Buddyzm, jedna z wielkich religii uniwersalistycznych, która rozwijała się począwszy od V w. p.n.e., a jej punkt wyjścia stanowiły nauki głoszone przez Buddę Śakjamuniego. Podstawą buddyzmu są tzw. Cztery Szlachetne Prawdy, objawione przez Buddę w jego pierwszym kazaniu w Benaresie :
1) wszelkie bytowanie to ból i cierpienie – bolesne są narodziny, starość, śmierć, połączenie z niechcianym, rozłączenie z miłym, niezaspokojenie pragnień;
2) źródłem cierpienia jest niewiedza, z której poprzez różne stadia pośrednie wyłania się pożądanie i przywiązanie do życia zamykające człowieka w kręgu wcieleń (reinkarnacja);
3) istnieje możliwość położenia kresu cierpieniu;
4) stwarza ją tzw. Ośmioraka Ścieżka: należyty pogląd, należyty zamiar, należyta mowa, należyte działanie, należyty sposób życia, należyty wysiłek, należyta uwaga, należyta koncentracja;
Buddyzm jest systemem autosoteriolegicznym: wskazuje drogę do samowyzwolenia, dostępną dla każdego, kto zechce ją w sposób właściwy praktykować. Jest uważany za religię nonteistyczną Nie odwołuje się Boga – zarówno Boga-Stwórcy, jak i Boga-Zbawcy (dlatego w kategoriach religioznawstwa Zachodu opisywany jest jako doktryna ateistyczna).
Przyjmuje, że u podłoża wszystkiego tkwi odwieczna pustka: śunjata, a świat stanowi dynamiczny układ nieustannie zmieniających się elementów, dharm, które nie istnieją same z siebie, lecz pojawiają się we wzajemnych momentalnych powiązaniach uwarunkowanych przez to, co je poprzedza, i zarazem warunkujących to, co po nich następuje (tzw. Prawo Współzależnego Powstawania sformułowane przez Buddę).
Podobną strukturę ma według buddyzmu osobowość ludzka, dlatego odrzuca on istnienie substancjalnej, trwałej duszy – głosi równocześnie zasadę absolutnej odpowiedzialności za popełnione czyny (tzw. prawo karmana), która trwa tak długo, jak długo człowiek tkwi w kręgu wcieleń. Wyzwalające oświecenie osiąga się bez zbawczej interwencji jakiejkolwiek instancji zewnętrznej, wyłącznie wysiłkiem własnym, odsłaniając i aktualizując tkwiące w samym sobie dyspozycje (każde stworzenie ma według buddyzmu naturę Buddy).
Wiara w Buddę jest wiarą w to, że był on kimś, kto zjawił się na Ziemi, by głosić naukę o wyzwoleniu, a jednocześnie w sposób doskonały ją zrealizował – jest też wiarą w prawdziwość i skuteczność jego nauki. Uważa się go zatem za mistrza duchowego, za nauczyciela, nie za Boga czy zbawiciela.
Buddyzm jest systemem otwartym, pozbawionym rozbudowanej dogmatyki, dlatego mimo całej różnorodności jego szkół i kierunków nie występuje w nim zjawisko herezji.
Stanowi przede wszystkim pewną indywidualną praktyką, której fundament to medytacja i zachowywanie podstawowych zasad etycznych: majtri (współczucia i przyjaznego nastawienia wobec wszystkich istot), ahinsy (nieczynienia krzywdy żadnej z nich), karuny (miłosierdzia) – rytuał i kult nie grają w nim roli pierwszoplanowej.
Nie istnieje też jakaś specjalna forma przyjęcia owej religii – buddystą staje się ten, kto podzielając wiarę w Cztery Szlachetne Prawdy zaczyna dążyć do wyzwolenia. W niektórych tradycjach nawrócenie na buddyzm łączy się z wypowiedzeniem formuły przyjęcia schronienia w tzw. trzech klejnotach buddyzmu: w Buddzie, Dharmie, czyli jego nauce, i Sandze, czyli wspólnocie wyznawców.
Obecnie liczy ok. 700 mln wyznawców. Dominuje w Nepalu, Laosie, Bhutanie, Tajlandii, Birmie, Kambodży, Sri Lance. Wielu buddystów mieszka też w Chinach, Japonii, Korei Południowej, Wietnamie, Mongolii, Indonezji, Malezji oraz na obszarze Federacji Rosyjskiej. Niewielkie gminy buddyjskie znajdują się w Europie. W Montrealu istnieje kilka świątyń buddystów, w przeważającej większości skupiających przedstawicieli Indii, Chin i Wietnamu. Miejsce przedstawione w poniższym reportażu odkryłem dzięki mojemu montrealskiemu przyjacielowi, Kanadyjczykowi pochodzenia wietnamskiego, mistrzowi Feng Shui, mistrzowi karate, buddyście o niezwykłej inteligencji żyjącemu w perfekcyjnej harmonii z naturą; Ricky The Cuong Quan. Ricky opowiedział mi pewnego dnia historię pewnego mnicha buddyjskiego mieszkającego w Montrealu, który miał wizję aby zbudować klasztor. W wizji tego mnicha pojawił się element drzewa okrytego białymi kwiatami; według przesłania tej wizji, mnich otrzymał za zadanie odnalezienie miejsca z tym drzewem kwitnącym na biało, które miało być miejscem założenia klasztoru buddystów. Ponad dwadzieścia lat temu w 199o roku, po odnalezieniu tego drzewa w kompletnej quebeckiej głuszy w otoczeniu dziewiczej natury powstają pierwsze obiekty dzisiejszego imponującego sanktuarium buddyzmu. Klasztor nazywa się Tam Bao Son ( pol: Wielki Sosnowy Las), znajduje się w górach Laurentydach w pobliżu Mont Tremblant. Dojeżdżając do tego miejsca leśnym traktem, ostatnią osadą jest miejscowość Arundel, w której wielki Polak, generał Kazimierz Sosnkowski, spędził swoje życie na wygnaniu jako pospolity banita. Dynamika kebeckiej jesieni harmonizuje z filozofią Buddyzmu w nieoczekiwanie łagodnym stylu w klasztorze Tam Bao Son.
Opracował: Zbigniew Wasilewski
Fot: Grace Wasilewska, Zbigniew Wasilewski