DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Category Archives: Filozofia

Abdykacja Benedykta

450px-BXVI_CoA_like_gfx_PioM-1.svg

28 lutego 2013 roku o godzinie 20:00 papież Benedykt XVI oficjalnie przechodzi na emeryturę. Fakt ten jest niezwykle rzadki w historii koścoła katolickiego. Ostatnim papieżem przed Benedyktem XVI-tym,który abdykował był Grzegorz II ,odbyło się to 4 lipca 1415 roku. Fakt dobrowolnego odejścia na emeryturę 85-cio letniego papieża,wzbudza bardzo wiele emocji oraz tworzy klimat do powstawania teorii konspiracji. Oficjalnie podaje się,że główną przyczyną tej decyzji Benedykta XVI-tego jest jego podeszły wiek oraz stan zdrowia,który nie pozwala w pełni spełnić wymogów stanowiska przywódcy największej religii świata. Wątpliwości co do takiego oświadczenia przydaje fakt,że jego poprzednik Jan Paweł II pomimo swojej długotrwałej choroby oraz okoliczności jego śmierci,której towarzyszyły ogromne cierpienia cielesne nigdy nawet nie poddał cienia wątpliwości,że wypełni swoje posłanie do ostatniego tchnienia. W przypadku papieża Benedykta pojawiają się wątpliwości,ponieważ nigdy wcześniej nie wspominano o jego złym stanie zdrowia,wręcz przeciwnie;pojawiał się zawsze w doskonałej formie,promieniujący i uśmiechnięty.

414px-Benedykt_XVI_(2010-10-17)_4

Jest powszechnie znanym faktem,że papież Benedykt XVI,pozostawał pod wielkim wrażeniem oraz wyrażał wielki szacunek dla Świętego Celestyna,Piotra z Morrone-papieża Celestyna V,który również abdykował po pięciu miesiącach zasiadania na tronie papieskim. Wybrany na papieża 5 lipca 1294 roku po śmierci Mikołaja IV w wyniku elekcji, w której, jako niebędący kardynałem, nie brał udziału. Wskutek impasu religijno-politycznego, a także konfliktów personalnych, kardynałowie nie mogli wybrać kandydata, który osiągnąłby 2/3 głosów. W ciągu 27 miesięcy, część kardynałów dwukrotnie opuszczała konklawe, a część z nich usiłowała wybrać papieża na własną rękę. Gdy w 1293 roku do Perugii przybył Karol II Andegaweński, by ratyfikować traktat z Jakubem II Sprawiedliwym, narzucił kardynałom 4 kandydatów. Pomimo, że elektorzy nie ugięli się, to nadal nie potrafili wybrać następcy św. Piotra. Po zamieszkach jakie wybuchły w maju i czerwcu w Orvieto, zaproponowano pustelnika Piotra z Morrone. Negocjacje zarówno z Piotrem, jak i pomiędzy purpuratami, przyniosły efekt 5 lipca, kiedy to Piotr został jednomyślnie wybrany.

July410SulmonaMassreuters7

Celestyn V chciał się oddać całkowicie modlitwie i powrócić do swojego życia jako pustelnik, powierzając rządy nad Kościołem trzem kardynałom. Papieski pomysł spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem. Wówczas Celestyn polecił sprawdzić, czy jest możliwa z punktu widzenia prawa kanonicznego rezygnacja z urzędu papieskiego. Sprawę badało dwóch kardynałów: Benedetto Gaetani i Gerardo Bianchi, znanych ekspertów prawa kanonicznego. Po otrzymaniu odpowiedzi twierdzącej, co dopuszczała doktryna kościelna (choć dyskutowano nad sposobem: czy samodzielnie, czy przed soborem czy kardynałami), kilka dni później, 10 grudnia wydał bullę Constitutionem. Stwierdzał w niej, że normy ustanowione przez papieża Grzegorza X dotyczące przeprowadzenia konklawe obowiązują także w wypadku abdykacji papieża. W dniu 13 grudnia 1294 r. złożył urząd w Castel Nuovo w Neapolu odczytując w obecności kardynałów formułę własnej rezygnacji, złożył insygnia papieskie oraz poprosił ich o wybór nowego papieża. Swoimi namowami przyczynił się do tego głównie kardynał Benedetto Gaetani, który został jego następcą. Następca,Celestyna V,Bonifacy VIII , obawiał się jednak, że Celestyn V, jako były papież, może stać się elementem manipulacji ze strony kościelnych środowisk radykalnych, a może nawet doprowadzić do schizmy. Z tego powodu trzymał go pod strażą. Po kilku miesiącach Piotrowi udało się zbiec w góry, jednak został zatrzymany, dostał nakaz udania się do zamku Fumone koło Ferentino i zakaz powrotu do pustelni. Ostatnie miesiące życia przebywał tam uwięziony w ciasnej celi.

Départ-de-Benoît-XVI-e1360791081305

W odróżnieniu od Celestyna V,Benedykt XVI ma zapewnioną emeryturę w iście papieskich warunkach.W dniu abdykacji, Benedykt XVI śmigłowcem uda się do letniej rezydencji papieży Castel Gandolfo, ok. 30 kilometrów od Rzymu, gdzie znajdzie schronienie przed medialnym szumem związanym z wyborem jego następcy. W malowniczej miejscowości Castel Gandolfo, nad jeziorem Albano, na Wzgórzach Albańskich (wł:Colli Albani)mieszka obecnie ok. 9 tys. ludzi; znajduje się ona na liście najpiękniejszych miejscowości Italii. Ok. 1200 roku zamek wybudowała tam rodzina szlachecka Gandolfich – stąd pochodzi nazwa miejscowości. Późniejszy Pałac Apostolski trafił w 1596 roku w posiadanie Kurii Rzymskiej i w następnych dziesięcioleciach został rozbudowany. Jako pierwszy papież przybył tam w maju 1626 roku Urban VIII, aby schronić się przed uciążliwymi upałami w Rzymie. W 1773 roku papież Klemens XIV poszerzył posiadłość papieską o sąsiednią willę kardynała Camillo Cybo. W 1929 roku na mocy Traktatów Laterańskich, regulujących stosunki między Włochami Benito Mussoliniego a Stolicą Apostolską, na własność Watykanu przeszła również znajdująca się tam willa Barberinich, w której są pozostałości po willi cesarza Domicjana (81-96 r. po Chrystusie). Obecnie ciesząca się statusem eksterytorialności letnia posiadłość – willa i otaczające ją ogrody – rozciąga się na 55 hektarach, czyli zajmuje powierzchnię o 11 hektarów większą niż Watykan, najmniejsze państwo świata. W 2011 roku Benedykt XVI w następujący sposób opisywał letnią rezydencję: – Tu znajduję wszystko: góry, jezioro, a nawet widzę morze; ludzie tutaj są uprzejmi.

