DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Tag Archives: Zbigniew Wasilewski

Jedyna Polska Księgarnia w Montrealu-Quo Vadis

1452110_554125411334295_376643197_n

Jedyna polska księgarnia w Montrealu znajduje się przy bulwarze Monk 6335. Właścicielką księgarni jest pani Joanna Kwasek. Księgarnia została otwarta ponad rok temu. Polonia montrealska może się zaopatrywać nie tylko w nowości wydawnicze z Polski dla dzieci i dorosłych lecz również w tym sklepie jest cały asortyment produktów rękodzielniczych, takie jak kapcie, obrusy a także kartki okolicznościowe i kolorowe czasopisma. Właścicielka księgarni oferuje również sprzedaż lub wypożyczanie filmów DVD. W okresie przedświątecznym można się zaopatrzyć w oryginalne kolorowe bombki z Polski. Redakcja Kroniki Montrealskiej złożyła wizytę w księgarni Quo Vadis przy okazji spotkania autorskiego z polską pisarką mieszkającą w Rawdon w pobliżu Montrealu Beatą Gołembiowską Nawrocką. Pisarka ma w swoim dorobku 2 książki; “Żółta sukienka” i  “W jednej walizce-Polska Arystokracja na Emigracji w Kanadzie”. Beata Gołembiowska jest w trakcie pisania trzeciej książki, która powinna być wydana w 2014 roku. Dwie wyżej wymienione pozycje znajdują się w sprzedaży w księgarni Quo Vadis.

_DSC0008 _DSC0010Od lewej: Beata Gołembiowska-Nawrocka, właścicielka Quo Vadis p. Joanna Kwasek,  klientki księgarni

_DSC0012 _DSC0015 _DSC0021 _DSC0028 _DSC0029 995519_530310140382489_572159947_n 1380143_530310200382483_412850646_n

Właścicielka Quo Vadis serdecznie zaprasza całą Polonię do odwiedzania jedynej polskiej księgarni w Montrealu.

Autor: Zbigniew Wasilewski

Foto: Zbigniew Wasilewski

Wokół gwiazdy betlejemskiej

Blue tree

W ubiegły czwartek wieczorem, 12 grudnia w sali Konsulatu Generalnego RP w Montrealu odbył się kolejny Montrealski Salon Poezji. Wybrane wiersze polskich klasyków oraz oprawa muzyczna kręciły się “Wokół Gwiazdy Betlejemskiej ” taki bowiem był tytuł przedświątecznego spotkania z poezją. Organizatorowi,czyli Fundacji Liliany Komorowskiej dla Sztuki udało się wyczarować atmosferę przedświąteczną przed licznie przybyłą publicznością. Wieczór był uświetniony kolędami w wykonaniu chóru Cantate Deo a na koniec jako niespodzianka wieczoru wystąpiła młodziutka śpiewaczka z Polski Martyna Anna Bańczyk z mini-recitalem. Wieczór zakończono na tradycyjnym wspólnym śpiewaniu kolęd.

_DSC0034Uroczysty nastrój

_DSC0038Wspomnienia Anny Dymnej;

Pamiętam, że Święty Mikołaj to był dla nas taki dziadziuś, który nie miał za dużo pieniązków. Zawsze przynosił nam więc jakieś drobne rzeczy: kalendarzyk, kredki, nici do haftowania, książeczkę, grzebyk. Zawsze dorzucał też swój wizerunek z piernika, z taką naklejoną buzią z papieru. Zjadaliśmy tego Mikołaja jeszcze przed snem.Natomiast pod choinkę przychodził do nas Aniołek. Przez wiele lat miał pomocnika, drugiego Aniołka z Legnicy. Domyśliliśmy się z czasem, że tym Aniołkiem była nasza ukochana babcia. Przyrządzała dla nas paczki z rzeczami, o których przez cały rok nawet mi się nie śniło. Raz dostałam zielone elastyczne rajstopy. Pierwsze takie w życiu. W ogóle w nich nie chodziłam, bo się bałam, że się zepsują…

_DSC0039 _DSC0044Liliana Komorowska

_DSC0046Chór Cantate Deo

_DSC0055

*Przed zapaleniem choinki*

Podobno jest gdzieś ulica

(lecz jak tam dojść ? którędy ?)

Ulica zdradzonego dzieciństwa,

ulica Wielkiej Kolędy.

Na ulicy tej taki znajomy

w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,

stoi dom jak inne domy,

dom, w którym żeś się urodził.

Ten sam stróż stoi przy bramie.

Przed bramą ten sam kamień.

Pyta stróż: “Gdzieś pan był tyle lat ?”

“Wędrowałem przez głupi świat.”

Więc na górę szybko po schodach.

Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda.

Przy niej ojciec z czarnymi wąsami.

I dziadkowie. Wszyscy ci sami.

I brat co miał okarynę.

Potem umarł na szkarlatynę.

Właśnie ojciec kiwa na matkę,

Że czas się dzielić opłatkiem,

więc wszyscy podchodzą do siebie

i serca drżą uroczyście

jak na drzewie przy liściach liście.

