DSC_0016

Rzeźby lodowe

Miasteczko Saint-Côme, byłoby jednym z wielu dziesiątek podobnych i nie wyróżniających się miasteczek w całej prowincji More »

_DSC0042

Indiańskie Lato

Wyjątkowo ciepła temperatura w ciągu października wystarczyła, by wszyscy zaczęli mówić o Indiańskim Lecie. Czym rzeczywiście More »

huitre

Boso ale w ostrygach

Od wieków ostrygi są wyszukanym daniem smakoszy dobrej kuchni oraz romantyków. Ostryga od czasów antycznych uchodzi More »

ville-msh1

Góra Świętego Hilarego w kolorze dojrzałej dyni

Góra Św. Hilarego ( fr: Mont St-Hilaire) jest jedną z 8 gór (a raczej wzgórz ze More »

24pazdziernika2016Wojcik1

Henryk Wójcik (1947-2018)

Polonia montrealska pożegnała Henryka Wójcika w piątek 07 grudnia 2018 na uroczystej mszy pogrzebowej w kościele More »

Domestic_Goose

Milczenie Gęsi

Wraz z nastaniem pierwszych chłodów w Kanadzie oczy i uwaga konsumentów jest w wielkiej mierze skupiona More »

rok-ireny-sendlerowej-logo

2018 rok Sendlerowej

Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r.w sprawie ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny More »

Parc-Oméga1

Mega przygoda w parku Omega

Park Omega znajduje się w miejscowości Montebello w połowie drogi między Gatineau i Montrealem. Został założony More »

homer-simpson-krzyk-munch

Bliskie spotkanie ze służbą zdrowia.Nowela

Nie tak bardzo dawno temu w wielkiej światowej metropolii na kontynencie północno-amerykanskim w nowoczesnym państwie Kanadzie, More »

Flower-for-mother

Dzień Matki

Dzień Matki obchodzony jest w ponad 40 krajach na świecie. W Polsce mamy świętują 26 maja, More »

DSC_0307

Christo Stefanoff- zapomniany mistrz światła i koloru

W kanadyjskiej prowincji Quebek, znajduje się miasteczko Val David otoczone malowniczymi Górami Laurentyńskimi. W miasteczku tym More »

2970793045_55ef312ed8

Ta Karczma Wilno się nazywa

Rzecz o pierwszych osadnikach polskich w Kanadzie. W kanadyjskich archiwach jako pierwszy Polak imigrant z polski More »

Capture d’écran 2018-04-01 à 20.00.04

Rezurekcja w Parafii Św. Krzyża w Montrealu

W Montrealu oprócz czterech polskich parafii katolickich, zarządzanych przez Franciszkanów jest jeszcze jedna polska parafia należąca More »

Capture d’écran 2018-03-25 à 12.47.16

Wielkanoc w Domu Seniora

W sobotę 24 marca 2018 uczniowie z montrealskiego Szkolnego Punktu Konsultacyjnego przy Konsulacie RP w Montrealu More »

DSC_4819

Gęsie pipki i długi lot do punktu lęgu

Jak się mają gęsie pipki do długiego gęsiego lotu ? A jak się ma piernik do More »

embleme-insecte-montreal

Montrealski admirał

Entomologicznym emblematem prowincji Quebek  jest motyl admirał. W 1998 roku, Quebeckie Stowarzyszenie Entomologów zorganizowało publiczne głosowanie More »

Capture d’écran 2018-03-20 à 15.21.11

XVII Konkurs Recytatorski w Montrealu

W robotę 17 marca 2018 r. odbył  się XVII Konkurs recytatorski w Montrealu. W konkursie brały More »

herb templariuszy

Sekret Templariuszy

Krucjata albigeńska, jaką zorganizował przeciwko heretykom Kościół Katolicki w XIII wieku, zniszczyła doszczętnie społeczność Katarów, dzięki More »

Capture d’écran 2018-03-14 à 17.54.19

IV Edycja Festiwalu Stella Musica

Katarzyna Musiał jest współzałożycielką i dyrektorem Festivalu Stella Musica, promującego kobiety w muzyce. Inauguracyjny koncert odbył More »

800px-August_Franz_Globensky_by_Roy-Audy

Saga rodu Globenskich

August France (Franz) Globensky, Globenski, Glanbenkind, Glaubenskindt, właśc. August Franciszek Głąbiński (ur. 1 stycznia 1754 pod More »

Bez-nazwy-2

Błękitna Armia Generała Hallera

Armia Polska we Francji zwana Armią Błękitną (od koloru mundurów) powstała w czasie I wojny światowej z inicjatywy More »

DSC_4568

Polowanie na jelenia wirginijskiego, czyli jak skrócić zimę w Montrealu

Jest z pewnością wiele osób nie tylko w Montrealu, którym dokuczają niedogodności kanadyjskiej zimy. Istnieje jednak More »

CD-corps-diplomatique

Konsulat Generalny RP w Montrealu-krótki zarys historyczny

Konsulat Generalny w Montrealu jest jednym z trzech pierwszych przedstawicielstw dyplomatycznych powołanych przez rząd polski na More »

Capture d’écran 2018-03-07 à 08.47.09

Spotkania Podróżnicze: Krzysztof Tumanowicz

We wtorek, 06 marca w sali recepcyjnej Konsulatu Generalnego w Montrealu odbyło się 135 Spotkanie Podróżnicze. More »

Capture d’écran 2018-02-24 à 09.30.00

Polsko Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu

Polsko-Kanadyjskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy w Montrealu ( PKTWP) powstało w 1934 roku jako nieformalna grupa. Towarzystwo More »

poutine 2

Pudding Kebecki,czyli gastronomiczna masakra

Poutine jest bardzo popularnym daniem kebeckim. Jest to bardzo prosta potrawa złożona generalnie z trzech składników;frytki,świeże kawałki More »

original.1836

Sir Casimir-rzecz o gubernatorze pułkowniku jej królewskiej mości

Przy okazji 205 rocznicy urodzin przypominamy sylwetkę Kazimierza Gzowskiego (1813 Petersburg-1898 Toronto),najsłynniejszego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia – More »