TEORIA KONSPIRACJI:

Conclave-2

Przepowiednia Malachiasza:

Według tej przepowiedni po zakończeniu pontyfikatu przez Benedykta XVI do wyboru pozostał już tylko jeden papież – Petrus Romanus (Piotr Rzymianin). Interpretacje tej inskrypcji są różne. Zwolennicy teorii twierdzą, iż może być on Włochem (Rzymianin) lub papieżem innej rasy, który przyjmie imię Piotr II. Brak numeru przy ostatnim zapisie na liście może jednak sugerować, że przed nim nastąpi jeszcze dowolna liczba innych papieży. Byłoby to zgodne z innymi przepowiedniami (np. Sybilla: Jeśli dobrze czynić będą i Bogu posłuszeństwo oddadzą, On doda im lat; jeśli zaś Boga obrażać będą i w grzechach brnąć, Bóg odpłaci im się i skróci liczbę lat istnienia świata.). Można zatem przepowiednię Malachiasza potraktować jako listę papieży od Piotra do Benedykta XVI, z dodatkową notką na temat tego, który będzie ostatni. Brak numeru przy inskrypcji Petrus Romanus może też oznaczać iż odnosi się ona do ostatniego numerowanego papieża, czyli Benedykta XVI i że to on jest ostatnim papieżem. Mogłoby na to wskazywać kilka faktów:

  • Powrót przez Papieża do Mszy Wszech Czasów i tradycyjnej liturgii, czyli cofanie się do korzeni chrześcijaństwa. (Piotr)
  • Ograniczenie liczby pielgrzymek i dłuższe przebywanie w Rzymie. (Rzymianin)
Według przepowiedni Malachiasza papież Jan Paweł II miał przydomek: De labore Solis (z pracy Słońca) – zwolennicy tej przepowiedni zauważają, iż Jan Paweł II urodził się 18 maja 1920 w dniu zaćmienia słońca, a jego pogrzeb odbył się w czasie innego zaćmienia słońca 8 Kwietnia 2005. Przed jego śmiercią mówiło się też, że pasuje do tego określenia, bo wędruje po Ziemi (pielgrzymki) niczym Słońce. W powieści Marcina Wolskiego Według św. Malachiasza słońce zostało skojarzone z symbolem Solidarności a praca z robotniczą przeszłością Karola Wojtyły.
Gloria Olivae (chwała oliwki) przypisuje się Benedyktowi XVI, ponieważ jednym z symboli zakonu św. Benedykta jest gałązka oliwna (zwolennicy przepowiedni uważają, iż przyjęcie takiego imienia przez Papieża doskonale łączy go z zakonem Benedyktynów). Jeszcze inna interpretacja wiąże się z faktem, że Ratzinger urodził się 16 kwietnia, w dniu śmierci Św. Benedykta Józefa Labre (26 marca 1748-16 kwietnia 1783).
FAKTY:
Pope
265-ty papież abdykował 28 lutego 2013 roku i udał się na emeryturę do papieskiego pałacu Castel Gandolfo nieopodal Rzymu.
Wśród kandydatów na następcę Świętego Piotra wymieniano m.in. nowo mianowanego kardynałem Timothy Michaela Dolana, arcybiskupa Nowego Jorku. Jak pisał nieźle poinformowany watykanista John L. Allen amerykańskiego pisma “National Catholic Reporter”, na Kolegium Kardynalskim wielkie wrażenie wywarła jego przemowa o “Nowej Ewangelizacj” wygłoszona w obecności Benedykta XVI. Do dziś komentuje się ją w kręgach watykańskich, a jeden z watykanistów porównał ją do słynnego przemówienia Baracka Obamy z 2004 roku, które uczyniło przyszłego prezydenta USA polityczną gwiazdą. Zdaniem Allena w Rzymie coraz powszechniej uważa się, że Dolan byłby najbardziej prawdopodobnym kandydatem na papieża z USA. Na niekorzyść tej kandydatury może działać jednak fakt, że kardynał Dolan nigdy nie pełnił funkcjił w WatykanieWielu komentatorów podkreśla, że nowy papież powinien pochodzić spoza Europy, bo to na kontynencie afrykańskim i amerykańskim Kościół rozwija się najbardziej dynamicznie, z kolei w Europie przechodzi kryzys. Dlatego już po śmierci Jana Pawła II wśród faworytów konklawe wymieniano kardynałów z Afryki. Jednym z najczęściej wymienianych kandydatów na czarnego papieża jest 63-letni kardynał Peter Turkson z Ghany, przewodniczący Papieskiej Rady Sprawiedliwości i Pokoju. Według komentatorów jest on niezwykle popularny w Kolegium Elektorskim i mógłby się stać symbolem otwarcia Kościoła. Jednak – jak pisał John L. Allen – nie wiadomo czy kardynał ten posiada umiejętności zarządzania tak wielką strukturą jak Kościół.
Papież Turcotte
Marc Ouellet,papieżem ?
Wysoko na liście kandydatów na papieża znajduje się także 67-letni kardynał Marc Ouellet z Kanady, prefekt Kongregacji Biskupów, intelektualnie uczeń Benedykta XVI. Jego wybitny intelekt oraz głęboka wiara czynią urodzonego w Quebecu kardynała jednym z faworytów do objęcia urzędu papieskiego. Krytycy mówią, że jest zbyt podobny do Benedykta XVI i ceni najbardziej życie intelektualne. Według strony paddypower typującej kandydatów na przyszłego papieża szanse kardynała Ouelleta na wybór na papieża są bardzo wysokie. Wśród innych kandydatów amerykańskich wymienia się m.in. kardynała Oscara Rodrigueza Maradiagę z Hondurasu. Duchowny ten był już wymieniany w gronie kandydatów na papieża podczas konklawe po śmierci Jana Pawła II.
647584-marc-ouellet-notre-photo-pretendant
Kardynał Marc Ouellet

Pochodzi z wielodzietnej rodziny, jego ojciec był dyrektorem szkoły. Kształcił się na Uniwersytecie w Laval, następnie w Wyższym Seminarium w Montrealu, gdzie obronił licencjat z teologii (1968). 25 maja 1968 przyjął w Amos święcenia kapłańskie, których udzielił mu biskup Gaston Hains, koadiutor Amos. Pracował przez dwa lata jako duszpasterz, potem wyjechał na dalsze studia do Rzymu. W 1974 obronił licencjat z filozofii na Papieskim Uniwersytecie Świętego Tomasza z Akwinu (Angelicum). W 1972 wstąpił do zakonu księży św. Sulpicjusza (P.S.S.), w ramach pracy zakonnej wykładał i był rektorem kilku seminariów. Na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie obronił w 1983 doktorat z teologii dogmatycznej. W latach 1989-1997 był profesorem i rektorem seminariów w Montrealu i Edmonton, a od 1997 profesorem w Instytucie Jana Pawła II Badań nad Małżeństwem i Rodziną..