K.I. Gałczyński _DSC0068Gospodyni Salonu redaktor Bożena Szara w towarzystwie Liliany Komorowskiej

_DSC0085Gość z Polski Martyna Anna Bańczyk

_DSC0088Reakcja na komplement od gwiazdy filmowej  u przyszłej… gwiazdy estrady ??? :)

_DSC0092Konsul Andrzej Szydło złożył życzenia świąteczne zebranej publiczności

_DSC0096

Opracował:Zbigniew Wasilewski

teksty poezji i wspomnień wybrała: Beata Gołembiowska-Nawrocka

Foto: Zbigniew Wasilewski

KONSUL GENERALNY RP w Montrealu

943c6b8f-9cd8-4187-959b-67a4fb0aa4a0-JCR

Konsul Generalny RP Andrzej Szydło objął placówkę dyplomatyczną w Montrealu 13 listopada 2012 roku. W związku z rocznicą pobytu na montrealskiej placówce dyplomatycznej redakcja Kroniki Montrealskiej zwróciła się z prośbą o udzielenie wywiadu i podzielenie się swoimi refleksjami na temat Montrealu oraz Polonii montrealskiej.

Zbigniew Wasilewski: Panie Konsulu dziękuję serdecznie za przyjęcie zaproszenia do udzielenia tego wywiadu. Czy przed objęciem placówki dyplomatycznej w Montrealu rok temu był już pan na kontynencie północno-amerykańskim, jeżeli tak w to w jakich miastach. Czy to pan wybrał Montreal i jeżeli tak to z jakiej przyczyny ? Jakie jest wyobrażenie o Montrealu w obecnej  Polsce ,postrzegane przez przeciętnego Polaka ?

 Andrzej Szydło: Przed Montrealem Amerykę odwiedziłem dwukrotnie – za każdym razem były to Stany Zjednoczone. Pierwszy raz, podczas polskiego przewodnictwa w Radzie UE w 2011, przyjechałem do Waszyngtonu jako przedstawiciel polskiej prezydencji UE na unijno-amerykańskie spotkanie dotyczące zarządzania kryzysowego, które było wówczas moją specjalnością. Rok później odwiedziłem wybrzeże kalifornijskie – San Francisco, Los Angeles i San Diego, tym razem jako wysłannik Ministerstwa Spraw Zagranicznych na największe na świecie targi techniki satelitarnej – ESRI.

Montreal był jednym z miast, o którym myślałem, jako moim przyszłym miejscu pracy -  z przyczyn językowych, z powodu entuzjastycznych opinii wszystkich kolegów, którzy mieli okazję tu pracować, ale także dlatego, że bardziej ciągnęło mnie do pracy w samodzielnym konsulacie, a mniej do ambasady. Decyzja jednak zawsze należy do Ministra Spraw Zagranicznych i Dyrektora Generalnego Ministerstwa. I okazało się, że w moim przypadku była to decyzja błyskawiczna i zaskakująca mnie samego…

Myślę, że ogólna opinia o Montrealu opiera się na stereotypach – to dlatego, że straciło na rzecz Toronto swoją rolę pierwszego punktu, w jaki trafiają Polacy do Kanady przyjeżdżający, jak kiedyś. Czasami są to wręcz stereotypy przeciwstawne – słyszałem na przykład, że mówienie po angielsku nie jest tu – delikatnie mówiąc – w dobrym tonie, albo wręcz przeciwnie – że francuski nie jest w Quebecu zupełnie potrzebny, a wystarczy angielski. Ile w tym prawdy, dowiedziałem się w parę dni po przyjeździe, kiedy załatwiając jedną z urzędowych spraw, rozmowę zacząłem po francusku, moja rozmówczyni przeszła po chwili na angielski, a konwersację zakończyliśmy po włosku. Niewielu Polaków ma świadomość, jak dzięki obecności dwóch „starych” kultur wielokulturowość tego miasta się potęguje. Jeden stereotyp okazał się jednak niezawodnie prawdziwy – opowieści o ciężkiej montrealskiej zimie!

 

Z.W: Jakie wrażenie wywarł na Panu Montreal , jako Europejczyku, czy był Pan oczarowany zaraz po przyjeździe czy też rozczarowany ? Czy w tej chwili może Pan powiedzieć, że czuje pan miasto Monteal i zna pan lepiej problemy Montrealczyków  a w szczególności tutejszej Polonii ?

 

A.Sz: Oczywiście pierwszym wrażeniem była odmienność od Europy, mimo że Montreal i Quebec, to pewnie najbardziej europejskie spośród miast na tym kontynencie. Do tego dość pechowo przyjechaliśmy tutaj razem z rodziną w listopadzie, na początku zimy, kiedy Montreal nie jest najpiękniejszy i najprzyjaźniejszy z przyczyn klimatycznych. Dopiero wiosna pozwoliła nam naprawdę docenić panującą tu atmosferę. Na pewno daleko mi jeszcze do tego, aby poczuć się „prawdziwym Montrealczykiem” i oświadczyć, że znam to miasto na wylot. Ale mogę powiedzieć, że poczułem się już całkiem pewnie w roli gospodarza prezentującego je moim gościom z Polski, czy innych części Kanady.

