DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Category Archives: Obieżyświat

UKŁAD ZAMKNIĘTY: JUTRO MOGĄ PRZYJŚĆ PO CIEBIE !

7530670.3

Czy w Polsce istnieje mafia? To pytanie zadawano sobie szczególnie często w latach dziewięćdziesiątych, w czasach tzw. mafii pruszkowskiej. Gdy grupa pruszkowska i inne o podobnym charakterze zostały rozbite, bądź wymarły śmiercią naturalną, gangsterzy, którzy w medialnych spowiedziach odkryli dobre źródło dochodu i wybielenia, nad wyraz chętnie dzielili się swoimi zawodowymi życiorysami. Jedni zwalali winę na drugich, ale w jednym wszyscy byli zgodni. Ich grup przestępczych nie można nazywać mafią. Prawdziwa mafia to politycy, prokuratorzy i inni urzędnicy państwowi. Trudno nie zgodzić się z tym, gdy ogląda się najnowszy film Ryszarda Bugajskiego Układ zamknięty.

uz4

Film przedstawia historię trzech młodych biznesmenów: Marka Stawskiego, Piotra Maja i Grzegorza Rybarczyka. Właśnie otworzyli na Wybrzeżu firmę „Nawar”, która produkuje nowoczesne układy elektroniczne i jest ewenementem na skalę europejską. Na samym początku widzimy uroczystą i wystawną galę z okazji otwarcia fabryki. Śpiewa światowej sławy sopranistka, Dorota Maj (siostra jednego z głównych bohaterów filmu), na widowni zaś widzimy nieco znudzonych, zapewne nieprzywykłych do takich wyżyn kulturalnych: wojewodę, prezydenta miasta, biskupa i niższego szczebla lokalnych oficjeli. Przemawiają uśmiechnięci i dumni biznesmeni. I już w jednej z pierwszych scen pojawia się tajemniczy przedstawiciel holdingu „Offshore”, który deklaruje chęć inwestycji i oferuje zarządowi „Nawaru” kosmiczną sumę dziesięciu milionów euro. Uczciwi i ostrożni przedsiębiorcy nie dają się zwieść zapachem pieniędzy, jednak wraz z rozwojem akcji filmu okazuje się, że ich początkowa ostrożność była po prostu naiwnością. To był bowiem dopiero początek ich kłopotów. I gdzie tu mafia, ktoś zapyta? Ano mafią jest „Offshore”, w rzeczywistości firma – krzak, za którą stoją: miejscowy prokurator i naczelnik Urzędu Skarbowego. Taki gruppenführer Wolf ze Stawki większej niż życie.

uz3

Technicznie film stoi na dość przeciętnym, choć przyzwoitym poziomie. Przedstawia co prawda malownicze i monumentalne akcenty Gdańska, Gdyni i Sopotu, jednak nie ma tu „artystycznych” zdjęć ani efektownego montażu, do czego przyzwyczaja nas właśnie kino amerykańskie i europejskie. Ale jest przecież porażająca historia, którą ten film opowiada. To ona ma być na pierwszym planie. Tym bardziej, że historii pomaga czołówka polskich aktorów. Niezawodny Janusz Gajos, jako bezwzględny i bezduszny prokurator Kostrzewa. Dawno niewidziany na dużym ekranie Kazimierz Kaczor jako Mirosław Kamiński, naczelnik „skarbówki” i safandułowaty służalec Kostrzewy. Fascynujący Wojciech Żołądkowicz w roli młodego i nie takiego naiwnego prokuratora Słodowskiego, prowadzącego sprawę „Nawaru”. Pojawiający się epizodycznie, ale grający w całej sprawie kluczową postać Krzysztof Gordon jako minister. Sprawdzeni i z dawno ugruntowaną pozycją: Przemysław Sadowski (Marek Stawski), Robert Olech (Piotr Maj) i Jarosław Kopaczewski (Grzegorz Rybarczyk), grający prześladowanych biznesmenów. Do tego: Maria Mamona, Beata Ścibakówna, Magdalena Kumorek, Monika Kwiatkowska i inni aktorzy dalszego, lecz nie gorszego planu, i już mamy kawał dobrego kina.

uz1

Moim zdaniem gdyby Układ zamknięty nakręcono w Ameryce, niektóre sceny przeszłyby do historii tamtejszego kina, jak np. rozmowa Doroty z prokuratorem Kostrzewą, kończąca się zgaszeniem papierosa w szklance mleka, czy też moment, gdy młody prokurator Słodowski puszy się do kawałka lusterka, ćwicząc efektowną przemowę przed przesłuchaniem. Nie ma natomiast w filmie możliwości popisu dla Janusza Gajosa. Jego postać jest co prawda złożona; przedstawia Kostrzewę zarówno w pracy, jako cynicznego urzędnika państwowego, w domu, w roli despotycznego męża, ojca i dziadka, a także w wiejskiej daczy, jako dumnego posiadacza myśliwskich trofeów (dające do myślenia alegorie z wypchanymi zwierzętami). Jednak wyraźnie pozostaje niedosyt, tym bardziej że w materiałach promocyjnych Janusz Gajos zostaje postawiony w jednym artystycznym szeregu z Robertem De Niro i z Alem Pacino. Słusznie, bowiem jest to aktor rangi światowej. Gdzie więc są światowej rangi sceny, w których aktor ten mógłby pokazać klasę niczym Pacino w Adwokacie diabła, czy De Niro choćby w Taksówkarzu? Takowych, niestety, w polskim kinie jak na lekarstwo. Jest co prawda w Układzie zamkniętym scena potajemnego spotkania Kostrzewy z Kamińskim na nabrzeżu portowym, czy też moment wielkiego rozczarowania naszych rodzimych „mafiosi”, gdzie Gajos miałby co zagrać, jednak są to sceny rozpaczliwie krótkie, będące zaledwie namiastką tego, co tworzy dla innych aktorów kino światowe. Cały film jest wspaniałym wprowadzeniem do efektownego finału, niczym „nagranie” idealnej piłki do zdobycia wspaniałej bramki. Jednak finał rozmienia się na drobne. Jest i porażka „złych”, i iskierka nadziei dla „dobrych”, ale wszystko to jest bez należytego kolorytu.