Opracował:Zbigniew Wasilewski

foto:internet

grafika:Chris Miekina

 

Myśliwiecka Andrusa, czyli Starsi Panowie A.D. 2012

ARTUR_ANDRUS

Artura Andrusa nie ośmieliłbym się nazwać starszym panem, choć on sam na swój temat ma ogromne poczucie humoru. W innych kwestiach zresztą też. Widać to bardzo dobrze w jego twórczości. Jest nie tylko uznanym dziennikarzem radiowym i telewizyjnym, ale także: poetą, felietonistą, autorem tekstów piosenek, satyrykiem, piosenkarzem i konferansjerem. Uhonorowany tytułem Mistrza Mowy Polskiej 2010. W 2012 roku ukazała się jego druga solowa płyta, Myśliwiecka. Krążek zajął pierwsze miejsce listy OLiS 2012, co oznacza, że był najchętniej kupowaną w Polsce płytą ubiegłego roku.

a1

Artur Andrus posiada rzadko już dziś spotykaną umiejętność sprawnego, a jednocześnie efektownego posługiwania się językiem polskim. Nieraz przybiera ona postać znakomitej poezji, trafnych felietonów, a czasami tekstów piosenek. One właśnie dominują na Myśliwieckiej. Większość z nich powstała na przestrzeni kilku lat, na potrzeby kabaretu i programów telewizyjnych. Każdy utwór urzeka zgrabną polszczyzną. Część z nich znana jest już publiczności kabaretowej: Ballada o Baronie, Niedźwiedziu i Czarnej Helenie, Cieszyńska, czy wybrana na singiel Piłem w Spale, spałem w Pile. Autor miejscami pozwala sobie na błędy gramatyczne i pozorny brak schludności językowej, co jednak jest środkiem, a nie przypadkiem: Koniu nisko zwisa ogon / inne sprawy ma na głowie / temu koniu wszyscy mogą / skoczyć na pokrowiec. To fragment Ballady o wyważonym koniu księcia Józefa (z Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie). Autora zaintrygowało, co mógłby myśleć taki koń, patrząc z cokołu na tłum przepełniony agresją i nienawiścią. Ukazująca wrażliwość autora i nieprzeciętny zmysł obserwacji piosenka powstała bowiem jako komentarz do wydarzeń, które miały miejsce latem 2010 roku przed Pałacem Prezydenckim.

a2

Znakomite, ocierające się o poezję teksty są wspólnym mianownikiem, zapewniającym spójność płyty. Dzięki temu możemy pozachwycać się różnorodnością ich wykonania. Na płycie znajduje się czternaście  utworów. Ballada o Baronie… i Czarna Helena po roku śpiewane są przez Andrusa z niemal już niespotykanym warszawskim akcentem, rodem z zakazanych zaułków Pragi. Życie jest dziwne i Piosenka o podrywie na misia to zgrabne walczyki. Do tanga porywają: singlowe Piłem w Spale… i Manifest niełatwej rezygnacji. Duś, duś gołąbki stanowi natomiast ciekawe połączenie swingu i… folkowego refrenu w wykonaniu zespołu „Zakukała kukułeczka” z Gałek Rusinowskich w woj. mazowieckim. Dam ci ptaszka, czyli utwór o zakładaniu chórów wykonuje  a cappella Chór Męski im. Franka Szwajcarskiego, w składzie: Piotr Bukartyk, Wojciech Stec, Artur Andrus i Grupa MoCarta. Na płycie znalazł się również wiersz (O tym, że każdy prawdziwy mężczyzna). Dla tych, którzy z nostalgią wspominają wczasy zakładowe, podróżą sentymentalną będzie Królowa nadbałtyckich raf, utrzymana w chałturnym klimacie wieczorków zapoznawczych i dansingów. Płytę zamyka jedna z największych niespodzianek – punkowe (!) Glanki i pacyfki.

a4

Atmosfera płyty nieodparcie przypomina klimat piosenek Kabaretu Starszych Panów. Andrusa z Jeremim Przyborą i Jerzym Wasowskim łączy niebywała umiejętność doboru słów i układania ich w intrygujący utwór. Jednocześnie jego piosenki nie pachną strychem. Są świeże, także za sprawą muzyki autorstwa m.in. Włodzimierza Korcza, Łukasza Borowieckiego i Wojciecha Steca. Słowa traktują o sprawach jak najbardziej bieżących. Mało tego, mimo pozornej sztywności jaką, wydawałoby się, charakteryzuje się schludność językowa, w tekstach wyraźnie słychać luz.

a

Autor bawi się słowami, unikając moralizatorstwa. W 99% środkiem, za pomocą którego stara się dotrzeć do słuchacza jest humor. Wyjątek stanowią refleksyjne: Petersburg i Cieszyńska w tłumaczeniu Andrusa, a których autorem jest czeski pieśniarz Jaromir Nohavica. A czołowe miejsce na liście OLiS 2012 stanowi spory zastrzyk optymizmu. Pozwala wierzyć, że dobra polska muzyka ma jednak większe niż zadymiony klubik grono słuchaczy i że dostrzegają oni różnicę między kupowaniem oryginalnych płyt, a zadowalaniem się plikami mp3. To nieprawda, że piosenki Kabaretu Starszych Panów są niepowtarzalne. Są arcydziełem, ale mają godnego następcę. Polecam!

 

Autor:Marcin Śmigielski

Fot.: Internet

Czuciem i wiarą malowane-Irena Stawińska

Capture d’écran 2013-01-20 à 23.12.12

Montrealska artystka malarka Irena Stawińska ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie u prof. Michała Byliny na wydziale malarstwa sztalugowego w 1965 r. Zaczęła malować i odnosić sukcesy jeszcze podczas studiów zwłaszcza na wyjazdach zagranicznych do Włoch i Francji. We Włoszech w Magione  koło Perugii w 1963 roku wystawiała po raz pierwszy indywidualnie pastele i rysunki. Ważnym wydarzeniem była jej ekspozycja „Paryż – 66” z okazji przyjazdu gen. de Gaulle’a do Polski w warszawskim Klubie Książki i Prasy – wrzesień 67, na której attache kulturalny ambasady francuskiej przyznał naszej Artystce stypendium rządu francuskiego.

staw30

Przez szereg lat uczestniczyła w Festiwalach Sztuk Pięknych oraz we wszystkich wystawach sztuki sakralnej organizowanych w warszawskim kościele Św. Anny, gdzie znalazła życzliwe zainteresowanie u Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Życzliwość Prymasa – w zbiorach którego znajduje się 5 olejnych obrazów – była nie tylko okazana jako artystce, ale była bezcenna w wielu trudnych momentach życiowych.