Syrop-klonowy

Kanada miodem płynąca

Syrop klonowy powstaje z soku klonowego. Pierwotnie zbierany przez Indian, dziś stanowi istotny element kanadyjskiego przemysłu More »

Capture d’écran 2018-02-22 à 12.57.23

Nowy Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski

Dariusz Wiśniewski jest związany z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od roku 1994.  Pracę swą rozpoczął w Departamencie More »

24 marzec 2015

Chronologia sprzedaży budynków Konsulatu Generalnego w Montrealu

20 lutego 2018 roku, środowisko polonijne w Montrealu zostało poinformowane bardzo lapidarną wiadomością rozesłaną do polonijnych More »

Category Archives: Montreal

Łapacz snów

dream-catcher-vector-493038

Łapacz snów – zwany również siecią snów, był pierwotnie znany tylko przez kanadyjskie i północnoamerykańskie plemiona Siuksów i Odżibwejów. Łapacza snów zawieszano nad miejscem przeznaczonym do spania, aby w nocy mógł wyłapywać złe sny i myśli, które musiały zniknąć następnego ranka. Dobre sny znajdowały jednak drogę poprzez oczka sieci i poprzez wahadło wędrowały w dół. Tradycja łapacza snów ma swoje źródło w legendzie o pewnej kobiecie z plemienia Siuksów, której dziecko było męczone przez senne koszmary. Ponieważ nie widziała już innego ratunku, udała się do starej przędzarki z prośbą o pomoc i radę. Otrzymała od niej wskazówkę, aby przygotować sieć życia z gałązek wierzbowych wiecznego kręgu i włókien bawełny.

followyourdreamsdfd-13

Od tego czasu łapacz snów służył radości zarówno podczas snu, jak i jawy. Sieć łapacza snów mogła przyjmować różne formy. Łapacz snów – co to takiego?  To obręcz w kształcie regularnego okręgu albo też w postaci łzy czy kropli, wewnątrz której rozpostarta jest siatka, do złudzenia przypominająca pajęczą sieć. Sieć pierwotnie robiono z dostępnych Indianom surowców naturalnych: włosia, włókien roślinnych, czy cieniutkich ścięgien. Obecnie stosuje się nowoczesne przędze, włóczki, a nawet żyłki wędkarskie.

rh9kbivs

Na nici nawleka się barwne koraliki, wplata się w sieć muszelki, piórka, czy kawałki kolorowych tasiemek. Zadaniem każdego łapacza snów jest zapewnienie śpiącemu ochrony przed koszmarami nocnymi i ucieczką dobrych wizji w otchłań niebytu i niepamięci. Łapacze pomagają zapamiętywać sny. Marzenia senne są przez wielu Indian postrzegane jako bardzo ważne informacje o tym, co nas czeka lub stany, w których nawiązujemy kontakty z przodkami i światem pozazmysłowym. Dlatego też nie powinny nam umykać zaraz po przebudzeniu się, ale mają stanowić cenne wskazówki, co do dalszego postępowania w życiu.

4500939af20db4

Łapacze snów są najbardziej sprzedającym się artykułem indiańskiego rękodzielnictwa. Jak sami Indianie twierdzą;aby łapacz snów mógł funkcjonować zgodnie ze swoim zadaniem musi być oryginalnym wyrobem wykonanym przez Indianina. Można kupić te talizmany podczas wystaw oraz festiwali indiańskich a także w sklepach z pamiątkami na montrealskiej Starówce.

Autor:Z.Wasilewski

grafika:internet

Milczenie fok

576934_483504468369939_559630080_n

Polowanie na foki, tradycyjne lub handlowe, jest praktykowana w wielu krajach, głównie w Kanadzie, Grenlandii i Namibii w celu uzyskania głównie futer, ale także mięsa, tłuszczu (lub oleju) i kości.Foki poluje się głównie na lodzie,  przy użyciu broni palnej, lub za pomocą hakapika, który przypomina czekan z młotkiem.
Tradycyjne polowanie na foki jest praktykowane od tysięcy lat przez Inuitów w celu zapewnienia żywności i odzieży. Przemysłowe polowania nabrało rozmachu w XIX wieku,kiedy to popyt w Europie na produkty z foki był praktycznie nieograniczony.  W latach 60-tych ubiegłego wieku, popularność foczych futer w europejskim przemyśle mody sprawiła,że nastąpił gwałtowny wzrost ilości zabijanych fok bez względu na ich wiek i sposób polowania. Przeciwnicy tych polowań,wskazywali na ich niezwykłe okrucieństwo graniczące z bestialstwem . W 1988 Kanada wprowadziła zakaz zabijania fok ,które nie ukończyły 3 miesięcy ,to znaczy do chwili kiedy młoda foka nie straci puszysto-białego futerka.

402px-Iglulik_Clothing_1999-07-18

Inuici w tradycyjnych strojach wykonanych ze skór foki.

bebes-phoques-242078-1

Foki od wieków stanowiły źródło cennego tłuszczu, mięsa i skór dla mieszkańców rejonów arktycznych. Jednak od 1750 roku foki grenlandzkie zaczęto masowo zabijać w celach komercyjnych. Nowo narodzone foki ginęły z powodu cennego, pięknego, białego futra. W XIX w. zabijano rocznie 600 000 fok, w latach 70. XX w. w ciągu roku ginęło około 3 000 000 osobników. Aby powstrzymać tę rzeź, rząd Kanady wprowadził ograniczenia. Dzięki wysiłkom dużych organizacji międzynarodowych zajmujących się ochroną przyrody i presji opinii publicznej w 1987 roku zamknięto wiele rynków zbytu na futra małych fok. W 1988 roku w Kanadzie wprowadzono zakaz polowania na młode zwierzęta. Dla wielu innych gatunków fok ustalono okresy ochronne.