 

uz2

uz512 stycznia 2013 r., w ramach corocznej gali Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Układ zamknięty został nagrodzony Wektorem Nadziei “za odwagę w dążeniu do przedstawienia prawdy o problemach, z którymi na co dzień zmagają się polscy przedsiębiorcy w starciu z bezwzględną machiną urzędniczą, oraz za niezwykły upór, dzięki któremu realizacja filmu stała się możliwa”. Film jest bowiem inspirowany autentycznymi wydarzeniami. Tym bardziej dają do myślenia wywiady z rodzimymi gangsterami-celebrytami.

Szczerze polecam.

Autor:Marcin Śmigielski

Fot.: ukladzamkniety.com

Słowiańska Dusza-koncert muzyki kameralnej

crop_110723

Założone w 2012 roku, Chopin Music Society of Montreal ma na celu promowanie muzyki polskiej i kanadyjskiej w Ameryce Północnej oraz pomoc w karierze młodym, obiecującym artystom.Celem  stowarzyszenia jest organizowanie koncertów muzyki kameralnej, które angażują publiczność pod różnymi kątami, tworząc oryginalne wydarzenia artystyczne. Muzyce często towarzyszą recytacje listów kompozytorów oraz ich  poezji. Koncerty organizowane prze Chopin Music Society of Montreal mają niekiedy powiązania z ważnymi wydarzeniami historycznymi.

crop_110723

0x700-1Nadia Monczak,skrzypaczka

Aktywna jako solistka i kameralistka w wielu seriach koncertowych w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Polsce, Niemczech i Rosji, Nadia Monczak występowała solo, z Orkiestrą Kameralną Polskiego Radia Amadeus, Brandenburgisches Staatsorchester we Franfkurcie nad Odrą, z Koszalińską Orkiestrą Filharmoniczną, Orkiestrą Symfoniczną w Toruniu i we współpracy z legendarnym polskim skrzypkiem Andrzejem Kulką, któremu towarzyszyła Lubuska Symfonietta Orkiestry Kameralnej. Nadia również została zaproszona na koncerty w Ambasadzie RP i Instytucie Polskim w Moskwie, polskiej Ambasadzie w Ottawie, Konsulacie Generalnym RP w Montrealu, Polsko-Amerykańskim Stowarzyszeniu Harrisburga, Filharmonii Gorzowskiej i Bałtyckiej, a także w wielu innych miastach w różnych zakątkach Polski. Była członkiem kwartetów smyczkowych Delos et Milos, 4PM, tango trio Porteño, duetu z gitarzystą Nicolo, Con Brio Ensemble de Montréal oraz Ensemble Viadrina. Nadia Monczak jest kanadyjską skrzypaczką urodzoną w Polsce. Naukę gry na skrzypcach rozpoczęła w wieku zaledwie 4 lat pod okiem jej ojca Mariusza. Jej muzyczny talent był kształtowany przez takich mistrzów skrzypiec jak; Eleonora Turovsky, Vladimir Landsman, Marcin Baranowski oraz Zakhar Bron. Nadia obecnie dzieli swój czas pomiędzy Montrealem, Wiedniem i Zurychem, gdzie otrzymuje regularne lekcje u legendarnego pedagoga skrzypiec, Zacharego Bron.

W niedzielę 26 maja 2013 r. o godz. 15:00 w La Petite Maison des Arts,będzie okazja posłuchać na żywo Tercetu w składzie: Nadia Monczak-skrzypce,Marek Krowicki-fortepian oraz Sonya Matoussova-wiolonczela.Esprit Slave2PL

Opracował:Zbigniew Wasilewski

Historia Dollarda-bohater mimo woli

dollard-des-ormeaux_LR

Ville-Marie jest pierwszą francuską nazwą obecnego miasta Montreal. Niejaki Jerome le Royer,pan de La Dauversiere z północno-zachodniej Francji podczas głębokiej modlitwy w 1635 otrzymał wezwanie od opatrzności,aby założyć kolonię misyjną na wyspie Montreal.W 1640,Jerome le Royer wraz z Jean-Jacques Olier de Verneuil (założyciel świeckiego zakonu Sulpicjuszy) zakładają Towarzystwo Najświętszej Marii Panny z Montrealu d Nawracania Indian w Nowej Francji (Société de Notre-Dame de Montréal pour la conversion des sauvages de la Nouvelle France). W tym samym roku Jerome le Royer zawarł  znajomość z młodym szlachcicem z Szampani Paulem Chomedey de Maisonneuve,który wyraził chęć poświęcenia się w pracy misyjnej w Nowej Francji. Na propozycję objęcia kierownictwa nowo powstałego Towarzystwa Najświętszej Marii Panny z Montrealu d Nawracania Indian w Nowej Francji ,Paul Chomedey de Maisonneuve odpowiedział; Mój Panie,jestem gotów wyjechać do Montrealu oraz poswięcić moje życie oraz złożyć w ofierze Bogu wszystko co posiadam we Francji. Mała grupa Francuzów osiedla się na stałe na wyspie Montreal 17 maja 1642 zakładając osadę Ville-Marie. Oprócz kilku rodzin,wśród kolonizatorów byli księża oraz siostry zakonne,m.in. Jeanne Mance,założycielka Hotel-Dieu de Montreal,jednego z najstarszych szpitali na kontynencie północno-amerykańskim,czy też Marguerite Bourgeoys ,założycielkę edukacji w Nowej Francji.

