeier, Grzegorz Dorożyński, Bartłomiej Habrowski, Halina Madej, Zofia de Witt, Iwona Bogorya-Buczkowski, Agata Starczyk, Artur Winogrodzki, Natalia Kusendowa i Krystyna Sroczyńska. Podczas zebrania Rady Kongresu wybrano też nowego przewodniczącego, którym został Edward Śliz z Montrealu, jego zastępcą Jerzy Barycki z Windsor, a sekretarzem Iwona Malinowski z Burlington.

DSC00521

Maria Palczak wraz z małżonkiem Januszem Skalakiem, Pani Maria Palczak obejmuje w Kongresie Polonii Kanadyjskiej funkcję vice prezesa  na wschodnią Kanadę.

_DSC0015

Edward Śliz, bardzo dobrze znany i szanowany w montrealskim środowisku polonijnym biznesmen, działacz społeczny,, prezes Towarzystwa Białego Orła, prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej na okręg Quebec. Podczas ostatniego walnego zjazdu KPK został wybrany na przewodniczącego Rady Kongresu Polonii Kanadyjskiej.

W sobotę, 18 października odbył się uroczysty bankiet, na który przybyli goście honorowi: Jego Ekscelencja Fred Colli, biskup Thunder Bay, MP Władysław Lizoń (Mississauga East-Cooksville) z Małżonką, Konsul Generalny RP w Toronto Grzegorz Morawski, Konsul Andrzej Janik oraz przedstawiciele  lokalnych władz. Mistrzem ceremonii był Tadeusz Michalak, który z tego zadania wywiązał się znakomicie. Bardzo wzruszającym momentem bankietu było wręczenie odznaczenia Polonia Restituta Henrykowi Bystrzyckiemu, prezesowi KPK Okręg Thunder Bay przez Konsula Generalnego RP w Toronto p. Grzegorza Morawskiego. W niedzielę delegaci oraz goście honorowi wzięli udział w uroczystej Mszy św. w Kościele Marii Królowej Polski, którą koncelebrował biskup Fred Colli.

Zarząd Główny KPK składa serdeczne podziękowanie p. Henrykowi Bystrzyckiemu i p. Edwardowi Borowcowi, przewodniczącemu Komitetu Organizacyjnemu Zjazdu za jego przygotowanie oraz całą organizację.

Kongres Polonii Kanadyjskiej założony w 1944 roku skupia obecnie w swoich szeregach ponad 150 organizacji polonijnych, reprezentujących prawie milion Kanadyjczyków polskiego pochodzenia. Więcej informacji o Kongresie można uzyskać na stronie internetowejwww.kpk.org. Kontakt: kongres@kpk.org

Żródło: www.kpk.org 

Fot: Zbigniew Wasilewski

Dzień Nauczyciela i Pasowanie na pierwszoklasistę

_DSC0481

W ubiegłą sobotę, 18 października 2014 odbyły się dwie uroczystości w nowej siedzibie Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy konsulacie RP w Montrealu Dzień Nauczyciela oraz pasowanie na pierwszoklasistę. Po raz pierwszy w tym roku zajęcia tej szkoły odbywają się poza konsulatem, lecz w pobliskim The Sacred Heart School of Montreal przy ulicy Atwater. Dzień Nauczyciela a właściwie i poprawnie - Dzień Edukacji Narodowej, jest świętem wszystkich pracowników oświaty obchodzonym w dniu 14 października. Na mocy artykułu 74 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 roku, zwanej Kartą Nauczyciela, rocznica utworzenia Komisji Edukacji Narodowej (14 października) została uznana za oficjalne święto wszystkich pracowników oświaty.
Dokładne brzmienie artykułu:
Art. 74. W dniu rocznicy utworzenia Komisji Edukacji Narodowej, 14 października każdego roku, obchodzony będzie Dzień Edukacji Narodowej. Dzień ten uznaje się za święto wszystkich pracowników oświaty i jest wolny od zajęć lekcyjnych.
Komisja Edukacji Narodowej. Pierwsze na świecie ministerstwo oświaty powstałe na mocy uchwały Sejmu z dnia 14 października 1773 roku. Pełna, pierowtna nazwa komisji brzmiała : “Komisja nad Edukacją Młodzi Szlacheckiej Dozór Mająca”. Inicjatorem jej powstania był ksiądz Hugo Kołłątaj. KEN powstała po rozwiązaniu w w 1773 roku zakonu jezuitów, który do tej pory sprawował piecze nad edukacją w Rzeczypospolitej. W pierwszych latach działania komisja opracowała i wprowadziłą trójstopniowy model edukcji. Stopień pierwszy – szkoły parafialne (dla niższych stanów – chłopów i mieszczan), stopień drugi – przeznaczone dla rodzin szlacheckich szkoły powiatowe i stopień trzeci, najwyższy, dla najbardziej uzdolnionych – uniwersytety (w tych czasach istniały dwa : w Krakowie i Wilnie).
Do głównych reform systemu oświaty, obok wprowadzenia trzystopniowego podziału, zaliczyć należy: opracowanie nowych systemów nauczania, wprowadzenie podręczników w języku polskim, wprowadzenie polskiej terminologii naukowej, reformę Akademii Wileńskiej i Krakowskiej, utworzenie seminariów dla nauczycieli, wprowadzenie w szkołach wychowania fizycznego, utworzenie ‘Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych’ (instytucja opracowująca podręczniki i programy nauczania), dopuszczenie dziewcząt do edukacji na równych prawach z chłopcami.