576934_483504468369939_559630080_n

Polowania na foki to jeden z drażliwych tematów w Kanadzie. Z jednej bowiem strony kolejne rządy chcą, by Kanadę postrzegano jako kraj dbający o środowisko. Z drugiej strony – polowania na foki stanowiły przez lata część kanadyjskiej gospodarki. Jak informuje na swoich stronach internetowych rząd, coroczne polowania dają pracę ok. 6 tys. osób, a zyski z polowań to ok. 35 do 40 mln dolarów.

z7732148Q,Unia-Europejska-uwaza-polowania-na-foki-za-zbyt-brutalne

Jeszcze w 1972 r. zakaz importu skór i produktów z fok wprowadziły USA, w 2009 – Unia Europejska, a potem także Rosja, Białoruś, Kazachstan. UE zakazała importu ze względu na okrucieństwo przemysłowych polowań na foki. Wyjątek dotyczy importu produktów z fok zabitych w “tradycyjnych” polowaniach Inuitów oraz produktów z fok pochodzących z polowań w celu zachowania równowagi w przyrodzie i nie przynoszących zysku. Kanada protestowała przeciwko zakazowi, a w 2009 r. wniosła sprawę do Międzynarodowej Organizacji Handlu (WTO), razem z Norwegią.

seal6polowanie-na-fokiPolowanie_foki_UWAGA_2436860massacre-phoqe-790x524fokifoto20110323-HumaneSociety_800

Pierwsza runda rozmów w WTO w sprawie fok odbyła się w ostatnich dniach w Genewie. Jak relacjonowali w internecie przedstawiciele International Fund for Animal Welfare (IFAW), Kanada przyjęła zaskakujące stanowisko, ponieważ przedstawiciele rządu argumentowali, że to właśnie tradycyjne polowania Inuitów są związane z niehumanitarnymi sposobami zabijania fok. Organizacje ochrony zwierząt od lat podkreślają, że to podczas przemysłowych polowań prawie 80 proc. myśliwych nie sprawdza, czy foka na pewno jest martwa, a 95 proc. zabijanych podczas komercyjnych polowań fok nie ma nawet trzech miesięcy.

bebe-phoque

Rok temu, kiedy trudno już było znaleźć kupców na foki, Kanada podpisała z Chinami umowę handlową w sprawie eksportu mięsa z fok, foczego tłuszczu i skór. W tym roku Taiwan wprowadził całkowity zakaz importu produktów z foki grenlandzkiej.

menace_sur_la_survie_des_phoques2

Miesiąc temu studenci weterynarii znaleźli na jednej z plaż wyspy Księcia Edwarda ok. 50 zabitych fok. Część z nich zmarła w wyniku pobicia i następnie zamarznięcia. Kilka dni później aresztowano trzech nastolatków, którzy zabawiali się zabijaniem, a w kwietniu br. staną przed sądem za spowodowanie nieuzasadnionego cierpienia zwierząt. W tym przypadku internauci jednoznacznie potępili “myśliwych”, a niektórzy z nich zwracali uwagę na hipokryzję prawa, które różnicuje legalnych myśliwych i młodocianych przestępców – choć metody zabijania fok mogą być takie same w obu przypadkach.

bebe_phoque_tout_blanc_tete_trop_mignon_couleur_blanc_bleu_clair_resize

Kanadyjskie Ministerstwo Rybołówstwa i Oceanów ustaliło ilość zabitych fok na rok 2013 na 400 000 osobników ( czterysta tysięcy). Polowania na foki odbywa się w ostatniej dekadzie marca i kończy w połowie kwietnia.

Opracował:Zbigniew Wasilewski

Foto:materiały prasowe

Pieski Husky, czyli psie zaprzęgi w Quebec

DSCN0924

Artykuł  ten jest przypomnieniem sprzed roku. Ciekawa historia,odkryta dzięki temu wypadowi na spotkanie towarzyskie w gronie przyjaciół w północne tereny prowincji Quebec. Wyjazd na pieski Husky został zorganizowany przez inicjatorkę grupy VIPolonia Montreal,panią Annette Woloshen,bardzo udany i pamiętny dzień. Grupa VIPolonia Montreal jest nieformalną grupą towarzyską otwartą dla wszystkich. Dzisiaj w sobotę 23 lutego 2013 roku został zorganizowany kulig przez jednego z członków tej grupy p. Andrzeja Czyżykiewicza. Pomysł zorganizowania kuligu w scenerii kanadyjskiej dziewiczej zimy spotkał się z ogromnym zainteresowaniem,około 70 osób zgłosiło się na to wydarzenie. Kronika Montrealska będzie wśród kuligowiczów ze swoim aparatem fotograficznym i wszystkie wpadki-wypadki z tego wydarzenia zostaną odnotowane na łamach Kroniki w najbliższym czasie. Wio koniku !!! :)

W 1925 roku, dokładnie 24 stycznia na Alasce, w osadzie Nome stwierdzono u 12 dzieci zakaźną chorobę dyfteryt. Wkrótce odkryto nowe zachorowania i nad całą osadą zawisło widmo epidemii. Remedium na tą chorobę już w tamtych czasach znano, ale w postaci szczepionki znajdowało się ono w szpitalu w Anchorage, miasta odległego od Nome o 1600 km. Zaistniał prawdziwy problem z dostarczeniem tej szczepionki potrzebującym, ponieważ pociąg mógł jedynie dostarczyć lek do miejscowości Nenana odległej od Nome o okrągłe 1000km. Ze względu na okropne warunki atmosferyczne, możliwość wykorzystania samolotu nie wchodziła w rachubę, ani żadne inne konwencjonalne środki transportu.