Jeśli chodzi o problemy Montrealczyków, to poznać dały się same – w ciągu 12 miesięcy miałem okazję uścisnąć rękę trzem burmistrzom, a gdybym objął stanowisko tylko nieco wcześniej, miałbym okazję poznać czwartego.

Gdy zaś mowa o Polakach w Montrealu, to jest nas tu tak wielu, że nie starczyłoby i dwóch moich kadencji, żeby poznać wszystkich i dowiedzieć się, czym żyją. Jedno mogę powiedzieć na pewno. Mimo spędzonego tu całego roku i poznania setek osób, montrealscy Polacy ciągle potrafią mnie zaskakiwać – w przeważającej mierze bardzo pozytywnie.

1457602_550584608349586_590264688_nKonsulowa Katarzyna Kochan-Szydło,Konsul Generalny RP w Montrealu Andrzej Szydło podczas Święta Niepodległości 11 listopad 2013

 

Z.W: Po roku czasu od objęcia placówki konsularnej miał Pan sposobność poznać montrealską Polonię. Jej organizacje,szkoły,parafie, artystów,naukowców ,działaczy społecznych a także wielu innych przedstawicieli Polonii montrealskiej. Co Pan sądzi o naszej wspólnocie ?

 

A.Sz: Sprawdziło się wszystko to, co dobrego słyszałem o montrealskiej Polonii przed moim wyjazdem – że jest pełna ludzi ciekawych, aktywnych, ambitnych, że nie brak tu osób, z którymi warto współpracować. Przekonałem się o tym praktycznie od pierwszych dni pobytu tutaj. A co najważniejsze, spotkałem tu również grupę wspaniałych młodych ludzi, ze świetnymi pomysłami, dzięki którym można być pewnym, że dręczący wiele polskich środowisk na świecie problem kontynuacji pokoleniowej w Montrealu zostanie z powodzeniem zażegnany. Jestem absolutnie przekonany, że w Montrealu tkwi wielki potencjał.

 

Z.W: Czego Pan oczekuje od Polonii montrealskiej ? Czy uważa Pan, że Polonia montrealska jest wystarczająco dobrze zorganizowana aby zapewnić sobie Status Quo i czy według Pana jest jeszcze coś do zrobienia aby wzmocnić polskiego ducha oraz polską dumę narodową w prowincji Quebec ?

 

A.Sz: Chciałbym, abyśmy przez najbliższe lata wspólnie budowali dobrą opinię o Polsce i pokazywali Montrealczykom, Quebekom i Kanadyjczykom, że nasz kraj jest wyjątkowy i że warto go odróżniać na tle innych państw europejskich. Polacy w Montrealu mają potencjał do tego, aby Polonia i Polska były widoczne i znane w mieście tak samo dobrze, jak inne duże nacje, które składają się na jego wielokulturowe społeczeństwo. Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, czy obecny stopień organizacji Polonii w naszym mieście jest gwarancją istnienia naszej wspólnoty w przyszłości. Jednego jednak jestem pewien – Polacy, jak nikt inny, mają dar mobilizacji i zgodnego wspólnego działania wtedy, gdy przychodzą trudne momenty. Dlatego dla mnie to oczywiste, że polski duch przetrwa tu jeszcze wiele dziesięcioleci, niezależnie od trudności, które może napotkać. To, co na pewno trzeba robić i co powtarzam za każdym razem wszystkim, to konieczność wspierania inicjatyw młodzieży – nawet wtedy, a może szczególnie wtedy, kiedy nie jesteśmy do końca pewni, czy zmierzają we właściwym kierunku. Nowe pokolenie Polonii, to osoby w znakomitej większości wychowane już tu, świetnie radzące sobie w kanadyjskiej rzeczywistości, dla których polskość nie jest już rzeczą oczywistą, „bagażem” przywiezionym ze starego kraju, ale osobistym wyborem, powodem do dumy. Ich pomysły na celebrowanie polskości są dla mnie najlepszą wskazówką, co powinno się robić, aby polskość w Quebecu przetrwała i aby Polska zyskała pozycję, na która zasługuje.

 

Z.W: Panie Konsulu,dlaczego według Pana związki Polonii z Polską są ważne. Czy termin Obczyzna ukuty na przełomie XIX wieku podczas przymusowej emigracji Polaków i latach tęsknoty za odzyskaniem niepodległości ,podtrzymywany następnie w latach po II wojnie światowej podczas okupacji sowieckiej aż do upadku komunizmu w 1989 roku ma jeszcze dzisiaj rację bytu ?

 

A.Sz: W moim przekonaniu, więź Polonii z Polską jest w tej chwili ważna przede wszystkim dla naszego kraju. Większość emigrantów do Kanady, czy Stanów Zjednoczonym ułożyła sobie życie w „nowym świecie” i ich więź z Polską, sentyment do starego kraju jest raczej osobistym wyborem, a nie koniecznością. Tak, jak mówiłem od pierwszego dnia mojego pobytu tutaj, to właśnie Polacy, którzy czują się związani z ojczyzną swoją lub swoich przodków, są najlepszymi ambasadorami Polski, mówiąc o niej dobrze wśród swoich znajomych, przyjaciół, czy współpracowników, którzy o naszym kraju częstokroć nie wiedzą dokładnie nic. My, dyplomaci, podczas naszych krótkich kadencji jesteśmy w stanie wykonać zaledwie mały odsetek dobrej roboty, którą może zrobić dla Polski każdy mieszkający w Kanadzie rodak.

