Tradycyjne wierzenia Chińczyków dotyczące materialnej sfery życia, czyli tego co Europejczycy nazywają dobrobytem, opierają się o przekonanie, iż istnieją trzy rodzaje losu: tien, ti oraz ren. Pierwszy z nich pochodzi z nieba, kolejny związany jest z ziemią, trzeci zaś tworzą ludzie.
Na karmę (fortunę) – czyli los jaki zapisany jest w niebiosach (tien), nie mamy jako ludzie żadnego wpływu, nie mniej jednak decyduje on o okolicznościach narodzin człowieka i o jego przeznaczeniu. To wola niebios, która zdaniem Chińczyków, decyduje o tym czy za życia osiągamy szczyt powodzenia czy też przysłowiowe dno. To droga, która prowadzi do bogactwa lub nędzy i niepowodzeń.
Sztuka feng shui odnosi się więc do sfer życia, na które jako ludzie możemy mieć wpływ, a mianowicie do losu ziemskiego (ti) oraz ludzkiego (ren). Kształtując odpowiednio kierunek ti oraz ren zyskujemy możliwość odmiany swojego losu.
Uwaga dla amatorów buddyzmu: buddę fortuny nie należy packać łapą po łysej glacy lecz pogładzić po jego brzuchu.Tako rzecze Mistrz Feng Shui – Ricky The Cuong Quan, mój przyjaciel i ofiarodawca tego magicznego prezentu.
Autor: Z.P. Wasilewski
Foto: Z.P. Wasilewski