Zdecydowano się posłać po szczepionkę psie zaprzęgi. 20 załóg ruszyło w długą drogę, walcząc z wiatrem o prędkości 100 km/godz i mrozem -40 stopni Celsjusza. 1 lutego paczkę z lekiem przekazano w wiosce Bluf Gunnarowi Kassenowi – właścicielowi zaprzęgu, którego liderem był pies Balto. Gunnar ruszył w drogę, lecz już po paru godzinach dotknęła go ślepota śnieżna. Przez następne 20 godzin ślepy poganiacz mógł polegać tylko na instynkcie Balto, prowadzącym go do domu. Pies bezbłędnie odnalazł drogę w zawiei i zaprzęg bezbłędnie poprowadził całą załogę z bezcennym towarem na miejsce. Wyczerpane psy dotarły 2 lutego o godzinie 5.50 do Nome, ratując tym samym życie dzieci oraz całą osadę przed groźbą epidemii. 1000 kilometrowa wyprawa, którą obliczono na 13 dni, zajęła w sumie ich 6.


Historia Balto wzbudziła wielkie zainteresowanie mediów. 17 grudnia 1925 odsłonięto na jego cześć pomnik w Central Parku, w Nowym Yorku autorstwa F. G. Rotha.

Napis na pomniku głosi:

Dedykowane nieposkromionemu duchowi psich zaprzęgów niosącemu Szczepionkę i pomoc z Nenana przez 600 mil zdradzieckich wód, arktycznych zamieci do nawiedzonego Nome w zimie 1925 roku – Wytrwałości, Wierności, Inteligencji.

Po śmierci jego ciało zostało zakonserwowane i jest wystawiane do dnia dzisiejszego w Cleveland Museum of Natural History.

Na cześć Balto, jego zaprzęgu i maszerów biorących udział w tej karkołomnej eskapadzie od 1973 roku odbywa się na prawie dwa razy dłuższej trasie wyścig Iditarod.



Słowo Husky jest skrótem pochodzącym od słowa Eskimos, które to z kolei jest skróceniem nazwy arktycznych ludów Huskimos. Nazwa Husky do określenia rasy psów hodowanych przez Eskimosów weszła na trwałe do świadomości światowej w 1852 roku i została spopularyzowana przez angielskich żeglarzy.

Początkowo psy Husky, ze względu na wielką wytrzymałość na mroźne warunki atmosferyczne, wykorzystywane były do transportu towarów w arktycznych warunkach. Dzisiaj coraz częściej można się spotkać z wykorzystywaniem tej rasy psów jako atrakcji turystycznej w krajach nordyckich, oferujących przejażdżki psimi zaprzęgami w warunkach zimowych wraz z identyczną techniką sprzed ponad wieku.



W Montrealu, w 2009 roku, została zainicjowana grupa VIPolonia Montreal, społecznościowa grupa polonijna z inicjatywy p. Annette Woloshen, której dzięki takim portalom jak Nasza Klasa  oraz Facebook udało się skupić ponad 200 osób z polonii montrealskiej. VIPolonia Montreal, jest nastawiona głównie na promowanie akcentów polonijnych w życiu polskojęzycznych Montrealczyków, lecz także na promowaniu prowincji Quebec poprzez pryzmat polskiego elementu w ogólnym, kanadyjskim amalgamacie.

P. Annette Woloshen jest bardzo znaną osobą w montrealskiej wspólnocie polonijnej i szanowaną za swój wkład w promowanie polskości w naszym mieście. Istnieje cała litania wydarzeń towarzyskich, które zostały zrealizowane przez Annette zawsze z wielkim sukcesem i powodzeniem.

Zapraszam na fotoreporterskie sprawozdanie z wypadu na psie zaprzęgi, który również jest realizacją Annette. Ogromne dzięki Annette za niezapomniane wrażenia. :)
Opracował: Z. P. Wasilewski
Zdjęcia: Z. P. Wasilewski

Źródła: Wikipedia, internet, osobista przygoda
Zdjęcie Balto: Wikipedia

Ulica im. Tadeusza Brzezińskiego w Montrealu

Brzezinski Boulevard 1

Wyobraźmy sobie taką sytuację,która może nastąpić za kilka miesięcy w Montrealu;umawiamy się ze znajomymi na kolację, na przykład w greckiej restauracji; Casa Greque. Szukamy na googlu miejsca dogodnego dla wszystkich znajomych i ….. okazuje się,że najbardziej optymalne miejsce dla wszystkich przyjaciół będzie restauracja na ulicy im. Tadeusza Brzezińskiego . Któż to był ten Tadeusz Brzeziński,którego imieniem nazwano montrealską ulicę ? Jakiś słynny piekarz,który opatentował fikuśne bułki do Hot Dogów ? Kanadyjczyk,który zdobył złoty medal olimpijski w rzucie oszczepem ? Być może żołnierz kanadyjskiej armii,który popisał się brawurą i uratował holenderską rodzinę z płonącego budynku narażając własne życie podczas II Wojny Światowej? Dzisiejsze pokolenie  montrealskiej  Polonii może  zadawać sobie tego rodzaju pytania,zwłaszcza jeżeli chodzi o generację polonijną przybyłą do Montrealu w latach 80-90-tych ubiegłego wieku. W tamtych czasach bardzo wiele się mówiło w polskich mediach o niejakim Zbigniewie Brzezińskim,synu Tadeusza,który w latach 1977–1981 był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA i w tym czasie wywierał znaczący wpływ na amerykańską politykę zagraniczną. Postulował zaangażowanie USA w popieranie antysowieckiej partyzantki w Afganistanie i antykomunistycznego ruchu Solidarności w Polsce. Jego postawa miała decydujący wpływ na rozwiązanie kryzysu polskiego na początku grudnia 1980 roku (udaremniono wówczas inwazję sił sowieckich i Układu Warszawskiego na Polskę).  Zbigniew Brzeziński odegrał kluczową rolę w przemianach historycznych nie tylko Polski lecz Europy i Komunizmu jako systemu,który został raz na zawsze skompromitowany jako system totalitarny. Osobowość prof.Zbigniewa Brzezińskiego jest wymieniana obok Lecha Wałęsy i Bł. Jana Pawła II jako jedna z tych trzech postaci,które przyczyniła się  w sposób bezpośredni do obalenia komunizmu. W tej kwestii wszyscy historycy są zgodni.