Capture d’écran 2013-05-19 à 17.12.39

Pomnik bohatera Dollard des Ormeaux w Parku Lafontaine ,Montreal

W 1658 roku,młody,22-letni Dollard des Ormeaux przybywa do Nowej Francji,gdzie został mianowany komendantem garnizonu w Forcie Ville-Marie (miejsce dzisiejszego skrzyżowania ulic Mills i Commissaires). Pan Chomedey de Maisonneuve nadaje mu 30 arpentów ziemi,na której może się osiedlić. Nowy przybysz ze starego kontynentu nie kwapi się jednakoż do uprawy ziemi,według zapisów z tamtych czasów Dollard bardziej był zainteresowany sławą oraz przygodą. Istnieją podania,że Des Ormeaux uciekł z Francji z powodu pojedynku aby rozpocząć nowe życie .

Początkowo Indianie nie zdawali sobie nawet sprawy o pojawieniu się małej kolonii intruzów z Europy. Z czasem Irokezi bardzo nieprzychylnie nastawieni do Europejczyków postanawiają całkowicie rozprawić się z nimi i przepędzić na cztery wiatry. Francuzi dowiedzieli się o planach Irokezów od indiańskiego więźnia,który zdradził plany Irokezów planujących od jesieni 1659 roku wielką inwazję na Nową Francję ,poczynając od wyspy Montreal,poprzez miasto Trois Rivieres a kończąc na totalnej destrukcji miasta Quebec. Wobec takiego zagrożenia ze strony Irokezów,młody Dollard z grupą 16-tu wolontariuszy bez żadnego militarnego przygotowania wyrusza z Ville-Marie na spotkanie z Irokezami . Pierwsza potyczka z Irokezami ma miejsce w pobliżu Wyspy Sióstr (Ile des Soeurs),podczas której zostało zabitych kilku indian a po stronie Francuzów straty były oszacowane na trzech zabitych i kilku rannych.

Bitwa pod Long Sault.

1 maja 1660 roku grupa niedoświadczonych wolontariuszy pod wodzą Dollard des Ormeaux pojawia się w opuszczonej osadzie Algonkinów przy rzece Outaouais .Po wzmocnieniu palisady ,zajmują pozycje obronne ,do grupy Europejczyków dołączyło się około 40 Huronów oraz 4 Algonkinów z okolic Trois Rivieres. Nazajutrz,2 maja około 300 Irokezów zaatakowało Fort Long Sault . W czasie tej pierwszej konfrontacji jeden z wodzów irokezkich z plemienia Seneków został zabity ,jego głowa odcięta i jako trofeum nabita na jeden z pali otaczającej Fort palisady. Irokezi w wyniku częstych porażek i trudności ze zdobyciem Fortu zwrócili się o pomoc do Mohawków,którzy w sile 500 wojowników przyszli im z pomocą 5 dni później. Przerażeni Huroni,którzy współpracowali z Francuzami zdezerterowali i przyłączyli się do Irokezów. Dollard des Ormeaux zginął od granatu ręcznej roboty który był przeznaczony dla Irokezów,losy bitwy od tego momentu zostały przesądzone. Wszyscy pokonani z garnizonu Dollarda des Ormeaux,ranni czy zabici zostali spaleni na stosie zgodnie z wojenną tradycją irokezką.Pomimo faktu,że Irokezi stracili około 80 wojowników w tej bitwie wobec 16-tu ofiar po stronie francuskiej to odstąpili ostatecznie od planu inwazji Nowej Francji.

dollard-des-ormeaux_LR

Dollard des Ormeaux uzyskał pośmiertnie wymarzoną sławę za odparcie z garstką ludzi inwazję Irokezów z 1660 roku. Ataki Irokezów od tego czasu ucichły na pewien czas co pozwoliło młodej kolonii na spokojną uprawę ziemi unikając w ten sposób widma głodu. Tymczasem niektórzy historycy nie są w stanie potwierdzić bohaterstwa Dollarda,twierdząc,że on nigdy nie miał zamiaru bronić Nowej Francji,lecz wyruszył do bitwy a Irokezami powodowany korzyściami materialnymi,chcąc rabować Indianom skóry futerkowe,na które był wielki popyt w Europie. Dollard des Ormeaux według pewnych historyków był zwykłym piratem ,mającym pecha znajdując się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Według tych samych historyków postać tego wagabonda została wykorzystana przez władze kościelne w celu stworzenia mitu bohatera patriotycznego,łączącego nową kolonię poprzez pryzmat patriotycznego i religijnego zachowania.