Capture d’écran 2013-01-06 à 18.03.13

Irena Stawińska

Nie jest absolutnie możliwe sklasyfikowanie malarstwa p.Ireny ponieważ jej styl jest całkowicie indywidualny,pozaczasowy z dala od wielkich nurtów i trendów w malarstwie. Jest jakby jej biografią malowaną intuicyjnie i uwolnioną całkowicie od jakichkolwiek kanonów sztuki malarskiej. Można by się jedynie doszukiwać podobieństwa z impresjonistami,kubistami,z indywidualnymi malarzami jak Soutine,Modigliani inni ze Szkoły Paryskiej (École de Paris):

chaim_soutine_les_maison_1921-0b28a

Chaim Soutine (École de Paris)

Capture d’écran 2013-01-20 à 23.48.35

Michel Kikoine (École de Paris)

puzzle-artstones-chagall-violoniste-bleuMarc Chagal (École de Paris)

Można by się pokusić o stwierdzenie,że w malarstwie Stawińskiej ,podobnie jak w przypadku Szkoły Paryskiej dominuje indywidualizm. Sama artystka stwierdza,że do kreacji jakiegokolwiek dzieła potrzebne jest wiele elementów,takich jak stan ducha,dany dzień,ilość światła wpadającego do studia ,nawet sąsiedzi,mieszkający w pobliżu mają wpływ na proces tworzenia.

Capture d’écran 2013-01-06 à 18.02.24

Irena Stawińska;Dyrygent

Irena Stawińska poświęciła wiele prac scenom z muzykami,przewija się bardzo często e jej pracach motyw wiolonczelisty. Dlaczego? Dlatego,że uwielbia ten instrument.

Capture d’écran 2013-01-06 à 22.46.55

Irena Stawińska

Capture d’écran 2013-01-20 à 23.12.12

Irena Stawińska; Arlekiny

Na spotkaniu z artystką u niej w  mieszkaniu dowiedziałem się,że za każdym razem gdy sprzeda jednego Arlekina musi natychmiast namalować nowego. Arlekin dla pani Ireny jest alegorią jej życia;ponieważ jest również artystą który daje ludziom radość,śmiech,zabawę lecz nikt nie dba o jego stan ducha,który bardzo często jest smutny a czasami nawet tragiczny .

Capture d’écran 2013-01-06 à 17.57.58

Irena Stawińska;Ikona

W malarstwie p. Ireny bardzo ważne miejsce zajmuje sztuka sakralna w postaci ikon,które według artystki wymagają szczególnego skupienia,wyciszenia, niemalże kontemplacji aby dzieło końcowe uzyskało właściwą formę.

Kilka zdjęć z mieszkania artystki:

DSC_1034

DSC_1037

DSC_1030

DSC_1041

Wiadomo ogólnie,że artystom nie wiedzie się w Kanadzie. W społeczeństwie konsumpcyjnym gdzie wszystko nastawione jest na marketing nie ma zbyt wiele miejsca dla poetów,malarzy,muzyków,pisarzy,rzeźbiarzy. Artyści w takim społeczeństwie są tą kategorią,która jest skazana na zatracenie. Pani Irena Stawińska jest artystką,która żyje swoją sztuką,dla swojej sztuki i poprzez swoją sztukę. Niestety sztuka nie pozwala jej godnie żyć i tak jak wielu artystów w Kanadzie,z wielkim trudem łączy koniec z końcem,żeby nie powiedzieć,że żyje po prostu w wielkiej biedzie. Boryka się z problemami do których artysta z reguły nie przykłada wagi takimi jak; płacenie rachunków za czynsz,ogrzewanie,telefon i inne. Ma inne ważniejsze sprawy wiążące się z tworzeniem.

DSC_1032

Irena Stawińska;Mikołaj Kopernik

Po spotkaniu się z Ireną Stawińską wpadłem na pewien pomysł. Artystka potrzebuje natychmiastowej pomocy materialnej. Posiada w swoich archiwach dzieło poświęcone Kopernikowi. W marcu tego roku nowe Planetarium w Montrealu otwiera uroczyście podwoje wraz z przenosinami pomnika Mikołaja Kopernika. Wysyłam zatem apel aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Jeżeli jakakolwiek z osób prywatnych lub instytucji społeczno-kulturalnych w Montrealu byłaby zainteresowana zakupić obraz Kopernika od pani Stawińskiej i podarować go nowemu Planetarium,wówczas  artystka znalazłaby mecenasa a dzieło artystki godne i należne mu miejsce. Czekam na propozycje.

“Dziewczyna czuje, – odpowiadam skromnie -

A gawiedź wierzy głęboko;

Czucie i wiara silniej mówi do mnie

Niż mędrca szkiełko i oko.”     –    Adam Mickiewicz:Romantyczność

Autor:Zbigniew Wasilewski

XXI koncert największej orkiestry na świecie

21794_437476289644630_1412864531_n

XXI koncert największej orkiestry na świecie! Tysiąc siedemset sztabów, ponad sto dwadzieścia tysięcy wolontariuszy. Kilkadziesiąt sztabów zagranicznych, w tym Islandia i polski kontyngent wojskowy w Afganistanie. W Kanadzie gra niezmordowana Missisauga i Saskatoon. U „Bublla” w Nowym Jorku, po Manhattanie krążyć będzie przyozdobiona orkiestrowymi serduszkami legendarna warszawa z 1971 roku. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, nastrojona znów daje popisowy koncert! Właśnie dzisiaj i to już po raz dwudziesty pierwszy. Na jej temat pisałem kilka razy w ciągu ostatnich lat. Jednak z biegiem czasu staje się to coraz większym wyzwaniem. Po prostu do pisania jest coraz więcej. Machina napędzająca WOŚP nie jest może perpetuum mobile, ale za to już od dwudziestu lat niestrudzenie pędzi do przodu. Coroczne zimowe finały w Polsce i poza jej granicami (często bardzo daleko), przeszły już dawno do karnawałowej tradycji w Polsce. Mimo okrągłej rocznicy, ludzie tworzący tę ideę, z Jurkiem Owsiakiem na czele ciągle zaskakują nowymi pomysłami. Ot, choćby ostatnio, gdy okazało się, że po raz pierwszy w historii zimowych finałów będą zbierać pieniądze nie tylko na rzecz dzieci. Jak podają media, najstarszą wolontariuszką jest pani Irena Wojdak-Mystkowska, urodzona w 1939 roku. Razem z innymi studentami Uniwersytetu Trzeciego Wieku i emerytowanymi ratownikami górskimi kwestować będzie w schronisku PTTK „Trzy Korony” w Pieninach. Chcą szczególnie wesprzeć seniorów. Tematem XXI finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest bowiem ratowanie życia dzieci i godna opieka medyczna seniorów.