Brzezinski Avenue 2222

Ojciec Zbigniewa Brzezińskiego,Tadeusz Brzeziński:syn Kazimierza, sędziego z Przemyśla, który od 1898 do kwietnia 1906 był adiunktem w sądzie grodzkim w Radymnie, i Zofii z Woronieckich. 1 września 1902 rozpoczął naukę w radymniańskiej czteroletniej szkole ludowej. W związku z przeniesieniem ojca do pracy w Przemyślu, tamże ukończył czwartą klasę w Szkole Ludowej im. Jana Kantego przy ul. Grunwaldzkiej. We wrześniu 1906 rozpoczął naukę w c.k. gimnazjum z polskim językiem wykładowym na przemyskim Zasaniu. W 1914 zdał maturę z wyróżnieniem, za co otrzymał – jako prymus – dyplom uznania. W latach 1914–1918 studiował na uniwersytetach w Wiedniu i Lwowie. 12 grudnia 1918 ukończył Wydział Prawa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Lwowskiego. Jako ochotnik  2 Pułku Strzelców Lwowskich walczył w wojnie polsko-ukraińskiej  (1918–1919), brał udział w Bitwie Warszawskiej w 1920.

Bezpośrednio po zakończeniu służby wojskowej podjął pracę w Prokuraturze Generalnej RP w Warszawie, a pod koniec 1921 został zatrudniony w polskiej służbie dyplomatycznej. Służył na placówkach w Essen (1921–1922), Lille (1928–1931),Lipsku (1931–1935), Charkowie (1936–1937). Pracując w Lipsku, zaangażował się w pomoc Żydom uwięzionym przez nazistów, pomagając im w emigracji. Za te działania został wpisany do „Złotej Księgi” Keren Keyemeth w Izraelu, a w 1978 premier Izraela Menachem Begin podziękował mu w oficjalnym liście.

W 1938 został skierowany na placówkę dyplomatyczną do Kanady jako konsul generalny Polski  w Montrealu. Po II Wojnie Światowej został w Kanadzie (obywatelstwo przyjął w 1951). Działał w Kongresie Polonii Kanadyjskiej, którego prezydentem był w latach 1952–1962. W 1956 zwołał zebranie Naczelnej Rady Kongresu, podczas którego uchwalono przeprowadzenie kampanii pod hasłem „Chleb dla Polski”. W ciągu kilku miesięcy zebrano 200 tys. dolarów i za pośrednictwem kardynała Stefana Wyszyńskiego przekazano głównie na lekarstwa i wsparcie szpitalnictwa. Dzięki zabiegom Brzezińskiego podjęto działania na rzecz rewindykacji wymagających konserwacji skarbów wawelskich, wywiezionych w pierwszych dniach wojny z Polski, które poprzez Rumunię,Francję i Anglię dotarły do Kanady. Wśród nich był m.in. miecz koronacyjny królów Polski Szczerbiec. Działał również w Polskim Instytucie Naukowym w Kanadzie, organizując m.in. zjazd artystów, pisarzy i dziennikarzy, który odbył się w 1975 w Montrealu. Do emerytury pracował w Ministerstwie Kultury prowincji Quebec, pomagając w organizowaniu francuskojęzycznych ośrodków kultury w małych miastach. Tadeusz Brzeziński zmarł w Montrealu w styczniu 1990 roku, został pochowany w grobowcu rodzinnym w polskiej sekcji cmentarza miejskiego w miejscowości Saint-Sauveur.

Brzezinski

Tadeusz Brzeziński,Konsul Generalny w Montrealu:1938-1945 (fot:Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Brzezinski Boulevard 1

Idea nazwania ulicy montrealskiej im. Tadeusza Brzezińskiego narodziła się w redakcji Kroniki Montrealskiej w sposób bardzo naturalny. Otóż,poszukując śladów wielkich Polaków w historii Polonii montrealskiej,wpadłem na trop rodziny Brzezińskich z których wywodzi się znamienity polityk,profesor,nauczyciel obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych,Baracka Obamy ,syn Tadeusza Brzezińskiego,Zbigniew o którym wspomniałem powyżej.Doszedłem do wniosku,że postać pokroju Tadeusza Brzezińskiego zasługuje na dłuższą pamięć w w naszym mieście tym bardziej,że w Montrealu istnieje bardzo dużo bezimiennych uli w postaci ponumerowanych Avenue,lub nadawane są nazwy,kwiatów,drzew,ptaków,i inne. Po skonsultowaniu się z członkami rodziny wybitnego Konsula na temat tej inicjatywy ,oraz  o poproszenie zajęcia pozycji w staraniach o przyznanie takiego miana jednej z montrealskich ulic,syn Tadeusza Brzezińskiego, Lech mieszkający w Montrealu w rozmowie telefonicznej wyraził swoją akceptację oraz poparcie dla takiej inicjatywy. Znamienity syn Tadeusza Brzezińskiego,Zbigniew z którym redakcja Kroniki Montrealskiej jest w kontakcie e-mailowym wypowiedział się w następujący sposób:

Dear Mr. Wasilewski:
 
With reference to your recent letter, let me reaffirm that I as well as my family would be greatly honored if Montreal were to name one of its streets after my father.  My father was a dedicated Polish Canadian and believed strongly – having lost his own homeland – in the importance of multiculturalism in Canada and in the opportunities such multiculturalism would offer to the Canadian society at large.  He thus fostered not only a sense of Canadian patriotism among the Polish exiles, but he also worked directly in favor of the higher recognition for the historically significant role that French Canadians have played in the emergence of Canada as a modern, successful democratic state.
 