111

Fot: autor (klikając w fotkę z muszkieterem zobaczysz artykuł o Forcie Chambly)

W 1665 roku,król Francji Ludwik XIV wysłał do Nowej Francji regiment Carignan-Salieres aby bronic nową kolonię przed atakami Irokezów. Ten elitarny regiment doprowadził do traktatu z Irokezami znanego pod nazwą Wielkiego Pokoju w Montrealu w 1701 roku.

Przez długie lata w prowincji Quebec,święto brytyjskiej królowej; Dzień Wiktorii (ang:Victoria Day,fr:Fête de la Reine) by o świętowane jako Święto Dollarda (fr: Fête de Dollard),które było i pozostało manifestacją odmienności kultury francuskiej na łonie kanadyjskiej konfederacji. Od 2003 roku rząd prowincjonalny Quebecu na mocy dekretu świętuje ten dzień jako Narodowy Dzień Patriotów.

DSC_4672

Fot:autor (Klikając w powyższe zdjęcie znajdziesz odnośnik do artykułu o Patriotach Quebeckich )

Autor:Zbigniew Wasilewski

grafika:internet

 

Quo Vadis 5

logo

Konferencje z cyklu Quo Vadis mają na celu wspieranie światowej sieci motywującej polską młodzież. Głównymi celami tych konferencji są; promowanie aktywności w Polonii, poznanie naszej tożsamości i kultury polskiej, podejmowanie nowych projektów, zarówno lokalnie jak i na arenie międzynarodowej, zwiększenie widoczności naszej społeczności, i zapewnienie przekazania wiedzy pomiędzy obecnymi polskimi przywódcami i przyszłym ich pokoleniem.

W ciągu ostatnich czterech lat, odbyło się pięć edycji konferencji Quo Vadis w Kanadzie i w Stanach Zjednoczonych. Konferencje te przyciągnęły wielu delegatów z Ameryki Północnej, Europy i Australii. Oprócz tegorocznej edycji Quo Vadis w Montrealu, odbędą się również dwie inne konferencje w tym roku, jedna w Sydney w Australii, a druga w New Britain, Connecticut, w Stanach Zjednoczonych.

21256_10101165501008567_310832594_n
Montrealska konferencja Quo Vadis V odbędzie się w dniach: 16 – 18 sierpnia 2013 r. Obecnie dynamiczni organizatorzy są w trakcie przygotowań do tego wielkiego wydarzenia. Mają bezwarunkowe poparcie Konsulatu RP w Montrealu,oraz polskiego  Ministerstwa Spraw Zagranicznych.  Organizatorzy konferencji zapraszają Polonię montrealską na oryginalną zabawę w stylu lat 50-tych w sali Towarzystwa Orła Białego w tą sobotę 18 maja 2013 o godz.19:00. Wydarzenie to ma na celu;po pierwsze zagwarantować wspaniałą zabawę w środowisku polonijnym,lecz także co jest niezwykle ważne: zdobyć środki finansowe konieczne do realizacji tego projektu. Zatem ,bawiąc się w znakomitej atmosferze,pełnej niespodzianek przyczyniamy się do realizacji szlachetnych zamierzeń nowej polonijnej generacji. Już wkrótce więcej o tym nowym ruchu polonijnym w Kronice Montrealskiej. Wywiad z władzami montrealskiego Quo Vadis 5, p. Tamarą Sztorc wraz z p.Karolem Usakowskim ukaże się w Kronice w najbliższych dniach.
Serdecznie zapraszamy.
bilety: Sandi Kosiorowska 514 559 4542
Opracował:Zbigniew Wasilewski
grafika:Quo Vadis 5

Kanada z bardzo bliska, czyli baśń o holenderskiej księżniczce Margriet i tulipanach w Ottawie

3

Margriet Francisca, Księżniczka Holandii, Księżniczka Orange-Nassau, Księżniczka Lippe-Biesterfeld jest trzecią córką holenderskiej Królowej Juliany i Księcia Bernharda z Holandii. Jest jedną z tych nielicznych osób, które urodziły się z syndromem błękitnej krwi. Od samego urodzenia od razu ma co najmniej trzy szlacheckie tytuły, z możliwością skolekcjonowania dalszych, poprzez koligacje z innymi rodami, oraz z możliwością odziedziczenia któregoś dnia holenderskiego tronu. Takich księżniczek w Europie dzisiaj jest sporo, wiodą sobie książęcy żywot, rodzą małe książęta i małe księżniczki, wychowują je, kształcą w najlepszych szkołach i żenią je, jak już dorosną z książętami i księżniczkami z innych rodów. I nikt nie dba o to dzisiaj zbytnio, i nikomu to za bardzo nie imponuje. Sam kiedyś poznałem etiopskiego księcia i od tamtego czasu mam dogłębne przekonanie, że etiopscy książęta chleją, klną, brzydko pachną, są krętaczami i mają minimum pięć paszportów.


Jednak w przypadku Księżniczki Margriet z Holandii rzecz ma się całkiem inaczej i jest godna uwagi braci Grimm. Z racji tego, że bracia Grimm nie opowiedzą już niestety tej historii, podejmuję się przybliżyć tę baśń.

