Bajgiel (niem. Bügel – pałąk, od biegen – wyginać) – żydowskie pieczywo wypiekane od XVII wieku. Często bywa mylony z obwarzankami. Bajgiel został wymyślony w Europie Środkowej, prawdopodobnie w Krakowie, jak wskazuje dokument z 1610 wzmiankujący bajgle jako prezenty dawane kobietom po urodzeniu dziecka. Inne, częste wyjaśnienie pochodzenia bajgla głosi, że przybył on do Polski jako prezent z Wiednia, na cześć zwycięstwa króla Jana Sobieskiego nad Turkami w 1683 r. Ok. 1900 emigranci żydowscy przenieśli bajgle na Manhattan. Piekarze do 1950 wyrabiali je ręcznie, później zaczęto je produkować maszynowo, co spowodowało szybką, opłacalną produkcję żydowskiego pieczywa.
W 1927 pochodzący z Polski piekarz, Harry Lender przybył do New Haven w Connecticut i założył pierwszą w Stanach Zjednoczonych fabrykę bajgli poza Nowym Jorkiem. Jego firma jako pierwsza wyprodukowała mrożone bajgle, a wprowadzając bajgle do supermarketów rozpowszechniła je wśród mas.
Obecnie dwa miasta znane są z wyrobu bajgli: Nowy Jork i Montreal.
Fasada piekarni St-Viateur przy ul. St-Viateur
Jeżeli ktokolwiek nie słyszał o montrealskiej piekarni St-Viateur Bagel, produkującej jedne z najlepszych bajgli w Montrealu to gorąco zachęcam do odwiedzenia tego miejsca. St-Viateur Bagel jest słynną montrealską piekarnią wypiekającą typowo montrealskie bajgle, uznane przez najlepszych znawców przedmiotu oraz docenione przez takie osobistości jak słynna w Quebecu piosenkarka Ginette Reno oraz światowej klasy diva Celine Dion. Piekarnia znajduje się przy skrzyżowaniu Avenue du Park na ul. St-Viateur #263. Została założona przez Emmę i Myera Lewkowiczów w 1957 roku, swoją nazwę zawdzięcza ulicy przy której została założona. Piekarnia produkuje i sprzedaje bajgle 24 godz. na dobę przez okrągły rok. Dzienna produkcja to około 12 000 sztuk. Dzisiaj właścicielem jest niejaki Joe Morena, który konkuruje z sąsiadującą piekarnią Fairmount Bagel o identycznym profilu, założoną dużo wcześniej, bo w 1919 roku o tytuł Najlepszego Montrealskiego Bajgla.
Kącik pamięci i dumy zakładu, widnieją na nim artykuły z prasy oraz liczne wyrazy sympatii z autografami od wybitnych montrealskich osobistości w tym m.in. Celine Dion.
Portret dwojga założycieli piekarni: Emma i Majer Lewkowicz.
Bajgle są pieczone na oczach klientów – cała produkcja jest ręczna .
Pieczenie odbywa się tradycyjną metodą w piecu na drewno.
W asortymencie 2 rodzaje bajgli – z makiem oraz sezamem.
Pracownicy zdają się być dumni z faktu że pracują w słynnej montrealskiej piekarni i prawdopodobnie nie robi na nich wrażenie fotoreporter, stąd miałem możliwość zobaczenia produkcji bajgla od kuchni.
Sprzedaż jest prowadzona na tuziny w cenie 7.25$ za tuzin, bez względu na asortyment. Najlepiej smakują rano z serem Philadelphia popijane gorącą, mocną kawą z mlekiem. Smacznego.
Autor: Z.P. Wasilewski
Zdjęcia: Z.P. Wasilewski
źródła: internet