Given the foregoing, my attitude towards your initiative is very positive, but I do not feel that it is appropriate for me as the son of the person involved to be requesting such a decision from the appropriate Canadian authorities.
 
Wishing you well in your effort,
 
Zbigniew Brzezinski
 
P.S.  If you wish, you may certainly include my letter in whatever documentation you are developing.
(tłum:polski)
Szanowny p. Wasilewski:
Nawiązując do pana ostatniego listu,pozwolę sobie nadmienić,że jako syn Tadeusza Brzezińskiego,oraz cała moja rodzina bylibyśmy ogromnie zaszczyceni, gdyby miasto Montreal nazwało jedną ze swoich ulic imieniem mojego ojca.Mój ojciec,który będąc polskim emigrantem w Kanadzie tracąc swoją ojczyznę w obliczu historii, poświęcił się całkowicie w działalności społecznej oraz w formowaniu  i rozbudowywaniu  wielokulturowości w Kanadzie.Poświęcił się także w ruchu mającym na celu promowanie wielokulturowości oraz kładącym nacisk na ważność Kanadyjczyków o korzeniach francuskich na wpływ obecnej polityki kanadyjskiej oraz obecnego obrazu Kanady jako nowoczesnego,demokratycznego i rozwijającego się państwa.
Popierając cały czas pana inicjatywę,nie uważam,aby jakikolwiek dokument z mojej strony ,mający na celu poparcie w urzędach rządu Quebecu byłby na miejscu.
Życząc panu powodzenia w pana wysiłkach,
Zbigniew Brzeziński
PS: Jeżeli  uważa pan za stosowne dołączenie powyższej korespondencji do dokumentacji ,którą jest pan w trakcie kompletowania,to nie mam nic przeciwko temu.
Na apel Polonii montrealskiej odpowiedziało już wiele poważnych polonijnych organizacji. Jeżeli uważacie państwo,że idea jest chwalebna,to bardzo proszę o poparcie ,jako osoby prywatne lub instytucje. Proszę o skontaktowanie się z redakcją Kroniki Montrealskiej w celu podania więcej szczegółów dotyczących tej sprawy. Listy popierające tą ideę mogą być nadsyłane do władz miasta Montrealu do 07 lutego. Komisja orzekająca podania w sprawie nazewnictwa montrealskich ulic zbiera się w połowie lutego 2013 r.
Swoje poparcie dla inicjatywy wyrazili:
-Polski Festiwal w Montrealu
-Fondation Liliana Komorowska Pour les Arts
-Konsulat RP w Montrealu w osobie Konsula Generalnego placówki,Andrzeja Szydło
-Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Montrealu
-Polski Instytut Naukowy w Kanadzie
oczekiwane poparcie ze strony:
-Kongres Polonii Kanadyjskiej okręg Quebec
-Związek Weteranów Polskich im.Marszałka J.Piłsudskiego
-Zgromadzenie Narodowe prowincjonalnego rządu Quebecu
-montrealski deputowany Liberalnej Partii Kanady

Autor:Z.Wasilewski

Źródło:Wikipedia,Narodowe Archiwum Cyfrowe

grafika;Chris Miekina

Historia Konsulatu Drugiej Rzeczypospolitej w Montrealu

phpThumb_generated_thumbnailJPEG

Historia konsulatu II RP w Montrealu to kolejna pozycja w serii opracowań poświęconych polskim placówkom zagranicznym ukazująca się na rynku wydawniczym dzięki staraniom Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej. Otwarty 15 grudnia 1919 r. konsulat w Montrealu jest najstarszą polską placówką w Kanadzie. Wraz z utworzonym w w 1920 r. polskim konsulatem w Winnipeg,placłówka montrealska zapewniała opiekę konsularną i utrzymywała kontakt z Polonią kanadyjską przez cały okres międzywojenny. W oparciu o zespół pracowników konsulatu generalnego w Montrealu,w 1933 r. powstał konsulat generalny II RP w Ottawie. W przeciwieństwie do konsulatów w Montrealu i Winnipeg,konsulat generalny RP w Ottawie zajmował się działalnością dyplomatyczną. W 1942 r. konsulat generalny w Ottawie został przekształcony w Poselstwo, a ostatni konsul generalny II RP w Ottawie,pan Wiktor Podoski,został pierwszym polskim posłem w Kanadzie.

Autorka monografii, pani Katarzyna Szrodt,były dyrektor Muzeum Wychodźstwa polskiego w Łazienkach,jest doświadczonym badaczem dziejów Polonii kanadyjskiej. W oparciu o zebrane materiały archiwalne napisała historię konsulatu generalnego II RP w Montrealu,przyjmując bardzo trafną konwencję – konsulaty to przede wszystkim ludzie, a nie budynki w których pracują. W dużym stopniu praca ekipy konsulatów zależy od talentów i umiejętności ich szefów,kosulów generalnych. Historia konsulatu polskiego w Montrealu została podzielona na fragmenty odpowiadające okresom sprawowania funkcji konsula generalnego. W ramach poszczególnych fragmentów można dostrzec pewne preferencje w działalności konsulatu w okresie kierowania placówką przez kolejnych konsulów. Podstawowe kierunki pracy konsulatu pozostawały oczywiście niezmienne,niezależnie od zmian na stanowisku konsula generalnego. Wszyscy kosulowie generalni starali się jak najlepiej służyć Polsce,Polonii kanadyjskiej oraz rozwojowi stosunków polsko-kanadyjskich. Do dzisiaj zasada ta stanowi fundament służby konsularnej w Kanadzie. Lektura książki pozwala stwierdzić,że konsulat polski w Montrealu miał szczęście do swoich kierowników,których praca zasługuje na upamiętnienie i może stanowić wzorzec dla nowych pokoleń pracowników polskiej Służby Zagranicznej.