Program sobotniej uroczystości w montrealskim Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym był złożony z dwóch części; oficjalnej z krótkimi przemówieniami i gratulacjami pracownikom oświaty oraz z części artystycznej, po której nastąpiło uroczyste zaprzysiężenie nowych uczniów  i pasowanie na pierwszoklasistę.

_DSC0405Kierownik SzPK w Montrealu, Stanisław Chylewski

_DSC0407Przemówienie Konsula Generalnego RP w Montrealu Andrzeja Szydło

_DSC0416Pierwszy od lewej:Konsul Rafał Pawlak  z Wydziału Promocji i Handlu w Montrealu

_DSC0419 Konferansjerka, Julia Trembecka otworzyła część artystyczną:
W imieniu uczniów naszej szkoły, witam serdecznie nauczycieli i przybyłych gości na uroczysty apel z okazji Dnia Nauczyciela. Zapraszamy do obejrzenia części artystycznej, przygotowanej przez uczniów klas 3 i 5. Jak zapewne każdy wie, w każdej szkole można wyróżnić 2 grupy społeczne; jedna to uczniowie a druga nauczyciele. Największą gafę , jaką można popełnić w tej instytucji to pomylić nauczyciela z uczniem. Aby się przed tym ustrzec polecamy instrukcję rozróżniania tych dwóch gatunków.
-Punkt pierwszy: osobnik, który siedzi z przodu za biurkiem i coś tam mówi z mądrą miną lub przechadza się po klasie, zagląda do zeszytów i wymądrza się że ktoś coś źle napisał, przekonuje, że słowo żołnierz piszemy na początku a nie na końcu przez literkę z z kropką, ponieważ to drugie wymienia się na literkę R – to na pewno nie jest uczeń !!!
- Punkt drugi: nauczycielkę klas młodszych można rozpoznać po tym, że jak już jej struny głosowe od ciągłego powtarzania pękną, to stuka linijką w biurkoi szepcze:  cisza… cisza…
-Punkt trzeci: Ci inni, czyli uczniowie, też są bardzo łatwo rozpoznawalni. Jest ich więcej i w tym właśnie tkwi ich siła ! Na lekcjach kręcą się, huśtają na krzesłach, jedzą lub piją pod ławką, rzucają do siebie lub w siebie papierkami, oraz obowiązkowo żują gumę. Niektórzy nic nie robią oprócz nieszczęśliwie znudzonej miny i tylko od czasu do czasu zdobędą się na wysiłek, żeby bąknąć: No przecież ja nic  nie robię !, jakby tego nie było widać gołym okiem.
-Punkt czwarty: Ucznia można bardzo łatwo rozpoznać przy tablicy. Uczeń to osoba, która przy tablicy stoi niepewnie, nasłuchuje czujnie, bo może ktoś się zlituje i coś podpowie, rozglądfa się nieporadnie po klasie. Wydaje przy tym przeciągłe dźwięki typu …yyy, …eee.
-Punkt piąty: osobnik zwany nauczycielem zachowuje się przy tablicy całkiem inaczej. Gdy już zacznie na niej pisać TO NIE WIE KIEDY SKOŃCZYĆ ! TAK TO GO WCIĄGA !!! zamaże całą tablicę, po czym odwraca się do klasy i pyta: rozumiecie ?
Jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał w jaki sposób odróżniamy nauczyciela od ucznia to proponujemy bardziej obrazowy sposób, jakim będzie pokaz mody nauczycielskiej.
_DSC0422
Julia Wołowiec i Julia Oleszczak przeprowadziły pokaz mody:
Dzień dobry. Jesteśmy przedstawicielkami “Absurd Company”. Witamy serdecznie całe grono pedagogiczne oraz zaproszonych gości na okolicznościowym pokazie mody nauczycielskiej. Nasze hasło brzmi: “Z nami łatwiej, a nami raźniej, z nami wygodniej”. Już za chwilę przedstawiamy państwu kilka strojów, bez których nowoczesny nauczyciel nie może się obyć. Nasz oferta zyskała aprobatę Ministerstwa Opieki nad Nauczycielem i zapewniamy, że specjalnie dla państwa obowiązują dzisiaj ceny promocyjne. W dniu dzisiajszym sprzedajemy nasze unikalne kreacje za kilkanaście lub kilkadziesiąt uśmiechów pedagogicznych.
_DSC0423 Strój nauczyciela matematyki.
Współczesny nauczyciel matematyki nosi strój z motywami matematyczno-zoologicznymi. Długotrwałe noszenie tego stroju sprawia, że już wkrótce 100% uczniów kangurzymi skokami przeskoczy do zadań z matematyki wyższej. Duża ilość gwiazdek na stroju można wykorzystać do codziennego treningu arytmetycznego. Można na nich ćwiczyć podstawowe działania matematyczne. Można gwiazdki dodawać, odejmować, mnożyć lub dzielić. Serdecznie namawiamy do zakupu ! Całość kosztuje tylko 50 uśmiechów pedagogicznych.
_DSC0426 Model: Jacob Rumiński
_DSC0429 Funkcjonalny i wygodny strój dla nauczyciela nauczania zintegrowanego.
Ubiór ten zdobył specjalną nagrodę w konkursie: “Czas dla Zielonych”. Kolor stroju nauczyciela jest kolorem nadziei na lepsze jutro oświaty polskiej. Badania potwierdziły, że rozpowszechnienie tego koloru wśród nauczycieli sprawia, że uczniowie samoistnie zdają sobie sprawę jak “zielono mają w głowach” i ochoczo zabierają się do pracy. Strój uzupełnia plecak na potrzebne nauczycielowi akcesoria;misie, kredki, linijki, gumki do mazania i chusteczki higieniczne. Do całości zakładamy kalosze szczęścia zaprojektowane przez firmę Andersen i Spółka. Obuwie to pozwoli robić siedmiomilowe kroki w szerzeniu wiedzy._DSC0432 _DSC0433 Modelka: Emilia Szydło.
_DSC0435 Nauczyciel wiedzy o Polsce. Proponowany strój łączy w sobie elementy ludowo-historyczne. Złota nawiązuje do XVI-tego wieku, epoki złotego okresu kultury polskiej i wyraża nadzieję, że takoweczasy jeszcze nadejdą. Strój uzupełnia podręczna łopatka ułatwiająca dokopywanie się do pokładów uczniowskiej wiedzy wówczas gdy inne sposoby już całkowicie zawiodą. Satysfakcja z tego stroju ogromna !!! Cena tylko 30 uśmiechów pedagogicznych._DSC0436 Model: David Acquaviva.
_DSC0437 A teraz mamy już na wybiegu hit sezonu ! Strój dla nauczyciela polonisty. Zwracamy uwagę na jej anielsko-baśniowy charakter, co niewątpliwie podkreśla anielską cierpliwość polonistów w wysłuchiwaniu bajek na temat przeczytanych lektur. Z przodu kreacji umieszczono wspaniałe narzędzie do wałkowania zasad gramatyki polskiej oraz prostowania stylu uczniowskich wypowiedzi pisemnych. Strój uzupełnia niezawodna w użytkowaniu miotełka służąca do wymiatania błędów ortograficznych z uczniowskich zeszytów. Cena bardzo przystępna, jedynie 40 uśmiechów nauczycielskich!!!_DSC0439 Modelka: Alicia Kuznik
_DSC0441 _DSC0445 _DSC0449 _DSC0450 _DSC0456 _DSC0459 _DSC0460 _DSC0465 Uroczyste zaprzysiężenie pierwszoklasistów.
_DSC0469 _DSC0472 Pasowanie na pierwszoklasistę przez kierownika szkoły.
_DSC0474 _DSC0476
Komitet rodzicielski przygotował okolicznościowe upominki pierwszoklasistom
Autor: Zbigniew Wasilewski
Fot: Zbigniew Wasilewski
Opracowanie scenariusza : Jadwiga Pikuła, nauczycielka SzPK w Montrealu