Mija 100 lat od urodzenia wielkiego polskiego pianisty Witolda Małcużyńskiego. Przy tej okazji warto przypomnieć sylwetkę tego ,,ostatniego z romantycznych pianistów”. Jego czarująca osobowość i elegancja przysparzały mu tłumów wielbicieli, a pasja i poetyckość w jego grze wywoływały szczere emocje u słuchaczy. Artysta urodził się w Koziczynie na Wileńszczyźnie w 1914 roku, a systematyczną naukę muzyki podjął w wieku 9 lat. W 1929 wstąpił do Konserwatorium Warszawskiego gdzie uczył się pod kierunkiem prof.Lefelda. Następnie został studentem kursu wyższego w Konserwatorium u prof. Turczyńskiego, ucznia Busoniego. Po ukończeniu z wyróżnieniem Konserwatorium wyjechał do Szwajcarii gdzie pobierał lekcje u J.I.Paderewskiego. Paderewski wywarł na niego wielki wpływ o czym tak pisał: ,,po kilku miesiącach z nim nie byłem dłużej tą samą osobą i moje pomysły co do wyrażania uczuć na fortepianie zostały całkowicie przewartościowane”. W roku 1936 Małcużyński został laureatem V-tej nagrody Międzynarodowego Konkursu Muzycznego w Wiedniu oraz zadebiutował w Filharmonii Warszawskiej. W 1937 roku został laureatem III nagrody na Międzynarodowym Konkursie im.F.Chopina w Warszawie (wygrał Jakub Zak). Mimo tych sukcesów postanowił dalej rozwijać się i pracować nad poszerzeniem repertuaru. Kontynuował studia w Paryżu pod kierunkiem Marguerite Long i Isidora Philippa. W połowie 1938 roku wrócił do Polski i odbył tournee po kraju grając w różnych miastach. Pod koniec lata 1939 r. wyjechał do Paryża by poślubić francuską pianistkę Colette Gaveau, którą poznał podczas konkursu chopinowskiego. Wybuch II wojny światowej zastał go w Paryżu gdzie zgłosił się do Wojska Polskiego i dzięki poparciu Paderewskiego otrzymał przydział do pracy artystycznej w obozach wojskowych. W styczniu 1940 zadebiutował na paryskiej estradzie wykonując koncert fortepianowy f-moll F.Chopina.
Po wkroczeniu do Paryża wojsk niemieckich udał się do Lizbony, a następnie wyjechał do Urugwaju a potem do Argentyny. W listopadzie 1940 r. dał pierwszy koncert w Buenos Aires. Do 1942 r. koncertował z powodzeniem w wielu krajach Ameryki Południowej dając ponad 70 koncertów. Dzięki zdobytej sławie przybył na zaproszenie Y. Menuhina do USA i w kwietniu 1942 r. wystąpił w Carnegie Hall w Nowym Yorku. W latach 1942-45 występował z orkiestrami w wielu amerykańskich metropoliach z takimi dyrygentami jak Kussewicki, Mitropoulos, Monteux, Reiner, Rodziński, Szell. Po zakończeniu wojny dotarł do Anglii i koncertował po całej Europie (Francja, Hiszpani, Włochy, Szwajcaria). W 1949 r. odbył światowe tournee z muzyką Chopina z okazji 100 rocznicy śmierci kompozytora (m.in.Australia, Nowa Zelandia, Cejlon). Witold Małcużyński z żoną Colette Gaveau
W 1958 r. pojawił się w Polsce, gdzie wystąpił na 9 koncertach. Każdy jego występ stawał się niemal patriotyczną manifestacją, a on sam uchodził za bohatera narodowego. Jego sposób interpretacji wywodził się z tradycji romantycznej pianistyki Paderewskiego i Śliwińskiego, a zapotrzebowanie na takie szczere, osobiste i pełne pasji wykonania było wówczas duże. Identyfikując się z muzyką Chopina był często porównywany do uczniów T.Leszetyckiego- B. Moisejewicza i I.Friedmana, którzy koncentrowali się na wydobyciu pięknego dźwięku wyrzekając się sentymentalizmu przypisywanego pianistom wcześniejszej generacji. Do tej starej romantycznej tradycji wyrażającej się w egzaltacji i poetyckości Małcużyński wniósł w swoich wypowiedziach muzycznych więcej obiektywizmu i naturalności , a rezygnując z nadmiernego rubato osiągnął płynność w zakresie frazowania. Oprócz muzyki Chopina wykonywał utwory Liszta, Rachmaninowa, Brahmsa, Czajkowskiego a także Szymanowskiego, Skriabina, Debussy’ego, Bartoka. Doceniano jego wrażliwość, błyskotliwą technikę i głęboki dźwięk. Artysta przyczynił się wielce do zwrotu Polsce bezcennych skarbów wawelskich- arrasów, które przechowawane były w okresie wojny w Kanadzie. Był jurorem wielu międzynarodowych konkursów pianistycznych. Zmarł na Majorce w 1977 roku i pochowany został na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Autor: Radosław Rzepkowski