Ze słowa wstępnego : Tadeusz Żyliński,Konsul Genetralny RP w Montrealu,Montreal,14 marca 2012 r.

Na zdjęciu od lewej: Bożena Szara;redaktor montrealskiego radia Jedynka,Katarzyna Szrodt;autorka historii konsulatu montrealskiego,Andrzej Szydło;obecny Konsul Generalny kosulatu RP w Montrealu

Dnia 06 grudnia 2012 r. odbyło się w konsulacie generalnym w Montrealu spotkanie promocyjne z autorką Historii Konsulatu Drugiej Rzeczypospolitej w Montrealu 1919-1945,panią Katarzyną Szrodt. Spotkanie zostało przeprowadzone przez bardzo dobrze znaną Polonii montrealskiej redaktorkę polonijnej stacji radiowej Jedynka p. Bożenę Szarą. Wieczór autorski został uświetniony obecnością nowego Konsula Generalnego w Montrealu p. Andrzeja Szydło,który objął stanowisko tej szacownej instytucji w listopadzie 2012 r.

Przedstawiciele Polonii montrealskiej z wielką uwagą i zainteresowaniem słuchali autorki,opowiadającej z ogromną pasją o swojej pracy nad stworzeniem pierwszej,kompletnej monografii poświęconej placówce dyplomatycznej w Montrealu.

Na zakończenie wieczoru,pan konsul zrobił miłą niespodziankę  dla publiczności w postaci upominku ,wręczając osobiście jeden egzemplarz tej książki przybyłym na spotkanie.

Unikalny moment uzyskania autografu autorki na swoim dziele.

Redakcja Kroniki Montrealskiej za zgodą Konsula  Generalnego oraz autorki Historii Konsulatu Generalnego w Montrealu jest w posiadaniu jednego egzemplarza tej cennej książki z przeznaczeniem na przekazanie pierwszej zainteresowanej osobie-czytelnikowi tej strony,która okaże zainteresowanie. Książka dostanie się w dobre ręce osoby,która zada sobie trud i przegoogluje internet aby znaleźć odpowiedź na pytanie: Kto był polskim Konsulem w Montrealu w latach 1938-1945 ? Wystarczy podać odpowiedź pod tym wpisem i skontaktować się z redakcją w celu przekazania książki. Egzemplarz tej książki jest opatrzony autografem autorki. Ta promocja jest ograniczona dla Polonii Montrealu i okolic (Communauté  métropolitaine de Montréal ),grono redakcyjne jest wyłączone z tej promocji :(

Zdjęcia:Beata Czyżykiewicz

Opracował: Zbigniew Wasilewski

Odznaczenia Ministra Obrony Narodowej dla montrealskich kombatantów, weteranów i działaczy

Capture d’écran 2012-12-11 à 13.41.39
Podczas świątecznego spotkania kombatantów i weteranów, które odbyło się 9 grudnia w siedzibie Związku Weteranów Polskich imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego w Montrealu, 26 byłych wojskowych i przedstawicieli Polonii zostało uhonorowanych medalami i krzyżami zasługi przyznanymi przez Ministra Obrony Narodowej za wieloletnią pracę i propagowanie wiedzy na temat polskości. Odznaczenia wręczył attaché obrony przy Ambasadzie RP w Ottawie, płk Michał Pęksa, wraz z Konsulem Generalnym RP w Montrealu, Andrzejem Szydło.
 
11 zasłużonych dla ruchu kombatanckiego otrzymało również medale Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Kanadzie, które wręczał prezes Zarządu Głównego Organizacji, pan Andrzej Ruta.

Podczas spotkania została także ogłoszona decyzja o zakończeniu wraz z końcem roku 2012 działalności przez koło numer 7 Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, jednej z najbardziej zasłużonych w Kanadzie organizacji kultywujących tradycje walk za wolność naszego kraju i propagującą prawdę historyczną o losach polskich żołnierzy podczas II wojny światowej i po jej zakończeniu. Koło było też przez wiele dziesięcioleci ważnym ośrodkiem życia polonijnego w Montrealu. Wystąpienie prezesa, Zbigniewa Berezowskiego,informujące o zamknięciu tak ważnego rozdziału historii montrealskiej Polonii, zostało odczytane przez prezesa Związku Weteranów Polskich, pana Józefa Foltyna.

Konsul Generalny Andrzej Szydło złożył wszystkim zebranym życzenia spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.

Tekst: za zgodą Konsulatu Generalnego RP w Montrealu   www.montreal.msz.gov.pl

Zdjęcia: Zbigniew Wasilewski

Pięściarz

boxer_of_quirinal1

Walka na pięści jest jednym z najstarszych sportów, znanym już w starożytnej Grecji i Rzymie. Znajdował się on w programie antycznych igrzysk olimpijskich. Statyczne bijatyki dwóch zawodników były bardzo brutalne i czasem kończyły się śmiercią. Walki te, toczone z minimalną ilością reguł, niewiele miały wspólnego z boksem − sportem, jaki narodził się w 1719 roku w Anglii. Wówczas to James Figg, uznawany za pierwszego w historii mistrza Anglii, założył przy Tottenham Court Road w Londynie ”akademię” boksu. Walczący nie nosili rękawic i zadawali ciosy dopóki któryś z nich nie został znokautowany lub opadł z sił. Jack Broughton, który w 1730 roku zastąpił Figga, przez 18 lat zachował mistrzowski tytuł i jako pierwszy skodyfikował podstawy zasad tego sportu. Wstrząśnięty śmiercią na ringu jednego ze swych przeciwników, George’a Stevensona, sformułował i wprowadził w życie zbiór zasad znany jako Broughton’s Rules, które w I połowie XIX wieku zostały zastąpione przez London Prize Ring Rules.