Czy Kanada, lub każdy inny kraj, w którym przyszło żyć Polakom z najróżniejszych przyczyn, jest jeszcze obczyzną? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć w skrytości ducha sam. Dla mnie nie ma sprzeczności w tym, aby czuć się jednocześnie Kanadyjczykiem, czy Quebekiem, a równocześnie Polakiem. Rozmawiałem przez ostatni rok z setkami Polaków i dla wielu spośród nich oba kraje są równie bliskie – Kanada nie jest obczyzną. Sądzę też, że dzięki technologii – internetowi, telewizji, tanim telefonom, znacznie łatwiej niż jeszcze kilkanaście lat temu podtrzymywać z Kanady kontakt z Polską, a z Polski z Kanadą. Problemu z tym nie mają szczególnie ludzie młodzi, dla których mobilność jest naturalna, jest stylem życia.

 

Z.W: Ma Pan porównanie Montrealu z placówką dyplomatyczną w Mediolanie. Czym się różni Polonia w kraju europejskim  od Polonii mieszkającej w północno-amerykańskiej metropolii.

 

A.Sz: Tych różnic jest wiele. Przede wszystkim po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, w Europie zaczęła przeważać emigracja świeża, z ostatnich lat. Sądzę, że wielu spośród polskich montrealczyków, którzy przyjechali tu w ciągu ostatnich dziesięcioleci, potrafi sobie dobrze przypomnieć, czym żyje imigrant świeżej daty, a czym osoba już na dobre zadomowiona w nowym kraju. Ułożenie sobie życia, znalezienie pracy, osiągnięcie stabilizacji materialnej, przystosowanie do nowej rzeczywistości, to właśnie to, co zaprząta głowy większości Polaków w Europie.  Oprócz tego mamy tam oczywiście wspaniałą starszą Polonię, która w mojej opinii realizuje swoją misję podtrzymywania polskości za granicą z tak samo wielkim zapałem, jak polscy Kanadyjczycy. Mówiąc o tym, przypominam sobie na przykład Ognisko Polskie w Turynie, najstarszą organizację polonijną we Włoszech, założoną w 1947 przez żołnierzy Generała Andersa, która do dziś doskonale dba o poczucie patriotyzmu i podtrzymywanie tradycji wśród Polaków, także tych właśnie przybyłych i upowszechnianie polskiej kultury a także wiedzy o naszym kraju wśród Włochów. To rodowód, który przypomina historie znane z Kanady.

Jednak to, co napawa mnie wielkim optymizmem i z czego bardzo się cieszę, to pozytywny wydźwięk polskiego pochodzenia w Kanadzie. W odróżnieniu od wielu krajów Europy, czy nawet Stanów Zjednoczonych, polskie pochodzenie jest jednoznacznie powodem do dumy i budzi pozytywne skojarzenia, nawet jeśli ograniczają się one wyłącznie do pierogów i kiełbasy, czego nie tak doświadczam nawet wśród dość wykształconych i oczytanych obywateli kraju klonowego liścia. Oznacza to wielki potencjał, a jednocześnie ogrom pracy do wykonania.

 

Z.W: Czego Pan życzy dla Polonii montrealskiej ?

 

A.Sz: Zbliża się Boże Narodzenie i Nowy Rok, więc życzę Panu, wszystkim czytelnikom Kroniki Montrealskiej i wszystkim „polskim montrealczykom” spokojnych świąt, odpoczynku od codziennego pośpiechu i prawdziwej świątecznej atmosfery – takiej, jaką czuje się w te święta w Polsce. A rok 2014 niech będzie dla wszystkich najlepszym rokiem jaki kiedykolwiek się zdarzył.

 

Z.W: Serdecznie Panu dziękuję za podzielenie się swoimi uwagami z czytelnikami Kroniki Montrealskiej i życzę panu owocnej, przynoszącej satysfakcję pracy na placówce konsularnej.  Życzę również miłego pobytu w naszym uroczym Montrealu.

943c6b8f-9cd8-4187-959b-67a4fb0aa4a0-JCR

Andrzej Szydło urodzony w 1974 r. w Krakowie,żonaty, dwoje dzieci, języki obce: francuski, angielski, włoski

 Doświadczenie zawodowe

2010-2012 Koordynator Opieki Konsularnej w Sytuacjach Nadzwyczajnych,
Departament Konsularny MSZ, Warszawa

2010-2012 Delegat RP do Grupy Roboczej Rady UE do spraw Konsularnych

2011 Zastępca Przewodniczącego Grupy Roboczej Rady UE do spraw Konsularnych (Prezydencja Polski w Radzie UE)

2009-2010 Dyżurny Centrum Operacyjnego MSZ, Warszawa

2003-2009 Konsul, Kierownik Zespołu do spraw Opieki Konsularnej , Konsulat Generalny RP w Mediolanie