badaniesluchu wosp2

Zastanawialiście się jak to wszystko się zaczęło? Był 1992 rok. W radiowej „Trójce” nadawano cyklicznie audycję muzyczną Brum, a w telewizyjnej „Dwójce” – program Róbta co chceta, czyli rockandrollowa jazda bez trzymanki. Był to program również muzyczny, prezentujący głównie polską scenę alternatywną. Jednak o wiele bardziej zapadł widzom w pamięć ze względu na swą formułę. Za ustawionym w otoczeniu trzech gipsowych ścianek biurkiem siedział nikomu wówczas nieznany dziennikarz muzyczny Jerzy Owsiak i z prędkością „cekaemu” wypowiadał słowa do zabytkowego mikrofonu. Asystowała mu, stylizowana na blond-sekretarkę Agata Młynarska, która wpuszczała gości. Choć przeważnie wpuszczali się sami. Wymyślony wspólnie z Walterem Chełstowskim program cieszył się rosnącą popularnością, głównie ze względu na charyzmę Owsiaka, ale też dzięki swej zwariowanej atmosferze. Prowadzącemu ciągle bowiem ktoś przeszkadzał. Orkiestra wojskowa maszerująca przez gabinet, stado fok, czy też tramwaj, którego przystanek wypadał centralnie przed biurkiem. W odcinku wielkanocnym prowadzący wystąpił z ogoloną głową, ozdobioną stosownymi, pisankowymi wzorami. Pewnego razu widzowie obejrzeli program z czarnym paskiem zasłaniającym dół  ekranu. Była to zapowiedź „kary” za niepłacenie abonamentu – co tydzień pasek miał się poszerzać. Nabrali się nawet rodzice Owsiaka. Do udziału w innej edycji namówił obdarzonego wielkim poczuciem humoru Stanisława Mikulskiego. Aktor, ubrany w odpowiedni mundur, wypowiedział słowa: „Kapitan Kloss nie pije, nie pali i nie ma robali”. Program nie żył jednak samymi „jajami” i muzyką. Zdecydowany komentarz znalazła w Róbta… m.in. fala rasizmu ogarniająca wówczas Polskę. W programie poświęconym tej tematyce zobaczyliśmy kilku czarnoskórych mężczyzn, ubranych identycznie jak prowadzący: w żółte koszule i czerwone spodnie. Sam gospodarz oczywiście też był czarny. Ostatni odcinek miał miejsce w 1994 roku na poligonie wojskowym, gdzie kukły przedstawiające dwoje prowadzących zostały wysadzone w powietrze. Kto ma dziś jeszcze takie poczucie humoru?

33187_03105a4_1024x768 36875_bccb002_1024x768

Pewnego razu Owsiak wspomniał w Brumie o Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, które szukało pieniędzy na nowe płucoserce. W odpowiedzi nadeszło sporo listów, w tym jeden z banknotem z wizerunkiem Chopina. To był swoisty embrion idei WOŚP. Ruszyła oficjalna zbiórka. Odbyło się kilka koncertów rockowych w paru miastach Polski. Nagrano teledysk z piosenką Karnawał, autorstwa Wojciecha Waglewskiego z Voo Voo, która po dziś dzień jest hymnem całej akcji (znana także pod tytułem Pozytywne myślenie). Teledysk pokazywano w każdym odcinku Róbta…, co najbardziej przyczyniło się do spopularyzowania tej idei. Pomysł cieszył się duzym powodzeniem. Zdecydowano, że finał całej zbiórki odbędzie się latem 1992 roku podczas festiwalu w Jarocinie. Wynik akcji (dwieście milionów starych złotych) podsunął organizatorom pomysł, aby taki „finał” zrobić jeszcze raz. Tym razem z telewizją, koncertami, happeningami i rock and rollem w całej Polsce. W TVP przyjęto pomysł sceptycznie i na odczepnego zaproponowano Owsiakowi termin, kiedy w telewizji dzieje się najmniej, czyli zimą, w styczniu. Pierwszy oficjalny finał odbył się 3 stycznia 1993 roku, a jego publiczne rozliczenie miało miejsce właśnie w Róbta co chceta, czyli rockandrollowej jeździe bez trzymanki. Tematem były choroby serca najmłodszych, a ostateczny wynik zamknął się w sumie 319 114 444 200 starych złotych. Od tego czasu jest to jeden z momentów, kiedy w Telewizji Polskiej dzieje się najwięcej.

Jurek Owsiak nie lubi dyskutować o rekordach. Ale nie sposób o tym nie wspomnieć, patrząc na kwoty zbierane co roku przez fundację. W dwudziestoletniej historii WOŚP tylko cztery razy zdarzyło się, że zebrano mniej niż w roku poprzednim. Grano dla dzieci z przeróżnymi dolegliwościami: od ofiar wypadków, przez choroby serca i nerek, po onkologię dziecięcą. Każdej zbiórce towarzyszy charakterystyczne, czerwone serduszko. Od początku działalności fundacji noszono się z zamiarem zorganizowania latem ogólnopolskiego koncertu z ciekawą muzyką, który byłby formą podziękowania wolontariuszom angażującym się w zimowe finały. Dlatego w 1995 roku wystartował Przystanek Woodstock – obecnie impreza nie tylko muzyczna, ale urozmaicona różnego rodzaju turniejami, konkursami, warsztatami i spotkaniami z ciekawymi ludźmi.

Do dnia dzisiejszego podczas samych zimowych finałów zebrano ponad sto pięćdziesiąt milionów dolarów amerykańskich. Do tego dochodzą pojedyncze akcje humanitarne. W 1997 roku Polskę nawiedziła „powódź tysiąclecia”. Fundacja WOŚP zorganizowała polowy punkt pomocy na terenie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, gdzie przynoszono i skąd wywożono pomoc dla potrzebujących. W 1999 roku zorganizowano koncert, z którego dochód przeznaczono na lekarstwa, witaminy i odżywki dla dzieci uchodźców z byłej Jugosławii. W roku 2005 WOŚP włączyła się w pomoc Sri Lance, dotkniętej kataklizmem tsunami. Katastrofa wydarzyła się pod koniec grudnia, tuż przed kolejnym finałem. Nie było czasu na dodatkową zbiórkę. Zdecydowano, że na ten cel przeznaczone zostaną pieniądze z aukcji na Allegro.pl, będących częścią zbiórki w ramach XIII finału. Za ponad 700 000 nowych złotych kupiono sprzęt do szpitali m.in. w Colombo, stolicy Sri Lanki. Warto wspomnieć, że w krajach dotkniętych nie tylko pięścią żywiołu, ale i konfliktami zbrojnymi, dobra o wartości rzędu milionów dolarów nie zawsze są bezpieczne. Fundacja WOŚP zawsze sama organizowała transport i montaż na miejscu, a czasami niestety i ochronę zakupionych przez siebie przedmiotów. W 2010 roku natomiast miał miejsce nietypowy, dodatkowy finał. Odbył się 4 lipca, a jego powodem były kolejne tragiczne powodzie w Polsce. Charakterystycznym znakiem tego finału, były wyjątkowo niebieskie, a nie czerwone serduszka. Jednym z przedmiotów, które przyniosły największy dochód była konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z autografami ówczesnych kandydatów na prezydentów: Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. Złożyli oni swe podpisy pod hasłem zmontowanym z obydwu haseł wyborczych: „Zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza”. Za sumę 111 112 złotych kupił ją Kulczyk Holding, a obecnie jest wystawiona w budynku Sejmu RP. Od początku wiadomo było, że dochód z letniej akcji „Stop powodziom” przeznaczony będzie na sprzęt dla Straży Pożarnej. Za zebrane ponad 2 500 000 zł kilkaset jednostek OSP, które pracowały przy powodzi wyposażono w pompy i generatory prądu. Szczegółowy wykaz sprzętu kupionego w ciągu tych dwudziestu lat przez fundację WOŚP znajduje się na stronie http://www.wosp.org.pl/final/o_finale/finaly_w_liczbach oraz w książce Róbta co chceta, czyli z sercem jak na dłoni – 20 lat grania.

