W ubiegły czwartek wieczorem, 12 grudnia w sali Konsulatu Generalnego RP w Montrealu odbył się kolejny Montrealski Salon Poezji. Wybrane wiersze polskich klasyków oraz oprawa muzyczna kręciły się “Wokół Gwiazdy Betlejemskiej ” taki bowiem był tytuł przedświątecznego spotkania z poezją. Organizatorowi,czyli Fundacji Liliany Komorowskiej dla Sztuki udało się wyczarować atmosferę przedświąteczną przed licznie przybyłą publicznością. Wieczór był uświetniony kolędami w wykonaniu chóru Cantate Deo a na koniec jako niespodzianka wieczoru wystąpiła młodziutka śpiewaczka z Polski Martyna Anna Bańczyk z mini-recitalem. Wieczór zakończono na tradycyjnym wspólnym śpiewaniu kolęd.
Pamiętam, że Święty Mikołaj to był dla nas taki dziadziuś, który nie miał za dużo pieniązków. Zawsze przynosił nam więc jakieś drobne rzeczy: kalendarzyk, kredki, nici do haftowania, książeczkę, grzebyk. Zawsze dorzucał też swój wizerunek z piernika, z taką naklejoną buzią z papieru. Zjadaliśmy tego Mikołaja jeszcze przed snem.Natomiast pod choinkę przychodził do nas Aniołek. Przez wiele lat miał pomocnika, drugiego Aniołka z Legnicy. Domyśliliśmy się z czasem, że tym Aniołkiem była nasza ukochana babcia. Przyrządzała dla nas paczki z rzeczami, o których przez cały rok nawet mi się nie śniło. Raz dostałam zielone elastyczne rajstopy. Pierwsze takie w życiu. W ogóle w nich nie chodziłam, bo się bałam, że się zepsują…
*Przed zapaleniem choinki*
Podobno jest gdzieś ulica
(lecz jak tam dojść ? którędy ?)
Ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy
w kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
stoi dom jak inne domy,
dom, w którym żeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: “Gdzieś pan był tyle lat ?”
“Wędrowałem przez głupi świat.”
Więc na górę szybko po schodach.
Wchodzisz. Matka wciąż taka młoda.
Przy niej ojciec z czarnymi wąsami.
I dziadkowie. Wszyscy ci sami.
I brat co miał okarynę.
Potem umarł na szkarlatynę.
Właśnie ojciec kiwa na matkę,
Że czas się dzielić opłatkiem,
więc wszyscy podchodzą do siebie
i serca drżą uroczyście
jak na drzewie przy liściach liście.
K.I. Gałczyński Gospodyni Salonu redaktor Bożena Szara w towarzystwie Liliany Komorowskiej
Gość z Polski Martyna Anna Bańczyk
Reakcja na komplement od gwiazdy filmowej u przyszłej… gwiazdy estrady ???
Konsul Andrzej Szydło złożył życzenia świąteczne zebranej publiczności
Opracował:Zbigniew Wasilewski
teksty poezji i wspomnień wybrała: Beata Gołembiowska-Nawrocka
Foto: Zbigniew Wasilewski