Zręby współczesnego zawodowego boksu wywodzą się od opublikowanych w 1867 roku w Wielkiej Brytanii zasad zwanych Queenburry Rules, które po raz pierwszy wprowadziły wymóg zakładania rękawic. Początkowo współistniały one z zasadami londyńskimi, jednak do końca XIX wieku praktycznie je wyparły i walki w rękawicach stały się standardem (np. od 1889 roku bezwzględnie obowiązują one w USA). Symbolem tych przemian stał się John L. Sullivan − uznawany za ostatniego mistrza w walce na gołe pięści, a zarazem pierwszego mistrza świata wagi ciężkiej w walce w rękawicach.

W roku 1916 podjęto ważną decyzję o ograniczeniu oficjalnych zawodowych walk o mistrzostwo świata do 15 rund po trzy minuty każda, z jednominutowymi przerwami. W latach 80. XX wieku, wskutek tragicznej śmierci koreańskiego boksera Kim Duk-koo, zawodowe walki ograniczono do 12 rund.

Amatorzy boksu będą mieć wyjątkową okazję zobaczyć walkę na najwyższym światowym poziomie między Polakiem, Alexem “Ali” Kuziemskim i Kanadyjczykiem Jean-Thenistor Pascal w Centre Bell ,14 grudnia 2012 o godz 19:00.

Aleksy Kuziemski (ur. 9 maja 1977 w Świeciu ) – polski bokser wagi półciężkiej, olimpijczyk (Ateny 2004), zawodowy mistrz świata federacji WBO Inter-Continental, wychowanek Astorii Bydgoszcz.

Liczba walk: 27

Zwycięstwa: 23

Nokauty: 7

Porażki:4

Remisy: 0

Jean-Thenistor Pascal (ur. 28 pażdziernika 1982 w Port-au-Prince ) − kanadyjski bokser haitańskiego pochodzenia.Olimpijczyk (Ateny 2004). Były mistrz świata WBC (2009-2011), IBO i The Ring (2010-2011) w kategorii półciężkiej. Mieszka w mieście  Laval (Quebec)

Liczba walk: 29

Zwycięstwa: 26

Nokauty: 16

Porażki: 2

Remisy: 1

Oto w jaki sposób Jean Pascal wyraził się przed walką o polskim pięściarzu robiąc aluzję do uczestnictwa na olimpiadzie w Atenach,w której sam brał udział ;«To jest rywal,którego w zasadzie powinienem pokonać…ale w zasadzie. Traktuję Kuziemskiego bardzo poważnie. To nie jest młody wilk,on jest doświadczonym bokserem. Kawał szynki nigdy nie będzie brać udziału w olimpiadzie.

C’est un rival qu’en principe, je devrais battre… mais en principe, Je prends Kuziemski au sérieux. Ce n’est pas un jeune loup, il a de l’expérience. Un jambon ne va pas aux Jeux olympiques

Już jutro dowiemy się co bardziej dodaje krzepy;polska szynka czy kreolski ryż z fasolą :)

Autor:Zbigniew Wasilewski

Montrealski Salon Poezji-Zakazana Polska

sal-1

  W programie zaprezentowane zostaną wiersze  poetów i bardów ruchów opozycyjnych;Stanisława Barańczaka,Ernesta Brylla,Zbigniewa Herberta,Jacka Kaczmarskiego,Czesława Miłosza,Jana Pietrzaka,Adama Zagajewskiego. Piosenki do tekstów;Ernesta Brylla,Krzysztofa Dowgiałło,Przemysława Gintrowskiego,Jacka Kaczmarskiego oraz Jacka Rybickiego zostaną zostaną wykonane przez Stanisława Chylewskiego.

Gospodarz salonu: Bożena Szara

Wiersze interpretują: Liliana Komorowska,Jan Porowski

13 grudnia 1981r gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego i uformowanie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego-WRON. Nocą z 13-tego na 14-tego grudnia internowano ponad trzy tysiące osób,w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ Solidarność na czele z jego przewodniczącym,Lechem Wałęsą. Ogółem internowano 9736 osób,które umieszczono w 52 ośrodkach. Na ulicach miast pojawiły się czołgi i wozy bojowe. Wojsko,milicja i oddziały ZOMO brutalnie spacyfikowały 40 spośród 199 strajkujących zakładów pracy. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni Wujek,gdzie zginęło 9 górników a kilkudziesięciu zostało rannych.

Poezja ruchów opozycyjnych była społeczną reakcją na przemoc oraz podtrzymywała tak stale zagrożoną i kwestionowaną przez reżim komunistyczny godność człowieka. Stan wojenny to okres szczególnego jej rozkwitu. Ukazywała się w drukowanych na powielaczach tomikach i w czasopismach podziemnych. Jej niezmiernie popularną formą stała się poezja śpiewana. Owiani legendą bardowie w rytm mocnych uderzeń strun gitary,ochrypłymi,przejmującymi głosami wyśpiewywali bunt narodu i jego tęsknotę za odzyskaniem wolności. Słowa pieśni,podchwytywane przez demonstrantów i przez tłumy ludzi zbierających się w kościołach na mszach patriotycznych,pomogły Polakom przetrwać pozostałych osiem lat panowania komunizmu,aż do jego upadku w 1989 roku,kiedy został zburzony jeden z największych symboli systemu zakłamania,mur berliński.

Z materiałów nadesłanych do redakcji.