W czasie Drugiej Wojny Światowej, gdy Naziści byli zagrożeniem w całej Europie, królowa brytyjska zaproponowała holenderskiej rodzinie królewskiej azyl z dala od okropności wojny w Kanadzie właśnie, w stolicy Ottawie. Od czerwca 1940-go roku, holenderska rodzina królewska przebywa zatem w Ottawie. 19 stycznia 1943, wówczas jeszcze Księżniczka Juliana, wydaje na świat córkę Margriet – trzecie z kolei dziecko pary królewskiej. Imię Margriet (stokrotka) dane jest jako symbol holenderskiego ruchu oporu. Po odzyskaniu niepodległości Holandii (w znacznej mierze dzięki kanadyjskiej armii), w roku 1945 rodzina królewska powraca do pałacu Soestdijk w Baarn, gdzie rezydowali przed wojną. We wczesnych latach 50-tych, po drugiej wojnie (niestety dokładnej daty nie udało mi się ustalić) holenderski dwór, oprócz oficjalnych podziękowań, sprawił Kanadzie prezent  godny iście królom – przysłał do Kanady transport 100 tysięcy cebulek najlepszych tulipanów, które zostały zasadzone na wzgórzu parlamentarnym i zaczęło się… Corocznie ambasada holenderska przysyła w podzięce następne 20 000 tulipanów. Od tamtej pory, co roku, zawsze w maju kwitną tulipany w Ottawie, które z czasem tą tradycję zamieniły w kanadyjski festiwal tulipanów.

Trzy lata temu, w związku z 65-tą rocznicą wyzwolenia, Księżniczka Margriet przybyła osobiście do Ottawy, aby oddać cześć nielicznym już dzisiaj kanadyjskim kombatantom, walczącym o wyzwolenie Holandii (ok 20 osób). Przyjęta została z wszystkimi honorami przez ówczesną Jej Wysokość Gubernator Generalną Jej Królewskiej Mości Królowej Elżbiety II, Michaelle Jean. Etykieta dworska pozwala nam, poddanym, tylko dowiedzieć się z oficjalnego komunikatu, że braterstwo kanadyjskie i holenderskie jest ciągiem przyjaźni i braterstwa bez końca. Pani gubernator, Michaelle Jean, obwieściła Księżniczce Margriet, że gdziekolwiek się ona w całej  Kanadzie nie uda, tam zawsze będą stały przed nią drzwi otwarte.


W czasie oficjalnej wizyty Księżniczki Margret w Ottawie, 12-16 maja 2010, Holenderskie Królewskie Stowarzyszenie Hodowców Tulipanów nazwało jeden z najnowszych odmian tulipana na cześć naszego kanadyjskiego gubernatora – oficjalnie nazywa się zatem Michaelle Jean. Tulipan charakteryzuje się tym, że ma długie płatki i jest koloru brązowego z odcieniem czerwonym.


Tekst i zdjęcia: Zbigniew Wasilewski

Od redakcji:Artykuł powyższy ukazał się w maju ub.roku na łamach Kroniki Montrealskiej. Redakcja Kroniki Montrealskiej uznała za stosowne aby wznowić publikację tej oryginalnej historii oraz przypomnieć przy okazji rosnącej liczbie czytelników Kroniki o odbywającym się obecnie Festiwalu Tulipanów w Ottawie. Festiwal Tulipanów w Ottawie 2013 rozpoczął się 03 maja i potrwa do 20-tego tego samego miesiąca. Polecamy gorąco wybrać się na to wydarzenie,ponieważ uchodzi za największy na świecie festiwal tego rodzaju i jest wart zobaczenia,atrakcja jest gwarantowana.

Centrum Sztuki w Orford

Capture d’écran 2013-05-07 à 13.52.03

Miejscowość Orford  kojarzy się na ogół  ze szczytem górskim, wyciągami narciarskimi, pięknymi krajobrazami i kampingami.  Ale  bardziej wtajemniczeni wiedzą że jest tam  również usytuowane Centrum Sztuki organizujące festiwale i letnie obozy muzyczne. Na scenie kulturalnej Quebecu,   ulokowane w sercu parku narodowego  Centrum jest jednym z ważniejszych organizmów propagujących sztukę  muzyczną.Sation-de-ski-Orford

    Jego początki  sięgają roku 1951. Wówczas to pod auspicjami ,,Les Jeunesses Musicales du Canada”  zorganizowano tam  pierwszy obóz muzyczny. Tym samym ziściły się marzenia kilku osób : Allarde-Rousseau, Laurette Desruisseaux-Boisvert, Josepha-Hector Lemieux i Gillesa Lefebvre. Ten ostatni był przez ponad 20 lat dyrektorem Centrum w latach 1951-1972. Jego zasługi dla dynamicznego rozwoju Centrum są niezaprzeczalne. Lefebvre był człowiekiem pełnym zapału, energii i odwagi, wymagającym wiele od siebie i od innych. Jego entuzjazm udzielał się wszystkim, którzy z nim współpracowali. Podczas jego kadencji wybudowano wszystkie główne pawilony, sale przeznaczone do ćwiczeń (tzw.ćwiczeniówki) i rezydencje mieszkalne. Z myślą o koncertach otwarto też w 1960 roku salę koncertową.

blogue_20110704a

      W ramach organizowanych co roku letnich festiwali muzycznych odbywa się średnio 35 koncertów w wykonaniu różnych zespołów i solistów. Ważnym rodzajem działalności Centrum są letnie obozy muzyczne przeznaczone dla absolwentów konserwatoriów i wydziałów muzycznych uniwersytetów. Ich celem jest dostarczenie młodym muzykom skutecznych i pomocnych « narzędzi » dla ich artystycznego rozwoju. Obozy te będące rodzajem stażów muzycznych odbywają sie w lipcu i sierpniu. Stażyści uczestniczą w kursach pod kierunkiem wybitnych pedagogów. Są to staże kilkunastodniowe orkiestrowe, kameralne i klasy mistrzowskie. W tym roku 2013 po raz pierwszy  Centrum oferuje staż muzyki jazzowej na którym wykładać będą najwybitniejsi jazzmani z Kanady.  Stażysci występują też na koncertach, najczęściej darmowych, dla publiczności w sali « Gilles Lefebvre » i innych pobliskich miejscowościach, nabywając doświadczenia estradowego. Występy młodych artystów odznaczają się profesjonalizmem.