2002-2003 Attaché, Biuro Kadr i Szkolenia MSZ, Warszawa

 Wykształcenie:

 2000-2002 Aplikacja dyplomatyczno-konsularna, MSZ w Warszawie

 1996-2000 Magister Filologii Włoskiej, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2000

 Tłumacz przysięgły języka włoskiego

 Odznaczenia:

2010 Brązowy Krzyż Zasługi przyznany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

Recital Katarzyny Musiał

_DSC0010

W ubiegłą środę 27 listopada Katarzyna Musiał zakończyła tegoroczne tournée międzynarodowe wspaniałym recitalem fortepianowym w uniwersyteckiej sali koncertowej UQAM (Université du Québec à Montréal).  Koncert przyciągnął bardzo dużą publiczność. Katarzyna Musiał bardzo starannie przygotowała program głównie inspirowany tańcami w muzyce. Każdy ze słuchaczy z całą pewnością znalazł w zaproponowanym repertuarze coś dla siebie; od wyrafinowanych amatorów i koneserów muzyki poczynając a kończąc na tej części publiczności,która nie słucha regularnie muzyki klasycznej. O tym,że koncert został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność niech zaświadczy fakt,że pianistka była 4 razy bisowana. Koncert został zrealizowany przy współpracy z konsulatem generalnym Rzeczypospolitej Polskiej w Montrealu. Po koncercie odbyło się spotkanie z artystką w Salon Orange.

_DSC0010  _DSC0022Katarzyna Musiał

_DSC0032

Vice-Konsul RP w Montrealu p.Grażyna Bosak-Gagacka,Katarzyna Musiał,mama Katarzyny,Konsul Generalny R.P. w Montrealu p.Andrzej Szydło

_DSC0052Beata Czyżykiewicz, prof.Adam W. Skorek, Stefan Władysiuk Biblioteka Polska w Montrealu

_DSC0058 _DSC0061 _DSC0063 Liliana Komorowska, Katarzyna Musiał

_DSC0073_DSC0045Elżbieta Adaszkiewicz, Ewa Spoczyńska

_DSC0089Jane Skoryna, Andrzej Szydło

_DSC0093

_DSC0103

Autor, Katarzyna Musiał, Andrzej Szydło

_DSC0070Liliana Komorowska, Edward Sliz, Katarzyna Musiał

_DSC0106Katarzyna ze znajomymi; Marysia Brzozowska z mężem

 

Autor: Zbigniew Wasilewski

Fot: Zbigniew Wasilewski

ROK LUTOSŁAWSKIEGO W MONTREALU

witold-lutoslawski_200zl-r

Dobiega końca proklamowany przez Sejm R.P. Rok Lutosławskiego- światowej sławy polskiego kompozytora XX wieku, którego 100 rocznica urodzin przypadła w 2013 roku. W licznych Filharmoniach  i na estradach koncertowych  całego świata słuchano z powagą jego muzyki. Przypominano ją włączając do  programów  festiwalowych w Polsce i za granicą. Muzyka  Witolda Lutosławskiego głośno zabrzmiała także  w naszym mieście Montrealu, słynącym z bogatego życia artystycznego. W ramach rocznicowych obchodów  zorganizowane zostały cztery imprezy: w Konsulacie R.P. i  w siedzibie Uniwersytetu Mc Gill.   Sfinalizowanie ich  umożliwiła  współpraca Polskiej Akademii Umiejętności, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Uniwersytetu Mc Gill oraz Polskiego Instytutu Naukowego i Konsulatu R.P. w Montrealu.

  W koncertach z okazji Roku Lutosławskiego czynnie uczestniczyły trzy młode polskie artystki zamieszkałe w Montrealu: pianistka Justyna Gabzdyl oraz skrzypaczki Katarzyna Fraj i Ewa Sas. Na pierwszym koncercie, który odbył   się  w  czerwcu w Konsulacie R.P., wystąpił Kwartet smyczkowy ,, Auriolus”  w skład którego wchodzi  Katarzyna Fraj. Czwórka instrumentalistów- smyczkowców wykonała wspaniały Kwartet smyczkowy W.Lutosławskiego oraz  Kwartet smyczkowy C.Debussy’ego. Katarzyna jest absolwentką Akademii Muzycznej im.F.Chopina w Warszawie i ma na swoim koncie uczestnictwo w licznych koncertach i festiwalach jako solistka i kameralistka. Była członkiem Filharmonii Białostockiej i solistką warszawskiej Spring Orkiestra.

