Cień

Cień…ten, za którym tak gonisz

Utracony raj,podła miłość

Ostatnią chwilę beztrosko roztrwonisz

A w lustrze jeziora odbije się blada nienawiść.

Tamte serca dwa-dusza jedna-ty i ja

Na kłódkę zaklęte a klucza nie znajdziesz

Tamte cienie i echo,muzyka wciąż gra

Pozostaną tu;nawet gdy będziesz,lub sobie pójdziesz…

Przyjacioły moje,pobłąkane w chmurach

Kiedy zmęczone,przysiądą na ławce u brzozy

Zaszczebiocza,skrzydłami załopoczą,pogadamy o bzdurach

Podziękujemy za deszcz,za słońce,za dzień Boży.

Cień,który blednie z każdą nutą

Dzień,co słońcem i deszczem umyka

Miłość-wiecznością jest,lub tylko minutą

Nienawiść,jak starzec bez laski kuśtyka.

12-05-2010

Autor:Monsieur LaPadite

2 Responses to Cień

  1. goldenbrown pisze:

    Piękny wiersz..
    Ma cudowny klimat

  2. Zbigniew Paweł Wasilewski pisze:

    @Goldie;witaj Goldie,przekazałem twoją recenzję poecie. Poeta był się ucieszył :) .Przekazuję ci serdeczne pozdrowienia od poety :)

Odpowiedz na Zbigniew Paweł Wasilewski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>