img_0364

 Orford stało się niemal obowiązkowym miejscem pobytu dla wielu młodych muzyków. Siłą przyciągającą jest m.in.  międzynarodowa renoma wielu pedagogów prowadzących kursy. Pierwsi profesorowie z zagranicy przybyli tam juz w 1956 roku.Wśród tych którzy wiernie powracali byli:  skrzypek-pedagog Lorand Fenyves,  Terence Helmer (czlonek kwartetu Orford), Janos Starker, Menahem Pressler, Yuval Yaron ( z Uniwersytetu Indiana w USA), Marc Durant, Andre Laplante (solista i profesor Glenn Gould School of Music) oraz wielu specjalistów w dziedzinie instrumentów dętych (czlonkowie OSM).

W roku 1973 w ramach festiwalu odbyły się pierwsze ateliers i koncerty muzyki barokowej w  niedaleko malowniczo położonym klasztorze St.-Benoit-du Lac. Pobyt w Orford  był  zawsze wielce inspirujący dla większości młodych artystów. Od 1981 roku organizuje się koncerty festiwalowe również w katedrze św. Patryka w pobliskim mieście Magog. W latach 1996-99 miały także miejsce konkursy międzynarodowe w kategorii dyrygentury i śpiewu operowego.

l_sabord_59

Dla pełniejszego wykorzystania infrastruktury  i z myślą o turystach otwarto w roku 1995 na terenie Centrum  16 rekreacyjnych domków kampingowych i restauracje. Domki  usytuowane w pięknej, leśnej scenerii przyciągają  w okresie letnim  licznych miłośników muzyki i natury. Natchnienie z piękna górskiej przyrody czerpią tam również artyści sztuk plastycznych, którzy już od roku 1955 partycypują  w stażach ( już po zakończeniu obozów muzycznych).  Ich prace nierzadko zainspirowane są muzyką. Np. Jean Paul Mousseau zainstalował własnego pomysłu lampy w rotundzie sali koncertowej, a rzezba « Vivace » stała się symbolem wizualnym Centrum.  Odbywają się tam   również wystawy obrazów artystów-malarzy i sympozja.

 Autor:Radosław Rzepkowski

zdj∂cia:materiały prasowe

Koncert arystokraty fortepianu w Montrealu-wywiad z Janem Lisieckim

Lisiecki

Choć ma dopiero 18 lat, koncertował już w paryskiej Salle Pleyel, lipskim Gewandhausie i  Carnegie Hall, współpracował z Emanuelem Axem i Yo-Yo Ma, występował dla królowej brytyjskiej Elżbiety II. Mowa o Janie  Miłoszu Lisieckim – pianiście urodzonym w rodzinie polskiej w Kanadzie. Przez kilka lat Lisiecki skupiał uwagę świata muzycznego jako cudowne dziecko. W wieku 9 lat zadebiutował koncertem z orkiestrą. Obecnie nie jest już utalentowanym chłopcem, ale ukształtowanym artystą, mimo młodego wieku zadziwiająco dojrzałym. Krytycy piszą o nim, że jest „unikalnym talentem”, „arystokratą fortepianu”. Porównuje się go nawet do Chopina – czyniono to zwłaszcza w podczas Roku Chopinowskiego (2010), gdyż intensywnie brał udział w obchodach tego wydarzenia jako reprezentant Polski. Lisiecki jest Polakiem, to nie przesada: ma polskie obywatelstwo, posługuje się językiem polskim i podkreśla swoje związki z krajem rodziców.

Picture 6 Młody pianista zdobył już wiele laurów i zaszczytów. Jest laureatem siedmiu międzynarodowych konkursów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Japonii. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień, m.in. „Debut Atlantic”, tytuł „Objawienia” CBC Radio-Canada Musique (2010) i „Jeune Soliste des Radios Froncophones 2011”.

03-43

Narodowy Instytut Fryderyka Chopina wydał płytę z nagraniem dwóch Koncertów fortepianowych polskiego kompozytora, zarejestrowanych na żywo z Sinfonią Varsovią pod batutą Howarda Shelley. Album zdobył prestiżową nagrodę Diapason Découverte (maj 2010). Diapason nazwał Lisieckiego „prawdziwym wirtuozem, o wyrazistym, naturalnym stylu, któremu trudno się oprzeć”. BBC Music Magazine chwalił „Dojrzałą muzykalność Lisieckiego” i jego „wrażliwą i pełną subtelności” interpretację koncertów, które zagrał „z błyskotliwą techniką” i „charakterystycznym patosem”, podkreślając, że „wśród natłoku płyt CD to świeże nagranie jest godne uwagi każdego melomana.”

028947910398-Cvr

IMG_1221

Jan Lisiecki 23 marca tego roku obchodził swoje 18-te urodziny ,mieszka z rodzicami w jego rodzinnym mieście Calgary. Młody wirtuoz z trzyletnim wyprzedzeniem, ukończył w styczniu 2011 szkołę średnią, Western Canada High School w Calgary. Od września 2011 roku kontynuuje naukę w Glenn Gould School of Music w Toronto.