1376710_10153384954655654_217270760_n

   Justyna Gabzdyl, koncert w Pollack Hall,Uniwersytet McGill

27 pazdziernika miał miejsce kolejny koncert zorganizowany tym razem w  Pollack Hall  Uniwersytetu Mc Gill. W programie znalazły się m.in.dzieła na instrumenty solowe z orkiestrą Lutosławskiego: Koncert na fortepian dedykowany Krystianowi Zimermanowi oraz Partita na skrzypce i orkiestrę, którą kompozytor  dedykował  Annie-Sophii Mutter. Piękny i atrakcyjny brzmieniowo  Koncert fortepianowy utrzymany w stylu modernistycznym z pewnymi elementami tradycyjnymi został  dawno uznany przez krytykę za jedno z najwspanialszych dzieł Lutosławskiego. Za jedno z największych dokonań  kompozytora uchodzi też 5-częściowa Partita z ,,płomienną” częścią środkową.  Bohaterkami wieczoru stały się solistki Justyna Gabzdyl (fortepian) i Ewa Sas (skrzypce), którym towarzyszyła ,,L’Orchestre 21e siecle” pod dyrekcją Paolo Bellomia. J.Gabzdyl zaimponowała nieskazitelną techniką i pięknym  perlistym dzwiękiem,  wyjątkowo  dopasowanym do tego rodzaju muzyki.  Pianistka jest absolwentką Akademii Muzycznej im.F.Chopina w Warszawie, a w 2012 r. obroniła doktorat w dziedzinie interpretacji na Uniwersytecie Montrealskim. Mimo młodego wieku może poszczycić się wieloma osiągnięciami. Zdobyła I nagrodę w Ecole Normale de Musique w Paryżu (2006), I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Muzyki i Sztuki Dramatycznej  Leopolda Bellan’a w Paryzu (2007) i II nagrodę na Narodowym  Konkursie Pianistycznym Lagny-Sur-Marne we Francji (2007). Pianistka koncertowała w wielu krajach (Kanada, Belgia, Francja, Holandia, Polska), brała udział w licznych festiwalach i kursach mistrzowskich. Występowała też z Międzykulturową Orkiestrą Montrealską pod dyrekcją Sylvii Tabor. Często wprowadza do programów koncertowych narodowe akcenty, podkreślając swoją polską tożsamość.

1379406_10153405998845621_41313140_n

 Ewa Sas koncert w Pollack Hall,Uniwersytet McGill

Równie wspaniale wypadła druga solistka,  wiolinistka Ewa Sas. Grała pewnie i swobodnie, naturalnym nieprzeforsowanym dzwiękiem, wydobywając cały wachlarz emocji zawarty w partyturze. Skrzypaczka  ukończyła Akademię Muzyczną w Krakowie, a w 2008 r. na Uniwersytecie British Columbia uzyskała II stopień magisterski w dziedzinie interpretacji. Występowała z wieloma orkiestrami w Polsce, Niemczech, Szwajcarii, Francji, Hiszpanii, Włoszech i Kanadzie. W Vancouverze była koncertmistrzem orkiestry  Armonia i członkiem zespołu Erato Ensemble. Obecnie mieszka w Montrealu, współpracuje z O.S.M. i zespołem smyczkowym Pieta. Gra również w torontońskim Trio Strega. W przeddzień koncertu w siedzibie Uniwersytetu Mc Gill odbyła się konferencja naukowa poświęcona Lutosławskiemu i jego spuściznie ,,Lutoslawski-Music and Legacy” na której wystąpili prelegenci z Kanady, USA, Australii i Polski. _DSC0142Koncert w konsulacie RP w Montrealu,od lewej stoją; Katarzyna Fraj, Stefan Władysiuk bibliotekarz Biblioteki Polskiej im. Wandy Stachiewicz, Justyna Gabzdyl, Ewa Sas, Stanisław Latek prezes Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie

Wszystkie trzy artystki pojawiły się razem na ostatnim bardzo udanym listopadowym koncercie  w Konsulacie R.P.  Grając w różnych składach (solo, duet, trio)  zaprezentowały utwory Lutosławskiego ( Subito, Kołysanka dla Anny-Sophie, Bukoliki, Recitativo e arioso) i innych polskich kompozytorów: G. Bacewicz ( Łatwe duety na tematy ludowe, Kaprys polski), K.Szymanowskiego ( Zródło Aretuzy) , M.Moszkowskiego ( Suita na 2 skrzypiec z fortepianem). Usłyszeliśmy też-co było niespodzianką- Duet na 2 skrzypiec zainspirowany atmosferą Tatr,  skomponowany przez Katarzynę Fraj.

 W imieniu Polonii  montrealskiej należy wyrazić podziękowanie wszystkim organizatorom i uczestnikom  tych obchodów upamiętniających postać jednego z najwybitniejszych  polskich kompozytorów jakim był bez wątpienia Witold Lutosławski. 

 Autor: Radosław Rzepkowski

Fot: Zbigniew Wasilewski

 

QV 5 Wieczór podziękowań dla sponsorów

_DSC0091

W czwartek 21 listopada 2013 odbyło sie przyjęcie przygotowane  przez organizatorów Międzynarodowej Konferencji Polonijnej Quo Vadis 5 . Przyjęcie odbyło sie w polskim Wydziale Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) w Montrealu przy 3501 Avenue du Musée.  Na spotkanie przybyli zaproszeni sponsorzy konferencji. Organizatorzy konferencji wyrazili swoje podziekowanie wszystkim sponsorom  za pomoc w realizacji wielkiego i nad wyraz udanego przedsięwzięcia. Podczas wieczoru został wyświetlony film dokumentalny poświęcony konferencji. Zaproszeni goście zostali obdarowani upominkami upamiętniającymi tegoroczną konferencję Quo Vadis 5.