Sprzęt to jednak tylko część działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wraz z nadejściem nowego stulecia, narodziły się nowe pomysły. Fundacja jest pomysłodawcą i wykonawcą sześciu programów medycznych i jednego edukacyjnego. W 2001 roku wystartował Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków. Program polega na zastosowaniu precyzyjnego i prostego w użyciu aparatu do zbadania słuchu u noworodków do trzeciej doby życia. Dzięki staraniom fundacji do roku 2011 osiągnięto rekordowy wynik 3 373 674 przebadanych noworodków. U części z nich wykryto wrodzone wady słuchu i natychmiast skierowano do leczenia. Badania te już od dobrych kilku lat są obowiązkowe.

Niemal równocześnie zorganizowano od podstaw Program Leczenia i Zapobiegania Retinopatii Wcześniaków. U dzieci urodzonych przed terminem siatkówka oka (retina) nie jest do końca rozwinięta, co grozi powikłaniami prowadzącymi do choroby zwanej retinopatią wcześniaków. Ten program również odniósł ogromny sukces, czego dowodem jest fakt, iż 97% dzieci z rozpoznanymi powikłaniami udaje się uratować wzrok. W 2003 roku postanowiono zająć się innym nie do końca rozwiniętym narządem wcześniaka – płucami. A to w ramach Programu Bezinwazyjnego Wspomagania Oddechu u Noworodków – Infant Flow. Zamiast wprowadzania rur respiratorów do przewodów oddechowych maleńkich dzieci, stosuje się niewielkie urządzenie wartości dobrej klasy samochodu, które wspomaga i na wiele sposobów monitoruje oddech małego pacjenta. Infant Flow, podobnie jak inne programy, którym patronuje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, jest z najwyższej półki, a fundacja jest przodującą w tej dziedzinie organizacją na świecie.

0_oymPqsFjYf

Najnowszym programem jest Narodowy Program Wczesnej Diagnostyki Onkologicznej Dzieci. Efekty powinny być widoczne w ciągu około dwóch lat. Póki co, Orkiestra zakupiła i wyposażyła szpitale w osiemdziesiąt ultrasonografów i sześć tomografów do diagnozowania nowotworów u najmłodszych.

WOŚP wytacza też spore działa przeciwko cukrzycy. Dużym przedsięwzięciem był też Ogólnopolski Program Leczenia Osobistymi Pompami Insulinowymi Dzieci z Cukrzycą. Zapoczątkowano go w 2001 roku. W związku z zarządzeniem Narodowego Funduszu Zdrowia o refundacji pomp insulinowych, program zamknięto w 2008 roku. W tym czasie kupiono niemal trzy tysiące osobistych pomp insulinowych dla dzieci w wieku do lat 10. Odłamem tego programu jest Program Leczenia Osobistymi Pompami Insulinowymi Kobiet Ciężarnych z Cukrzycą. Od 2005 roku kupiono niemal tysiąc pomp dla kobiet w ciąży, zmagających się z cukrzyca, czyniąc ich życie codzienne o wiele łatwiejszym. Sporym ułatwieniem dla diabetyków jest też akcja „Policz się z cukrzycą”. Polega ona na umawianiu się z producentami żywności, aby na swych produktach umieszczali informacje o wymiennikach węglowodanowych i białkowo-tłuszczowych, które zdrowemu człowiekowi mówią niewiele, ale znacznie pomagają chorym na cukrzycę. Spostrzegawczy członkowie Polonii montrealskiej zauważą w polskich sklepach np. mleko „Łaciate” z serduszkiem WOŚP i niezbędnymi informacjami.

ratujemyuczymyratowac

Programem edukacyjnym jest Ratujemy i Uczymy Ratować, zainaugurowany w 2006 roku. Realizowany jest we współpracy z American Heart Association. Przeszkoleni przez AHA instruktorzy Pokojowego Patrolu (stworzonej przez WOŚP organizacji ratowników-wolontariuszy) uczą pierwszej pomocy nauczycieli szkół podstawowych w całej Polsce. Wiedza ta następnie przekazywana jest najmłodszym. Do tej pory przeszkolono niemal 25 000 nauczycieli z prawie 12 000 szkół. Dzięki temu programem objętych zostało ponad półtora miliona dzieci.

WOŚP organizuje także Pomoc indywidualną, polegającą na ułatwianiu prywatnym osobom rehabilitacji ich dzieci. Jej wkładu w ratowanie zdrowia i życia dzieci, a od tego roku także i seniorów nie da się przecenić. Można ją natomiast wspomóc. Oprócz wrzucania pieniędzy do orkiestrowych puszek i uczestnictwa w koncertach oraz niezliczonych happeningach, największe emocje wzbudzają aukcje internetowe na Allegro. W tym roku, oprócz tysięcy przedmiotów codziennego użytku i pożytku, wylicytować można np.: pokazowy bolid Formuły 1 zespołu Renault, zamówiony, wykonany wg pomysłu i sprowadzony przez WOŚP z USA w 2011 roku motocykl typu chopper, czy… wąsy Lecha Wałęsy. Ale nie te, które planuje zgolić latem, tylko filmowy rekwizyt, który zdobił twarz Roberta Więckiewicza odtwarzającego postać przywódcy „Solidarności” w filmie Wałęsa Andrzeja Wajdy.

I pewne jest jedno. W ten dzień wszyscy czują się częścią wielkiej machiny, produkującej ogromną ilość dobra. Do końca świata i jeden dzień dłużej!

Przy pisaniu tekstu za materiał źródłowy służyła mi książka Jurka Owsiaka Róbta co chceta, czyli z sercem jak na dłoni – 20 lat grania, z której pochodzą niektóre zdjęcia.