Gil Shaham Yo-yo Ma,Emanuel Ax

Stoją od lewej;Gil Shahan,Yo-Yo Ma,Emanuel Ax,Jan Lisiecki

IMG_0756

Spotkanie z królową Elżbietą II

Montrealczycy będą mieli prawdziwą okazję posłuchać na żywo Jasia Lisieckiego już jutro w Montrealu. Konsulat Generalny RP w Montrealu we współpracy z Orkiestrą Kameralną McGill  zorganizował 6 maja wieczór galowy poświęcony Chopinowi. Koncert odbędzie się w nowym budynku Filharmonii Montrealskiej i jest wielkim wydarzeniem artystycznym w ramach obchodów polskiego narodowego Święta Konstytucji 3 Maja. W programie:

Fryderyk Chopin,Etiudy,Op.10

Stewart Grant,Spring Came Dancing

W.A.Mozart ,IX Koncert Fortepianowy, (KV 271)

10-50

Adres:

Maison symphonique de Montréal | 6 maj 2013,godz.19:30

1600, rue St-Urbain

Wywiad

Zbigniew Wasilewski : Witam Cię serdecznie Jasiu na łamach Kroniki Montrealskiej . Już w ten poniedziałek 06 maja,Montrealczycy oraz Polonia montrealska będzie mogła zobaczyć i usłyszeć  ciebie na żywo w nowiuteńkiej Filharmonii montrealskiej już po raz trzeci jeżeli się nie mylę ? Na wstępie chciałbym się zapytać jakiej marki jest twój ulubiony fortepian i czy podróżujesz ze swoim instrumentem po całym świecie jak to czynił ponoć wielki wirtuoz Rubinstein ?  Na jakim instrumencie będziesz grać w Montrealu ?

Jan Lisiecki: Oczywiście nie podróżuję z własnym fortepianem. Każde spotkanie z nowym instrumentem jest więc dla mnie przygodą, bo każdy forepian jest inny i ma własną osobowość. Bardzo lubię takie nowe przyjaźnie. Nie miałem jeszcze próby w sali koncertowej więc nie wiem kogo tam zastanę, mam nadzieję, że się polubimy.

Z.W :Czy w twojej rodzinie są jacyś muzycy,po których odziedziczyłeś talent ? Dlaczego wybrałeś właśnie fortepian  i w jakim wieku rozpocząłeś lekcje gry na fortepianie ?

J.L: Zacząłem grać mając 5 lat, w mojej rodzinie nie ma tradycji muzycznych.

Z.W : Czy lubisz podróżować i czy nie męczą cię podróże po całym świecie ? Publiczność jakiego kraju zapadła ci najbardziej w pamięci i dlaczego ?

 J.L: Uwielbiam podróże, rodzice zawsze się zastanawiają, czy podróżuję żeby grać, czy gram żeby podróżować. Sądzę, że prawda leży pośrodku. Tak samo jak fortepiany sale i publiczności też się od siebie różnią: czasami wszystko jest wspaniale i wtedy koncert jest magiczny. Czasami to sala zostawia niezapomniane wspomnienia, czasem jest niezwykła cisza podczas koncertu, bo publiczność słucha tak intensywnie. Bardzo miło wspominam swój pierwszy koncert w Polsce, w Warszawie. Sala Filharmonii Narodowej jest bardzo piękna, pełna historii, publiczność rozumie muzykę a poza tym był to pierwszy raz kiedy Babcia i Dziadek siedzieli na sali i słuchali jak gram z orkiestrą. Miałem 13- cie lat i grałem koncert fortepianowy f-moll Chopina na festiwalu Chopin i Jego Europa.

Z.W : W 2015 roku odbędzie się w Polsce XVII-ty Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im.Fryderyka Chopina odbywający się co 5 lat. W histori tego konkursu jest 4 polskich laureatów i nie ma żadnego Kanadyjczyka. Czy będziesz brać udział tym konkursie i który paszport przedstawisz  przy zapisywaniu się na ten konkurs;polski czy kanadyjski ?

 J.L: Nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie. Już teraz mam więcej zaproszeń niż mogę przyjmować, mój kalendarz jest zapełniony do roku 2015, nagrywam z doskonałą wytwórnią płytową i reprezentuje mnie jedna z najleszych na świecie agencji. Co zmieniłby konkurs? Czy w pytaniu jest niewiara w to jak gram? Wygrana w konkursie to przecież dopiero początek i start, a w świecie jaki nas otacza nie  gwarantuje nikomu niczego.

 Z.W : Zauważyłem na twoim profilu facebooka doskonałe zdjęcia,czym jest dla ciebie fotografia,czy jest to wyłącznie hobby,lub czy traktujesz ją poważnie. Mogę ci zagwarantować,że jeżeli nie zarobisz na chleb grając na fortepianie to z pewnością nie umrzesz z głodu pstrykając fotki :)

J.L: Bardzo dziękuję, cieszę sie, że moje zdjęcia się podobają. Dzieki fotografii zauważam swiat i jego piękno, jego odmienność i zbieżność, trwałość i kruchość.

Z.W : Dziękuję serdecznie za ten krótki wywiad poświęcony czytelnikom Kroniki Montrealskiej,życzę wielu sukcesów artystycznych oraz udanego koncertu w Montrealu,w którym przyjmiemy ciebie zawsze z wielką radością

J.L: Serdecznie i z całego serca dziekuje.