_DSC0056_DSC0065Od lewej:Prezydent QV5 Tamara Sztorc,Konsul generalny RP w Montrealu Andrzej Szydło

_DSC0091Tamara Sztorc

_DSC0085Ewa Chmura-Golonka,Konsul WPHI

_DSC0069_DSC0066Paulina Pędziwiatr,Stefan Władysiuk

_DSC0071Michał Korczak,vice-konsul WPHI, Dorota Kowalska, Ewa Chmura-Golonka konsul WPHI

_DSC0075Państwo Rzewuccy

_DSC0076_DSC0078_DSC0081_DSC0082Państwo Brylewicz, Nicolas Koronkiewicz

_DSC0096_DSC0099_DSC0103Amanda Chalupa

_DSC0106_DSC0109Kinia Adamczyk

_DSC0112Jonathan Durand

_DSC0117Dobromir Jastrzębski

_DSC0116Diana Skaya

_DSC0093

Autor,fot: Zbigniew Wasilewski

Chopin ze Stalowej Woli w Konsulacie

Chopin ze Stalowej

Andrzej Stec – montrealski tenor liryczny pochodzący  ze Stalowej Woli, nagrał w tym roku w swoim rodzinnym mieście pieśni Fryderyka Chopina. Płyta z pieśniami Chopina jest unikatem światowym, ponieważ wielki polski kompozytor skomponował zaledwie 17 pieśni i po raz pierwszy wszystkie te pieśni zostały nagrane na jednej płycie.  Sam tytuł płyty jest osobliwym żartem,  ponieważ według Andrzeja wiele osób myli Stalową Wolę z Żelazową, jako miejsce pochodzenia Chopina. 

 

857394_684438354907557_812067375_o

CPH-1600fot: Damian Siqueiros

Andrzej Stec urodził się w Stalowej Woli. Jest absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej imienia Paderewskiego w Stalowej Woli. Ma 32 lata. Tenor liryczny, mieszka w Montrealu . Ma tytuł doktora, śpiewa w siedmiu językach, opanował role główne 20 oper, zna teksty ponad 100 pieśni, arii operetkowych i piosenek, co odpowiada koncertowi długości pięciu godzin! Ma tytuł Ambasadora Stalowej Woli nadany w styczniu 2011.

IMG_0403

 Teksty piosenek zostały zaadoptowane i dostosowane do dzisiejszych czasów. Przy adaptacji tekstów oraz wnoszeniu do nich lekkich poprawek pomagała montrealska poetka Anna Moszczyńska.
20120709-58
fot:
SeanMichael Kvacek

Płyta została nagrana przy akompaniamencie pianisty Jean-Eudes Vaillancourt,z którym Andrzej Stec współpracuje od wielu lat.

DSC_9219

Jean-Eudes Vaillancourt-fortepian, Andrzej Stec-śpiew1053280_10152229699914622_652048460_o CPH-1527

Chopin ze Stalowejfot: Damian Siqueiros

W ten czwartek, 07 listopada 2013 r. będzie możliwość posłuchania na żywo polskiego tenora lirycznego z Montrealu na koncercie promocyjnym jego ostatniej płyty “Chopin ze Stalowej Woli” w konsulacie RP przy 1500 Avenue des Pins, Montreal. Akompaniować na fortepianie będzie Jean-Eudes Vaillancourt. Koncert zaczyna się o godz. 17:00. Wstęp wolny.

Opracował: Zbigniew Wasilewski

 

Zaduszki

vente-bougie

W dzień Zaduszek na montrealskim cmentarzu Notre-Dame-des-Neiges odbyła się uroczystość zorganizowana tradycyjnie jak co roku przez Polską Fundację Społeczno-Kulturalną w polskim sektorze przy kwaterze zasłużonych dla Fundacji. Uroczystość odbyła się przy udziale uczniów ze Szkolnego Punktu Konsultacyjnego im. Mikołaja Kopernika przy Konsulacie Generalnym RP w Montrealu. Gości przybyłych na cmentarz przywitał kierownik Punktu Konsultacyjnego P. Stanisław Chylewski. Spotkanie zostało poprowadzone przez księdza franciszkanina OFC Dariusza Szurko,który jest również nauczycielem religii w tej szkole. Młodzież szkolna przyniosła znicze na polskie groby oraz własnoręcznie zrobione polskie chorągiewki. Na spotkanie przybył również obecny Prezes Fundacji P. Andrzej Czyżykiewicz.