 

Marcin Śmigielski

Fot.: wosp.org.pl, allegro.pl, internet

Nowy Rok 2013

2013 card 2

Z pewnością ogromna masa ludzi cierpiących na triskaidekafobię będzie świętować Sylwestra tego roku uzbrojona w różnego typu talizmany mogące uchronić przed pechowym rokiem. Damy wieczorową porą będą miały wpiętą w krynoliny i kuafiury brylantową broszę w formie czterolistnej koniczynki, dżentelmeni zaś, co najmniej uwiązane czerwone kokardy zamiast krawata lub nawet w najbardziej ekstremalnych przypadkach zabobonu jakąś zardzewiałą końską podkowę w kieszeni smokingu :)

Liczba trzynaście jest symbolem nieszczęścia we współczesnej cywilizacji zachodniej. W wielu miejscach publicznych nie ma drzwi, pokojów, pięter, przycisków w windach, krzeseł itp. o numerze 13. W samolotach na próżno szukać rzędu siedzeń numer 13, podobnie jak i pokoju numer 13 w hotelu. Często w miejsce numeru 13 znajduje się 12a lub 12b. Wszystko to w trosce, aby oszczędzić nieprzyjemnej sytuacji osobom przesądnym. Trzynastka bije rekordy niepopularności wśród liczb. Jedną z możliwych przyczyn pochodzenia przesądów na temat trzynastki może być to, że jest to liczba pierwsza – nie da się jej podzielić np. na 2, 3, 4 czy 6 tak, jak np. uznawanej za liczbę doskonałą dwunastki. Popularne jest łączenie liczby 13 z Judaszem, który był trzynastą osobą w gronie apostołów (licząc Chrystusa) i który następnie Jezusa zdradził. Także proces i śmierć ostatniego Wielkiego Mistrza Zakonu Templariuszy – Jacques’a de Molay – spalonego na stosie w 1314 w Paryżu, rzuca mroczny cień na ten dzień. Aresztowany na rozkaz króla Francji Filipa IV Pięknego o świcie w piątek, 13 października 1307, został postawiony przed sądem. Oskarżony o herezje, stosowanie magii i czarów, homoseksualizm, dzieciobójstwo, wyrzeczenie się Chrystusa, bezczeszczenie krzyża… Poddany w więzieniu Temple torturom przyznał się do zarzucanych zbrodni. Na chwilę przed śmiercią w płomieniach odwołał swoje zeznania i jak głosi legenda, rzucił przekleństwo na papieża Klemensa V i króla francuskiego, Filipa IV Pięknego. Klątwa się spełniła. Papież zmarł miesiąc później z powodu dyzenterii, natomiast niespełna rok po spaleniu de Molay’a, Filip IV zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Klątwa mistrza templariuszy miała dotyczyć również potomków Filipa IV, aż do 13 pokolenia. Są osoby, które odczuwają chorobliwy lęk przed liczbą trzynaście.

Triskaidekafobia – to wprost niewymawialne słowo, o greckim rodowodzie: triskaídeka – 13, phóbos – strach, lęk – to irracjonalna wiara, że liczba 13 i wszystko, co z nią związane, bezwarunkowo przynosi pecha. Natomiast paraskewidekatriafobia (na sam widok tego słowa można dostać gęsiej skórki) to paniczny lęk przed piątkiem 13. Dla kolekcjonerów lingwistycznych łamańców językowych ,podam jako ciekawostkę ,że lęk przed liczbą 666 wywodzący się z Apokalipsy Św. Jana 13,18, gdzie liczba ta określana jest mianem liczby Bestii określany jest terminem naukowym jako :Heksakosjoiheksekontaheksafobia  :) :) :) .

2013,card1

Życzę wam Szanowni czytelnicy Kroniki Montrealskiej wspaniałego roku wolnego od wszelkich fobii,wolności ducha i lekkości egzystencjalnej,wszelkiej pomyślności i spełnienia najbardziej śmiałych zamierzeń. Niech ten 2013 będzie najszczęśliwszym ze wszystkich znanych wam dotychczas lat.

Jednakowoż…jeżeli czarny kot przebiegnie wam drogę,to niezwłocznie należy się zatrzymać i dyskretnie splunąć trzy razy przez lewe ramię :)

Wszystkiego dobrego i Do Siego Roku !

Zbigniew Wasilewski

Redakcja :kronikamontrealska.com

Św.Graal i Templariusze cz.1

boul97

W książce „Holy Grail Across the Atlantic”, autor Michael Bradley stara się wykazać, że grupa religijnych heretyków z Europy dotarła do dzisiejszej Kanady, osiedlając się w Nowej Szkocji (1398). Grupa ta miała przywieźć ze sobą najcenniejszy relikt Chrześcijaństwa: św. Graala.


Heretyków tych nazywano w Europie Katarami lub Albigensami. Głównym elementem tej herezji była ich wiara w to, że Jezus poślubił Marię Magdalenę i miał z nią jedno lub może nawet więcej dzieci, które przetrwały zawieruchę historii i znalazły schronienie w południowej Francji. Ci heretycy wierzyli, że potomkowie Jezusa żyją wśród nich a rodziną która reprezentowała ten związek, była rodzina de Bouillons. To oni mieli nosić w sobie krew Jezusa i być jego bezpośrednimi potomkami. Przez swój specjalny status rodzina de Bouillons stała się śmiertelnym zagrożeniem dla pozycji papieża, podważając zasadność reprezentowanej przez niego instytucji a także grożąc rewizją Nowego Testamentu, złożonego w jedną całość, tak aby odpowiadała potrzebom Watykanu.

Papież miał pełną świadomość tego zagrożenia dla własnej politycznej i religijnej władzy, ale niewiele mógł zrobić wiedząc, że poparcie dla Katarów i ich wersji Nowego Testamentu jest zbyt silne by wystąpić przeciwko nim otwarcie. Po Europie krążyły wówczas genealogie pokazujące świętą linię krwi od Jezusa, aż po Godfryda de Bouillon (który w 1099 roku został ogłoszony królem Jerozolimy przez konklawe tak duchownych jak i możnowładców). Sam Godfryd czując sprzyjającą chwilę dziejową zaczął energicznie utrwalać swoją specjalną pozycję w Chrześcijaństwie i stworzył siłę militarną, która miała chronić jego polityczną zdobycz. Był to zakon rycerski Świątyni Salomona, zwany później Templariuszami. Po początkowych sukcesach szczęście odwróciło się od Templariuszy, Jerozolima została utracona i mimo wysiłków aby utrzymać Królestwo Boże na Bliskim Wschodzie, stało się jasne, że jego koniec jest bliski.

Herb Królestwa Jerozolimy

Dynastia założona przez Godfryda de Bouillon, musiała przełknąć tą klęskę i wycofała się do rodzinnej siedziby w południowej Francji. Utrata Jerozolimy znaczyła także i to, że utracili oni swoją specjalną pozycję w Chrześcijaństwie – nimb świętości jaki ich otaczał. Papież natychmiast wykorzystał tą sytuacją i ogłosił krucjatę przeciwko heretyckim Katarom. 16 marca 1244 roku, padła ostatnia forteca Katarów, położona w wysokich Pirenejach – cytadela Montsegur. Pół wieku później, podobny los spotkał samych Templariuszy kiedy to papież Klemens V razem z królem Filipem Pięknym zmiażdżył potęgę zakonu (1307).