Poniżej kilka zdjęć Jasia Lisieckiego:

56482_479976055359069_1999510377_o 56498_468690346487640_794143877_o 332486_499427596747248_1878900991_o 335906_434165289940146_961119629_o 340559_282865981736745_1748318303_o 479042_458509807505694_834703421_o 617098_479975388692469_621434341_o 621226_479975862025755_1970204274_o 901052_554811337875540_1474306078_o

 

Opracował:Zbigniew Wasilewski

Zdjęcia za zgodą Jasia Lisieckiego pochodzą z: http://www.janlisiecki.com/Jan_Lisiecki.html

Biel i czerwień-Dzień flagi

flaga

Dwa kolory;biel i czerwień są przyjaznymi kolorami każdemu Polakowi i kojarzą się raczej z pozytywnymi elementami naszej polskiej kultury. Powszechnie biel z czerwienią utkwiły w świadomości Polaków w 1792 roku, podczas obchodów pierwszej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3. Maja. Wszystkie damy ubrały wówczas białe suknie przepasane czerwonymi wstęgami. Miało to nawiązać do białego orła na czerwonym tle. Dopiero jednak 7 lutego 1831 roku, podczas obrad Sejmu Królestwa Polskiego, na wniosek Walentego Zwierkowskiego, oficjalnie ustanowiono barwy państwa i tym samym flagi narodowej. Po odzyskaniu niepodległości w 1919 roku, potwierdzono te ustalenia. Czerwień i biel stanowiły składowe flagi polskiej. W dwa lata później, określono czerwień jako karmazyn, a w 1927 roku zmieniono odcień czerwieni na cynober.

flaga-polska

Polska flaga składa się z dwóch poziomych pasów – białego na górze, czerwonego na dole. Poza flagą, ważnymi polskimi symbolami narodowymi są herb i hymn.

Używany od stuleci herb Polski przedstawia białego orła w koronie. Jak mówi legenda, Lech – rzekomy założyciel państwa polskiego – zobaczył na swej drodze gniazdo orła i postanowił wybudować w tym miejscu miasto. Od słowa „gniazdo” pochodzi nazwa najstarszej polskiej stolicy – Gniezna, zaś orzeł został symbolem państwa. Wizerunek orła ulegał pewnym modyfikacjom na przestrzeni wieków. W okresie PRLu orła pozbawiono korony, by zatrzeć pamięć o polskiej historii.

Początki polskiej flagi sięgają końca XVIII wieku, kiedy to po rozbiorach patrioci i powtańcy potrzebowali łatwo rozpoznawalnego symbolu. Wybrano do tego kolory czerwony i biały, zaczerpnięte z godła. Oficjalnie flaga została przyjęta w 1831 roku, ale już w 1792 roku podczas obchodów pierwszej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja noszono biało-czerwone stroje i szarfy, symbolizujące wierność ojczyźnie. Zakazana przez carów rosyjskich, polska flaga powróciła jako oficjalny symbol Polski w 1918 roku po odzyskaniu niepodległości.

Po II wojnie światowej władze komunistyczne wprowadziły wiele restrykcji dotyczących stosowania polskiej flagi i innych symboli narodowych, zaś flaga była uważana za symbol protestu przeciwko reżimowi. Wywieszano ją podczas strajków, a „Solidarność” umieściła ją w swym słynnym symbolu. Dziś flaga wywieszana jest obowiązkowo 1 maja (Święto Pracy), 2 maja (Dzień Flagi), 3 maja (Święto Konstytucji) i 11 listopada (Święto Niepodległości).

solidarnosc-logo_gross

Obecnie najbardziej zbliżoną do polskiej flagę mają Monako i Indonezja, jednakże pasy bieli i czerwieni ułożone są w odwrotnej kolejności.

image_gallery

Dziennik Ustaw RP bardzo ściśle ustalił barwy czerwieni na polskiej fladze oraz dopuszczalne wahania w odcieniach czerwieni.

Informacja nadesłana do Kroniki Montrealskiej z konsulatu RP w Montrealu:

2 maja przypada Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Dla uczczenia tego wydarzenia uczniowie 4 polskich szkół w Montrealu zebrali się 13 kwietnia przed jednym z najpiękniejszych punktów widokowych w mieście, Oratorium św. Józefa w Montrealu, aby ułożyć „żywą flagę” z biało-czerwonych plansz. W układaniu flagi wzięło udział 150 uczniów.

Celem projektu było nie tylko podkreślenie znaczenia święta poprzez niecodzienną akcję, ale również przybliżenie uczniom znaczenia symboli narodowych i integracja pomiędzy poszczególnymi szkołami.

Patronat nad wydarzeniem sprawował Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Montrealu oraz Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, która przekazała uczestnikom sympatyczne upominki związane z parą prezydencką. Kierownicy wszystkich szkół otrzymali też biało-czerwone flagi przesłane specjalnie na tę okazję przez Pana Prezydenta.

W wydarzeniu uczestniczyło łącznie ponad 200 osób: uczniów, rodziców, nauczycieli, kierowników szkół. Wśród nich znalazła się również odchodząca Przewodnicząca Polskiej Rady Szkolnej w Montrealu, pani Weronika Schab.

Utworzenie „żywej flagi” zostało udokumentowane filmem, który zostanie opublikowany w Dzień Flagi, 2 maja 2013, na stronie Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Montrealu:www.montreal.msz.gov.pl.