_DSC0082_DSC0075

Brama wjazdowa na cmentarz Notre-Dame-des-Neiges_DSC0108

Stefan Władysiuk,Bibliotekarz w Bibliotece Polskiej w Montrealu,pełniący także funkcję sekretarza Fundacji wygłosił uroczystą mowę dla zebranych:

…. Każde miasto, każda większa wioska posiada swój cmentarz, swoją nekropolię. Często jest to miejsce w środku miasta, tak jakby chciano powiedzieć, że ci, którzy odeszli są ważni, kto wie, czy nie najważniejsi Niektóre z nich sa słynne na całym świecie tak jak cmentarz wojskowy Arlington w stolicy Stanów Zjednoczonych Waszyngtonie, Père Lachaise w Paryżu, czy Powązki w Warszawie.   W Montrealu takim cmentarzem jest cmentarz Notre-Dame-des-Neiges, na którym sie znajdujemy, największy cmentarz w Kanadzie. Założony został on w 1855 roku i pochowanych jest tutaj ponad 900 tysięcy osób. Spoczywają tu znane osoby które znacie z podręcznika historii Kanady: Calixa Lavallée twórca hymnu narodowego « O Canada »,założyciele Konfederacji Kanady; Thomas D’Arcy McGee oraz Sir George-Étienne Cartier także znany quebecki poeta Émile Nelligan czy inne znane osobistości z dziedziny kultury ekonomii czy polityki.


Niektóre, zakony czy związki artystów a także grupy etniczne mają swoje wydzielone sektory. Polski sektor powstał w roku 1988 z inicjatywy Polskiej  Fundacji Społeczno Kulturalnej. Jest to jedyna tego rodzaju inicjatywa wsród Polonii kanadyjskiej i amerykanskiej. Odwiedzając polską kwaterę na podstawie życiorysów leżących tutaj osób możemy zapoznać się z historią Polski ostatnich 90 lat.

Bohaterowie ci po drugiej wojnie światowej szukali schronienia poza Polską aby nie być prześladowanymi przez reżim komunistyczny. Trafili na gościnną kanadyjską ziemię.

Powstanie Wielkopolskie wybuchło w 1918 roku w momencie odzyskiwania przez Polskę niepodleglości wybuchło Powstanie Wielkopolskie.  Pochowany w pierwszym grobie Boleslaw Lewandowski brał czynny udział w jedynym w historii Polski Powstaniu które zakończyło się zwycięstwem Polaków.

Nastepna grupa osób to bedą uczestnicy kampanii wrześniowej w 1939 roku
Kazimierz Czerkawski, Franciszek Krakowski, Jan Tesiorowski.

Inna grupa to osoby które w czasie wojny służyły jako lotnicy na przyklad Antoni Jakimik ,leży tutaj także pochowany żołnierz z Bitwy o Monte Cassino Stanisław Ostrowiecki.

Są tutaj więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych; Bolesław Lewandowski czy Adam Juryk więzień Oświęcimia, spośród osób wywiezionych przez Sowietów na Syberię na tak zwaną nieludzką ziemię: Janina Jakimik

Edward Kemnitz członek organizacji ŻEGOTA która w czasie okupacji niemieckiej ratowała Żydów.

Spoczywa tutaj duża grupa żołnierzy Powstania Warszawskiego, m.in. : Jerzy Gonerko, Władysław i Agrypina Stępień, Stanley Ofrecht

W drugim rzędzie stoi pomnik Ojcow Franciszkanów którym to Fundacja odstąpiła działkę. Na pomniku tym widnieje symbol skrzyżowanych rąk i widniej napis „ Pokój i Dobro,  zasada według której franciszkanie postepują.

Niepodal Kwatery znajduje sie duzo polskich grobow. Najstarszy z nich to grób Pierre Dominika Debartcha, który w 1809 roku został wybrany do parlamentu prowincji Quebec. Niepodal znajdują się groby znanej w quebecu rodziny Globenski. Nieco dalej znajduje sie grób znanej pisarki Alicji Poznanska-Parizeau,żony byłego Premiera Quebecu Jacques Parizeau czy malarza Rafala Malczewskiego.

Na pomnikach Fundacji wyrty jest napis :  Pamięć o nich nie zaginie.
Dba o to Polska Fundacja,  nadając stypendia studenckie  i dotacje dla organizacji polonijnych imienia pochowanych tu osób. Odprawiane sę co roku specjalne modlitwy dla uczczenia ich pamięci.

Dbajmy i my wszyscy żeby pamięć o pochowanych tu bohaterach walki o wolność Polski przetwała na zawsze w naszych sercach.
Cześć ich pamieci.
_DSC0131 _DSC0123 _DSC0116Zaproszony gość Kajetan Bieniecki, weteran kampanii wrześniowej podzielił się swoimi wspomnieniami

_DSC0106 Nauczycielka w polskiej szkole, P. mgr Barbara Seguin wyglosiła odczyt następnie uczniowie zaprezentowali krótki program złożony z wierszy polskich poetów

_DSC0102 _DSC0098 OFC Dariusz Szurko

_DSC0094 _DSC0093 _DSC0090 _DSC0084 Kierownik Szkolnego Punktu Konsultacyjnego P.Stanisław Chylewski

_DSC0126

Nagrobek Zbigniewa Małeckiego byłego prezesa Fundacji

_DSC0133
Nagrobek Wandy Malatyńskiej de Roussan prezeski Fundacji zmarłej w maju tego roku.

Autor zamieszczonej powyżej mowy : Stefan Władysiuk

Bibliotekarz Polskiej Biblioteki w Montrealu

Sekretarz Polskiej Fundacji Społeczno-Kulturalnej

Foto: Zbigniew Wasilewski

http://polskafundacja.org/