Zamek w Montsegur

Legenda głosi, że Templariusze znaleźli św. Graala w Palestynie i zostawili go pod opieką Katarów, którzy przechowywali go w swojej twierdzy Montsegur. Św. Graal w powszechnym wyobrażeniu był kielichem z którego pił Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. Kielich ten przechowywał Józef z Arymatei i później zbierał w niego krew, która spływała z boku Jezusa, gdy po ukrzyżowaniu zadał mu ranę legionista Longinus. Dziś jednak staje się coraz bardziej jasne, że św. Graal to nie naczynie a kontynuacja świętej krwi Jezusa w kolejnych pokoleniach. Św. Graal wg legendy miał opuścić twierdzę w Montsegur na kilka dni przed jej upadkiem. Chronili go trzej rycerze i jeśli założyć, że św. Graal nie był kielichem, to rycerze chronili osoby, w których płynęła krew Jezusa.

 Po upadku zakonu wielu Templariuszy schroniło się w Portugalii, gdzie zmienili nazwę na zakon Rycerzy Chrystusa i byli chronieni przychylnością i łaską wielu portugalskich książąt i królów, którzy byli także Wielkimi Mistrzami zakonu. Inni Templariusze uciekli do Szkocji, gdzie chronił ich baron Rosslyn – Henry Sinclair. Wielu z nich w podzięce za przychylność swego patrona wzięło udział w walce Szkotów z Anglikami i pod wodzą księcia Roberta Bruce’a pokonali ich w bitwie pod Bannockburn. Wraz z Templariuszami św. Graal najprawdopodobniej dotarł do Szkocji i tu jego ślad zaczyna kluczyć i znikać, jakby ktoś zaczął skutecznie zacierać jego ślady. Poszlaką wskazującą miejsce, gdzie być może został ukryty lub przewieziony, są atlantyckie podróże Henry Sinclaira. Odkrył on ląd, który nazwał Estotiland i założył tam osadę. Z wielkim prawdopodobieństwem można dziś powiedzieć, że tym lądem była dzisiejsza (jakżeby inaczej) Nowa Szkocja w Kanadzie.

Sinclair z pewnością nie podróżował dla przyjemności. Nie robił tego także z sympatii dla swoich przyjaciół Templariuszy. Wiedział, że służy jakiejś wielkiej sprawie, idei ważniejszej niż jego kraj, dobra a nawet rodzina, którą pozostawił bez obrony gdy na co najmniej dwa lata zniknął wraz z całą swą flotą za Atlantykiem.

Cdn.

Autor:Chris Miekina

Ja Jestem

Capture d’écran 2012-11-06 à 22.36.11

Redaktor naczelny dwumiesięcznika “Michael” Jacek Morawa PSM zaprasza na projekcję filmu i spotkanie z wyjątkowym świadkiem wiary Lechem Dokowiczem, reżyserem filmów: “Egzorcyzmy Annelise Michel”, “Duch”. “Ja Jestem”. Rekolekcjonistą, który podzieli się refleksjami o swoim nawróceniu, walce duchowej we współczesnym świecie i niezwykłej obecności Boga pośród nas. Czas trwania filmu 70 min.

Lech Dokowicz – producent i operator filmowy. Ojciec pięciorga dzieci. W latach 1986-88 pracował jako oświetleniowiec w Bawarskiej Operze i Teatrze Narodowym w Monachium. W 1988 założył i do 1990 prowadził grupę teatralną Anton-Fingerle-Zentrum w Monachium. W latach 1991-94 był asystentem Chrisa Karpa, szwajcarskiego operatora filmowego. Od 1995 pracuje jako niezależny producent oraz operator filmowy. Produkował dla niemal wszystkich niemieckich stacji telewizyjnych: ARD, ZDF, PRO 7, BR, SAT 1, VIVA. Filmy dokumentalne, reportaże, seriale TV. W 1999-2001 Chefoperator Media AG. Od 2001 produkcja filmów dokumentalnych dla polskiej telewizji Polsat a od 2006 produkcja i realizacja filmów dla TVP1 oraz TVP2. Jako operator i producent filmowy współtworzył niemiecką scenę techno. Porzucił działalność po tym, jak – według jego relacji – odkrył związki elity środowiska z praktykami okultystycznymi i satanistycznymi oraz ich podświadomym propagowaniem wśród uczestników imprez.

Twórczość Lecha Dokowicza w dziedzinie filmowej:

Ja Jestem                                                2012 – produkcja, scenariusz, reżyseria, zdjęcia

Syndrom                                                 2012 – produkcja, scenariusz, reżyseria, zdjęcia

Duch                                                       2009 – scenariusz, reżyseria, zdjęcia

Egzorcyzmy Anneliesa Michel            2007 – scenariusz, realizacja, zdjęcia

Boskie Oblicze                                      2006 – scenariusz, zdjęcia

Śmierć na życzenie                              2004 ;zdjęcia

Narkotyk                                               2004;zdjęcia

Cywilizacja aborcji                              2004  zdjęcia

Spotkanie z Lechem Dokowiczem:9 listopad 2012  piątek – Parafia M. B. Częstochowskiej  Montreal QC, spotkanie po Mszy św. o godz. 19:00.

Opracował:Krzysztof Lipiński

Kanonizacja pierwszej świętej Indianki Kateri Tekakwitha-fotorelacja

Lawrence Klimecki_kateriW

 

Kateri jest znana jako “Lilia Mohawków” lub “piękny kwiat wśród prawdziwych ludzi”. Grób Błogosławionej Kateri znajduje się w Kahnawake Mohawk, niedaleko Montrealu. Błogosławiona Kateri jest uhonorowana w Narodowym Sanktuarium Błogosławionej Kateri Tekakwitha w Fonda, stan Nowy Jork i w Sanktuarium Matki Bożej Męczenników w Auriesville, stan Nowy Jork. Jest ona przedstawiana z lilią w ręku jako symbolu czystości, z krzyżem, jako wyrazem jej miłosci do Chrystusa i żółwiem – jako symbolem jej klanu. Błogoslawiona Kateri Tekakwitha jest czczona przez Kościół katolicki jako opiekunka ekologii, przyrody i środowiska naturalnego. Jest ona także patronką wygnańców, sierot, ludzi wyśmiewanych z powodu ich pobożności.

Kateri Tekawitha jest “najpiękniejszym kwiatkiem, który zakwitł wśród Indian” – te słowa możemy przeczytać na kamieniu nagrobnym, znajdującym się na jej grobie w Kahnawke.

Kanonizacja Kateri Tekakwitha odbyła się 21 października 2012 r. w Watykanie. Poniżej fotorelacja z Kahnawake,wioski podmontrealskiej,gdzie znajduje się jej grób w dniu jej kanonizacji.

Autor:Zbigniew Wasilewski

foto:Zbigniew Wasilewski